Telenowele

Renzo · Wysłany: 14:03:29 10-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty szósty również bez rewelacji, ale mamy kolejny zwrot:

Ines nakryła brata z Ritą, jednak nie poczuwa się do tego, by poinformować o tym Antonio

Gdzie tu logika? Tak jej na nim zależy, więc niech dalej ma żonę za ofiarę i tkwi w nieszczęśliwym małżeństwie

Lucio odkrył zniknięcie pendriva i dzienniczka Pesao, ale swoje podejrzenia od razu skierował w stronę Joaquina

Ten pewnie jakoś się z tego wykręci, ale mam nadzieję, że Lucio straci do niego zaufanie

Jorge mając dość podejrzeń zdecydował się na rozstanie z Bią!

Mam wrażenie, że podmienili nam Bię z pierwszych odcinków, bo ta obecna to jakieś nieporozumienie

Reakcja Jorga była jak najbardziej normalna, a ona myślała, że będzie tak jak u niej w rodzinie

Zwrot medalika matki Ze chyba oznacza definitywny koniec

Oczywiście jak na zdenerwowaną Bię przystało sięgnęła po stek z plastikowego opakowania i wszamała ku ukojeniu nerwów

Wizyta u psychologa chyba uświadomiła Ritę, że tak właściwie to kocha Miguela i z tej miłości stara się go znienawidzić. Naskok ze strony Conchy i groźba Miguela uświadamiły jej, że przesadziła z porzuceniem suczki i ruszyła na jej poszukiwania. Tymczasem świat jest mały i pieska zauważył w redakcji Antonio, który jednak nie kwapi się, by zwrócić ją bratu

Zgodnie z założeniami Very Nenem wspomniała Jorgowi o dziecku, które według muszelek żyje, także przed nami rozmowa prota z Verą i ciekawe czy kobieta się złamie i powie prawdę czy twardo będzie brnąć w kłamstwo. No i co dalej z Miguelem? Wszak Jorge jest już wolny

Renzo · Wysłany: 17:02:57 11-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty siódmy. Bia niczym obrażona dziewczynka cierpi przez rozstanie z Jorgem, ale nie będzie walczyć o ten związek, przecież to Jorge tak zdecydował, więc niech to on naprawi co zepsuł

Ines dobrze jej nagadała, że sama jest sobie winna, bo związek to wzajemne wsparcie, a nie podejrzenia i brak zaufania. Sama Ines nie chce natomiast powiedzieć Antonio o romansie Rity z Gonçalo, niech sam do tego dojdzie

Rozczuliła mnie scena Margaridy z Henrique, a szczególnie, gdy chłopiec wspomniał jej, że otarł się o śmierć

Muszelki Nenem tak właściwie zdradziły nam kim jest syn Very i Jorga. Musi chodzić o małego Henrique - mulatek, wiekowo się zgadza i jest bardzo chory. No chyba, że pojawi się kolejne dziecko, ale postać Henrique musi mieć większe znaczenie. Pytanie zatem jak Margarida stała się matką chłopca? Czyżby adopcja? Rita w dzisiejszem odcinku była genialna, gdy szukała Fenix

Ludzie jak na nią spoglądali, gdy klęczała za hot dogiem i nawoływała niewidzialnego psa

Wiadomość o związku Very i Miguela dotarła do Bii i Moniki, które nie kryły rozczarowania jego wyborem. Zaskoczyło mnie spotkanie Miguela z... Gonçalo!

Wychodzi na to, że chłopak jest informatorem bankiera, gdyż ten zdradził mu ostatnie posunięcie Antonia przeciwko bratu

Miguel jest na tyle zdeterminowany, że chce się pozbyć brata nawet, jeśli miałby go zabić

Kolejny przykład dziwnego cięcia, bo nie przypominam sobie sceny, gdy Miguel przekupuje Gonçalo

Joaquin wyznał miłość Judite, a ta jakoś specjalnie nie odwzajemnia chyba tego uczucia, bardziej czuje względem niego wdzięczność, że przygarnął ją i Sergio pod swój dach.

Renzo · Wysłany: 0:07:27 31-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty ósmy. Niektóre teksty Rity są naprawdę wyborne

Chociażby odpowiedź na pytanie Bernardo, gdzie była - "na planecie biedaków"

Antonio tym razem jest pewny decyzji o rozwodzie.
W rozmowie z Verą Judite przyznała, że zakochała się w Joaquinie także trochę źle odczytałem jej uczucia. Straszna zrobiła się z niej plotkara, odkąd zaczęła pracę na kuchni. Bia postanowiła schować dumę do kieszeni i zjawiła się u Jorga, aby porozmawiać z nim na spokojnie, ale ten okazał się być nieugiętym i wyprosił dziewczynę z mieszkania

Ale nie da się ukryć, że Bia wtrąciła się akurat w zły dla Jorga moment

Już Nenem wykorzystała moment ich kryzysu i pobiegła do Very, by ta walczyła o dawne uczucie ukochanego. Monica uznała, że nie będą już z Otelo chodzić do restauracji Very, by nie natknąć się na jeszcze męża. Sebastião znalazł w kościele śpiąca Margaridę aka Marię i przy herbatce podzielił się swoją historią, chcąc skłonić kobietę do rozmowy. W Gafieirze pojawił się Laurentino, który zbajerował Catię. Ciekawe czy to jednorazowy romans czy coś z tego wyniknie i w jakim celu. Claudia dała pierwszy publiczny występ i przypomniała mi się piosenka, którą śpiewała Salvadorowi, gdy ten leżał w szpitalu. Na kolejnej randce spotkali się również Tomas z Catariną, co do której miałbym sugestię, aby trochę urozmaiciła garderobę, bo te sukienki to po prostu mam wrażenie na niej wiszą jak na wieszaku

Pojawił się także Sergio, który chyba coś planuje wraz z podejrzanym kolegą. Odkąd Vera postanowiła zmienić wygląd całkowicie zaniedbała swoją garderobę

Ciuchy, które teraz nosi są tragiczne. W zestawieniu z Bią przegrywa.

