|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matilda_la Idol
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1021 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 2:42:20 11-06-20 Temat postu: |
|
|
Sorry, ale pomimo że lubię Bie i Jorge to jednak sex przed pogrzebem siostry i igraszki to nie przegięcie? Mogli sobie darować tą scenkę przy bardziej sprzyjających okolicznościach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:55:21 11-06-20 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Amanda za to bardzo broniła przy Davidzie, Jose. Swoją drogą komentarze, że ktoś powinien umrzeć zamiast kogoś są moim zdaniem nie stosowne. Rozumiem, że takim ludziom rozchodzi się o to, że Jose ma już swoje lata, a Mafalda miała całe życie przed sobą, ale jednak tak miało być i kropka. Idiotyczna śmierć Mafaldy miała dzisiaj swoją puentę po tym, jak Salvador poznał prawdę: "Życie jest kruche". |
Też mi się nie podobał komentarz Davida, że Jose powinien umrzeć zamiast Mafaldy Amanda słusznie zareagowała, w dodatku nie fajnie jest słyszeć jak ktoś życzy śmierci osobie, którą się kocha Bardzo wzruszyła mnie scena, gdy Monica oglądała film z małymi Mafaldą i Salvadorem Ciężko było powstrzymać łzy Mafalda choć nie pojawiała się za często to jednak wzbudziła moją sympatię. Dobrze się stało, że Salvador poznał prawdę o jej śmierci. Ja byłbym wściekły nie mogąc pożegnać się z siostrą na jego miejscu. Valeria zjawiła się w szpitalu jak w jakimś hotelu na wakacjach Jeszcze informacja, że spodziewa się ona dziecka Ciekawe tylko czy ojcem faktycznie jest Tiago.
Matilda_la napisał: | Sorry, ale pomimo że lubię Bie i Jorge to jednak sex przed pogrzebem siostry i igraszki to nie przegięcie? Mogli sobie darować tą scenkę przy bardziej sprzyjających okolicznościach. |
Również uważam, że scena w jacuzzi była niesmaczna jak na okoliczności Bia dość szybko pozbyła się wyrzutów i pobiegła w ramiona Jorga. Ten choć kocha dziewczynę nie jest w stanie zrezygnować z zemsty na jej ojcu
Atahan napisał: | akane saotome napisał: | Ok, nie wiem czy mam coś konkretnego do powiedzenia na temat dzisiejszego odcinka, ale mina Edu na koniec rozwaliła system | Czekałem na tą minę i się doczekałem To było cudowne, jak obejmował Bię, pojawił się Jorge, który dał jej całusa i powiedział, że czeka w aucie. |
Ta mina była bezcenna |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:06:53 11-06-20 Temat postu: |
|
|
Wiesz Renzo... też mam poważne wątpliwości czy to dziecko Tiaga, Goncala, czy może z Edu gdzieś zdążyła, czy może jeszcze kogoś innego, czy może to dziecko jest wyimaginowane.
Co do tego, że w takich okolicznościach Bia poszła w tym przypadku do jacuzzi z Jorgem... no ja się nie czepiam. Bo zrobiła to samo, kiedy dowiedziała się o śmierci Ze Marii. Każdy człowiek na swój sposób chce zapomnieć. Jednych pokazywaliby, jak pochłania ich praca, inni zapijaliby się alkoholem w barach, a Bia woli łóżko, żeby zapomnieć. Oczywiście są jeszcze takie osoby, jak Monica, które specjalnie nie starają się przestać myśleć, bo wiedzą, że im się nie uda.
Odcinek 24
Dzisiaj był ciąg dalszy akcji zaczętych w poprzednim odcinku, w moim odczuciu za wiele się nie wydarzyło. Bardziej ZANIEPOKOIŁA mnie miniaturka do 25. odcinka... Vera i Bia uśmiechnięte obok siebie... to nie wróży nic dobrego w przyszłości. Zaciekawiła mnie dzisiaj Amanda, po 15 latach wreszcie zebrała się i wyjawiła prawdę Księdzu. W moim odczuciu osobie, której może ufać najbardziej. Podoba mi się, że ten detektyw jednak nie chce zarobić podwójnie, a to Jorge chce za jego pośrednictwem współpracować z gazetą. W takim razie Bia nie będzie zachwycona, jak się dowie. Chociaż dzisiaj się dowiedziała, że jej ojciec posunął się do tego, że kazał wybudzić Salvadora ze śpiączki i pewnie przez niego teraz nie może normalnie funkcjonować. No i moja Rita jest na swój sposób wredna i uszczypliwa, ale jednocześnie tak dobrze wykreowana, że nie potrafię jej nie lubić.
Czekam na jutro, ale nie wiem czy jestem gotowy na spotkanie Bii i Very. Coś czuję, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:31:05 12-06-20 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że na miniaturce zamiast Bii jest Valeria. Bia nie nosi tak spiętych włosów i nie ma powodów, by tak SZEROKO się uśmiechać A sama Vera chyba jest spokrewniona z Tiago. Także wydaje mi się, że do konfrontacji obu pań jeszcze daleko (o ile Vera nie zacznie interesować się Jorgem w drugiej temporadzie )
Odcinek dwudziesty czwarty. Edu wrócił i będzie kombinował jak rozdzielić Bię i Jorga Ciekawe czy on nadal ma tę dziewczynę, ale skoro flirtował z Valerią... Gołym okiem widać, że Claudia spodobała się Bernardo i tak jak się domyślałem między Salvadorem a kuzynem zacznie się rywalizacji o nią. Dodatkowo niedowład i ostatnie przeżycia na pewno wpłynom na psychikę chłopaka Anabela wyznała w końcu Tiago prawdę o tym co jej chłopak zrobił Salvadorowi, lekarz powtórzył to Bii. Dziewczyna już wie, że to wszystko sprawka Miguela. W Televisie Anabela na pewno by zginęła Do gry włączyły się dzieciaki, ale nie zdołali powiedzieć o tym samemu zainteresowanemu. Paula zaczyna mnie irytować swoim zachowaniem. Wszyscy mają ją gdzieś, a ta się dąsa, że Lucio zniszczył jej "karierę" w firmie W przypadku Inês Nunes, czyli serialowego Davida mamy podobny zabieg z charakteryzacją co w przypadku Ze Marii i Jorga. Mianowicie nie zgadzają ki się proporcje twarzy, a i jakby nos zmieniony A przecież David i Catarina to ta sama osoba Lucio przez swój upór jest teraz w niebezpieczeństwie, Miguel wydał na niego wyrok, a na kata wybrał Joaquína. Amanda podzieliła się z ojcem Sebastião wiedzą o przekrętach i podejrzeniach Miguela. Zauważyliscie, że ojciec Sebastião to ojciec Mary w "Ta jedyna"? |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:30:53 12-06-20 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | Zauważyliscie, że ojciec Sebastião to ojciec Mary w "Ta jedyna"? | Nie zwróciłem na to nawet uwagi |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:05:28 12-06-20 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Renzo napisał: | Zauważyliscie, że ojciec Sebastião to ojciec Mary w "Ta jedyna"? | Nie zwróciłem na to nawet uwagi |
Ta bródka wydała mi się znajoma |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:54:12 12-06-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 25
Monica jak się wkurzyła, gdy się dowiedziała o tym, że Miguel maczał palce w przyspieszonym wybudzeniu Salvadora ze śpiączki. Nie zmienia to jednak faktu, że aktorka w niektórych momentach zdecydowanie przesadzała z dramaturgią (przypomniała mi się aż Neslihan Atagul Dogulu z "Kara Sevda"). Ale to, że wreszcie wykrzyczała Miguelowi w twarz bardzo na plus. Bia przytaknęła tylko Jorgowi, gdy ten się spytał, czy teraz poznała już prawdziwą twarz ojca, ale dokąd ta "Ukryta prawda" Jorga będzie zmierzać to nie mam pojęcia. Amanda dalej wszystko mówi Księdzu. David znowu jako Catalina się zjawiła (mam teraz problem z rodzajem) i zwróciła na siebie uwagę w barze. Sporo poświęcono dzieciakom na pediatrii i wyszło, że Monica to straszna plotkara i wszystko rozniesie, jak chłopaki już znali imię Sol
Najlepsze momenty dla Atahana:
1. Czarny humor w postaci żony Lucia Zmarł ci syn w zamachu? To się powinnaś cieszyć, mało masz przez niego problemów Rozwaliła mnie tym. Nie sądziłem, że będzie jej współczuć (swoją drogą nie wiem czego), ale obstawiałem, że zareaguje jak córka, a ta z świetnym tekstem
2. Rita to jest jakaś nimfomanka czy co? Najpierw wzięłaby na cel Goncala, gdyby się nie zjawiła Ines, a później znowu swojego męża. Antonio już nam pokazał, że nic nie czuje do Rity żadnego pociągu.
A: Pochowaliśmy dziś krewną, a ty myślisz tylko o seksie?
R: Co ma jedno do drugiego? Myślisz, że podczas wojny pary się nie bzykają? Dobrze, że jest ta Rita, chociaż mam się z czego pośmiać, bo z ponurego szpitala szybko się nie wydostaniemy pewnie.
3. "Czy to na pewno moje dziecko?" Jak Tiago mógł zadać takie pytanie, tak oddanej kobiecie? Przecież ona z NIKIM nie była podczas nieobecności Tiaga.
4. Koniec. Dzisiaj było to już wyjątkowo urwane i niespodziewane.
I teraz trzeba czekać znowu do poniedziałku. Dobrze, że na święto nie robili przerwy. |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:14:18 12-06-20 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Odcinek 25
Monica jak się wkurzyła, gdy się dowiedziała o tym, że Miguel maczał palce w przyspieszonym wybudzeniu Salvadora ze śpiączki. Nie zmienia to jednak faktu, że aktorka w niektórych momentach zdecydowanie przesadzała z dramaturgią (przypomniała mi się aż Neslihan Atagul Dogulu z "Kara Sevda"). Ale to, że wreszcie wykrzyczała Miguelowi w twarz bardzo na plus.
|
Szczerze, podczas tej sprzeczki marzyłam żeby się wreszcie zamknęła, bo wrzeszczała jak wariatka. Na dodatek, w sumie, o ile nie popieram ratowania jednego dziecka kosztem drugiego, to jakoś on to wytłumaczył w sposób że było mi go żal? Nie wiem, bał się że jego porwana córka zostanie zabita, a jego syn był przynajmniej bezpieczny pod nadzorem lekarzy. Może dlatego mimo ryzyka się na to zdecydował?
Atahan napisał: | 2. Rita to jest jakaś nimfomanka czy co? Najpierw wzięłaby na cel Goncala, gdyby się nie zjawiła Ines, a później znowu swojego męża. Antonio już nam pokazał, że nic nie czuje do Rity żadnego pociągu.
A: Pochowaliśmy dziś krewną, a ty myślisz tylko o seksie?
R: Co ma jedno do drugiego? Myślisz, że podczas wojny pary się nie bzykają? Dobrze, że jest ta Rita, chociaż mam się z czego pośmiać, bo z ponurego szpitala szybko się nie wydostaniemy pewnie. |
Serio, niektóe baby w tej telce są paskudne z charakteru (ok, w sumie jest tam mało ludzi których nie chciałoby się kopnąć w zad od czasu do czasu, bez względu na płeć). Rita (no i ta żona policjanta) to jedna z najgorszych postaci dla mnie. Ja rozumiem że nie mamy jej lubić, ale nie kapuje jak w ogóle doszło do związku dwojga tak różnych ludzi? Czy jej mąż w ogóle się nie szanuje? Jak tak jej brakuje seksu to niech sobie dildo kupi, a nie pyskuje że mąż nie jest w nastroju po pogrzebie. Odnosząc się co ktoś tu powiedział o tym że Bia i Ze nie powinni byli mieć sceny przed pogrzebem Mafaldy, tam przynajmniej był wzajemny szacunek i chęć podniesienia partnera na duchu. Tu mąż poddał się napalonej flądrze która potraktowała jego ciało jak rzecz, a jak się nie podoba to znaczy że z nim jest coś nie tak. FUJ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:39:41 15-06-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26
Na wstępie moja teoria spiskowa, zanim mi się w głowie nie pomiesza to przeleję ją na... ekran.
Obstawiam, że ten typ z dziwną facjatą, który był na lotnisku to ten Sergio, syn Judite (kolejna nowa postać) i moja teoria spiskowa jest taka, że to on jest jednym z tych przestępców, których pokazali w wiadomościach i ba! on był jednym z tych, którzy brali udział w zamachu w metrze w Londynie. Zobaczymy, czy się to sprawdzi.
