Telenowele

Dorotka.p · Wysłany: 23:29:37 06-03-17 Temat postu:

Fernanda musi się go jak najszybciej pozbyć, skoro chce zostać żoną JM. A wiadomo, że Vincente sam nie ustąpi pola. Fer musi więc go zabić. Może nawet napuści na niego Luisa i wtedy obaj się pozabijają.

chemicznamalina · Wysłany: 23:21:20 07-03-17 Temat postu:

Vincente sam wpakował się w problemy. Doskonale wie, że Fernanda ma coś z głową a mimo to z niej nie zrezygnuje.

Dorotka.p · Wysłany: 0:35:25 08-03-17 Temat postu:

A to oznacza, że on też nie do końca jest normalny.
Obejrzałam 82 odcinek - Angela urodziła synka, JM przy niej był i bardzo był wzruszony widząc malca, ale wobec Angeli był opryskliwy i okazywał jej jawną pogardę. Powiedział jej, że odbierze jej synka. Fernanda oczywiście natychmiast zaczęła się wokół niego kręcić. Tymczasem policja przyszła po Vincente i zabrała go na komisariat. Okazało się, że wiedzą już, że Vincente i Paula byli kochankami. Na komisariacie zjawiła się też Fer. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale Vincente nie został aresztowany - zdaje się, że to Fernanda go uratowała. Samancie robi się słabo i mdleje, Lorena zabiera ją na badania, a tam okazuje się, że Samy jest w ciąży - oboje z Willym ogromnie się cieszą. Miguel i Natalia znowu lądują razem w łóżku, po czym Natalia mówi mu, że jest w nim zakochana. Miguel jest zaskoczony i nie wie, co ma powiedzieć. Natalia prosi, by mogła z nim zamieszkać. Miguel odwiedza Angelę w szpitalu i gratuluje jej syna. Do Samy dzwoni Nora i mówi jej, że Angela przyznała się do winy, bo Luis ją do tego zmusił.
Ludzie nasłani przez Luisa porywają JM i zawożą go do Luisa. Między Luisem a JM dochodzi do bójki - w momencie, kiedy Luis chce zabić JM pada strzał - to Fernanda przybyła na pomoc JM i zabiła Luisa. Jest z nią Camillo.

chemicznamalina · Wysłany: 0:51:06 08-03-17 Temat postu:

Też już widziałam 82 odcinek

. Juan Marcos oświadcza Violecie, że nie ma nic przeciwko niej, ale dziewczynka nie wróci do jego domu. Luis planuje wyjechać z córką do Meksyku. Fernanda mówi mu, że gdy będzie miała Juana Marcosa u swoich stóp, zabije go tak jak obiecała. Luis mówi sam do siebie, że nie będzie czekał tyle czasu. Chyba sam będzie chciał go zabić na własną rękę. Paula powiedziała swojej sąsiadce, że miała wielbiciela, który nazywał się Vincente. Teraz mąż Fer będzie w tarapatach. Juan Marcos oświadcza Angeli, że dziecko zostanie z Angelą przez rok a po tym czasie zabierze je i Angela już nigdy więcej go nie zobaczy. Juan Marcos i Luis zaczynają się okładać. Fernanda strzela do Luisa.

Dorotka.p · Wysłany: 15:43:55 08-03-17 Temat postu:

Skoro JM nie chce opiekować się Violetą, Angela siedzi w więzieniu, a Luis nie żyje, to małą będzie musiała zająć się babcia Estela, ale coś mi się widzi, że i ona zbyt długo nie pociągnie, bo albo Fer ją usunie, albo Bernardo. Biedna mała, szkoda mi jej. A JM to świnia nad świniami i tyle.

chemicznamalina · Wysłany: 22:50:53 09-03-17 Temat postu:

83
Nora mówi Ofelii, że Fernanda pewnie jest w szoku, że kogoś zabiła. Ofelia jej na to, że nie ma się o to martwić, bo to nie pierwszy raz kiedy Fernanda kogoś zabiła

. Fernanda mówi Vincente, że albo się z nią rozwiedzie, albo trafi do więzienia. Fernanda mówi Juanowi Marcosowi jak ciężko jej żyć ze świadomością, że zabiła Luisa i jak ciężko patrzeć jej Camilo w oczy, ale nie żałuje, bo dzięki temu go ocaliła. Choć na pewien sposób została potępiona. Sammy dostała krwotoku i miała ciążę pozamaciczną. Nie wiem co konkretnie robi jej Lorena, ale jeden z lekarzy powiedział, że to ryzykowne. Nora mówi Angeli, że jej synek będzie miał spokój, bo ona jest niewinna

. Lorena mówi Sammy, że może zostać matką, ale to by był cud i że opcją może być brzuch do wynajęcia. Samantha mówi Willemu, że dadzą sobie rok i jeśli do tego czasu nie zajdzie w ciążę, wynajmą matkę zastępczą. Mija rok. Bernardo wraca do kraju.

Dorotka.p · Wysłany: 23:04:34 09-03-17 Temat postu:

I było tam też coś chyba o tym, że Fabiola nie żyje, prawda? Miguel przestał jej szukać, a JM uwierzył w jej śmierć. I coś mi się wydaje, że to właśnie Natalia próbowała przekonać Miguela, żeby nie zaprzestał poszukiwań Fabioli - chyba, że źle coś zrozumiałam. I co właściwie jest między Miguelem a Natalią? Czyżby przyczepiła się do niego niczym rzep do psiego ogona?

chemicznamalina · Wysłany: 23:34:30 09-03-17 Temat postu:

Kiedyś pytałaś o dialog w komisariacie, ale zapomniałam odpisać

. Vincente tłumaczył policjantowi, że do któreś tam godziny był u Pauli a później wrócił do domu. Policjant zapytał go, kto go widział po tej godzinie a wtedy Fer wzięła sprawy w swoje ręce i powiedziała, że ona go widziała i położyła Vincente rękę na ramieniu.

Natalia pracuje dla policji. Była tancerką i zaproponowano jej taką pracę a ona zgodziła się na to nie wiedząc jakie to będzie niebezpieczne. Jej szef doszukał się informacji, że Fabiola nie żyje, ale oni opierają się na tym, że dziewczyna wtargnęła do buszu i z niego nie wróciła. Natalia nie mówiła Miguelowi, żeby dalej szukał Fabioli tylko sugerowała, że on tak zawzięcie jej szukał, myślał o niej i chyba się w niej zakochał. Natalia powiedziała mu w którymś z wcześniejszych odcinków, że się w nim zakochała a on jej na to, że nie chce jej zranić. Dziś powiedział jej też, że on nie może być z nią ani z nikim innym. Chyba ze względu na niebezpieczną pracę. A Natalia jutro ma się wynieść z mieszkania i dziś postanowiła urządzić Miguelowi pożegnanie, żeby jej nie zapomniał

.

Dorotka.p · Wysłany: 23:43:29 09-03-17 Temat postu:

Fabiola rzeczywiście ukryła się w buszu, bo boi się o swoje życie. A Miguel nie chce się angażować uczuciowo, bo uważa, że to przez niego Alejandra - jego dawna podopieczna źle skończyła.
Zwróć uwagę na tę dziewczynkę, która pojawiła się u boku Nicolasa i z którą on się całował, bo odegra ona dość istotną rolę w dalszej części telki.
No i Sammy i Willy rzeczywiście skorzystają z usług surogatki, która będzie nosiła ich ciążę.

chemicznamalina · Wysłany: 23:54:20 09-03-17 Temat postu:

Ta dziewczynka pewnie będzie córka kogoś, kto namiesza w telce ?

Dorotka.p · Wysłany: 23:59:53 09-03-17 Temat postu:

Owszem, ale ona będzie postacią pozytywną.

chemicznamalina · Wysłany: 0:12:00 10-03-17 Temat postu:

Ciekawe jak dojdzie do tego, że to Lorena zostanie matką zastępczą.

Dorotka.p · Wysłany: 0:27:28 10-03-17 Temat postu:

Nie, to nie Lorena będzie surogatką dla dziecka Sammy i Willego. To będzie zupełnie inna dziewczyna o imieniu Clara. A potem zakocha się w niej ...Camillo.

chemicznamalina · Wysłany: 0:32:48 10-03-17 Temat postu:

To nie wiem dlaczego myślałam, że Lorena urodzi im dziecko. Ale kojarzy mi się, że gdzieś czytałam, iż ta dziewczyna zakocha się w Willim i porwie dziecko.

Dorotka.p · Wysłany: 8:43:48 10-03-17 Temat postu:

Wcześniej nie śledziłam wątku Sammy i Willego, więc znam go wyłącznie pobieżnie, ale wydaje mi się, że Clara po prostu pokocha to dziecko i dlatego nie będzie go chciałaś oddać, ale z tego , co pamiętam, to na koniec pokażą Samanthę i Willego z Nicolasem oraz dwójką maluchów.