Telenowele

madoka · Wysłany: 12:09:56 05-08-12 Temat postu:

Hmm, osobiście cały czas poddaję pod rozwagę, czy Emma nie jest aby na pewno siostrą Juana Marcosa. W końcu w przeciągu ostatnich stu odcinków mieliśmy do czynienia z tyloma historiami, dotyczącymi kwestii rodzeństwa, że wszystko jest tak naprawdę możliwe

A nuż to Fabiola nie będzie akurat siostrą Arroyo?? A może cała ich trójka jest ze sobą powiązana więzami krwi??

kr86100 · Wysłany: 13:03:55 05-08-12 Temat postu:

madoka właśnie w tej telenoweli kwestia rodzeństwa jest tak pogmatwana że może to wcale nie być prawdą ze Emma nie jest siostra JM... ja jakoś w to nie wierze...

madoka · Wysłany: 13:08:31 05-08-12 Temat postu:

Otóż to...Dlatego też póki dany odcinek nie zostanie wyemitowany, nie możemy być w zupełności niczego pewni. Szczególnie, że romansów było tu, co nie miara, z których powstało mnóstwo dzieci

A Emma i Juan Marcos akurat od samego początku przypadli mi do gustu, jako rodzeństwo, więc nie chciałabym, aby musieli niepotrzebnie cierpieć

kr86100 · Wysłany: 13:20:15 05-08-12 Temat postu:

Mam takie samo zdanie Emma i JM są uroczym rodzeństwem i nie chciałabym by się okazało ze nim nie są...

Brando · Wysłany: 14:21:05 05-08-12 Temat postu:

Fernanda nawet w więzieniu genialna.

ale jej oszpecili twarz.Nora nie potrzebnie wróciła do więzienia.Fer i tak ma ją gdzieś.
Spotkanie Sami i Angeli...

ciekawe kiedy Angie odzyska pamięć.Gustavo trochę mnie wkurza,planuje widać przyszłość z Angelą,chociaż wie że ma dzieci i jest zakochana i napewno odzyska pamięć.Miguel ''wykupił'' Alejandrę.Teraz pewnie będą razem.

Pączek · Wysłany: 15:05:37 05-08-12 Temat postu:

madoka · Wysłany: 20:03:00 05-08-12 Temat postu:

Emilka · Wysłany: 6:52:56 06-08-12 Temat postu:

macie rację nic nie zmieni relacji rodzeństwa choć może na początku być trochę żalu. Ostatnio przyszło mi do głowy czy Emma nie jest siostrą Gustawa dziwny pomysł prawda?

madoka · Wysłany: 14:13:04 06-08-12 Temat postu:

Hihi Emi, tutaj nie ma raczej rzeczy niemożliwych...Na YT, pod odcinkami pojawiły się nawet wzmianki, jakoby Angela miała być córką Nory, ale to byłaby już raczej gruba przesada

Chociaż, jak zdążyliśmy się już przekonać, Miguel - ojciec Sami, Angie i Miguela - miał nie lada wzięcie

snejana · Wysłany: 17:17:59 06-08-12 Temat postu:

A może Emma to siostra Fer

To by dopiero było

Nie no żartuję to raczej niemożliwe

Ja uwielbiam JM i E jako rodzeństwo i wolałabym żeby nim byli jednak.

Aurora · Wysłany: 20:26:49 06-08-12 Temat postu:

Ja dopiero zaczęłam oglądać CV, podoba mi się bardzo z wyjątkiem protki. Fonseca porusza się tak bardzo sztywno, jakby cały czas nosiła kołnierz ortopedyczny. Mimikę twarzy też ma beznadziejną.

kr86100 · Wysłany: 11:02:26 07-08-12 Temat postu:

Miguel przyprowadził Alex do JM i przedstawił jako swoją narzeczoną dziewczynki od razu ja poznały jako znajomą JM i nastąpiła niezręczna sytuacja bo Miguel zorientował się skąd JM i Alex się znają. JM było strasznie głupio ze z nią spał.
Willy nieźle nagadał Nikolasowi o tym ze to on jest jego ojcem i go kocha a Nikolas tego nie docenia.
Na końcu sie wzruszyłam kiedy w dzień ślubu Sami i Estebana Willy przyszedł z tablicą na której napisał by nie wychodziła za mąż i ze ją kocha. Avance jest bardzo obiecujące bo na ślubie Sami i Estebana Nikolas mówi ze już dłużej nie może... ale Esteban na pewno go przekona by trzymał buzie na kłódkę i Nikolas sie nie wygada

madoka · Wysłany: 11:30:24 07-08-12 Temat postu:

Kurczę, myślałam, że malutki Juan Cruz naprowadzi pamięć Angeli na odpowiednie tory, jednak się pomyliłam. Bo choć w kobiecie obudziły się nader ciepłe uczucia, to nie zdołały one przebić się przez barierę stworzoną przez jej psychikę. Szkoda, szkoda, bo minął kolejny miesiąc i jej osoba nadal pozostaje w błogiej nieświadomości. Przypuszczam jednak, że historia zatoczy koło, a my udamy się w ponowną wędrówkę do początków telenoweli. Angela przygotuje bowiem tort na wesele Samanthy i Estebana, i będzie musiała go dostarczyć albo do domu Juana Marcosa, albo do rezydencji del Castillo. I właśnie wówczas odzyska pamięć, w starciu z samym Arroyo, albo dziewczynkami. Liczę zatem, że jutrzejszy odcinek będzie prawdziwie ekscytującą niespodzianką dla nas, jako widzów

Willy, ahh Willy. Jakże strasznie było mi go dzisiaj żal. Najpierw rozczarowaniem zachowaniem syna, a następnie Samanthy. Przyznam szczerze, że jego przemowa względem Nikolasa chwyciła mnie momentalnie za serducho. W szczególności słowa, że dystans, jaki wytworzył chłopak z każdym dniem go zabija

A decyzja Sami o wyjściu za Estebana musiała być dla niego ciosem poniżej pasa. Tym bardziej, że nie potrafi zaakceptować jej, jako siostry i nadal darzy ją bezgraniczym uczuciem. Mam zatem cichą nadzieję, że nasze przypuszczenia się sprawdzą i do ślubu nie dojdzie. A sam Nikolas raz w życiu zachowa się, jak dorosły dzieciak i wyzna calutką prawdę, ustrzegając tym samym Samanthę przed nieszczęściem. Willy był zaś faktycznie przeuroczy, gdy wyskoczył z tą tabliczką w dniu ślubu Sam.

Chodzący słodziak - osobiście, momentalnie bym mu uległa i uciekła z nim w siną dal. Navarro jest jednak cholernie uparta w niektórych kwestiach, stąd też taki, a nie inny rozwój wypadków.

Fernanda zabiła swoją "koleżankę" z więzienia, która uprzykrzała jej życie - będąc przy tym, jak zwykle fantastyczną i przekonywującą do szpiku kości

Równie bardzo podobała mi się scena z udziałem Alex, Miguela, Juana Marcosa i dziewczynek. Na taki fin ów trio chyba wszyscy czekali. Zdumienie całej trójki nie do opisania, podobnie, jak zazdrość i rozgroczynie ze strony Valdeza. Cały czas zastawia mnie jego związek z Alejandrą. Czy przetrwają, czy on nadal kocha ją tą samą, niewinną miłością?? Ba, czy ona nie zaćpa się pewnego dnia na śmierć, zważając na nałóg, w jaki popadła...

Pączek · Wysłany: 13:52:32 07-08-12 Temat postu:

Boże jak się dziś wzruszyłam podczas scen z Willym.Wzruszyłam się z radości gdy tak mówił i całował brzuszek Loreny i lekko mi łza skapła gdy mówił Nicolasowi,że go kocha,choć on jego nie.I kurcze 3małam go za słowo gdy mówił Sam,że oni już nigdy razem,a tu co...miesiąc później,a on ją prosi aby nie wychodziła za mąż.Mam nadzieję,że ten Nicolas,który na razie za bardzo przypomina Estebana w końcu pokaże jaja i wyzna prawdę bo jego tatuś E jest kłamcą i obłudnikiem,piękne słówka mówi Sam jednocześnie wciąż ją okłamując.Szkoda mi było dziś Camila,ale kurde no jakoś z Lori mi się nie widzi.I znów akcja u słodziaków pt.Zazdrość Emmy.Albo niech zakończą ich związek albo niech go ożywią bo jest źle.Angie nadal nic nie pamięta choć widok syna ją wzruszył.Czekam na dzisiejszy odcinek bo zobaczy JM z dziećmi!!!No i boska Fernarda zobaczy jak wygląda jej twarz po ataku i tak jak madokapisała już wcześniej pisała brzydkie kaczątko po chwilowym byciu łabędziem znów zmieni się w brzydulkę choć ciężko mi będzie w to uwierzyć.Bernardo czekam i czekam aż ktoś zmyję mu ten cyniczny uśmieszek z twarzy ;/Jakoś nie specjalnie mi się Miguel z Alex widzi,widać,że zabolało go,że JM był z jego ukochaną,ale ze względu na Mickiego życzę mu/im jak najlepiej

Po dzisiejszym odcinku utwierdziłam się że taki chłopak,baa raczej mężczyzna jak Willy jest moim ideałem *__*

madoka · Wysłany: 14:58:10 07-08-12 Temat postu: