Telenowele

Lineczka · Wysłany: 17:06:01 03-02-16 Temat postu:

Odcinek 7 cd.

Historia Irene wstrząsająca. Ależ mi jej było szkoda. Najpierw facet, którego kochała okazał się nieodpowiedzialnym typkiem, później ojciec odizolował ją od społeczeństwa a w końcu straciła dziecko. Coś strasznego. Nic dziwnego, że ma problemy i popadła w uzależnienie. Jednak po tych scenach można dojść do wniosku, że jej córeczka wcale nie umarła - urodziła się żywa, płakała, a Irene straciła przytomność i nic z tamtego okresu nie pamięta. Dziadek mógł zabrać dziecko i wmówić wszystkim, że umarło. Nie zdziwiłabym się, gdyby oddał je do adopcji, bo zabójcą to on nie jest.

Relacja Diega i Irene świetna. Widać, że nadają na tych samych falach i są sobie bliscy. Diego jest uroczy, opiekuńczy i troskliwy. Nie zasłużył na taką żonę jak jędza Diana. Znowu jej się upiekło i jej zdrady nie wyszły na jaw, ale muszę przyznać, że pomysł ze zrobieniem z kochanka geja był dobry, tym bardziej, że facet zagrał to po mistrzowsku.

W telce sporo się dzieje, odcinki nie są nudne, ale chciałabym żeby w końcu sprawa między Diegiem i Natalią się wyjaśniła. Niepotrzebnie to przeciągają.

Kaisa · Wysłany: 17:30:12 03-02-16 Temat postu:

Odcinek 8
O nie, ale Dianka wykombinowała

Przyjaciel gej

Co ten Carlos kombinuje? Tak szybko się oświadcza.

Natka przeczuwa, że coś jest nie tak. I przyszła do kumpla Carlosa

I Carlos jest zamieszany w śledztwie, które prowadzi Elazar. Ciekawie się zapowiada

Elazar nie umie się przyznać, że jest zakochany w Carmen

Jaki zazdrosny jak gadał z tą kobietą na komisariacie

Vincente taki zgorzknialy, ale jednak martwi się o córkę. Ten Tadeo pewnie tak szybko nie odpuści.

Jakie super scenki Irene z Diegiem i Natką.

O i Alonso też przyszedł

Naomi16 · Wysłany: 17:42:57 03-02-16 Temat postu:

Fajnie, że są już odcinki jak pojawiła się Irene

Cudowna postać

Oliverio

Jak ja uwielbiałam scenki Diega, Alonsa i Alberta

Animki

[link widoczny dla zalogowanych]

Raquel Becker · Wysłany: 17:48:26 03-02-16 Temat postu:

Oliviero mnie rozwala jak ja się uśmiałam

Natka i Irene

Uwielbiam ich scenki

Jeden z najpiękniejszych wątków w telce

Carmen moim zdaniem jest zbyt naiwna

Żal mi Eleazara biedaczek nie przyzna się że ją Kocha

Mori jak zawsze rozwala na maksa system

Natka myślała o spotkaniu z Irene i że coś dziwnego Poczuła

Jedyna Natka nie ufa Carlosowi

I jej minki jak poszła na spotkanie do kolegi Carlosa , mnie rozwalały Natka wymiata

No i pierwsza scenka Miśków

Diego poprosił Alonsowi by mu pomógł i zajmował się Irene jako jej lekarz

Irene jak pokłóciła się z Vincente , ale uwielbiam ich Scenki

Tadeo dowiedział się że miał Córkę z Irene ale zle zrobił zostawiając Irene według mnie z Tadea jest egoista

Żal mi Irene moja Biedulka

Diany coraz bardziej mam już dość

Nie mogę się doczekać jutrzejszych odcinków !.

