 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaI Mocno wstawiony

Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:59:51 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Fabian Rios nie kłamał hehe tak jak mówił odcinek będzie świetny
ale do rzeczy
najlepsze scenki jak zawsze należały do Sam i Willa Zacznę od początku walka Sam wygrała a Willy jaki dumny Akcja po walce wynajął całą salę tylko dla nich hehe ale Sam go nieźle załatwiła,swoją drogą chyba żadna mu nie odmówiła bo był na maksa zdziwiony i jego tekst jeszcze mnie o to poprosisz Nastepny dzień Will jeszce do siebie nie doszedł bo nawet nie było Dzień Dobry dla Sam Akcja z biegami fajna Willy jak on wyglądał w tym dresiku no i Sam jak zwykle piękna i nienaganna Porwanie Sam wygladało naturalnie,dziewczyna umie się bronić ale nie jak tylu facetów na nią....swoją drogą ciekawe kto ją porwał??? Will bardzo się przejął porwaniem Navarro i zaraz skombinował samochód i rozpoczął pościg Scenka gdy znajduje Sam nieprzytomna w samochodzie piękna i zwruszająca,widać,źe bardzo się przejął i bał się o nią i beso w czułeczko słodkie Dlatego ta kobieta co im pomogła weteryniarz stwierdziła,że to jego dziewczyna I jej tekst ty taki przejęty o swojego szofera Scenka na schodach słodka Sam bardzo zalezy na Willu i jemu tez choć tego nie zauważaa na razie wątpię aby za jedną ze swoich przyjaciółeczek pojechał w taki niebezpieczny poscig i tak się o nie martwił Tekst Sam nigdy więcej nie narażaj swojego życia dla mnie i Will i ty dla mnie tez nie Wariaty widać,jak im na siebie zależy Ciekawe jak Will zareaguje,że Sam to ochroniarz bo jak sam powiedział nie lubi jak sie go śledzi
Bernardo i Isabel było beso i liczyłam na coś więcj ale jednak nie...Widać,ze go do niej ciągnie...
Akcja z pieczeniem tortu niezła i wyszło na to,że Angeli podoba sie Diego i Juan Marcos od razu zmienił swoje postępowanie do Diega i do niej troche też...Już nawet zapomniał o podrózy hehe
Fernanda ona jest genialna....Zawsze wie jak dokopać Isabel,pomysły ma genialne
Fernanda i Bernardo podobni do siebie jak 2 kropelki wody...Zabójcy...Jak sami powiedzieli Will jest inny i nigdy do nich pod tym względem nie będzie pasował i dobrze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
madoka Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30708 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:21:40 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Prawda, prawda - odcinek wręcz wyborny
Fernanda faktycznie zna absolutnie wszystkie słabości Isabel i idealnie je wykorzystuje. Najpierw przyczyniła się do jej zwątpienia w męża, później zwróciła uwagę na jej figurę, a teraz zastąpiła ją u boku Arroyo, podczas wyjazdu do Miami. Piękne zagrania, dzięki którym odseparowała od Juana Marcosa nie tylko żonę, ale i Angelę - która musiała szczerze się zawieść na jego osobie w chwili, gdy Fer stanęła w drzwiach hotelowego pokoju, w samej bieliźnie. Prawdziwa mistrzyni, w swoim fachu Co do jej relacji z ojcem to, choć są dość napięte, to prawdą jest, że w rzeczywistości wiele ich łączy. Oboje są zdolni do wszystkiego, byle by tylko osiągnąć zamierzony cel. Przede wszystkim zaś, zabicie człowieka nie stanowi dla nich żadnego problemu. Bernardo ma na koncie morderstwo żony, a jego córeczka może się pochwalić już kilkoma trupami, które są wstępem do prawdziwej jatki. A, że Willy nie ma duszy przestępcy bardzo mnie cieszy. Bo choć Fabian spisuje się rewelacyjnie w roli villanów, to miło móc go oglądać tym razem w roli playboya z uczuciami.
Przechodząc do jego duetu z Ximeną to kurczę, dosłownie pożeram ich losy, całą sobą. Scena na hali, w której odbywała się walka bokserka, bardzo, ale to bardzo romantyczna - mam tutaj na myśli chwilę, gdy ich postacie zostały się w budynku, sam na sam. Sami chciała w pewien sposób sprowokować Willy'ego, ale to on wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Zapewnił, że nie musi uprawiać z nią sexu, z przysłowiowej konieczności, bo to ona przyjdzie go o niego błagać, tyle, że z miłości. Ajaj, coś pięknego Kolejna, fantastyczna akcja, to właśnie ta z porwaniem Samanthy. Ten koleś - mąż eks kochanki Willy'ego, nie próżnuje. Nawet zza krat jest w stanie uprzykrzać życie mężczyźnie i jego ochroniarzowi, w postaci kobiety. Nasz kochany del Castillo wykazał się jednak zimną krwią i udał w pościg za furgonetką. Dzięki czemu Navarro została uratowana. Najpiękniejsze w tym wszystkim było to, z jaką czułością Willy zajął się Samanthą. Wziął ją w ramiona, ucałował w czoło i ze skruchą stwierdził, że to przez niego wpadła w tarapaty. I choć żadno z nich nie chce przyznać się do swoich prawdziwych uczuć, to prawdą jest, że oboje lgną do siebie, z całą pasją i namiętnością. W tym miejscu muszę jeszcze koniecznie przyznać, że i mnie zauroczył tekst Sam: "nie chcę byś narażał swoje życie dla mnie"
Niestety, sielenka prysła, niczym bańka mydlana w chwili, gdy Willy zapewnił nowo poznaną panią weterynarz, że wkrótce się spotkają...
Niezwykle przykro było mi po raz kolejny, Emmy. Aj, ta dziewczyna naprawdę ma przechlapane - niby taka radosna, pozytywnie zakręcona, ale w głębi duszy musi nie tylko zwalczać myśl o podłej, niebezpiecznej chorobie, ale także żal i ból po śmierci rodziców. Dlatego tak bardzo cieszy mnie obecność Pablita przy jej boku - który zapewnia ją, że będzie przy niej zawsze i w żaden sposób się jej nie boi. Pochwalam również jego zachowanie, sprowadzające się do zapoznania z tą chorobą, a co za tym idzie zwiększenie wrażliwości na los Emmy. Chociaż muszę przyznać, że dziewczyna zaskoczyła mnie w ostatniej scenie, stwierdzając, o ile się nie mylę, że chce by Pablo został dla niej kimś więcej, niż ochroniarzem. Ciekawe, co też miała na myśli
A ta Nelly coraz bardziej mnie wkurza! Zuchwałe babsko, usilnie stara się zbliżyć do Pabla. W ogóle mogła sobie darować ten cmok w jego usta! Na szczęście nasz przystojniak bardziej interesuje się Emmą, niż Nelly, więc to chyba musi o czymś świadczyć
Kończąc już, pozwolę sobie wspomnieć jeszcze nieporozumienie między Angelą, a Juanem Marcosem. Pocałunek, co prawda nie wypalił, ale oboje mają się silnie ku sobie. Niestety, słowa małej Genesis wprowadziły nie lada zamieszanie, z którego wynikło, jakoby Angela była zakochana w Diegu. A pomyśleć, że tak dalece mija się ów fakt z prawdą Liczę jednak, że proci dojdą szybko do porozumienia. Choć w obecności Isabel, Fernandy i Diega, może to być nieco utrudnione. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Emilka Big Brat

Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 994 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:38:42 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Nelly jest faktycznie wkurzająca Jak powiedziała Emmie, że może w kuchni rozmawiać z Pablem jakby jej nie było miałam ochotę wskoczyć tam i babę udusić. Na szczęście Emma ją usadziła Mina Pabla jak Emma mu powiedziała, że chce, żeby był kimś więcej niż tylko ochroniarzem bezcenna Swoją drogą Pablo naprawdę chce pomóc Emmie chce poznać jej chorobę i to jest piękne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
MaI Mocno wstawiony

Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madoka Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30708 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:53:21 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Emilka napisał: | Nelly jest faktycznie wkurzająca Jak powiedziała Emmie, że może w kuchni rozmawiać z Pablem jakby jej nie było miałam ochotę wskoczyć tam i babę udusić. Na szczęście Emma ją usadziła Mina Pabla jak Emma mu powiedziała, że chce, żeby był kimś więcej niż tylko ochroniarzem bezcenna Swoją drogą Pablo naprawdę chce pomóc Emmie chce poznać jej chorobę i to jest piękne  |
Dokładnie, jest tylko służącą, a panoszy się, jakby była co najmniej panią domu. Ale właśnie tak, jak mówisz - Emma stosownie ją usadziła, nakazując opuszczenie kuchni. Swoją drogą, pierwszy raz widzę, by tyle scen było rozgrywane akurat w tym pomieszczeniu, ale ma to jakiś swój urok. Szczególnie jeśli rozmowy toczą się między Em, a Pablem
A ta mina Pablita była, jak zwykle urocza Na pewno pomyślał sobie już Bóg wie co, ale przeczuwam, że Emma po raz kolejny wymyśliła coś szalonego
Co do avance, to myślę, że sam Bernardo powstrzyma Willy'ego przed wyrzuceniem Sami z pracy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Santiago Idol

Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:25:42 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Moniko - jak przypominam sobie tą scenę z Twego podpisu, to aż serce mi się raduje Po prostu biją od nich takie iskry, że gorąco jak w lecie Ximenę nawet zniosę, gdyż trochę jej ostatnio za dużo jak dla mnie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
madoka Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30708 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:37:16 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Alejandro napisał: | Moniko - jak przypominam sobie tą scenę z Twego podpisu, to aż serce mi się raduje Po prostu biją od nich takie iskry, że gorąco jak w lecie Ximenę nawet zniosę, gdyż trochę jej ostatnio za dużo jak dla mnie  |
Haha moje wręcz się rwie, by wyfrunąć mi z piersi - ale taka reakcja jest już u mnie standardem przy każdej scenie Willy&Sami oraz Emma&Pablo
Co do Ximeny, to akurat w CV bardzo ją lubię - a muszę przyznać, że po ERDA miałam o niej niezbyt pochlebne zdanie. Jak jednak widać, wiele zależy od postaci i partnera
Capsy
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Santiago Idol

Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:01:14 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Ajjj...... Skończyłem odcinek drugi, a już się martwię o życia naszych ulubieńców. Co prawda pewnie wyjdą bez szwanku z całej strzelaniny na jachcie, ale jakiś niesmaczek mi pozostał. Angela i ten jej eksmąż Niby pani ochroniarz, a nic nie robi. Jedyna akcja to ta z nożem i jak strzeliła do tamtego snajpera na pogrzebie Za to Sam w każdym odcinku pewni będzie miała wiele razy pole do popisu. Chociażby ze swoim podopiecznym, który niedługo pewnie zacznie narzekać na ból ramienia
Mohosita? Czy ja dobrze usłyszałem, bo nazwać tak dziecko... Naprawdę Isabel(dobrze piszę?) ma coś z główką Emmę zaś spoliczkowała! Jednak dziewczyna zachowała się jak przystało i nie oddała jej tego policzka. Ale szkoda
Fernanda zaś nie odpoczywa.... Kogo ona tam zabiła? Nie zobaczyłem twarzy, a z hiszpański, jak już wspominałem, u mnie jest ciężko. Więc bez Waszej pomocy zrozumiałbym bardzo mało  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Emilka Big Brat

Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 994 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:10:25 14-03-12 Temat postu: |
|
|
MaI napisał: | ciekawe dlaczego Will chce aby odeszła z pracy??? Po jej tekście,że potrzebuje pracy i w jaki smutny sposób to powiedziała Will ją zostawi jestem pewna  | pewnie chodzi o to ciągłe zagrożenie wokół niego
Alejandro - Fernanda zabiła swojego kolegę z czasów liceum, za to że jej dokuczał i za to, że winiła go za całe zamieszanie z zakładem że Juan Marcos poderwie brzydkie kaczątko czyli ją (jeżeli dobrze zrozumiała)
Ostatnio zmieniony przez Emilka dnia 16:14:22 14-03-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia36 Idol

Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:40 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Ja też 6 odcinek mam już za sobą
Najwieksze wrażenie w tym odcinku wywarła na mnie scena Isabel w tym obcisłym stroju w sypialni i ten tekst "Jestem twoja geiszą" myślałam,że padnę,ale pocałunek z Bernardo też był zarąbisty myślałam ,że do czegoś między nim dojdzie,ale iwdać Isabell się opiera Super była scenka jak Jose,Angela i małe aniołeczki robili ciastak ,ale oczywiście przyszła Isabell i rozgoniła towarzystwo
Nie mogę sie doczekać 7  |
|
Powrót do góry |
|
 |
MaI Mocno wstawiony

Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:13 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Emilka napisał: |
Alejandro - Fernanda zabiła swojego kolegę z czasów liceum, za to że jej dokuczał i za to, że winiła go za całe zamieszanie z zakładem że Juan Marcos poderwie brzydkie kaczątko czyli ją (jeżeli dobrze zrozumiała) |
dobrze zrozumiałaś Fernanda kiedyś była brzydka i była pośmiewiskiem w szkole...Juan Marcos założył sie z kolegą,ze on się z nią przespi i oczywiście wygrał zakład a to tylko dlatego,ze Fernanda była i jest nadal w nim zakochana  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pączek Generał

Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 9898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:30:38 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6 BOMOBOWY!!!
Słodka scena w kuchni między Juanem i Angelą i ich pociechami,uroczą rodzinkę tworzą Oj mina Juana na wieść że Angela jest zainteresowana Diego-bezcenna.Już czekam na 7 odcinek i chce zobaczyć ich wspólną podróż.Uuuu Fernanda już coś szykuję widać to była na jej twarzy...
Emma & Pablo-mało,bardzo mało ich było w tym odcinku.Bardzo podoba mi się zaangażowanie Pabla,że tyle chce się dowiedzieć o chorobie na którą cierpi dziewczyna...ale ta służąca też ma na niego ochotę ;/
No i moi ulubieńcy Sam & Willy jak zawsze pełno iskier,namiętności i uczuć między Nimi,dobrze,że Sam nic się nie stało.Widać było jak Willy się o nią martwił i bał się i jej życie,choć tak jak się spodziewałam już podrywa Panią Weterynarz Ten to jest pies na baby,ale widać,ze do Navarro ma specjalną słabość
Isabella w tej czarnej bieliźnie wyglądała zmysłowo i zaskoczył mnie jej pocałunek z Bernardem O__O scena przed lustrem MISTRZOSTWO!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia36 Idol

Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:35 14-03-12 Temat postu: |
|
|
Pączek napisał: | Odcinek 6 BOMOBOWY!!!
Słodka scena w kuchni między Juanem i Angelą i ich pociechami,uroczą rodzinkę tworzą Oj mina Juana na wieść że Angela jest zainteresowana Diego-bezcenna.Już czekam na 7 odcinek i chce zobaczyć ich wspólną podróż.Uuuu Fernanda już coś szykuję widać to była na jej twarzy...
Emma & Pablo-mało,bardzo mało ich było w tym odcinku.Bardzo podoba mi się zaangażowanie Pabla,że tyle chce się dowiedzieć o chorobie na którą cierpi dziewczyna...ale ta służąca też ma na niego ochotę ;/
No i moi ulubieńcy Sam & Willy jak zawsze pełno iskier,namiętności i uczuć między Nimi,dobrze,że Sam nic się nie stało.Widać było jak Willy się o nią martwił i bał się i jej życie,choć tak jak się spodziewałam już podrywa Panią Weterynarz Ten to jest pies na baby,ale widać,ze do Navarro ma specjalną słabość
Isabella w tej czarnej bieliźnie wyglądała zmysłowo i zaskoczył mnie jej pocałunek z Bernardem O__O scena przed lustrem MISTRZOSTWO!!! |
Piecznie z dziewczynkami ciastek było słodkie A masz rację scena przed lustrem była odegrana MISTRZOWSKO!! Dobry był też tekst z gejszą
A Sam i Willi są zaje**** LOVE  |
|
Powrót do góry |
|
 |
MaI Mocno wstawiony

Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25795 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:09 14-03-12 Temat postu: |
|
|
CV Sami y Willy scena w wannie:
Emma y Pablo
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|