Telenowele

kr86100 · Wysłany: 15:12:46 15-10-12 Temat postu:

Wreszcie nadrobiłam piątkowy odcinek

Co do odcinka to najlepsza scena kiedy Willy groził Thelmie... dobrze że ją zabili bo była beznadziejna a gdyby Willy się z nią przespał to byłoby obrzydliwe

Fajne tez były sceny Angie i JM

puki co czekam na rozwój wątku Camilo i Clara bo mają potencjał na świetną parę

nika1986 · Wysłany: 15:32:57 15-10-12 Temat postu:

madoka · Wysłany: 16:07:53 15-10-12 Temat postu:

Nie, to nie ten - w moich oczach to zupełnie inny typ urody. I nie ma tych słodziutkich oczek, jak nasz pan nieznajomy

iskierka · Wysłany: 20:14:11 15-10-12 Temat postu:

no tez mi sie wydaje ze to nie ten, a poza tym ten nasz nieznajomy policjant bardziej wygladada na amerykanina niz na latynosa. Ja mam ciagle wrazenie ze ja go gdzies w jakims amerykanskim filmie widzialam :], tylko za nic przypomniec sobie nie moge gdzie.

Lucrecja · Wysłany: 21:18:11 15-10-12 Temat postu:

też mi sie wydaje że nie ten, tamten ma tak słodką buźkę że chce się tylko patrzeć i patrzeć i patrzeć

madoka · Wysłany: 21:53:29 15-10-12 Temat postu:

A ja właśnie nadrobiłam ostatni odcinek i przyznam, że policzki wymierzone sobie nawzajem przez Verdugo i Fernandę były absolutnie fantastyczne. Ale po ich postaciach zawsze można się spodziewać wszystkiego, co najlepsze i najbardziej emocjonujące

Równie bardzo podobała mi się ta cudownie wzruszająca rozmowa Verduga z Jess - jak ją pytał o traktowanie Thelmy. A jego odpowiedź, że brakuje mu tylko miłości, momentalnie chwyciła mnie za serducho

Podoba mi się, że cały czas Verdugo obdarowywuje nas masą zjawiskowych scen, nasyconych iście skrajnymi emocjami. Historia jego bohatera wciąga na maxa. Uzależnia, niczym narkotyk. Równie bardzo, jak jego głos.

I w tym miejscu nie mogłabym również zapomnieć o ślicznej scenie pomiędzy Gustavem, a Laurą. Podoba mi się to porozumienie między ich bohaterami. Mimo wszystkiego, co ich dawniej poróżniło. Jeśli bowiem zachodzi taka potrzeba to naprawdę potrafią się przed sobą otworzyć i wesprzeć się choćby na duchu

nika1986 · Wysłany: 23:33:30 15-10-12 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 12:11:16 16-10-12 Temat postu:

Clara wreszcie powiedziała Sami ze Bernardita to jej córka i Willego

Sami chyba będzie mieć wypadek ale mam nadzieje ze jej i jej dziecku nic sie nie stanie

Tak jak podejrzewałam to Bernardo zabił Thelme żeby nie powiedziała Willemu prawdy

Angie powiedziała Gusowi że jest zakochana w JM

JM wyjechał żeby rozmówić się z Fernanda

na pożegnanie Angie go pocałowała

Fabiola i Miguel postanowili się pobrać ale do ślubu raczej nie dojdzie. Zadzwonił do Fabioli Verdugo i jej groził ze jeśli wyjdzie za Miguela to go zabije... i że ma zerwać z Miguelem i do niego wrócić

nika1986 · Wysłany: 17:28:36 16-10-12 Temat postu:

A więc to Bernie zabiła Thelmę. Dobrze obstawiłam że to na zlecenie Vergugo zginęła, który zemścił się za to jak traktowała Jessi i taka opcja adios Thelma bardzo mi się podoba

.

Miguel i Fabiola chcą się pobrać . Ja to jednak obstawiam że do ślubu nie dojdzie bo przecież zadzwonił Verdugo i zagroził Fabioli że jak wezmą ślub to on zabije Miguela. Ja obstawiam że ona przystanie na ten szantaż i zerwie z Miguelem i pojedzie do Verdugo, a że oni razem mi się nie podobają (Fabiola jest tak piekielnie dziecinna że w żaden sposób nie pasuje mi do tak charyzmatycznego faceta jakim jest Verdugo) więc bede czekać z utęsknieniem aż ta jego obsesja na jej punkcie się skończy i zacznie w końcu interesować się Laurą bo razem wyglądają piękni i pasują do siebie.

Rodrigo zagroził Camilo że powie Berniemu że Camilo podoba się Clara a wtedy Bernie go zamorduje

Clara przyszła do Sami ale tak się zbierała z wyznaniem prawdy że przeszkodził jej Bernardo. W końcu jednak wyznała jej że Bernardita to córka jej w Willy'ego

.

Standardowo to Willy jest podejrzany o zabójstwo Thelmy

Jak tak dalej pójdzie to Fer zbzikuje całkowicie,przez tą swoją manię na temat Ofelii. I jeszcze wszędzie wciska swój ciekawski nochal, bo musi wszystko wiedzieć . Ta służąca Verdugo to przypadkiem nie będzie matką Verdugo bo tak dziwnie spojrzała jak Fer ją o to zapytała

. Verdugo poinformował ja że JM przyjeżdża do Kolumbii

. Ahhh scena Fer z tym nożem, aż mnie ciary przeszły

Angie wyznała Gustavo że jest zakochana w JM. JM wyjechał do Kolumbii ale wcześniej pożegnał się z Angie i ona go na koniec pocałowała i poprosiła żeby na siebie uważał

Mam nadzieję że ani Sami ani dziecku nic się nie stanie, że ta szuja Bernardo nic im nie zrobi

madoka · Wysłany: 18:30:38 16-10-12 Temat postu:

Nawiązując do tego pożegnania Angie z Juanem Marcosem, to muszę przyznać, że wyglądało naprawdę fajnie. I choć cały czas nie podoba mi się opcja, że po tylu spięciach, awanturach i gorzkich słowach, jakby nigdy nic wyznają sobie miłość, to muszę przyznać, że na chwilę obecną jest między nimi swego rodzaju ciepło, które sprawia, że ich duet da się lubić. Może nie są to fajerwerki, jak w przypadku Verduga&Laury, ale istnieje cień szansy, że można zakończyć ich wątek w naprawdę zacny sposób.

O ile scenarzystów znowu nie najdzie, by urozmaicić go jakimiś wymysłami

Wracając jednak do odcinka, to podejrzewanie Willy'ego o zamordowanie Thelmy jest absolutnie śmieszne. Ale, jak ktoś już wspomniał na YT, Duval słynie z oskarżania niewinnych. Rozumiem, że młody del Castillo miał swego rodzaju motyw, ale dlaczego, przy żadnym z przewinień, nie podejrzewa się jego "świętego" ojczulka. Przecież Bernardo to diabeł w najczystszej postaci, a do tej pory nikt nie złapał go na gorącym uczynku. Będąc już przy jego osobie, to zastanawiam się, jaka kara spotka Clarę za wyznanie prawdy Sami. Bo, jak możemy przypuszczać z avance, samą Navarro, tuż po policzku wymierzonym Berniemu czeka wypadek samochodowy. Chyba, że scenarzyści oszczędzą nam takich przeżyć i nic nikomu się nie stanie - choć akurat w takie cuda nie wierzę

Najbardziej podobał mi się jednak ogień pomiędzy Verdugo, a Fernandą

Jezuniu, ona w tej kusej koszulce nocnej, on rozbierający koszulę, mrauuu. Aczkolwiek ich postacie uwielbiają potyczki słowne - stąd też nigdy nie możemy się ostatnio doczekać kontynuacji ów scen. Myślę jednak, że to nic straconego. W końcu Laura wybiera się do Kolumbii, a to znak, że będzie jeszcze bliżej dawnego ukochanego. Może stara miłość odżyje?? Oby

Aaa, i śliczne były sceny Verduga z Jess. Podobało mi się, jak powiedział jej, że nigdy mu nie przeszkadza. A jak już zwraca się do niej słowami "mi chiquita preciosa" to jestem w siódmym niebie

Pączek · Wysłany: 18:32:31 16-10-12 Temat postu:

Dziś po prostu Laura przeszłą samą siebie i kurde tak mi się spodobało co powiedziała Angie,że będzie pielęgniarką Gustava i kochanką Juana Marcosa ;D trafiła w sedno bo nie kumam,ostatnio Angie mówiła,że nie wróci do swego męża i nawet,że go nie kocha,a tu raptem szybki numerek na stole i miłość wróciła.Trochę to dla mnie sztuczne.Znając życie wyprawa JM nie będzie łatwa i przyjemna,przeczuwam iż po pewnym czasie uznają go za zmarłego,Angie znów zbliży się do Gusa i spróbują być razem i nagle JM wróci bo ktoś(pewnie jakaś kobitka,do tego ładna)go uratuję i znów proci to będą to nie będą razem