Atahan, mam zagadkę

Wymień kogo z bohaterów dostrzegasz w czołówce, a kogo brakuje

Atahan · Wysłany: 13:09:39 31-08-20 Temat postu:

Nie ma tych wszystkich postaci, które dołączyły do serialu po nagraniu czołówki, bo tak sobie wymyśliła ta chora scenarzystka.

Ktoś mógłby nakręcić kiedyś jakiś dobry remake wywalając przy okazji połowę obsady, która jest tu nie potrzebna i tylko zapycha czas antenowy.

Renzo · Wysłany: 9:54:47 01-09-20 Temat postu:

Może "Fabrica de Suenos"

Ja się muszę dokładnie przyjrzeć, bo ostatnio ku mojemu zdziwieniu wyłapałem Joaquina

Renzo · Wysłany: 5:04:47 03-10-20 Temat postu:

W piątek Player udostępni ostatni odcinek telenoweli. Ciekawe czy pojawi się jakaś nowa telenowela na jej miejscu.

Liam · Wysłany: 12:16:26 10-10-20 Temat postu:

Wczoraj na platformie Player pojawił się ostatni - 110 odcinek. Tak jak było do przewidzenia, nie jest to finał serialu tylko finał sezonu. Na razie i raczej już nie będzie w planach emisji drugiego sezonu. Szczególnie, że iTVN nie emituje już premierowych telenowel.

Renzo · Wysłany: 12:34:32 10-10-20 Temat postu:

Czy wiadomo jak radziła sobie telenowela na Playerze i co ją zastąpi?

PaolaiAndrea · Wysłany: 22:33:02 13-10-20 Temat postu:

Niedawno zaczęłam oglądać tą telkę i ogromnie mi się podoba!

Czytam starsze komentarze na bieżąco tak by sobie nie spojlerować

Proci są genialni!

Uwielbiam Diogo Morgado odkąd go zobaczyłam w Vinganca (2007) - portugalskiej wersji Montecristo

Historia jest bardzo ciekawa, a postacie nie są tak głupie jak z reguły ma to miejsce w Televisie

To prawda, że jest tu mnóstwo wątków drugoplanowych i kojarzy mi się to z telkami brazylijskimi. Mi to nie przeszkadza, po brazylijskich jestem przyzwyczajona. Tutaj większość postaci lubię, a ich wątki prowadzone są konsekwentnie.

Jak na razie najmniej podoba mi się Miguel

Jest dosyć mdły. Nie za bardzo przypadł mi do gustu aktor. To samo tyczy się Very. Nie wygląda na to byśmy się polubiły.
Ale reszta super

Oglądam dalej.

Liam · Wysłany: 0:37:59 14-10-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 8:26:48 14-10-20 Temat postu:

Zgadza się, ostałem się jako ostatni na polu bitwy

Fajnie, że ktoś jeszcze się zainteresował tą telenowelą. Mam nadzieję, że nie pójdziesz śladem innych i wytrwasz do końca

Korzystając, że dostępny jest 110 odcinek pokusiłem się o zapoznanie się z nim, co tam się dzieje wydarzyło ciekawego z, ponieważ utknąłem na 69 odcinku. Po pierwsze odcinek krótszy od innych, bo zaledwie 39 minut z sekundami, po drugie akcja jakby poszła w przód, ale niektóre wątki nadal rozwleczone... Na dniach wracam do nadrabiania, bo żal już to przerywać

PaolaiAndrea, podrzuć jakiś wątek to go obgadamy

Strszanie żałuję, że nie powstała jakąś taka wersja eksportowa w miarę zamykająca cała historię

PaolaiAndrea · Wysłany: 21:09:58 14-10-20 Temat postu:

Jestem teraz na odcinku 38, ale oglądam w wersji oryginalnej na TVI Player

Mnie telka naprawdę wciągnęła i nie zamierzam odpuszczać

Jorge udzielił wywiadu jako Ze Maria, ale czuję, że nie pójdzie to po jego myśli, bo ludzie nie uwierzą w jego oskarżenia w stosunku do Miguela, a tylko Bia się na niego obrazi jak się dowie.
Uwielbiam jak Jorge przy innych momentalnie zamienia się w Brazylijczyka i od raz staje się inną osobą. Świetna gra aktorska

Otelo sam tworzy problemy Miguelowi, a potem sam je rozwiązuje. Muszę przyznać, że nie przepadam za żadnych z nich, ani za Verą i uważam, że antagoniści to najsłabszy punkt tej telki.

Z reguły kibicuję również villanom, ale tutaj nie mogę się do nich przekonać.

Oczywiście muszę wspomnieć o Ricie i połamanych paznokciach po wypadku samochodowym

Bardzo lubię jej głupoty.

A i jest kwestia Ojca Sebastiao, bo nie zrozumiałam. Dlaczego on spalił list Ramosa de Almediy Jr? Coś mi umknęło chyba...

Renzo · Wysłany: 13:36:58 22-10-20 Temat postu: