 |
Telenowele
Forum Telenowel
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Stokrotka.
Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: 21:23:15 01-09-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka, niestety 106 odcinek SD jak i kolejne na anyfiles zacinają się co chwilę, a ja mam chyba za mało cierpliwości. Nie mogę się przez to skupić. Myślałam nawet o odcinkach w oryginale, ale zaczęłam się dopiero uczyć hiszpańskiego, więc za dużo by mi umknęło. 
| Lineczka napisał: | 1. Kimberly była mocno zdesperowana i szukała męża.  Nie chciała zostać starą panna, takie wrażenie odniosłam. Eleazara na swój sposób kochała, zależało jej na nim, ale jej uczucie zabiła obojętność Pana Policjanta. Dla niego zawsze była opcją rezerwową, bo kochał Carmen. Smutne, nie powinien igrać z jej uczuciami. |
Dziwne, że w telkach żaden bohater po prostu nie może być singlem przez dłuższy czas. A jak już jest sam to i tak do kogoś wzdycha...
Eleazar traktował ją tak, bo sama mu na to pozwoliła. Gdyby jasno powiedziała mu, że powinien się określić to zapewne by go straciła. Co w sumie dałoby jej szansę na odnalezienie prawdziwej miłości skoro tak jej na tym zależy.
| Lineczka napisał: | | Eleazar i ksiądz Juancho od razu powinni z nim porozmawiać, a nie robić podchody. |
To na pewno, ale mnie też zastanowiło co im właściwie do tego. Rozumiem, że są przyjaciółmi Paola i jego rodziny, ale nawet gdyby chłopak był homoseksualistą to byłaby to wyłącznie jego sprawa. Z tego co wiem to nie jest grzech. A dzieci Carmen mają przecież prawo żyć tak jak im się podoba.
| Lineczka napisał: | | Co do zatrzymania Carmen to byłam po jej stronie, bo została sprowokowana do bójki, broniła syna. |
Według mnie to, że stanęła w obronie syna jej nie usprawiedliwia. Powinna spróbować na spokojnie wyjaśnić sytuację i odejść. To tylko gadanie. Ludzie za chwilę znajdą sobie inny temat.
| Lineczka napisał: | | Do dziś nie rozumiem jak bliscy mogli nie zorientować się w "podmianie" bliźniaków? |
To było w tym najstraszniejsze i najzabawniejsze. Ludzie którzy spędzali z Rodrigiem i Diegiem całe lata nie zorientowali się, że coś jest nie tak. Albo inaczej. Oni (np. Alonso, Irene i Vincente nawet Natalia) zauważyli zmianę zachowania Diega, ale nie potrafili pociągnąć tego tematu. Tak jakby uznali, że to niemożliwe i więcej nie zawracali sobie tym głowy. Dlatego Rodrigo mógł robić co chciał bez żadnych konsekwencji. Pozostaje tylko pytanie jak oni radzili sobie przed wypadkiem w Tuxpan? Też nie wiedzieli czy np. przychodzi do nich Diego?
| Lineczka napisał: | | 5. Natalia wkurzała mnie, gdy po kłótni z Diegiem/RoDiegiem odchodziła z pracy. |
Fajne określenie.
To chyba jedyne czym mnie na razie wkurzyła Natalia. Chociaż nie. Jeszcze to że nie potrafiła się zorientować z kim się zadaje. Wiem, że nie miała pojęcia o bracie bliźniaku, ale rozum chyba ma. Skoro nawet ja widzę różnice między chłopakami (chodzi mi np. o sposób mówienia, wyraz twarzy) to chyba każdy powinien je dostrzec.
| Lineczka napisał: | | Nie zasługiwała na Alberto. Za to idealnie do siebie pasowali z Rodrigo. |
Z tym się zgadzam. Pamiętam nawet, że zanim zaczęli ze sobą sypiać a Rodrigo jeszcze udawał że jest w śpiączce napisałam coś podobnego. Nie mogę pojąć co taki fajny facet jak Alberto widzi w tej harpii.
| Lineczka napisał: | | Aczkolwiek też mnie wkurzali tymi swoimi rozstaniami, które w głównej mierze prowokowała Irene. |
Do czasu nocy z Kariną Alonso nie dawał Irene żadnych powodów aby wątpiła w jego miłość. Z resztą ta niby zdrada też takim nie była, bo wcześniej się rozstali. A ona wierzyła wszystkim we wszystko tylko nie jemu. Nawet nie dawała mu szans na tłumaczenia, nie mówiła o co chodzi tylko pakowała manatki. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
edka
Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 21:52:21 01-09-16 Temat postu: |
|
|
Poogladalam finalowy odcinek bardzo mi sie podobal az szkoda ze telcia sie juz skonczyla 
Podobalo mi sie ze pokazali wieczory panienskie.
Morales i Vincent wymiatali
Wieczor panienski Natalii tez bardzo ciekawy
W ogole taki wesoly i pozytywny odcinek
Do tego dwa piekne sluby Natalia wygladala uroczo, a jak sie martwila ze Diego nie przyjdzie
A Diego pomalowany na czarno w noc poslubna najlepszy rewelacja
Jak ja uwielbiam ogladac finalowe odcinki |
|
| Powrót do góry |
|
|
Aurora
Arcymistrz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 26006
Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 22:18:05 01-09-16 Temat postu: |
|
|
| edka napisał: | Poogladalam finalowy odcinek bardzo mi sie podobal az szkoda ze telcia sie juz skonczyla
Podobalo mi sie ze pokazali wieczory panienskie.
Morales i Vincent wymiatali
Wieczor panienski Natalii tez bardzo ciekawy
W ogole taki wesoly i pozytywny odcinek
Do tego dwa piekne sluby Natalia wygladala uroczo, a jak sie martwila ze Diego nie przyjdzie
A Diego pomalowany na czarno w noc poslubna najlepszy rewelacja
Jak ja uwielbiam ogladac finalowe odcinki |
Pod warunkiem, że są takie jak tu czy w MIVAC. Dwa moje ulubione finały.  |
|
| Powrót do góry |
|
|
edka
Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 22:35:12 01-09-16 Temat postu: |
|
|
| Aurora napisał: | | edka napisał: | Poogladalam finalowy odcinek bardzo mi sie podobal az szkoda ze telcia sie juz skonczyla
Podobalo mi sie ze pokazali wieczory panienskie.
Morales i Vincent wymiatali
Wieczor panienski Natalii tez bardzo ciekawy
W ogole taki wesoly i pozytywny odcinek
Do tego dwa piekne sluby Natalia wygladala uroczo, a jak sie martwila ze Diego nie przyjdzie
A Diego pomalowany na czarno w noc poslubna najlepszy rewelacja
Jak ja uwielbiam ogladac finalowe odcinki |
Pod warunkiem, że są takie jak tu czy w MIVAC. Dwa moje ulubione finały. |
Ja wlasnie biore sie za nadrabianie MIVAC |
|
| Powrót do góry |
|
|
Szerii
Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 14536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: 22:36:04 01-09-16 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie mivac i AV to finały jak z bajki:)
Bierz się kochana czkamy na twoja opinię
sory że w tym temacie e 
Ostatnio zmieniony przez Szerii dnia 22:40:09 01-09-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 22:40:19 01-09-16 Temat postu: |
|
|
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka, niestety 106 odcinek SD jak i kolejne na anyfiles zacinają się co chwilę, a ja mam chyba za mało cierpliwości. Nie mogę się przez to skupić. Myślałam nawet o odcinkach w oryginale, ale zaczęłam się dopiero uczyć hiszpańskiego, więc za dużo by mi umknęło. |
Dziwne, u mnie wszystko śmiga.  Może coś nie tak z Twoim kompem albo masz jakiegoś wirusa? Szkoda, bo niewiele odcinków do końca telki Ci zostało a działo się sporo.
| Stokrotka. napisał: | | Dziwne, że w telkach żaden bohater po prostu nie może być singlem przez dłuższy czas. A jak już jest sam to i tak do kogoś wzdycha... |
Magia telek.   Bohaterowie muszą mieć kogoś, po prostu muszą.
