Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adrian Prokonsul
Dołączył: 13 Lip 2012 Posty: 3453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:32:35 08-01-13 Temat postu: |
|
|
natalka0125 napisał: | macie gdzieś linka do finału CV |
najlepsza jakość jest na oficjalnej stronie telki, a tak to na yt tez jest ale w "odbiciu" |
|
Powrót do góry |
|
|
julietta kinga King kong
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 2534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:35 08-01-13 Temat postu: |
|
|
super ze dodaja takie filmiki mam nadzieje ze bedzie ich wiecej bo juz tesknie za cv zaczelam ogladac tak mniej wiecej od polowy dla zwiazku angeli i jm ktory byl super do momentu gdy angi oodzyskala pamiec potem zaczelo sie cos psuc jakos tak chyba scenarzysci nie mieli pomyslu na nich bo tu niby choroba jm i jego nagle ozdrowienie pojawienie sie kolejnej corki... mam nadzieje ze aktorzy kiedys zagraja razem w innej produkcji np ringo prote:) |
|
Powrót do góry |
|
|
gosiunia210 Idol
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 1186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:40:03 09-01-13 Temat postu: |
|
|
finał był koszmarny... to dobrze że dobro zwyciężyło itd... ale mam lekki nie dosyt... Cieszę się, że chociaż Emma i Pablo zagościli w tym ostatnim odcinku.
głupio że szczęśliwe pary pokazali na slajdzie zdjęć a przecież Telemundo na więcej stać. Szkoda, że nie pokazali Clary i Camila na koniec.
Szczerze to do 130 odc. telka była super, a później ciągnęło się jak flaki z olejem. pozwólcie, że zacytuje swoją odp z innego forum "praktycznie druga połowa telki kręciła się wokół Fabioli... śmiało mogła sie zakończyć o wiele wcześniej... i w ogóle nie wiem po co ją ciągnęli... a wejście Miguela Varoni do CV to był wielki BŁĄD... Jest Bardzo dobrym aktorem a wzięli go tylko po to by zapchał te kilka odcinków."
EDIT
http://www.youtube.com/watch?v=5p35Tk2_RdA
David Chocarro był świetny... uśmiałam się normalnie
Ostatnio zmieniony przez gosiunia210 dnia 0:46:55 09-01-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorotka.p Big Brat
Dołączył: 18 Sty 2010 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:53:23 09-01-13 Temat postu: |
|
|
Ja tam jestem jeszcze daleko w tyle, bo dopiero niedawno zaczęłam tę telkę oglądać, ale od czasu do czasu podglądam też koncówkę i mam takie pytanie - co się stało z suczką Fabioli, tą ,która się do nich przybląkała, kiedy ukrywali się w takiej eleganckiej rezydencji, bo w końcowych odcinkach, kiedy Fabiola wróciła z dzieckiem do domu tej suni już nie widać?
Aaaaa i wiecie może co to oznacza Cziaparita, bo tak właśnie zwracał się do Fabioli Miquel? |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:48:49 09-01-13 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie w 100% z gosiunia 210
Ostatnio zmieniony przez kr86100 dnia 19:49:52 09-01-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rubi225 Komandos
Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 605 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:44 09-01-13 Temat postu: |
|
|
ja napiszę krótko-> Verdugo żyje, aż się poryczałam jak go zobaczyłam i zaczął czule mówić do córki odcinek niezły, muzyka jak Fabiola i Ivonne walczyły super no i Fernanda do końca szalona, aktorką jest świetną to trzeba przyznać |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:24 09-01-13 Temat postu: |
|
|
no to czas na moje podsumowanie
Scena śmierci Bernardo niby był jaki był ale na posiekanie piłą to chyba nie zasługiwał. Myślałam że Fer go uśmierci w bardziej normalny sposób ale z drugiej strony znając Fer to bardzo pasowało do niej.
Fernanda piekąca serce Bernardo - nieziemski widok :devil: a później ze smakiem je zajadająca . I olała biednego Ringo i ot tak powiedziała mu co właśnie zjadł z jej talerza . Jej śmiech w tej scenie - prawdziwa rasowa villana.
Scena pogodzenia się Sami i Willy’ego baaaaardzo hot. Dawno takiej nie było. Później biedny Willy dostał w łeb a Sami znalazła się u Jesusa. Postrzał Willy'ego wyglądał groźnie ale na szczęście nic mu się nie stało.
Biedna Clara - było z nią źle ale na szczęście wywinęła się śmierci i razem z Camilo założyli firmę ogrodniczą .
Ringo ale mi się śmiać z niego chciało jak dowiedział się czego spróbował z talerza Fer. I ten jego śmiech który ubóstwiam i chyba często będę do niego wracać.
Strasznie mi szkoda że Ringo umarł ale byłam pewna że się nie wywinie sprawiedliwości, mimo że czasami okazywał swoje dobre serce to jednak był villanem a Ci zawsze źle kończą
No i Matamoros próbował zwiać ale nie udało mu się i zginął.
Walka pomiędzy Fabiolą a Yvonne przezabawna, ładnie się okładały dobrze że Miguel zastrzelił tą pomyloną babę.
Fer zrobiło mi się szkoda jak tak żegnała się z córką. Ale to jak wybiegła tak przed dom i zaczęła strzelać trochę mnie rozśmieszyło, wyglądała jak Rambo w spódnicy i nawet taka podziurawiona wyglądała obłędnie i jak prawdziwa villana.
Szkoda mi strasznie że Gustavo zginął, na dobrą sprawę nawet nie było widać jak go postrzelił. I Laura została sama z dzieckiem. Nie rozumiem po co go zabili.
Wielki plus że pokazali Emme i Pablo, uroczo wyglądała Emma z tym brzuszkiem.
Powrót Verdugo, z jednej strony się cieszę że go pokazali ale z drugiej trochę to naciągane było że jednak się uratował. Ale jego scena z córką, piękna, popłakałam się jak tak do niej przemawiał.
Fajne na końcu były te fotki wszystkich, choć trochę mi brakowało takiego kilka miesięcy później.
I ten koniec z córką Fer, wyglądało to dla mnie jakby zostawili sobie „otwartą furtkę” z możliwością nakręcenia dalszej części telki w której główną villaną była by Maria Fernanda.
I takie moje podsumowanie całości.
Ogólnie telkę zaliczam na plus, przede wszystkim za:
- Aylin jako Fernandę - villana nad villanami, co rusz to zaskakiwała mnie kolejnym szaleństwem. I cały czas trzymała fason aż do końca.
- Manuela jako Bernardo - kolejny fenomenalny villan. Manuel jest idealny do roli takich pozbawionych skrupułów krętaczy.
- za pojawienie się Verduga, cudowny facet który mimo tego że był mafiozem to jednak potrafił okazać swoje dobre serducho. Jego zniknięcie było dla mnie największym błędem scenarzystki.
- Gabriela V za Luisa i za Camila. Fenomenalnie odegrał takie dwie diametralnie różne postaci.
- Tuto jako Ringo - zły chłopiec który rozwalał system swoim śmiechem i ciętą ripostą. Jak dla mnie mogli go nie uśmiercać i pozwolić mu być szczęśliwym z jakąś miłą dziewczyną.
- Ximenę jako Sami (przynajmniej przez pierwszą połowę odcinków i samą końcówkę) śliczna i waleczna guardeespadla, moja ulubiona postać którą później scenarzyści zmienili w łatwowierną gąskę która wierzyła wszystkim tylko nie tym którym powinna. Na szczęście na sam koniec znów była taka jak na początku.
- Fabiana jako Willy'ego i jego przemianę od uroczego playboya w oddanego mężczyznę. Choć przyznam że momentami brakowało mi w nim takiej nutki kobieciarza jakim był na początku.
- Briggitte jako Genesis urocza dziewczynka, mimo tak młodego wieku bardzo fajnie wcieliła się w swoją rolę ale później jakby scenarzyści zapomnieli o niej i pojawiała się coraz rzadziej.
- Adrianę jako Angie, mimo tego że denerwowała mnie czasami swoimi minami i mrużeniem oczu to jednak na swój sposób ją lubiłam.
- Jose Luisa za JM i jego początkowe sceny z Genesis, kiedy to był pokazany jako cudowny ojciec i później kiedy to już zakończył swój durnowaty romans z Laurą który to przyprawiał mnie o ból głowy.
minusami było dla mnie przede wszystkim:
- zakończenie wątku Emmy i Pabla, choć scenarzyści mieli wielkie pole do popisu przy budowaniu ich losów, to wybrali najgorszą opcję i wysłali ich za granicę
- pojawienie się Fabioli i Miguela którzy według mnie w pewnym momencie awansowali na protagonistów
- pojawienie się Jesusa, sama nie wiem po co wcisnęli wątek Matamorosa, chyba tylko żeby zapchać te kilkadziesiąt odcinków.
- Yvonne (tego to chyba nie muszę komentować )
Dla mnie ta telenowela powinna się skończyć wraz ze "śmiercią" Verdugo bo później to już tylko pojawiało się gmatwanie które do niczego sensownego nie prowadziło. Niestety scenarzystka podbudowana wspaniałymi opiniami na temat CV chciała je za wszelką cenę przedłużyć. I jak wiadomo nic dobrego z tego nie wyszło.
Będzie mi strasznie brakować tego komentowania i czytania komentarzy innych ale mam nadzieję że to forum nie opustoszeje tak całkowicie i czasami powspominamy sobie gorsze i lepsze chwile naszych ulubionych bohaterów |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:18 09-01-13 Temat postu: |
|
|
nika1986 napisał: | no to czas na moje podsumowanie
|
Bardzo dobre podsumowanie nika1986
CV [*] ale dziwnie mi teraz jest jak już wiem, że już więcej nie będzie odcinków... |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:19:49 10-01-13 Temat postu: |
|
|
Mnie się ogólnie finał nie spodobał Zepsuli go bardzo.Nie wiadomo kto przeżył,czy duety zostały razem no i ta sytuacja z Willym Mogli to rozegrać inaczej... Natomiast bardzo miłym zaskoczeniem było dla mnie nieoczekiwane pojawienie się Isabell w finale w marzeniach Bernarda Na początku myślałam,że oni się w piekle spotkali Ale jak obejrzałam całość to zrozumiałam o co chodzi Super scenka chociaż myślę,że Manuel nie bardzo pasuje do Sony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maitexoxo King kong
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 2039 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:36:54 10-01-13 Temat postu: |
|
|
Beznadziejny finał ;( Totalne rozczarowanie ...
A co z Carlą i Camilem? Żenada ;( |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22757 Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 0:08:51 11-01-13 Temat postu: |
|
|
klaudia36 napisał: | Mnie się ogólnie finał nie spodobał Zepsuli go bardzo.Nie wiadomo kto przeżył,czy duety zostały razem no i ta sytuacja z Willym Mogli to rozegrać inaczej... Natomiast bardzo miłym zaskoczeniem było dla mnie nieoczekiwane pojawienie się Isabell w finale w marzeniach Bernarda Na początku myślałam,że oni się w piekle spotkali Ale jak obejrzałam całość to zrozumiałam o co chodzi Super scenka chociaż myślę,że Manuel nie bardzo pasuje do Sony
|
Świetne fotki
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 0:09:57 11-01-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nika1986 Prokonsul
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 3949 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:37:24 11-01-13 Temat postu: |
|
|
Maitexoxo napisał: | Beznadziejny finał ;( Totalne rozczarowanie ...
A co z Carlą i Camilem? Żenada ;( |
Clara i Camilo otworzyli swoją firmę
|
|
Powrót do góry |
|
|
SenioritaMorena Dyskutant
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:45:11 11-01-13 Temat postu: |
|
|
Dorotka.p napisał: | Ja tam jestem jeszcze daleko w tyle, bo dopiero niedawno zaczęłam tę telkę oglądać, ale od czasu do czasu podglądam też koncówkę i mam takie pytanie - co się stało z suczką Fabioli, tą ,która się do nich przybląkała, kiedy ukrywali się w takiej eleganckiej rezydencji, bo w końcowych odcinkach, kiedy Fabiola wróciła z dzieckiem do domu tej suni już nie widać?
Aaaaa i wiecie może co to oznacza Cziaparita, bo tak właśnie zwracał się do Fabioli Miquel? |
Chaparra to znaczy mała a chaparrita maleńka. Chodziło pewnie o to, że Fabiola wg Miguela to taka maleńka kobietka bo on wyższy jest od niej i potężniejszy a ona taka mała, wątła i filigranowa osóbka |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilka Big Brat
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 993 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:38:10 11-01-13 Temat postu: |
|
|
przypomniało mi się jeszcze coś z minusów. Przed procesem Fer wydało się że JM miał coś z żoną obrońcy Fernandy potem jakby urwali ten wątek niepotrzebnie go wg. mnie dali |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia7 Detonator
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 483 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:50:52 11-01-13 Temat postu: |
|
|
A kogo w końcu było to dziecko Ivonne? Miguela czy Jesusa? I co się z nim stało? |
|
Powrót do góry |
|
|
|