Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:32:30 04-07-18 Temat postu: |
|
|
A jaka jest druga scenka ?
U mnie jeśli chodzi o raking scenek protów to tak :
1. Scenka z jeziorka
2. Acapulco
3. Gdy DyN rozmawiają o Tuxpan
4. Rozmowa po pierwszej nocy
5. Pocałunek 118
Do tej telki trzeba mieć stalowe nerwy serio! ile razy się nawkurzałam na nią ale mimo wszystko ją uwielbiam jak i duet protów moją jest ulubioną mimo wszystko oceniam ja bardzo pozytywnie
Aż przez ciebie złapało mnie też na protów w podpisie <3.
Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 13:00:35 04-07-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LuzPablo85 Generał
Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 7952 Przeczytał: 55 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:06:27 04-07-18 Temat postu: |
|
|
Moje 5 ulubione scen z naszymi protagonistami to:
- scena w której Diego i Natalia się poznają to było rzeczywiście mega zabawne jak Naty myślała że Diego to jakiś zboczeniec.
-pierwszy pocałunek protagonistów uważam za jeden z najlepszych i najpiękniejszych w telenowelach w ciągu 20 lat.
-scenki z 32 i 33 odcinka
-scenki z balonami z 52 odcinka.
-sceny z jeziora i z Acapulco.
A ja Livia B myślałem o NyD jak byłem na wakacjach i wspominałem że 1.lipca.2013 była w Meksyku premiera tej telenoweli a ja o dqtqtq dowiedziałem się po raz pierwszy z gazety o serialch a Ty jak trafiłaś na infromację o Dqtqtq w 2013r?
A nasi ulubieńcy śnili mi się jak byłem na wakacjach i to był dla mnie najpiękniejszy sen w życiu.
W niedzielę wracam do oglądania Dqtqtq. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:57 04-07-18 Temat postu: |
|
|
Koleżanka moja fanka też telek nie wierzyła że ja nie słyszałam o DQTQTQ i tego nie oglądam wtedy po raz pierwszy się dowiedziałam I w sumie chciałam DQTQTQ obejrzeć dla Livii a jeszcze bardziej dla Ferra i również Marcela JD mnie wtedy odpychał bo nie lubiłam go w AB
Nie wiem jak wam ale mi się podobały rodzinne scenki Garciów byli tak zżytą rodziną i mogli zawsze na sobie polegać nie wliczam Brigitte bo to złośnica
Brigitte to mogłam oglądać tylko wtedy gdy Rodrigo jej Cisnął tak to ciężko było na nią patrzeć |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:26 05-07-18 Temat postu: |
|
|
Drugą moją ulubioną scenką, a raczej sceny to są te w Acapulco
Świetne, pełne chemii protów. I byli bardzo szczęśliwi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:51:06 05-07-18 Temat postu: |
|
|
Odcinek z Acapulco był według mnie najlepszym odcinkiem jak piszesz dużo scenek protów pełnych chemii
Ja dzisiaj sobie znów powtórzyłam odcinek z pierwszej nocy DyN i nadal ubolewam że Lucero wybrała coś takiego chociaż to coś innego bo zwykle pierwsze razy są piękne i wyjątkowe
A który ślub bardziej ci się podobał Natalii i Diega czy Carmen i Eleazara ?
A z pobocznych par jakieś lubiłaś ? Chodzi mi o Mali i Abdula , Kimberly i Moralesa , Mare i Paole
Ja nie przepadałam za bardzo za parą Mara i Paola nudzili mnie Mali i Abdul za to bardzo mi się podobali uroczą byli parą i szkoda że nie mieli więcej scenek . |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:55:17 05-07-18 Temat postu: |
|
|
Diega i Natalii, jeszcze mnie zirytowali pokazując te wytwory wyobraźni Eleazara.
Też najbardziej lubiłam Abdula i Mali. Ona była świetna. Taka strasznie sympatyczna. Bardzo ich lubiłam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:02:02 05-07-18 Temat postu: |
|
|
Mi to szkoda było Eleazara bo Carmen miała tylu facetów i on był nie bardzo pewny swego przez to ich pierwszy raz nie wypalił Eleazar nawet podczas wesela był zazdrosny jak Carmen tańczyła z którymś ze swoich eks mnie też irytowały te wytwory wyobrażni Eleazara
Ja z byłych Carmen bardzo lubiłam Abdala był taki fajny
Ja też ich bardzo lubiłam stworzyli fajny duet Mali o wiele bardziej pasowała do Abdula niż Angela jakoś za Angela nie bardzo przepadałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26251 Przeczytał: 53 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:04 18-07-18 Temat postu: |
|
|
Ja w większości sytuacji rozumiałam Eleazara, chociaż momentami też denerwowało mnie to Jego "chodzenie" z Kimberly
A co do protów, to ja zdecydowanie wolę ich sceny z 2 etapu telenoweli. chodź w 1 też mieli parę uroczych. Poznanie się fakt, mieli nietypowe |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:47:08 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Mision - Widzę złapała cię fazza na filmiki z DyN uwielbiam to pierwsze ich spotkanie jak Naty krzyczała zboczeniec i jej miny i może należę do nielicznych ale ich pierwszy pocałunek bardzo mi się podobał był delikatny ale czułam w nim magię
Rebeldes - Carmen i Eleazar byli siebie warci ,pamiętam jak w 120 odcinku Carmen pierwsza dowaliła z tekstem że mając takich facetów nie związała by się z Eleazarem a Eleazar że nigdy nie związałby się z kobietą która ma 4 dzieci z każdym innym. To ich zerwanie potem też w sposób dziecinny Eleazar złapał focha bo Morales mu powiedział że Carmen przekazuje wiadomość że nie jest miłość jej zycią , lubiłam ten duet ale ich losów nie przeżywałam
Ja też wolę protów w 2 etapie zdecydowanie szczególnie w scenkach dramatu jak odcinek 114 czy 152 dla mnie to miazga ja z ich wątkiem miałam tak że im dalej do finału tym bardziej mi się podobał Wiadomo DyN jak każda para miała wzloty jak i upadki ale nie przeszkadza mi to uwielbiać ten wątek . |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26251 Przeczytał: 53 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:29:01 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Hahaha,no można tak powiedzieć,że mnie zainspirowałaś tą parą Dobrze,że w tej scenie Diego ujarzmił Natę i ona policji nie wezwała Chemia między protami była i to realistyczna,a nie jak w TDA Max i Maria gdzie jako para byli taka przesłodzona,że do wymiotów mi się zbierało |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:38:54 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Ja już ponad 4 lata temu ich dostrzegłam wystraszyła się ale szybko Diego ją przekonał że nie jest zboczeńcem i oboje zaczęli się śmiać
Mnie zachwycali nawet w najkrótszej scence jak Diego przyszedł do szpitala (wtedy jak umierał Tadeo) i pocałował Naty w policzek niby scenka zwyczajna a wywołała u mnie emocje
Tak samo JV i Sebastian od tej pary protów aż raziło sztucznością ale daleko Victorian do DyN nie ma co porównywać nawet
Ale też mnie zachwycał tutaj duet Naty , Irene y Tadeo jako rodzinna relacje biła od nich taka fajna energia cieszyłam się ze Naty od razu zaakceptowała swoich rodziców a nie jak Marichuy w CCEA foch na 100 odcinków ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26251 Przeczytał: 53 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:45:29 19-07-18 Temat postu: |
|
|
No widzę widzę
Nata poszła po ciuchy dla Diego a on szybko do morza się przemyć z tej smoły Lucero stworzyła mega udaną produkcję Trochę za długa,ale przynajmniej były ciekawe wątki,nie to co w LV czy EDR
Nie obrażaj DyN mówiąc o Victorian
Tak,poza tym Nata mogła nie zaakceptować swoich prawdziwych rodziców jakby byli villanami,a oni to dobrzy ludzie W CCEA to w ogóle ze 100 absurdów było |
|
Powrót do góry |
|
|
Raquel Becker Arcymistrz
Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:54:37 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie moja ulubiona para z telenowel
W LV i EDR główny problem było danie Esmeraldy na protkę , ona niestety w roli Sary tak raziła sztucznością a w DQTQTQ aktorstwo na wysokim poziomie było mimo przeciągających wątków uwielbiam tą produkcję nigdy się nie nudziłam oglądając ją
No właśnie obraziłam DyN porównując ich do najgorszej pary ever dobra też była scenka u DyN jak jadą samochodem i Diego pyta się Naty czy jest pewna że jest Diegiem a nie Rodrigiem i tym swoim poważnym głosem a Naty żeby nigdy więcej nie udawał brata i zaczynają się śmiać
Albo w 133 jak Diego szarpie Rodriga i gdy nazwał Naty złotko to kazała Diegowi by mu przywalił xD
Wiadomo na początku Naty była wkurzona bo myślała że rodzice ją zostawili ale wysłuchała ojca Juancha i zrozumiała że ma najlepszy rodziców
Cieszyłam się że Carmen też wtedy wspierała Irene Carmen czasami zachowywała się po ludzku bo bywały odcinki jak przeginała zazdrością o Irene . |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26251 Przeczytał: 53 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:03:16 19-07-18 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jedna z najlepszych
Mi właśnie coś nie pasuje - tutaj Esme fajnie grała (przynajmniej dla mnie) ale w kolejnych dwóch produkcjach Suarez PRZEOKROPNIE Przykro to pisać,bo Esme lubię bardzo ale prawda jest jaka jest. Już raczej Lucero nie stworzy takiej perełki jak DQTQTQ
Dla mnie ta telka mogła mieć ze 120 -130 odcinków,takie konkretne wątki a nie rozwlekanie jak w CCEA przez prawie 200
Jak Diego się słuchał Naty,patrz Ja tych wątków nie pamiętam,bo teli całej nie oglądałem ale fajnie,że Ty wspominasz takie epizody
No a Marichuy to foch,płacz i w ogóle 'nie podchodźcie do mnie' A Nata tutaj konkretnie wszystko zrozumiała i była szczęśliwa
No według Irene to Carmen jest babą,co z kwiatka na kwiatek skacze a Carmenka o niej,że pijaczka |
|
Powrót do góry |
|
|
|