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka napisał: | | Eleazar i ksiądz Juancho od razu powinni z nim porozmawiać, a nie robić podchody. |
To na pewno, ale mnie też zastanowiło co im właściwie do tego. Rozumiem, że są przyjaciółmi Paola i jego rodziny, ale nawet gdyby chłopak był homoseksualistą to byłaby to wyłącznie jego sprawa. Z tego co wiem to nie jest grzech. A dzieci Carmen mają przecież prawo żyć tak jak im się podoba. |
Nasza religia nie uznaje małżeństw par homoseksualnych, więc tego typu związki są raczej uznawane za życie w grzechu. Może dlatego tak się ksiądz wkurzył? W takim razie Carmen za współżycie przed ślubem i każde dziecko z innym mężczyzną powinna zostać uznana za grzesznicę.
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka napisał: | | Co do zatrzymania Carmen to byłam po jej stronie, bo została sprowokowana do bójki, broniła syna. |
Według mnie to, że stanęła w obronie syna jej nie usprawiedliwia. Powinna spróbować na spokojnie wyjaśnić sytuację i odejść. To tylko gadanie. Ludzie za chwilę znajdą sobie inny temat. |
Racja, ale taki urok Carmen, że jest porywcza. Jej bójki z dewotkami i z Jaibą były zabawne.
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka napisał: | | Do dziś nie rozumiem jak bliscy mogli nie zorientować się w "podmianie" bliźniaków? |
Pozostaje tylko pytanie jak oni radzili sobie przed wypadkiem w Tuxpan? Też nie wiedzieli czy np. przychodzi do nich Diego? |
Dobre pytanie. Było wspominane, że Diego i Rodrigo zamieniali się rolami podczas chodzenia na randki z dziewczynami, ale Vincente mówił też, że zawsze potrafił ich odróżnić. Wydaje mi się, że po prostu wszyscy założyli, że Rodrigo jest martwy za życia, że nigdy ze śpiączki się nie wybudzi i dlatego nie brali pod uwagę opcji z zamianą bliźniaków. Może też nie spodziewali się, że byłby zdolny do zrobienia takiego świństwa bratu, nie znali jego motywów.
| Stokrotka. napisał: | | To chyba jedyne czym mnie na razie wkurzyła Natalia. Chociaż nie. Jeszcze to że nie potrafiła się zorientować z kim się zadaje. Wiem, że nie miała pojęcia o bracie bliźniaku, ale rozum chyba ma. Skoro nawet ja widzę różnice między chłopakami (chodzi mi np. o sposób mówienia, wyraz twarzy) to chyba każdy powinien je dostrzec. |
Mnie Natalia częściej irytowała, zwłaszcza w drugim etapie telki. Jako protka mnie nie zachwyciła. Miała chemię z Diego, przy nim sporo zyskiwała, podobało mi się jak stawiała się Brigitte, miała fajne sceny z rodzicami, ale poza tym była nudna. Irytowały mnie jej fochy wobec Diega i odchodzenie z pracy, gdy miała z nim problemy. W moim top 5 ulubionych postaci w telce protka się nie znalazła. Natalia była ok, ale bez szału i zachwytu. Z żeńskich postaci o wiele ciekawszymi były Irene i Lupita.
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka napisał: | | Nie zasługiwała na Alberto. Za to idealnie do siebie pasowali z Rodrigo. |
Z tym się zgadzam. Pamiętam nawet, że zanim zaczęli ze sobą sypiać a Rodrigo jeszcze udawał że jest w śpiączce napisałam coś podobnego. Nie mogę pojąć co taki fajny facet jak Alberto widzi w tej harpii. |
Alberto sporo się przez nią wycierpi, szkoda go, bo był dobrym człowiekiem i zasługiwał na taka kobietę jak np. Simona (która pojawi się w dalszych odcinkach). Brigitte powinna być sama, nawet rodzina powinna się od niej odwrócić po tym co zrobiła.
| Stokrotka. napisał: | | Lineczka napisał: | | Aczkolwiek też mnie wkurzali tymi swoimi rozstaniami, które w głównej mierze prowokowała Irene. |
Do czasu nocy z Kariną Alonso nie dawał Irene żadnych powodów aby wątpiła w jego miłość. Z resztą ta niby zdrada też takim nie była, bo wcześniej się rozstali. A ona wierzyła wszystkim we wszystko tylko nie jemu. Nawet nie dawała mu szans na tłumaczenia, nie mówiła o co chodzi tylko pakowała manatki. |
Mam wątpliwości czy tamtej nocy między Kariną i Alonso coś zaszło. Mogli się przespać w jednym łóżku, ale czy on coś działał w takim upojeniu alkoholowym? Poza tym nie zdradziłby Irene, bo przecież nie byli wtedy razem. Ona kolejny raz rozstała się z nim z powodu błahostki.  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Stokrotka.
Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 23:47:27 01-09-16 Temat postu: |
|
|
Na telefonie mi się zacina, a na laptopie i na stacjonarnym w ogóle się nie odtwarza. Szkoda, że SD nie ma na YT...
| Lineczka napisał: | | Nasza religia nie uznaje małżeństw par homoseksualnych, więc tego typu związki są raczej uznawane za życie w grzechu. Może dlatego tak się ksiądz wkurzył? W takim razie Carmen za współżycie przed ślubem i każde dziecko z innym mężczyzną powinna zostać uznana za grzesznicę. |
Każdy kij ma dwa końce.
Związki homoseksualne są grzechem, ale homoseksualizm sam w sobie grzechem nie jest. Osoby takie są zobowiązane do zachowania czystości, jednak są pełnoprawnymi członkami Kościoła. A ojciec Juancho i Eleazar uważali, że Paolo jest gejem, ale o związek go nie podejrzewali, albo nie mieli takich podstaw. Z resztą cały ten wątek był dziwny. Opierali się na tym, że widzieli jak Paolo tańczy, mówi damskim głosem i bawi się lalkami. Powinni się obawiać czy przypadkiem nie zamierza zmienić płci.
| Lineczka napisał: | | Było wspominane, że Diego i Rodrigo zamieniali się rolami podczas chodzenia na randki z dziewczynami, ale Vincente mówił też, że zawsze potrafił ich odróżnić. Wydaje mi się, że po prostu wszyscy założyli, że Rodrigo jest martwy za życia, że nigdy ze śpiączki się nie wybudzi i dlatego nie brali pod uwagę opcji z zamianą bliźniaków. Może też nie spodziewali się, że byłby zdolny do zrobienia takiego świństwa bratu, nie znali jego motywów. |
Jestem w stanie zrozumieć, że stracili nadzieję na powrót Rodriga i ciężko było im dopuścić do siebie myśl o podmianie. I wiem, że w realnym życiu mało kto przypuszczałby coś podobnego. Ale tu sytuacja była jednak trochę inna. Gdyby Rodrigo był idealną kopią Diega w czynach, słowach, zachowaniu i nawet wyglądzie to musieliby mieć szósty zmysł, aby coś zauważyć. Tutaj jednak mieliśmy serię wpadek od imion, adresów po firmę i ogólny sposób bycia. Powinna im się zaświecić czerwona lampka. Tylko na gadaniu niestety się konczy.
| Lineczka napisał: | | Natalia była ok, ale bez szału i zachwytu. Z żeńskich postaci o wiele ciekawszymi były Irene i Lupita. |
U mnie to wygląda tak: Irene, Natalia, Lupita i Carmen. Ale jeszcze sporo odcinków przede mną.
| Lineczka napisał: | | Mam wątpliwości czy tamtej nocy między Kariną i Alonso coś zaszło. Mogli się przespać w jednym łóżku, ale czy on coś działał w takim upojeniu alkoholowym? Poza tym nie zdradziłby Irene, bo przecież nie byli wtedy razem. Ona kolejny raz rozstała się z nim z powodu błahostki. |
Dokładnie. Nawet jeśli do czegoś doszło nie była to zdrada. Teoretycznie Alonso wtedy był wolny. Inna sprawa, że Irene spokojnie może rzucić tekstem w stylu ,,szybko się pocieszyłeś, nie chcę cię znać i do widzenia". Zwłaszcza, że Alonso, który sam przyznał przed Kariną, iż niczego nie pamięta, nie był świadomy tego co robi (dziwne, że mu nie zaświtało że był zbyt pijany, aby robić coś poza spaniem obok Kariny) ma wyrzuty sumienia. Przecież do niczego nie doprowadzi go odłączanie telefonów. Powinien powiedzieć Irene prawdę. Bo Karina chętnie go wyręczy. Z resztą nieważne kto jej o tym powie. Nieważne, że nie byli razem i do niczego mogło nie dojść. Wiadomo jak to się wszystko skończy. Kolejne rozstanie. Przecież ten wątek można było poprowadzić na 1000 innych sposobów. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 0:15:06 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| Stokrotka. napisał: |
Każdy kij ma dwa końce.
Związki homoseksualne są grzechem, ale homoseksualizm sam w sobie grzechem nie jest. Osoby takie są zobowiązane do zachowania czystości, jednak są pełnoprawnymi członkami Kościoła. A ojciec Juancho i Eleazar uważali, że Paolo jest gejem, ale o związek go nie podejrzewali, albo nie mieli takich podstaw. Z resztą cały ten wątek był dziwny. Opierali się na tym, że widzieli jak Paolo tańczy, mówi damskim głosem i bawi się lalkami. Powinni się obawiać czy przypadkiem nie zamierza zmienić płci. |
Z tego co pamiętam to podejrzewali, że Gino jest sponsorem Paolo i go wykorzystuje.
| Stokrotka. napisał: | | Gdyby Rodrigo był idealną kopią Diega w czynach, słowach, zachowaniu i nawet wyglądzie to musieliby mieć szósty zmysł, aby coś zauważyć. Tutaj jednak mieliśmy serię wpadek od imion, adresów po firmę i ogólny sposób bycia. Powinna im się zaświecić czerwona lampka. Tylko na gadaniu niestety się konczy. |
Mnie też to wkurzało, ale cóż zrobić? Przynajmniej Rodriga grał JD, więc dało się oglądać. 
| Stokrotka. napisał: | | U mnie to wygląda tak: Irene, Natalia, Lupita i Carmen. Ale jeszcze sporo odcinków przede mną. |
U mnie: Irene i Lupita (są w top 5 ulubionych postaci), później Natalia i Carmen. A u Panów to: Alonso, Diego, Eleazar, Morales, Vincente, Tibursio, Oscar, Alberto. Męska obsada wymiatała!
| Stokrotka. napisał: | | Dokładnie. Nawet jeśli do czegoś doszło nie była to zdrada. Teoretycznie Alonso wtedy był wolny. Inna sprawa, że Irene spokojnie może rzucić tekstem w stylu ,,szybko się pocieszyłeś, nie chcę cię znać i do widzenia". Zwłaszcza, że Alonso, który sam przyznał przed Kariną, iż niczego nie pamięta, nie był świadomy tego co robi (dziwne, że mu nie zaświtało że był zbyt pijany, aby robić coś poza spaniem obok Kariny) ma wyrzuty sumienia. Przecież do niczego nie doprowadzi go odłączanie telefonów. Powinien powiedzieć Irene prawdę. Bo Karina chętnie go wyręczy. Z resztą nieważne kto jej o tym powie. Nieważne, że nie byli razem i do niczego mogło nie dojść. Wiadomo jak to się wszystko skończy. Kolejne rozstanie. Przecież ten wątek można było poprowadzić na 1000 innych sposobów. |
Niestety scenarzyści zmarnowali potencjał Misiaków w drugim etapie telki, nad czym ogromnie ubolewam. Irene wolała zrezygnować ze swojego szcześcia i unieść się dumą, a Alonso kilka błędów popełnił. Psychiatra, człowiek dobra rada, a nie potrafił uwolnić się od Kariny. 
Co do SD to może poproś anjace by na próbę wstawiła Ci 106 odcinek SD (tak jak nam wstawiła te których nie było w necie z lektorem) i zobaczysz czy Ci się na cda odtworzy.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:16:44 02-09-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Stokrotka.
