Telenowele

LuzPablo85 · Wysłany: 3:03:34 15-08-21 Temat postu:

Mi się mega bardzo podobała ta telenowela, uwielbiałem ten przepiękny romantyczny duet Natalii i Diega, lubiłem też akcje z tatuśkami i Carmen i Elezar też super byli oraz Irene i Alonso i także tą parę polubiłem.

Z dzieciaków w telenoweli fajna była Lupita i to jak się wspaniale dogadywała z Eleazarem.

Mam pytanie o tych tatuśków z którymi Carmen miała kłopoty w którym odcinku pojawił się ojciec Lupity a w którym ojciec Brigitte a w którym ojciec Paola bo dobrze pamiętam że grał ojca Paola grał ten sam aktor co grał Ulisesa w TdR.

Amapola · Wysłany: 20:30:29 06-09-21 Temat postu:

Skończyłam oglądać "Oblicza miłości" i bardzo mi się ta telenowela podobała

. Spora dawka humoru, przy wielu scenach mocno się uśmiałam. Nieco bardziej rozpisałam się w pierwszym moim komentarzu tutaj; większość uwag tam zawarłam, więc w niektórych kwestiach nie będę się już powtarzać. Ogólnie telenowelę oceniam na plus, chociaż przy końcówce zaczęły mnie trochę denerwować postawy niektórych bohaterów: ciągłe utarczki Carmen i Eleazara (chociaż go uwielbiam i jest to jeden z moich ulubionych bohaterów) i ich ciągłe obrażanie się na siebie zwłaszcza o bzdury; droczenie się Natalii i Diega - zamiast się w końcu pogodzić, to woleli się bawić w kotka i myszkę na zasadzie, a niech druga strona się postara i podenerwuje (tymczasem to ja się denerwowałam). O ile bardzo lubię również Alonsa, to jednak jego wybory i decyzje, jak ta o dziecku z Kariną, wydała mi się tak idiotyczna, że nie będę tego komentować. Koniec końców cieszę się, że pogodził się z Irene, że Karina też znalazła swojego ukochanego, ale Irene bardziej mi się podobała w parze z Tadeo. Na początku uważałam, że wątek Irene i Alonsa ma spory potencjał, ale według mnie został on trochę sknocony.

Na ogromny plus również villani. Ogólnie muszę przyznać, że lubiłam Rodriga, chociaż bywały momenty, że mnie strasznie wkurzał, ale bywał też przezabawny. Ale mi się śmiać chciało, gdy przyszedł z zamiarem zabicia Tiburcia, przebrał się w dres i rapował

. Łajdak z niego, ale przezabawny

. Brigitka była strasznie wkurzająca, wiecznie miała tę nadąsaną minę. Trochę zdziwiłam się, że jej koniec był właśnie taki i to, że jej amputowano nogę, bo nie spodziewałam się tego.
Dziadek był cudowny, miał swój styl i sposób bycia, był łajdakiem, ale się zmienił i on też należy do bardziej lubianych przeze mnie bohaterów

.

Chyba jedyną bohaterką, której nie lubiłam do samego końca była Irma (i Rosario). To niesprawiedliwe, że nie poniosła żadnej kary za to, co zrobiła. W sumie nie lubiłam też Jaiby, ale poza tymi swoimi intrygami nie była aż taka najgorsza. Jak już jestem przy Jaibie; nie spodziewałam się, że Abdul zwiąże się z Mali - i bardzo dobrze, bo bardzo ich lubiłam

. Wcześniej myślałam, że będzie on z Angelą, ale dobrze się złożyło, bo aż tak bardzo jej nie lubiłam. Nie przepadam za takimi wróżkowymi wątkami w telenowelach i to trochę wpływało na odbiór jej postaci. Reszta rodzeństwa na plus, tatuśkowie też... Wycieczka na biwak niezapomniana

Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dopiszę. Świetna telka

katarynka2 · Wysłany: 16:16:58 03-08-22 Temat postu:

Mam pytanko. Szukam jakiejś lekkiej telenoweli na lato, a słyszałam dobre opinie na temat Oblicza miłości. Naprawdę jest taka fajna , dużo w niej absurdów i irytujących postaci , no i jak tam z parami bo ja muszę mieć komu kibicować

Lineczka · Wysłany: 16:30:10 03-08-22 Temat postu:

Polecam. Bardzo fajna telka z dużym zabarwieniem komediowym. Trzy pary wybijają się na pierwszy plan, więc na pewno znajdziesz jakąś, której będziesz kibicowała. Świetna obsada. Nie obyło się bez absurdów jak to w telkach, ale poza jednym sporym na którym opierała się fabuła nie ma za bardzo o co się przyczepić. Bardzo miło wspominam te telkę.

katarynka2 · Wysłany: 12:11:39 20-11-22 Temat postu:

Dotarłam wreszcie do końca i muszę przyznać, że dawno się tak dobrze nie bawiłam oglądając telkę Televisy. Proci nie byli może bardzo porywający, ale przyjemnie się na nich patrzyło, poza tym 2 pary starszych protów cudowne. Bardzo fajny humor , tatuśkowie genialni , mój ulubieniec to zdecydowanie Gino. Było trochę absurdów jak choćby podmieniony brat bliźniak którego nikt nie rozpoznaje , czy cudowny powrót do życia , ale to do zaakceptowania . Jedyne co bym zmieniła to wszystkie pary powinni być wcześniej razem , bo ja lubię obejrzeć więcej radości . Wspaniały finał . To zdecydowanie jedna z moich ulubionych telenowel z tej wytwórni . Dziękuję wszystkim za polecenie .

Renzo · Wysłany: 17:33:19 28-04-23 Temat postu:

Obstawiacie powtóreczkę na Red Carpet?

LiviaScarlet · Wysłany: 20:55:16 28-04-23 Temat postu:

Fajnie byłoby jak by dali

Livia w tej produkcji przynajmniej była naturalna , bardzo lubiłam jej role w la mujer de nadie ale widać było że coś zmieniła w głosie a tutaj taka naturalna

Ogólnie jedna z moich ulubionych produkcji

chociaż mój chłopak mówi oby tylko nie to powtórzyli

bo wie że znów mnie pochłonie

Al_Bundy100 · Wysłany: 0:05:42 27-01-24 Temat postu:

Zacząłem oglądać tą telkę po zakończeniu Bezdusznej za radą paru osób z tego forum. Choć przeraża liczba odcinków to muszę przyznać, że już teraz po 10 odcinkach telka mnie wciągnęła (bardziej niż Bezduszna do samego końca).

Na razie najfajniej ogląda się motyw z aresztowaniem Carmen. Tu było dla mnie pierwsze zaskoczenie, bo nie spodziewałem się, że ten cały bodajże Carlos (?) okaże się zły i sądziłem, że pierwszy raz zobaczę Lisardo w pozytywnej roli.

Ciekawie zapowiada się też wątek ciotki alkoholiczki.

LuzPablo85 · Wysłany: 7:50:00 18-11-24 Temat postu:

Ja też zamierzam ponownie obejrzeć tą telenowelę a jestem ciekaw czy kiedykolwiek Red Carpet Tv i Vidoc Tv powtórzy tą telenowelę skoro powtarzają inne telenowele znane z innych anten.? Super to była telenowela i do dziś pamiętam scenę z końcowych odcinków scenę z Naty y Diegiem w jeziorze czy ich drugi udany pierwszy raz, primero beso które Naty y Diego.