Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 22:34:29 31-01-17 Temat postu:

Pewnie książka dostępna tylko po hiszpańsku

Uratuje dziadka, który w pewnym sensie zniszczył jemu i jego matce życie. Co prawda został lekarzem, ale pewnie nie było to łatwe życie.
Oo to wyjaśniła się kwestia lektora, ciekawy pomysł

Sylwia94 · Wysłany: 1:46:41 02-02-17 Temat postu:

Dzisiaj znowu udało mi się zerknąć na jakiś odc.

Jestem zaskoczona postawą matki pozytywnie i negatywnie.
Negatywnie ponieważ pozwoliła, by mąż wywiózł jej córkę i skrzywdził jej wnuka

Wiem, że jest zmanipulowana i stłamszona przez Rafaela, ale w tej sytuacji powinna była jakoś zareagować, to w końcu jej córka! Są jakieś granice bycia posłusznym mężowi.
Zaskoczyła mnie pozytywnie jedynie tym, że gdy mąż i córka szli do samochodu, mimo sprzeciwu Rafaela, wybiegła pożegnać się z Marią Eleną. Okazała jej miłość, przytuliła ją. Ale tylko na tyle było ją stać, nic więcej nie potrafiła zrobić...

Dzisiaj po raz pierwszy zobaczyłam Matilde. Myślałam, że będzie młodsza z wyglądu, wyglądała trochę staro

Dziewczyna się buntuje i tu też kolejne zaskoczenie, że Clemencia w żaden sposób na to nie reagowała. Córka ewidentnie krytykowała rodziców i obgadywała siostrę. Być może matka w głębi duszy wie, że to wszystko prawda, więc nawet nie zaprzecza. Albo była zbyt przybita wyjazdem ME i puszczała to mimo uszu.

Alfredo szukał ME i nawet stwierdził, że ją kocha :O Trochę za późno. Ale ja tam nie wierzę w jego szczere uczucia. Wystarczyło posłuchać jak mówił o swoim nienarodzonym dziecku

Ojciec jest potworem, takiego to tylko udusić! Zachowuje jakby ME popełniła morderstwo albo nie wiem co... A sam święty nie jest, hipokryta!

Julita · Wysłany: 19:45:28 02-02-17 Temat postu:

Hehehe w tej teli tak jest, że aktorzy raczej wiekiem nie odpowiadają swoim postaciom

To chyba po prostu charakterystyczne dla telewizji wtedy, można nawet powiedzieć, że to takie teatralne

Zauważ też, że makijaż to mają okropny

I ewidentnie nie pasuje to do lat 50'. Zwłaszcza u młodych dziewczyn, fryzury też mało mają z tego okresu

No ale nie czepiam się telenoweli z początku lat 80'

I jeszcze w temacie włosów, mnie przerażają to jak suche włosy ma Matilda

Nawet przy słabej jakości obrazu to rzuca się w oczy

Co do Clemecii. Ewidentnie jest stłamszona przez męża. Poza tym ona przez lata traktowała dziewczyny z dystansem. Zauważ, że mimo że ME i Matilda kochają swoich rodziców, nie okazują im takiej czułości jak np. ME okazuje niani. Wychowanie zrobiło swoje, rodzice mają budzić respekt, ale niestety bliskość gdzieś się po drodze zgubiła....

Sylwia94 · Wysłany: 20:15:19 02-02-17 Temat postu:

No właśnie trochę kojarzy się to z teatrem

Pewnie ci sami aktorzy będą grali po przeskoku czasowym.
Makijaż rzeczywiście okropny. Ciuchy i fryzury też mi się nie podobają.
Nie dziwię się, że ME okazuje więcej uczuć niani, bo to ona ją wychowywała i okazywała jej zainteresowanie. Nie wiem, co w tym czasie robiła matka

Koleżanka Matilde powiedziała, że nie rozumie, czemu ona i ME muszą wszędzie chodzić z przyzwoitką, czemu decyzje podejmuje tylko ojciec a matka nie ma już żadnego zdania. To pokazuje, że w tamtych czasach ludzie chyba nie byli jednak aż tak konserwatywni, tylko del Junco są ewenementem

Sylwia94 · Wysłany: 1:39:48 03-02-17 Temat postu:

Dziś znowu coś tam obejrzałam

Rafael chyba ma zamiar zostać z córką na tym odludziu aż do porodu

Jest oschły wobec dziewczyny, jakby zrobiła najokropniejszą rzecz na świecie, a to przecież jego wnuk!

Maria Dolores jest dobrej myśli, że po narodzinach dziecka, Rafaelowi zmięknie serce, ale to raczej nie ten typ człowieka... Maria Elena jest zmartwiona, bo boi się, co się stanie z maleństwem. Jeśli dobrze zrozumiałam chciałaby móc odejść ze służącą. W takim razie czemu tego nie zrobią, mają ku temu sporo okazji

Żal mi bardzo ME, bo mimo iż popełniła błąd, teraz wiecznie musi za to przepraszać i błagać o przebaczenie, litość... To co się stało się nie odstanie. Rodzice powinni ją wesprzeć, w końcu od tego są, a nie tylko od osądzania i wytykania błędów (sami nie są ideałami)

Jedynie Maria Dolores rozumie dziewczynę, może w pewnym sensie czuje się odpowiedzialna, bo jej nie dopilnowała. Dobrze, że ME ją ma, bo chyba już kompletnie by się załamała.
Zaskoczyła mnie jedna rzecz, bo mówiłaś, że w telce ukazane jest złe traktowanie czarnoskórych ludzi. A dzisiaj zobaczyłam chyba coś zupełnie innego tzn. czarny zarządca poganiał białych pracowników.
W ogóle co to jest na końcu jak pojawiają się napisy końcowe?

Coś jakby dziewczyna leżąca na ziemi i facet z mieczem?

Julita · Wysłany: 19:56:37 03-02-17 Temat postu:

Bruno dostał przyzwolenie od swojego szefa na takie traktowanie pracowników. W polu pracują po prostu rolnicy, biali i czarni

Mi też chodziło o to, że czarni nazywani są czarnuchami, ma się ich za gorszych. Clemencia również źle mówiła o Dolores ww związku z jej kolorem skóry. Pomiata się nimi

Z resztą Brunem też pomiata Rafael, chociaż do niego ma inny stosunek, bo jednak on wykonuje brudną robotę

Na końcowych napisach wydaje mi się, że to Dolores klęczy przed Brunem. Nie widziałam jeszcze tego, ale podejrzewam że Rafael będzie kazał Brunowi zabić dziecko Marii Eleny, ale Dolores ubłaga Bruna żeby tego nie zrobił.

Wydaję mi się, że one jednak nie mogą uciec, bo się boją. Boją się, że nie uda im się uciec przed gniewem Rafaela. Dolores jest jednak prostą kobiecinką, a Maria Elena całe życie żyła w przeświadczeniu, że jej ojciec jest taki władczy i kontroluje jej życie. Brak im odwagi, do tego łudzą się, że jakoś to się ułoży. Dolores nawet nie dopuszcza do swojej myśli, że ktoś może skrzywdzić niewinne dziecko, bo to się po prostu nie mieści w jej światopoglądzie.

Sylwia94 · Wysłany: 1:32:27 04-02-17 Temat postu:

Ostatnio przeczytałam opis po hiszpańsku na wikipedii i tam jest streszczona cała historia, więc wiem już mniej więcej jak potoczą się losy i jakie będzie zakońćzenie

Rafael wszystkich trzyma w garści

Dzisiaj widziałam odcinek jak dowiedział się, że ME związała się z żonatym mężczyzną. Nazwał ją bezwstydnicą, choć ona zarzekała się, że o niczym nie wiedziała

Najłatwiej oceniać jedną stronę, bo facet to już żadnej winy nie ponosi... Jednak dziwię się, że ME za wszelką cenę nie chce wyznać imienia ojca dziecka i tak już nic na tym nie straci, a może przynajmniej Rafael powiedziałby mu do słuchu.
Clemencia rozmawiała z bratem o pieniądzach po ich rodzicach, które ma na koncie. Zrozumiałam, że chciałaby wpłacać jakąś kwotę na inne konto w tajemnicy przed mężem. Czyżby dla wnuka albo córki? W każdym razie jest postęp, bo robi w końcu coś wbrew Rafaelowi.
Matilde mi działa na nerwy. Ciągle wszystko krytykuje, a zwłaszcza siostrę.

RutilaCasillas · Wysłany: 11:26:40 07-03-17 Temat postu:

5 kwietnia będzie finał, ciekawe co będzie po niej

maxime · Wysłany: 12:46:48 31-03-17 Temat postu:

Obejrzałam sobie parę odcinków i zaniemówiłam - młody, przystojny H. Zurita, młode Laura Flores i Erika Buenfil, Pineda jako amant i wielu innych.. Christian Castro jako dziecko. Chyba najmniej się zmienił Ignacio López Tarso

RutilaCasillas · Wysłany: 12:31:44 28-04-17 Temat postu:

Prawo do narodzin będzie emitowane od początku na Noveli

Sylwia94 · Wysłany: 22:32:45 28-04-17 Temat postu:

Szkoda, ile mozna

Marcoss · Wysłany: 11:18:54 03-11-17 Temat postu:

Wczoraj na Noveli był ostatni odcinek i nie będą powtarzać telenoweli od początku, więc temat do odklejenia.

RutilaCasillas · Wysłany: 18:12:28 05-11-17 Temat postu:

Luimelia · Wysłany: 18:29:21 05-11-17 Temat postu:

odklejam

roksi 20 · Wysłany: 18:42:11 05-11-17 Temat postu:

Tak z ciekawości co leci zamiast tej telki?