Generał
Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 0:51:53 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| Lineczka napisał: | | Co do SD to może poproś anjace by na próbę wstawiła Ci 106 odcinek SD (tak jak nam wstawiła te których nie było w necie z lektorem) i zobaczysz czy Ci się na cda odtworzy. |
Na cda oglądałam SD do któregoś odcinka i nie miałam żadnych problemów. Niestety były tam chyba tylko do ok 80, dlatego musiałam się przerzucić na anyfiles.
| Lineczka napisał: | | Z tego co pamiętam to podejrzewali, że Gino jest sponsorem Paolo i go wykorzystuje. |
No tak! Zapomniałam o tym. Przecież Gino kupował synowi prezenty, woził go samochodem i zapraszał na obiady. Tylko szkoda, że nikt nie zapytał wprost. Strasznie przeciągali ten wątek.
| Lineczka napisał: | | Przynajmniej Rodriga grał JD, więc dało się oglądać. |
Czasem mam wrażenie, że to dwaj zupełnie inni aktorzy. JD naprawdę świetnie się spisał.
| Lineczka napisał: | | Męska obsada wymiatała! |
Zgadzam się. Dla mnie trio Alonso, Diego, Eleazar jest najlepsze. Aż mi się przypomniał odcinek z pijackimi wyznaniami chłopaków. Chyba 17.
| Lineczka napisał: | | Psychiatra, człowiek dobra rada, a nie potrafił uwolnić się od Kariny. |
Chwilami odnoszę wrażenie, że Alonso traktuje Karinę tak jak Eleazar Kimberly czyli jak polisę ubezpieczeniową. A ona się na to godzi, bo zrobi wszystko żeby go zdobyć. Postanowiła sobie że to zrobi i koniec. Myślę, że Karina musi zdawać sobie sprawę, że Alonso nic do niej nie czuje i nie poczuje, ale zamiast poszukać sobie faceta woli mieszać mu w życiu. I chyba nie zdziwiłabym się gdyby w końcu chciał z nią być. Może gdyby osiągnęła cel to szybko by stwierdziła, że to jednak nie to czego chciała i raz na zawsze by się jej pozbył. Albo nagle go olśni, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Adam
Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 26295
Przeczytał: 55 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 15:36:35 02-09-16 Temat postu: |
|
|
Juan Diego dostał Premiosa za swoje role 
Zasłużone chyba. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 16:59:51 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| Jak najbardziej zasłużone. Świetnie zagrał Diega i Rodriga, wykonał kawal dobrej roboty. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Adam
Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 26295
Przeczytał: 55 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 17:03:32 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| Ja szczerze przyznam,że wolałem Rodrigo. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 17:09:20 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| A ja Diego. Rodrigo był świetnym czarnym charakterem, miał super teksty, postać wyrazista, ale przy tym jednoznaczna. Był zły, nie targały nim wątpliwości czy wyrzuty sumienia (świadome). Niszczył wszystko i wszystkich. Za to Diego był uroczy i miał świetne akcje, zwłaszcza gdy był pod wpływem alkoholu. Nie kreowano go na ideał, popełnił błędy i dzięki temu postać była dość autentyczna. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Adam
Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 26295
Przeczytał: 55 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 17:11:16 02-09-16 Temat postu: |
|
|
| Lineczka napisał: | | A ja Diego. Rodrigo był świetnym czarnym charakterem, miał super teksty, postać wyrazista, ale przy tym jednoznaczna. Był zły, nie targały nim wątpliwości czy wyrzuty sumienia (świadome). Niszczył wszystko i wszystkich. Za to Diego był uroczy i miał świetne akcje, zwłaszcza gdy był pod wpływem alkoholu. Nie kreowano go na ideał, popełnił błędy i dzięki temu postać była dość autentyczna. |
Dla mnie obaj bracia byli fajni,aczkolwiek Rodri był taki ciekawszy.
Zawsze coś wymyślał,nie było domyślania się przynajmniej w Moim przypadku co to on jeszcze zrobi,żeby rozdzielić NatoDiego. |
|
| Powrót do góry |
|
|
edka
Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 15:17:05 05-09-16 Temat postu: |
|
|
| Lineczka napisał: | | Jak najbardziej zasłużone. Świetnie zagrał Diega i Rodriga, wykonał kawal dobrej roboty. |
Zagral bardzo fajnie bo Diego i Rodrigo byli zupelnie inni |
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