Nelke · Wysłany: 17:57:37 03-02-16 Temat postu:

świetne odcinki. Lupita jest niesmowita jak potraktowała Diega ma mała pazurki

Carlos od samego początku cos mi się w nim nie podobało, ale zastanawiam się co on chce osiągnąć , czy kocha carmen czy jest ona mu do czegoś potrzebna... hmmm
Diana i jej pomysł kuzyn- gej , hahha ale trzeba przyznać że niexle mu wychodzi udawanie , usmiałam się
Irene szkoda mi jej , widac że jest dobra osobą, Vincente jest okropny stary gbur
Szkoda, że nie było żadnej scenki z protami myślałam że się w końcu coś wyjaśni, ale widocznie musimy jeszcze poczekać ;d

Savannah 92 · Wysłany: 17:59:09 03-02-16 Temat postu:

Super odcinki, bardzo mi się podoba że telenowela jest wielowątkowa, bo dzięki temu nie ma się kiedy nudzić

Irene to bardzo fajna postać z bardzo smutną historią, bardzo mnie ciekawi.
Podobała mi się scena kiedy Carmen spadła z auta, prawie się popłakałam ze śmiechu, moja mama z resztą też

Dobrze, że Natalia coś podejrzewa jeśli chodzi o Carlosa, oby Carmen też się w porę zorientowała...

Lineczka · Wysłany: 18:00:20 03-02-16 Temat postu:

Odcinek 8

Intuicja mnie nie zawiodła, jestem zachwycona postacią Irene! Jaki ona ma potencjał! Tyle w życiu przeszła, zmaga się z tak wieloma problemami - strata dziecka, uzależnienie od alkoholu, stany depresyjne i lękowe, toksyczny ojciec, fakt że została adoptowana, miłość która okazała się przekleństwem. Nie przypominam sobie bohaterki z innych telek, która wywarła na mnie aż tak duże wrażenie, która tak by mnie zaintrygowała. Duża w tym zasługa aktorki, bo jej gra jest fantastyczna. Ma się wrażenie, że ona to Irene, a Irene to ona, dostrzegam wielki kunszt aktorski. Watek Irene i Alonsa będzie z pewnością jednym z moich ulubionych w tej telce. Cieszę się, że spotkali się w tym odcinku, szkoda tylko, że okoliczności nie były bardziej sprzyjające. Alonso urzekł mnie, gdy wspominał ich dobrą relację z przeszłości, tak ładnie do niej mówił.

Wydaje się być idealnym partnerem dla Irene - inteligentny, opiekuńczy, troskliwy, dojrzały i świetny facet. Jestem zauroczona tą postacią! Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń w wątku tej pary.

Trochę jestem zła, że scen protów praktycznie nie było i że nic się w ich relacji nie wyjaśniło.

Jak długo jeszcze scenarzyści zamierzają to ciągnąć? Ta para ma ogromny potencjał, była między nimi chemia i magia, szkoda ją marnować. Na ten moment inni bohaterowie wybijają się na pierwszy plan, a oni stanowią tło. Oby w tym tygodniu wszystko się między nimi wyjaśniło.
Wkurza mnie też to, że nie wiemy co się stało z Rodrigo, jak potoczyły się jego losy.

Najzabawniejsze sceny odcinka to te z Oliviero udającym geja, mistrzostwo.

Nie mogłam przestać się śmiać, zwłaszcza podczas jego wizyty w domu Diega i gdy się wdzięczył do Dziadka. Atmosfera podczas kolacji była przednia. Za to Diana robi się coraz bardziej bezczelna. Jak ona śmie sprowadzać swojego kochasia do domu męża?

Brak mi słów na nią, podła suka!

Vincente był okropny dla Irene, a już przeszedł samego siebie, gdy stwierdził, że żałuje że ją zaadoptował.

Totalna przeginka, biedna Irene. Dziadek to mruk i gbur, zachowuje się okropnie. Nie wiem jak ten Diego z nim wytrzymuje. Nie dość, że razem pracują to jeszcze mieszkają pod jednym dachem.
Ten Tadeo nie wygląda na buca i gnojka, popełnił błąd w młodości, ale nie wiedział nic o ciąży Irene. Jednak nie chce by coś ich znowu łączyło, zresztą to już chyba nie jest możliwe po tym co się stało.
Spotkanie Irene z Natalią wypadło bardzo pozytywnie, nawiązały szczególną relację, miło się na nie patrzyło.

Nawet mnie w tych odcinkach nie wkurzała Karina, szok.
Alberto wydaje się spoko, ale dają za mało scen z nim, by wyrobić sobie jakąś opinię o jego postaci. Na pewno fajny z niego przyjaciel i porządny facet.

Carlos jest pewnie szefem szajki trudniącej się handlem narkotykami. Myślałam, że poważnie traktuje Carmen a on zaplanował wyjazd pewnie po to, by wplatać ją w swoje brudne interesy, tak samo jak Natalię. Mam nadzieję, że Eleazar wpadnie na jego trop i pośle go do pudła. W ogóle to z Carlosa taki dżentelmen jak z koziej d**y trąba. Nie uszanował Carmen i nachalnie się do niej przystawiał. Zachowuje się tak, jakby myślał, że może ją kupić. Natalia wyczuwa, że facet jest podejrzany, ale nie chce sprawiać matce przykrości.
Scena, gdy Carmen spadła z samochodu była the best.

Brigitte jest bardzo interesowna, zachowuje się tak, jakby dla niej liczyła się tylko kasa. Rodzinka Garcia w dalszym ciągu urocza, sceny z nimi nastrajają pozytywnie.

Eleazar jaki zazdrosny o Carmen.

Rozbawiła mnie mina Moralesa, gdy agentka zasugerowała żeby założył jej podsłuch.

W poprzednich odcinkach jej postać wydawała mi się nudna, ale dzisiaj udowodniła, że wcale nie jest taką pustą i infantylną babką na jaką wygląda. Widocznie jej aparycja ma służyć za przynętę by podejść bandziorów, ale nadal uważam, że wygląda sztucznie i to po prostu razi w oczy.

Telka jest super, wzięło mnie i to porządnie. Czekam na kolejne odcinki.

Nelke · Wysłany: 18:00:54 03-02-16 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 18:05:35 03-02-16 Temat postu:

Dziewczyny jeszcze chwilka poczekajcie na protów

Już nie długo się u nich zacznie rozkręcać

Ustronianka · Wysłany: 18:10:16 03-02-16 Temat postu:

Widzę, że Irene się pojawiła i skradła serce publiczności

Aż żałuję, że nie mogę oglądać z wami

Lineczka · Wysłany: 18:11:22 03-02-16 Temat postu:

Animka z Lupitą jest świetna, genialne miny, charakterek ma po matce.

Carmen spadająca z samochodu też the best.

Zróbcie animkę tańczącego Oliviero.

Kasia. · Wysłany: 20:31:58 03-02-16 Temat postu:

Wielowątkowość największy plus tej telki i oczywiście para protów, ale nie tylko

Na temat większości postaci można pisać dużo i w samych superlatywach.

Dziadek Diega wkurza mnie strasznie, jego zachowanie w stosunku do Irene sprawia, że nie znoszę go tak samo bardzo jak Diannę.

Alberto

i Alonso uwielbiam

emimi · Wysłany: 20:39:36 03-02-16 Temat postu:

Myślałam,że po Sezonie na miłość już żadna telka mnie tak nie wciągnie,ale jednak...Witam wszystkie fanki i w rytmie amor,amor amorrr dołączam do waszego zacnego grona

syla6667 · Wysłany: 20:47:27 03-02-16 Temat postu:

emimi Witaj

Dobre są takie niespodzianki

Super, że już tyle osób się wciągnęło po zaledwie kilku odcinkach

Lineczka · Wysłany: 21:12:22 03-02-16 Temat postu:

Ciekawe jak z oglądalnością telki. Mam nadzieję, że jej nie ściągną tak jak SD, tym bardziej, że chyba nie wrzucają odcinków na tą swoją platformę.