Podoba mi się szczerość relacji na linii Gustavo- Laura, widać,ze pomimo różnić potrafią być ze sobą szczerzy i wiedzą,że jedno zawsze może liczyć na drugie

No nareszcie Clara wyjawiła Sam prawdę i dziś.jutro pięknie Navarro znokautuję Bernarda

ale pewnie przez ten wypadek nic Willowi nikt nie powie- Berni zapewne ukarze Clarę za wyjawienie prawdy- i znów się ten watek z ich zaginioną córką będzie ciągnął. Wiedziałam- zapewne nie tylko ja bo to było do przewidzenia- że Fabiola nie wyjdzie za Miguela bo Verdugo jej nie pozwoli. Pewnie oleję swego ukochanego,pojedzie do Verduga i tam będzie nieszczęśliwa,a Miguel się załamię i stanie się jeszcze bardziej spragniony zemsty,że ludzi będzie odstrzelał na "dzień dobry". Nie wiem co Verdugo widzi w Fabioli,owszem ładna jest,ale jest strasznie niedojrzała dla takiego faceta,czasami zachowuję się jak nadąsane dziecko, które nie dostało swojej, upragnionej zabawki.Aaa i wątek ciąży, pewnie się za jakiś czas okaże,że mały Miguelito jest w drodze... Fernarda,jeśli jej kiedyś braknie w CV to będzie to bardzo ogromna strata,scena z nożem,aż ciarry przeszły gdy tak ostrze przyłożyła do szyi

I ten jej bzik na punkcie Ofelii

kr86100 · Wysłany: 18:39:00 16-10-12 Temat postu:

Pączek twój scenariusz a propos JM jest bardzo prawdopodobny...
a co do Fabioli to strasznie mnie denerwuje taka wiecznie nadąsana nastolatka eh

iskierka · Wysłany: 18:53:17 16-10-12 Temat postu:

Lucrecja · Wysłany: 22:05:45 16-10-12 Temat postu:

ta fotka z nasza rodzinką po prostu cudowna, musze przyznać że L wygląda pięknie, w końcu roześmiana i taka luźna

ślicznie się razem prezentują, oj jak ja mam nadzieje że oni będą jeszcze razem...

nie oglądałam odcinka bo przeczytałam że Sami będzie miała wypadek i mimo wszystko jeśli coś jej się stanie albo straci dziecko to wole to obejrzeć jutro, hurtowo, bo jeszcze nie będę mogła spać

a pro po Berniego, też mnie zawsze zastanawia że nikt go nigdy nie podejrzewa o nic... no kurde

to nawet jak się na niego patrzy to widać że to demon ;d

tylko nie mówcie mi że ta głupia Fabiola jest w ciąży.... nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee....... nie, nie. Chciałabym żeby ją ktoś odstrzelił..

a w ogóle tak trochę z innej beczki, ostatnio oglądałam sobie początki historii Willa i Sami i wiecie co zaobserwowałam?;p przez to że Ximenie w bardzo szybkim tempie rosną włosy, można zaobserwować w jakiej kolejności kręcili sceny ;p np. scena gdzie Dario próbował się zabić, na sali u niego miała krótkie włosy, na korytarzu szpitala miała już duzo dłuższe ;p to samo z Perlą która w tym czasie miała wypadek, u niej na sali miała krótkie, na korytarzu miała długie ;p w ogóle w jednej scenie, w której odkrywa filmik Cecylii miała dopinane i mam wrażenie że jakiś czas później też jej dopinali dopóki jej nie urosły, bo początkowo gdy miała długie miała bardzo gęstę, a później już normalne ;p no to taka ciekawostka jak nieregularnie kręcą dane sceny. Zwłaszcza ta scena w której miała bardzo długie, a za chwile miała krótkie, wyszła dość komicznie ;d

natalka0125 · Wysłany: 22:29:06 16-10-12 Temat postu:

Jeśli kolejny raz Sami straci dziecko to będzie to głupota moim zdaniem to Clara będzie jechała z Bernim i to ona zginie