A teraz odcinek. Antonio i Ines Przyznam, że nie wytrzymałbym chyba ze śmiechu, jakby nagle do domu wrócił Goncalo, a pod oknem całkowicie nagi Antonio obejmowałby jego siostrę. Tym bardziej, że Ines chyba kogoś ma (dalej mam w pamięci tego faceta, z którym rozmawiała przez telefon... no z kimś tą córkę musi mieć, bocian jej nie przyniósł). Ciekawi mnie dalszy rozwój sytuacji i moment, w którym Rita pozna prawdę, ojj posypią się wtedy iskry Judite jest nieznośna i szczerze, chociaż tekst tej żony Lucia był strasznie chamski i nie na miejscu, to cieszę się, że padł. Wszyscy dookoła jej mówią, że gdyby temu całemu Sergiowi się coś stało, to już by wiedziała, a ta nie dość, że cierpiętnica, użala się nad całym swoim życiem, to jeszcze lamentuje. Nie miałbym nic przeciwko niej, gdyby siedziała w domu i jej nie pokazywali, ale ten odcinek zdecydowanie należał do niej i miałem jej już serdecznie dość, więc cieszę się, że ktoś jej nagadał. Dodatkowo ma to swoje dobre strony, teraz Joaquin będzie wysłuchiwał z 20 godzin na dobę o tym, jaką to żałobę ma Judite po śmierci syna. Diogo idealnie nadaje się do roli takich właśnie skrzywdzonych. Dzisiaj jak Jorge wspominał mamę i to, że miałaby 60 lat, aż mi się serce kroiło. Znaczy, wiem, że ta jego historia jest z ściętej głowy, trzy postrzały, tysiąc zamachów, a on dalej żyje i ma się dobrze, ale abstrahując od tego było mi go naprawdę szkoda i w moim odczuciu te emocje były zagrane bardzo dobrze Salvador już zna prawdę, wszyscy się odwrócili od Miguela, ten siwulec Otelo coś miesza, a Rita chce wkręcić Antonia, żeby ten zdobył władzę w rodzinie, jak zawsze przy jakimś kryzysie Miguela.
Czy wydarzyło się coś jeszcze, o czym mógłbym napisać w mojej krótkiej wypowiedzi? Chyba nie. Kolejny odcinek minął mi bardzo szybko. Pozostaje mi jak zawsze czekać na jutro na nowy odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:41:56 15-06-20 Temat postu: |
|
|
akane saotome napisał: | Atahan napisał: | Monica jak się wkurzyła, gdy się dowiedziała o tym, że Miguel maczał palce w przyspieszonym wybudzeniu Salvadora ze śpiączki. Nie zmienia to jednak faktu, że aktorka w niektórych momentach zdecydowanie przesadzała z dramaturgią (przypomniała mi się aż Neslihan Atagul Dogulu z "Kara Sevda"). Ale to, że wreszcie wykrzyczała Miguelowi w twarz bardzo na plus.
|
Szczerze, podczas tej sprzeczki marzyłam żeby się wreszcie zamknęła, bo wrzeszczała jak wariatka. Na dodatek, w sumie, o ile nie popieram ratowania jednego dziecka kosztem drugiego, to jakoś on to wytłumaczył w sposób że było mi go żal? Nie wiem, bał się że jego porwana córka zostanie zabita, a jego syn był przynajmniej bezpieczny pod nadzorem lekarzy. Może dlatego mimo ryzyka się na to zdecydował? |
A mi tam się podobała ta kłótnia Moniki z Miguelem Była przy tym stanowcza na swój sposób. Wydaje mi się, że to całe wybudzanie Salvadora było bezsensu, bo co on by takiego powiedział, co pomogło by w odszukaniu Mafaldy Poszukiwania w jakiś tam sposób postępowały, a chłopakowi niepotrzebnie stała się krzywda.
Nie bardzo rozumiem pokazanie Catariny w tym odcinku. Co innego, gdyby w klubie pojawił się Tomas, ale wywoływać zazdrość Catii o Gonçalo? Paula jest straszna i dziwię się Lucio, że jeszcze nie rzucił jej w cholerę Reakcja na wieść o zamachu i troska o syna Judith zupełnie mnie nie dziwi i pewnie też na jej miejscu wpadłbym w panikę. A to narzekanie, że wszyscy w banku obrali Paulę na cel plotek to już w ogóle przesada Przecież tam chyba tylko David ją zauważa, a Tomas nawet ledwo kojarzy Czekam na romans Gonçalo i Rity Ja się kobiecie nie dziwię, że chodzi wiecznie napalona i rozochocona. Jest tylko człowiekiem i próbuje zaspokoić swoją potrzebę, a że nie dostaje tego u męża to szuka jakiejś alternatywy. Być może, gdyby nie ostatnie tragiczne wydarzenia zwróciłaby się do szwagra. Swoją drogą dziwna tą krzyżówka Gonçalo-Rita i Antonio-Ines Co do ciąży Valerii to i tak wszystko okaże się po porodzie czy Tiago faktycznie okaże się ojcem jej dziecka Chyba nie wmówi mu, że w jej przypadku trafiła się anomalia genetyczna i urodzi dziecko białej maści |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:45:21 15-06-20 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | o do ciąży Valerii to i tak wszystko okaże się po porodzie czy Tiago faktycznie okaże się ojcem jej dziecka Chyba nie wmówi mu, że w jej przypadku trafiła się anomalia genetyczna i urodzi dziecko białej maści. | na chwilę obecną to ona nawet w ciąży chyba nie jest, bo miała ze sobą mocz pewnie jakieś ciężarnej koleżanki, który użyła do testu. Znaczy ja sobie tak pomyślałem, bo już w jednym serialu widziałem podobne zajście. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:48:03 15-06-20 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Renzo napisał: | o do ciąży Valerii to i tak wszystko okaże się po porodzie czy Tiago faktycznie okaże się ojcem jej dziecka Chyba nie wmówi mu, że w jej przypadku trafiła się anomalia genetyczna i urodzi dziecko białej maści. | na chwilę obecną to ona nawet w ciąży chyba nie jest, bo miała ze sobą mocz pewnie jakieś ciężarnej koleżanki, który użyła do testu. Znaczy ja sobie tak pomyślałem, bo już w jednym serialu widziałem podobne zajście. |
A czyli jednak dobrze myślałem |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:05:52 15-06-20 Temat postu: |
|
|
No to jak na razie moje przypuszczenia, zobaczymy czy się sprawdzą, ale widzę, żę ty też też tak myślisz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:59:25 15-06-20 Temat postu: |
|
|
Atahan napisał: | Odcinek 26
Na wstępie moja teoria spiskowa, zanim mi się w głowie nie pomiesza to przeleję ją na... ekran.
Obstawiam, że ten typ z dziwną facjatą, który był na lotnisku to ten Sergio, syn Judite (kolejna nowa postać) i moja teoria spiskowa jest taka, że to on jest jednym z tych przestępców, których pokazali w wiadomościach i ba! on był jednym z tych, którzy brali udział w zamachu w metrze w Londynie. Zobaczymy, czy się to sprawdzi. |
Też obstawiam, że mężczyzna z lotniska to Sergio, syn Judite.
Po kolejnym odcinku muszę przyznać jednak Pauli trochę racji. Judite obrała pesymistyczny scenariusz zamachu w Londynie i uznała syna za zmarłego, choć nie zostało to przez nikogo potwierdzone. Nie mniej jak już zauważyliśmy do Lizbony przyleciał podejrzany typek najprawdopodobniej syn kobiety. Szpitalne potworki wyznały Salvadorowi, że jego ojciec odpowiedzialny jest za jego stan zdrowia. Ogólnie cała rodzina już wie i ma Miguela za potwora. W tym miejscu jest mi go trochę szkoda, bo na pewno nie chciał źle dla syna, po prostu chciał uratować oboje dzieci. Wspomnienie matki przez Jorga łapało za serce Ines i Antonio To musiało skończyć się w łóżku Co do ewentualnej zdrady ojca Sol to wydaje mi się, że Ines taka nie jest. Pedro gdzieś sobie jest, nie muszą być razem, ale zachowują zdrowe bliskie relacje, wszak mają córkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atahan Moderator
Dołączył: 28 Cze 2017 Posty: 5568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:24:09 16-06-20 Temat postu: |
|
|
No, bo on ma taką dziwną twarz, takiego typka którego ulica wychowała itd., co nie? I w ogóle tak go kamera nakierowała jakby był właśnie jakimś przestępcą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|