Telenowele

Emilka · Wysłany: 21:04:05 30-03-12 Temat postu:

na stronie Telemundo pojawiło się video Ofeli, która mówi że ma dwie tajemnice i tak sobie spekuluję, ale to tylko moje domysły czy nie jest ona matką któregoś z dzieci Bernarda. Ponadto jest video Diega który mówi o swoim powołaniu i miłości

Emilka · Wysłany: 21:04:39 30-03-12 Temat postu:

Emma i Pablo chcę jutro beso

znowu post pod postem mój komp wysłał podwójnie

musiałam go zmienić

madoka · Wysłany: 21:13:49 30-03-12 Temat postu:

Aww, cudowne animacje z Emmą i Pablitem

Te wcześniejsze z Sam i Willy również bajeczne - przyjaciele się postarali

Emi, beso i ja chcę już od ponad tygodnia - obawiam się jednak, że będziemy musieli jeszcze trochę na niego poczekać. A co do Ofelii to już początkowo zastanawiałam się, czy nie jest czasami matką Willy'ego albo Fernandy...Ale jeśli miałaby to być prawda, to powiedziałabym, że przegięli z tymi rzekomymi i prawdziwymi rodzicami poszczególnych bohaterów

Emilka · Wysłany: 21:18:05 30-03-12 Temat postu:

nika1986 · Wysłany: 21:48:38 30-03-12 Temat postu:

madoka · Wysłany: 22:20:03 30-03-12 Temat postu:

Patrząc jeszcze raz na sceny pomiędzy Juanem Marcosem, a Angelą, muszę stwierdzić dwie, piękne rzeczy. Po pierwsze - mężczyzna wyglądał zjawiskowo w tej błękitnej, rozpiętej koszuli, mmm

A po drugie, ich pocałunek okazał się być naprawdę zacnym dla oka. Arroyo porwał Valdez niezwykle spontanicznie w swoje ramiona i tak elegancko okręcił ją w odpowiednim kierunku

P.S. Większa jatka byłaby w sytuacji, gdyby Ofelia okazała się jednak matką Fernandy

MaI · Wysłany: 22:47:51 30-03-12 Temat postu:

ja jednak bym się skłaniała,że Will'ego...ale po kolei skoro Ofelia miałaby być matką Will'a a ojcem Dario to może matka Will'a miała romans z Dariem a Bernardo z Ofelią

Bo jak wytłumaczyć,że Will'y mieszka z Bernardem i się cieszy ze swojego synka??

jajaja ta tela jest genialna

Ofelia matką Fernandy to dopiero byłoby coś

Swoj ą drogą Will'y i Ofelia swietnie się dogadują nie to co ona z Fernandą

Willy y Samanta (el vino)

http://www.youtube.com/watch?v=vrvBaMn6Cyc&context=C46604f7ADvjVQa1PpcFOW2enLDUxkendzKW7yGRppC-d7SmQSJDs=

Willy: Como que por favor ?

http://www.youtube.com/watch?v=ZOB-56Ct9ew&context=C4f4f7b4ADvjVQa1PpcFOW2enLDUxkeg1RshPslRlnEJ7gBpgej_Q=

PaolaiAndrea · Wysłany: 12:59:00 31-03-12 Temat postu:

Czułam, że tak się skończy historia Sam i Willyego z tym sądem.
Teraz to ich oskarżą o te morderstwa.
Fajny był tekst Willyego do Sam o 8 przykazaniu.
W sumie ma rację, bo ona cały czas go okłamuje.

Już się cieszyłam, że Marcos i Angela się pogodzą, a tu ona w takim momencie wychodzi z takim tekstami.
To dziecko mnie już denerwuje. Ciągle się wtrąca w najlepszym momencie.
Teraz wyskoczyła z tym ślubem kościelnym.
Oni wcześniej coś wspominali o tym? Bo skąd takiemu małemu dziecku mogło coś takiego przyjść do głowy?

W ogóle w odcinku nie było Emmy i Pabla, a ja ich lubię.

A teraz w poniedziałek nie będzie odcinka tylko jakieś głupoty.
Nie wiem jak wytrzymam do środy.

.

nika1986 · Wysłany: 16:25:39 31-03-12 Temat postu:

Willy się nieźle zdziwił że Navarro (Kobieta !!! ) jest jego ochroniarzem. Sami i Willy znaleźli schronienie u księdza który znał Sami, dobrze że ktoś im w końcu pomógł. Willy miał dużo racji podczas rozmowy w kościele, przecież Sami ciągle go okłamuje, powinna mu wyznać w końcu prawdę. Sami przywaliła Willy'emy jakimś świecznikiem

(choć mogła znaleźć inny sposób żeby go przekonać). Przebrania to mieli zabójcze - ksiądz i zakonnica

, narzekanie Willa że głowa go boli i przedrzeźnianie Sami - przezabawne

. To ich spojrzenie na siebie przed tym jak rozprawili się z kolejnymi bandziorami którzy ich zaatakowali, dobrze że współpracują ze sobą. Ale mieli wejście do tego sądu, a mina bossa narkotykowego - bezcenna

Z tą chorobą Violetty to chyba Fernanda miała coś wspólnego, może jej czegoś dosypała do tego picia co ostatnio jej dawała.

Ta mała Violetta zaczyna mnie wkurzać i raczej sama z siebie nie wymyśliła tego ślubu kościelnego, tylko tatuś - Luis musiał mieć w tym swój udział, on musiał jej to podpowiedzieć. I ten jego uśmieszek na buźce, chętnie bym mu go starła

.

Bernardo i Perla dowiedzieli się że Sami i Willy uciekli z hotelu i nie ma z nimi kontaktu ale raczej wszystko z nimi w porządku bo znaleźli zabitych bandziorów. Policjant fajnie powiedział, że ma nadzieje iż Navarro poprzez swoje doświadczenie poradzi sobie w takiej sytuacji i miał rację bo radzi sobie bardzo dobrze i już nie raz uratowała im tyłki

.

Bernardo zagiął parol na kolejną kobietę, teraz startuje do matki Angeli, normalnie babiarz jakich mało

.

Ale ten obrońca Leo Carenio ma tupet

. Oskarżył Sami i Willy'ego o zabójstwo żony Leo i aktorki porno Palomy

. Mam nadziej że sędzia jest na tyle mądry że nie uwierzy w te brednie.

Pączek · Wysłany: 18:20:12 31-03-12 Temat postu:

No nie mogę,już tak liczyłam na wspólną noc Jose Marco z Angelą,a tu ten telefon.Swoją drogą ta Violetta zaczyna mnie drażnić.Ja rozumiem,że kocha obojga rodziców i chce mieć normalną rodzinę,ale nie można nikogo do niczego zmusza,a Ona jest pod ogromnym wpływem Luisa i niestety przez to wspólne plany Jose Marca i Angeli spadają.Szkoda mi Genesis bo widać,że strasznie tęskni za Angelą (dzięki Bogu,że ostatnio Pameli nie ma)i chciała by mieć ją za mamę...ale Fernanda na to nie pozwoli ;(
Sam & Willy są razem,a za chwilę duchy przeszłości i tajemnice ich rozdzielają,mam nadzieję,że jednak z sali sądowej wyjdą jako niewinni świadkowie,a nie mordercy! ;( muszę przyznać iż Willy nawet jako ksiądz prezentuję się niezwykle seksownie i na bank gdyby prowadził msze kościół byłby pełen zdesperowanych kobiet,...też bym na taką mszę się załapała

Szkoda,że nie było w ogóle Emmy & Pabla.mam dziwne przeczucie,że na ich wspólne scenki gdzie dochodzi do pocałunku na razie nam nie grożą,a szkoda...

Teraz trzeba czekać do środy na nowy odcinek ;(

Rainbowpunch · Wysłany: 20:47:01 31-03-12 Temat postu:

Ten cały pelele mnie strasznie irytuje i denerwuje

Swoją drogą to jakiś cienki jest strasznie, bo jak Peralta mu przyłożył to się poturlikał na kanapę i nawet nie dałby mu radę. A bardzo dobrze mu tak! I jaki głupi, że się przyznał tak na głos a Emma wszystko usłyszała choć dla mnie to bardzo dobrze, bo przynajmniej wie, że Peralta wcale nie jest złodziejem

Zresztą Nelly jak i pelele mnie też trochę denerwuje, co chwile by tylko narzucała się Peralcie.

madoka · Wysłany: 21:11:53 31-03-12 Temat postu:

gosiunia210 · Wysłany: 22:21:46 31-03-12 Temat postu:

SamiSandoval7 · Wysłany: 22:27:30 31-03-12 Temat postu:

Uwielbiam tą telenowelę!!!
Muszę przyznać, że Willy i Sami to para z dużą chemią