Telenowele

Miguel · Wysłany: 9:25:55 24-08-10 Temat postu:

Mnie też szkoda Carli, bo już zaczęła się zmieniać i taki cios. Constancio nareszcie się przyznał, że Mili jest jego córką. Rigoberto znalazł Florencie w posiadłości Belmonte. W ogóle po co ona do niego dzwoniła.

adam0912 · Wysłany: 12:50:15 24-08-10 Temat postu:

No biedna Carla

co za stary kretyn, mogl zmienic lokal jak zachcialo mu sie seksu

Wogole to smieszy mnie troche ten watek Carli, a raczej jej tanca

bo zachwalali jaka to jest swietna i klientow przyciaga i ma dar po matce a tanczy okropnie

ja bym lepiej i zmyslowiej zatanczyl

Constancio fajnie ze sie przyznal do wszystkiego przed mediami i ze zaluje a Mili i Rosario to uslyszaly a potem wzruszajace bylo to jak sie przytulili

Szkda mi tez Florindy, a dzwonila do niego zeby sie chyba dowiedziec co z nim, mimo wszystko sie nim przejmuje a masakryczne to bylo jak telefon zaczal dzwonic w domu i wzruszajaca byla scena jak rozmawiala z Mili za to ile by teraz dala zeby byc na jej miejscu.... co za ironia losu

I damiansito na wozku przyjechal razem z Andrea

Denisse · Wysłany: 13:18:23 24-08-10 Temat postu:

Andrea:D taka szykowna i umalowana jak zawsze xD hehe smiesznie to wyglądało jak on tak mówiło o jej ciele xD
ale nie wierzę że on naprawde stracil władzę w nogach :d po nim NAPRAWDE możnasie spodziewać wszystkiego

biedna Florinda:( jaka była taka była ale szkoda mi jej

i tej psychol ją znalazł

matko dał by se siana i spokój

i fakt:d ta scenka jak constancio przyznaje sie do wszystkiego była śliczna

ale i tak najbardziej mi żal Carli

Miguel · Wysłany: 17:33:12 24-08-10 Temat postu:

Widzę, że w Polsce finałowy odcinek podzielili na dwa.

Rigoberto zabił Florencię

. W sumie mogli ją zostawić przy życiu, bo stała się dobra. Potem chciał zabić jeszcze Alejandra. Trochę szok, że to Constancio osłonił go własnym ciałem, skoro przez tyle lat źle go traktował. Carla powinna zostać z Hugiem. Przecież widać, że się zmienił.

Denisse · Wysłany: 17:57:30 24-08-10 Temat postu:

biedna Florinda:(

mogli ją zostawić

wgl ta smierc troche dziwnie zrobiona bo mogła odskoczyć gdy on sie obrucił

ale bydle nawte nie miało odwagi spojrzeć jej w oczy

a constancio xD matko spuscił andree w klopie xD ale skonczyła xD
biedna carla:( jednak straciła dziecko

gosiunia210 · Wysłany: 12:25:45 25-08-10 Temat postu:

Dziś jest chyba ostatni odcinek...

Narin · Wysłany: 12:45:09 25-08-10 Temat postu:

Tak juz dzisiaj niestety jest ostatni odcinek. Ale to zleciało. Nie dawno zaczynała się tela teraz już koniec.

BlackFalcon · Wysłany: 15:56:12 25-08-10 Temat postu:

Ostatni obfituje w całkiem niezłe zdarzenia ;D.

adam0912 · Wysłany: 16:07:51 25-08-10 Temat postu:

No i skonczyla sie tela

Wielka szkoda, wzruszajacy byl finalowy odcinek ale te przeskoki w czasie w sumie cos nowego bo nie bylo tego chyba w zadnej teli

Fajnie ze nawiazali do plazy i Mili & Alex umarli w ramionach i ten napis "milosc ktora przetrwala wszystko" az sie lezka w oku kreci

Fajne bylo jak corka Carli byla taka sama do niej jak ona do matki

i Constancio i Damiansito w bieganinie

no Damian dluuugo udawal ze nie umie chodzic

Denisse · Wysłany: 16:31:24 25-08-10 Temat postu:

jej:( dzisiaj już ost odcinek:(

nie chce:( czemu nie ma wiecej odc?!

aj za chwile bd pobierac odcinek:(

Ricardo. · Wysłany: 20:55:12 25-08-10 Temat postu:

Koniec [*]

Denisse · Wysłany: 21:34:17 25-08-10 Temat postu:

Miguel · Wysłany: 22:13:53 25-08-10 Temat postu:

No i się skończyły. Podsumowując telenowela mi się podobała. Lubię takie klasyczne telenowele. Ponadto było tu dużo scen humorystycznych co jest dużym plusem. Końcówka była bardzo dziwna jak pokazywali te przeskoki w czasie. Szkoda tylko, że nie pokazali wesela.

Denisse · Wysłany: 23:01:32 25-08-10 Temat postu:

właśnie mogli pokazać wesele.
Tylko dziwna jest jedna sprawa a może mi to umkneło.
Więc
Mili i Alejandro - syn i córka
Vale i Rocki - bliźniaki ?

Karlita i Hugo - córka (ta mała na meczu była bardzo podobna do Karli i zdawała sie fajna ale potem widac wyrosło z niej niezłe ziółko

Gloria i Carlos - synek ? chyba mieli synka nie ? w każdym bądź razie jedno
i Lina i Bobby (na ślubie mówili Alberto? Czemu Bobbi a nie np Beto ?

) mieli chyba jedno dziecko ? to troche dziwne co Bobby był bezpłodny czy co ? że po 10 latach nie dorobił sie swojego dziecka ?

jednak miał

syna albo córke

nie idzie rozróżnić

Rosario też w czapce :d jak Mili

a ta córka Karli to lola z rebelde

hehe ona to sie nadaje na granie takich kaprysnych;d

aj :d i Valeria z tym jej "obio"

aj

bedzie mi brakować tej telki

BlackFalcon · Wysłany: 14:45:37 26-08-10 Temat postu:

To też jest jedna z moich ukochanych telenowel, której miałam obejrzeć tylko jeden odcinek ze względu na Miguela Pizarro, ale zorientowałam się, że jednak nie dam rady, muszę obejrzeć wszystkie i tak się zaczęło gapienie się jak głupia po 6 odcinków dziennie. Nie miałam później czasu oglądać w wersji polskiej, skończyłam na 100 odcinku (czyli jednak obejrzałam 100 odcinków jeszcze raz!), ale na pewno kiedyś to nadrobię, chociaż lektor był jaki był i tłumacz też.

Co mnie urzekło, to kilka postaci, między innymi na pewno Rocky, Ricardo zagrał go świetnie, poza tym oczywiście mój Braulio, doskonale grany przez geniusza, jakim jest Miguel. Wszyscy byli w tej telci po prostu świetni. Tylko ten dziadek...Peralta, wkurzał mnie koszmarnie. A tak ogólnie, to chyba jeszcze nie widziałam takiej teli, w której umiera tylu bohaterów, w tym protkowie

. Ale i tak zakończenie było piękne....Poza tym, że zupełnie olali losy mojego Braulio ;P.

Aha, dziwne, bo ja mam telcię w oryginale i ma ona 175 odcinków, a na ZR raz pisało, że dokręcili kolejne i dobili do 300, bo się telcia podobała. Chyba jakieś krótsze mieli

.

A teraz wyobraźcie sobie, że Miguel śpiewa...Tylko czekałam, aż zrobi to w odcinku, niestety, nie udało się

.