Telenowele

Emilka · Wysłany: 10:31:51 03-09-12 Temat postu:

do obsady dołączył Gregorio Pernia zagra Javiera
info:
[link widoczny dla zalogowanych]

madoka · Wysłany: 11:07:58 03-09-12 Temat postu:

No proszę, kolejna, nowa postać

Nadrobiłam sobie wczoraj ostatni odcinek i muszę przyznać, że to beso w wydaniu Angeli&JuanaMarcosa faktycznie było obłędne! Podobnie, jak te scenki zazdrości w wydaniu Valdez, z których tak zawadiacko podśmiewał się Arroyo.

Chyba pierwszy raz miałam aż taaaaki uśmiech na twarzy, oglądając ich wspólne chwile. Była w nich i naturalność i pasja, których często brakowało. Mam zatem nadzieję, że ów poziom zostanie utrzymany do samego końca, bo naprawdę warto

Równie bardzo podobały mi się rozmowy telefoniczne pomiędzy Gustavo, a Laurą. Niby nic takiego, a jednak coś tam wisiało w powietrzu. Przynajmniej w moim odczuciu. Śmiać mi się chciało, jak za drugim razem skontaktowali się ze sobą i Gus stwierdził, że tym razem nie dzwoni, jako oficer/inspektor Ponte, tylko jako Gustavo

Chciałabym móc zobaczyć ich reakcje, gdy staną ze sobą w końcu twarzą w twarz. Natomiast cieszy mnie na chwilę obecną kierunek, w jakim zmierza postać Laury. Nie jest bowiem kolejną harpią, która smali cholewki do Juana Marcosa. Wydaje się być profesjonalistką w każdym calu, która nie ulega łatwo wpływom przystojnych mężczyzn. Podobała mi się scena, w której powiedziała Arroyo, że najwyższa pora by wyznał Angie prawdę na temat jej osoby

No i Camilo! Fantastycznie zaczął wcielać się w Luisa, gdy wspólnik Dantego zaczął go rzekomo demaskować. Niezwykle bardzo intryguje mnie ciąg dalszy tej sceny

julietta kinga · Wysłany: 11:38:12 03-09-12 Temat postu:

a kogo zagra ten nowy aktor?

nika1986 · Wysłany: 11:55:31 03-09-12 Temat postu:

pojawił się filmik z za kulis, na razie nic ciekawego ale jest nadzieja że może wkrótce pokażą coś ciekawszego

Corazón Valiente / ¡Corte y queda! / Telemundo
http://www.youtube.com/watch?v=v1S42j9HUcw

Corazon Valiente - Detrás de Cámaras con Brenda Asnicar
http://www.youtube.com/watch?v=P23L0Fiq3_4

Pączek · Wysłany: 19:24:23 03-09-12 Temat postu:

Fajnie,że znów w produkcji pojawi się nowa twarz

julietta kinga · Wysłany: 20:27:49 03-09-12 Temat postu:

moze bedzie gral ojca emmy ?

Emilka · Wysłany: 21:30:09 03-09-12 Temat postu:

na razie nic nie wiadomo ponadto, że ma na imię Javier

julietta kinga · Wysłany: 23:06:15 03-09-12 Temat postu:

z twarzy nie sadze zeby byl pozytywnym bohaterem ale kto wie sie okarze co w glowie siedzi scenarzystom?

kr86100 · Wysłany: 10:08:51 04-09-12 Temat postu:

JM dziś stracił cierpliwość do Angeli

Angela postanowiła się wyprowadzić

powiedziała Gustavo ze nie potrafi być ani z JM ani z nim

Miguel i Fabiola jak zwykle zazdrośni o siebie

Fernanda trafiła do więzienia w jutrzejszym odcinku będzie jej sprawa w sądzie

będzie się działo

Camilo udało sie przekonać Dante co do tego że jest Luisem ale odkąd dowiedział sie że Fernada była kobietą w masce to sie przestraszył ze wszystkim powie ze nie jest Luisem

Emma miała beznadziejną tą suknie ślubną

julietta kinga · Wysłany: 11:13:32 04-09-12 Temat postu:

wlasnie co kombinuje fer?? dlaczego mowi ze jest winna? czyzby grala oblakana? angela teraz ona wyjezdza na plaze.... hehe:)migel i fabiola mieszanka wybuchowa:d:d

Pączek · Wysłany: 11:25:19 04-09-12 Temat postu:

No i koniec,czara goryczy się przelała,JM nie potrafi dłużej znieść myśli,że musi się dzielić ukochaną osobą z innym facetem,więc powiedział basta i on i Angela się rozstają.Czułam,że Laura jednak smażyć cholewki do JM bo widać,że i jemu się ona podoba.Scena w kuchni gdy do rozmawiających JM i Laury dołączają Angie z Gustavem świadczy o tym,że między tą czwórką akcja nabierze rozpędu.Szkoda,że Angie tracąc JM odpycha też Gus,mogła by dać mu szansę,plisss
Emma miała beznadziejną suknie,mam nadzieję,że zmieni ją bo w końcu pan młody ujrzał ją w tej kreacji,a to pecha przynosi.Biedna Fabiola się popłakała.Te jej i Miguela podchody są fajne,ale czekam aż w końcu dadzą sobie szansę.
Moja bogini Fernarda,scena w więzieniu podczas wizyty Nory i Willa pokazała że Aylin nie gra villiany,Ona nią jest!!I scena jej z Miguelem gdy całował jej brzuch była hot^^teraz zacznie się rozprawa i akcja nabierze rozpędu;)
Clara jednak jest naiwna bo zgodziła się zostać żoną Bernarda,ale przy okazji Sam i Will wiedzą,że Esteban się tą dziewczyną interesuję.Camilo faktycznie upodobnił się do brata,w pewnej chwili zaświeciła mi myśl,że oto Luis powstał z marłych.

Paro · Wysłany: 12:44:26 04-09-12 Temat postu:

Dzisiaj był fajny odcinek

Telka na nowo mnie zaciekawiła. Fernanda i Miguel wymiatają

Podobała mi się scenka z Fabiolą,w której tak słodko objęła Emmę

Ubawiłam się z tego, jak Miguel nazwał Genesis małym demonem hehe

Dobrze, że Juan Marcos był taki stanowczy w stosunku do Angeli

Jej miny jak zwykle wkurzały. Łojeje teraz ona pojedzie na plażę i pewnie Juan Marcos do niej przyjedzie, i będzie tam wielkie pojednanie, i ponownie big love, tiaa przewidywalne to wszystko. Fernanda jest świetna, ale martwię się, że może zabić Miguela, a tego bym nie chciała

kr86100 · Wysłany: 13:28:26 04-09-12 Temat postu:

Paro ja wiem czy takie wszystko przewidywalne? wg w CV nie wszystko jest takie przewidywalne... raczej nie zawsze wiadomo co się wydarzy i nie raz nas już zaskoczyli

julietta kinga · Wysłany: 13:55:05 04-09-12 Temat postu:

ale scenarzysci bawia sia z nami w kotka i myszke bo raz angela jest z mezem razem nie za bardzo gmatwaja sytuacje ja szczerze mam dosc tego ciaglego zawirowania w ich zwiazku niech bede albo razem albo nie

madoka · Wysłany: 16:02:10 04-09-12 Temat postu:

Aww, cóż to był za miodny odcinek

Podobnie, jak i Wam, tak i mnie przypadły do gustu sceny z udziałem Fernandy i Miguela. Szczególnie ta w burdelowym pokoiku del Castillo

Jak Valdez bierze kobietę w obroty, to żadna nie wyjdzie z tego obronną ręką. Moment, jak rzucił Fer na łóżko, pocałował jej brzuch, a następnie odparł jej zamach na swoją osobą po prostu fantastyczny. A w połączeniu ze słowami naszej drogiej villany: "zabiję Cię Valdez, choćby to była ostatnia rzecz, jaką zrobię w moim życiu" stworzyło prawdziwie idealną scenerię

Na duży plus zaliczam również zachowanie Fernandy w areszcie. Jej wściekłość i jad, jaki sączyła podczas wizyty matki i Willy'ego zasługują na ogromne uznanie. A już krzyk w jej wydaniu to muzyka dla moich uszu. Fantastyczna sprawa

Końcówka odcinka równie emocjonująca, albowiem sprowadziła się do przyznania się Fer do winy. Szok, jaki wymalował się na twarzach wszystkich zebranych na sali sądowej - bezcenny

Przechodząc dalej przyznam, że uwielbiam duet Miguel&Fabiola, ale te ich wieczne sprzeczki i wzajemne działanie sobie na nerwach, w czworokącie - tj. wraz z ropuchem Rodrigiem i narwaną Natalią męczą mnie powoli. Jak bowiem zostało przyjęte, co za dużo, to niezdrowo. A w tym wypadku ów scen jest znacznie za dużo. Dlatego też tak bardzo cieszy mnie urozmaicenie, które dotrzegłam w avance do kolejnego odcinka. Zbliżenie na rączki Miguela i Fabioli, podczas gry na pianinie, czy też fortepianie, a następnie to cudowne beso! Ajajaj

Zaskoczył mnie natomiast zwrot akcji w relacjach na linii Angela&JuanMarcos. Po takim pasjonującym pocałunku spodziewałam się jakieś sceny łóżkowej, a tu bach. Angie wyjeżdża, że nadal myśli o Gustavie, Arroyo się wścieka i ta postanawia odejść z domu. Po prostu dramat. Nie na taki obrót sprawy liczyłam. No, ale cóż...Swoją drogą przy ostatnim odcinku niezwykle pozytywnie oceniłam Laurę, ale dziś dzień nie jestem już tak bardzo pewna jej zamiarów. Wydaje się bowiem, że albo faktycznie ciągnie ją do Arroyo, albo chce odegrać się na Gustavie.

Dawno nie widziałam tak pustej i nawinej bohaterki, jak Clara i takich parszywych krętaczy, jak Esteban i Bernie