Telenowele

natalia** · Wysłany: 10:19:03 27-04-20 Temat postu:

Nie podoba Mi się cała ta sytuacja bo ksiądz faktycznie mógł powiedzieć cała prawdę Milagros bo faktycznie nie obowiązuje go zachowanie tajemnicy spowiedzi , a tym bardziej ze widzi jak bardzo Mili cierpi i Alex

Kompletnie nie rozumiem tego księdza !
A Luciana z kolei powiedziała Nestorowi , ze nie jest pewna na 100 % że Alejandro Jest Jej synem , dlatego Nestor by powiedzieć prawdę musi mieć pewność .
Mili powiedziałą Alejandrowi by związał się z Florencją , a On z kolei wybrał Jej Huga bo nie podoba się Jej Mateo !
Hugo chociaż raz zachował sie dobrze bo oznajmił Mili , że nie chce z Na być o widzi jak cierpi i żę kocha Alejandra .
WOli poświęcić Swoje szczęście by Ona była szczęśliwa

Hmm Bobby jak patrzył na Linę w dyskotece gdy ta tańczyła z kolegą Mateo !
Liczę ze miedzy Nimi zacznie cos się dziać na poważnie !

Szkoda Mi Valerii i Rockiego bo biedni nie mogą się spotykać

LiviaScarlet · Wysłany: 10:22:21 27-04-20 Temat postu:

świetne animki

żal mi było Alexa na tej drugej animce

Julita · Wysłany: 0:02:30 28-04-20 Temat postu:

Za to ta jego reakcja była bardzo mocna

[ z resztą nie ma co się dziwić, bo i nowina go bardzo zaskoczyła i niestety była najgorszą z możliwych ]

trochę przerażająco wyglądał

natalia** · Wysłany: 11:51:31 28-04-20 Temat postu:

To prawda aktor świetnie gra w telenoweli i te emocje na twarzy !
Wogule to cała obsada jest świetna bo każdy gra bardzo dobrze

Jedynie aktorka która gra Florencje jakoś najsłabiej wypada na tle reszty .

Ale się dzieje w telenoweli , Milagros powiedziała Hugowi dlaczego nie może byc z ALejandrem teraz On Ją doskonale rozumie i ma zamiar wspierać , czyżby wkońcu się zmienił !
Podoba Mi się postawa Huga teraz , nawet przyszedł do kuzyna i mu współczuł !

Widziałam że w telenoweli gra Derrick James , grał w Zbuntowanych Derricka kogo On tutaj gra ?
Czy Jego postać jeszcze się nie pojawiła .

Lineczka · Wysłany: 13:35:11 28-04-20 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 14:31:01 29-04-20 Temat postu:

To prawda na animacjach go strasznie przypomina !

Ale się porobiło w telenoweli !
Odbył się ślub Alejandra i Florencji , uważam ze Ona Miała okropną suknię i Jeszcze ten kołnierz. Mili bardzo to przeżyła , ale na szczęście ma wielkie wsparcie w Hugo który ostatnio u Mnie plusuje bo okazał się bardzo cierpliwy i wspiera protke .
Z Luciany to kawał su..z gdy Alejadnro odjechał oznajmiła Milagros , że nie są rodzeństwem tak naprawdę , ta baba jest okropna i bezczelna , woli by syn cierpiał niż związał się z ukochaną kobietą . Sama jest nieszczęśliwa w małżeństwie i taki los zgotowała synowi

Nie mam do Niej już sił !!!

Mamy przeskok czasowy a mianowicie 3 letni !
Mili wraz z przyjaciółkami skończyła liceum i zdobyła maturę

Luciana nadal pije jak smok a Constancio został posłem , oczywiście nadal nie powiedział Milagros że jest Jej ojcem

Valeria jest modelką i świetnie Jej idzie za zagranicą

Julita · Wysłany: 15:44:23 29-04-20 Temat postu:

Eugenio w tym świetle, opaleniźnie i ulizanych włosach się zlewa w taką pomarańczową postać

I jeszcze ten krzyk, który był tak silny że znać żyły i ścięgna- wygląda jak pomarańczowy Hulk

Dobrze, że już doszło do ślubu, bo akcja poszła do przodu- to było nieuniknione, musiało do tego dojść.
Ślub chyba był tylko cywilny?!?!? Wiec tym bardziej nie rozumiem, czemu Mili nie skontaktowała się z Alejandrem jak najszybciej! Przecież on miał jechać do Wenezueli a nie w kosmos. Ale miała racje z tym, że poszła dalej i skupiła się na sobie: skończyła szkołę, razem z przyjaciółkami

Jakoś sobie to poukładała, cierpi ale żyje się dalej

Constancio widać, że pokochał Mili. Jest jaki jest: na pewno nie jest świety, ale z jakim podziwem patrzy na córkę! W ogóle zabawnie wygląda ta jego kariera posła

Śpi na obradach, widać że nie ma pojęcia o polityce, jedynie chciał stołek i prestiż, który się z tym wiąże.

Na Lucianę mam taki wnerw! To chyba najgorsza postać, pastwi się nad Mili bez powodu. Wkurza mnie to, że rani syna i rzekomo to powoduje w niej rozdarcie i topi wyrzuty sumienia w alkoholu, ale gdyby ona miała jakikolwiek powód żeby tak pastwić się nad nim i Mili?!?! Mili nie jest winna temu, że Luciana zniszczyła sobie życie. BA! Nawet matka Mili nie była temu winna! Luciana w ogóle jest tak nielogiczna w swoim postępowaniu: od początku telenoweli cierpi, bo musiała przez swojego ojca zrezygnować z miłości dla związku z Constanciem, ale później się okazało, że tych facetów przed Constanciem było dwóch!!!! więc o jakiej miłości ona mówiła?!?! Druga sprawa to miała wiele szans, aby coś zrobić ze swoim życiem- jakimś dziwnym trafem Nestorowi nadal na niej zależało- po tylu latach- a ona i tak zrobiła to co 20 lat temu, więc skąd u niej to rozdarcie? Cały czas dostaje od losu szanse aby naprawić swoje błędy z przeszłości ( większość ludzi nie ma takiej szansy! ). Dlatego nawet te jej sceny nad butelką wódki mnie nie chwytają, normalnie byłoby mi jej szkoda, ale ona jest niekonsekwentna w swoim zachowaniu i mam wrażenie, że ta jej nienawiść do Mili jest wyolbrzymiona tylko dla zasady, bo jest matką prota.

natalia** · Wysłany: 15:06:23 30-04-20 Temat postu:

W sumie wolę jak Eugenio ma rozpuszczone włosy niż spięte w kucyk i jeszcze tak przylizane włosy !

Tak akcja poszła teraz mocno do przodu ale w sumie do końca wiele juz nie zostało bo chyba ponad 60 odc . I tak to był ślub cywilny bo Florencia jest rozwódką , ale ogólnie Ona ma okropny styl ubierania a ta suknia na ślubie beznadziejna .
A co do Constancia to faktycznie widać , ze nowy stołek mocno go nudzi bo przysypia na zebraniach , ale Sam chciał więc ma

Mili polubiła Swojego prawdziwego ojca bo widać to jak Na Niego patrzy a On na Nią z dumą tym bardziej ze skończyła liceum

Jestem ciekawa kiedy wkońcu wyzna córce prawdę , bo w sumie dookoła prawie wszyscy juz wiedzą !

Dla Mnie Luciana jest beznadziejna i masz rację Miała tyle razy okazję by zmienić Swoje życie i zacząć wszystko od początku , więc tym bardziej Jej nie rozumiem .
Wrócił do stolicy Herman i widać , zę On Ją naprawdę kocha !
A Ona nie lubi Mili dlatego , że Constancio kochał Jej matkę bo innego wytłumaczenia tutaj nie ma , ale z drugiej strony Ona go nigdy nie kochała więc nie wiem z skąd Jej nienawiść do protki .

Valeria wróciła do domu , Morgan oczywiście się ucieszył , ale Ona go bardzo chłodno taktuje , ale z drugiej strony nie ma co się dziwić .
Mama Glorii wybudziła się ze śpiączki

Niby 3 lata minęły a Camuza wygląda nadal tak Samo hehehe

Julita · Wysłany: 23:59:51 01-05-20 Temat postu:

Według mnie za duży zrobili ten przeskok w czasie. Po pierwsze po żadnej z postaci nie widać, że upłynęło tyle czasu ( no może jedynie po Flor i Val, bo mają troszkę dłuższe włosy) a po dzieciach zwłaszcza 3 lata widać! Druga sprawa: przez 3 lata Mili mieszkała z ojcem i robiła tą farsę, że nie zna prawdy??! Kolejna rzecz to to, że przez 3 lata nie miała żadnego kontaktu z Alejandrem?!?!

Mili tyle mówi o miłości do Alexa, a tak długo ociągała się aby mu wyznać prawdę. Dopiero po 3 latach, kiedy rzeczywiście Flor mogłaby nawet i z 3 razy zajść w ciąże, postanowiła mu powiedzieć ( tylko dlatego, ze Hugo naciskał ), ale jak zobaczyła Florkę z brzuchem, od razu się wycofała. To żadne poświęcenie dla miłości: od 3 lata nie pisnęła słówkiem o tym kłamstwie, dobrze wiedząc że Alex ma złamane serce i gdyby tylko wiedział poczułby się lepiej. A ta milczy.... Mam wrażenie, że ona wcale go nie kocha bo tylko szuka okazji, aby się wycofać i z nim nie być. Najbardziej żal w tej sytuacji Huga, który ją wspiera a ta tylko myśli o sobie. Ma stracha przed poważnym związkiem, więc woli uciekać w platoniczną relacje z Hugiem. I choć on się zgadza na to, to czy ona nie widzi jak go rani naciskając na ślub (SLUB!!!) tylko po to aby nie myśleć o innym!

Co do Morgana i Val. Ta przybyła do Meksyku odmieniona, ale nadal wkurzona na Rockyego

W sumie nie wiem czego się Rocky spodziewał?!?! Że rzuci mu się w ramiona i wysłucha, mimo że sam ją porzucił, co prawda kłamał, ale sam jej powiedział, że zostawia ją dla pieniędzy. Ale Rocky ma szczęście, że mimo wszystko Val nadal go kocha, bo jednak po 3 latach normalne by było gdyby czuła do niego jedynie sentyment...Zwłaszcza po takimi zerwaniu.

Za to Damian mnie rozwalił: tak bardzo nie chciał tego ślubu z Carlą, że uciekł się do wymówki, że odkrył w sobie powołanie

A Luciana nadal jest okropna i odpychająca....

natalia** · Wysłany: 12:13:36 02-05-20 Temat postu:

Też uważam , że zrobili zbyt duży przeskok czasowy bo niby 3 lata minęły a prawie nikt się nie zmienił jedynie fryzury inne mają Flor i Val . Mogli juz zmienić aktora który gra Gamuze bo po dziecku widać upływ czasu a On nadal taki mały.
Do tego kolejny absurd to to jak matka Glorii wybudza się ze śpiączki po 3 latach i normalnie mówi chyba to mało realne tacy ludzie maja z tym problem a Ona po paru dniach wychodzi ze szpitala i normalnie funkcjonuje .
No ale telenowele rządzą się Swoimi prawami hehehe

Mili po raz kolejny zachowuje się dziecinnie bo powinna powiedzieć Alejandrowi cała prawdę bo On ma prawo wiedzieć , ze nie są rodzeństwem , a tak to wszyscy dookoła wiedzą tylko Sam zainteresowany nie

Może i by nie był z Mili bo zostanie niedługo ojcem , ale ma prawo znać prawdę . A teraz protka naciska na ślub z Hugiem , ale Ona robi krzywdę Jemu bo go wcale nie kocha tylko dąży przyjaźnią , kompletnie Jej nie rozumiem !
Już mogła być Sama a nie naciskać na ślub

Jeśli chodzi o Morgana to On chyba nie sądził , że jak Valeria wróci rzuci Mu się w ramiona , przecież On z Nią zerwał i to w taki perfidny sposób co prawda to wina Conastancia no , ale jednak .
Mógł z czasem napisać do Niej list i wszystko wyjaśnić .
A teraz na siłe próbuje Ją na nowo zdobyć , Valeria nadal coś czuje do szofera jednak czuje się urażona i wcale się Jej nie dziwię !

Mistrzem ostatnich odc. Jest Damian

On to naprawdę jest udany !! Postanowił zostać księdzem byle się nie żenić z Carlą .
Constanio domyśla się że On tylko udaje , a ksiądz postanowił udowodnić że nie ma żadnego powołania .
Damian i Te jego miny i stawiania krzyża hahahaha

Na Luciane nie ma juz sił , chociaż postanowiła się rozwieść .
Lina podsłuchała rozmowę Mariseli z siostrą i wie że Ona zdradza Bobiego . W Tv wykrzyknęła prawdę a Bobiemu dało to dużo do myślenia !

Julita · Wysłany: 19:34:37 03-05-20 Temat postu:

Nie mam słów na zachowanie Mili.... Po pierwsze: te jej oskarżenia wobec Flor, kiedy dowiedziała się że ta wie że ona i Alex nie są rodzeństwem- Mili wypaliła do niej, że to ONA jest winna temu, że Mili z nim nie jest i że Flor odebrała jej miłość. Sama zna prawdę od 3 lat i nic nie zrobiła. Nawet jak spotkała się z Alexem ( a jeszcze nie wiedziała o ciąży Flor ) szukała tylko pretekstu, żeby mu nic nie powiedzieć, więc do kogo ona może mieć pretensje o to, że z nim nie jest?! Na tym etapie to tak naprawdę nawet Luciana już nie ponosi winy za ten stan rzeczy, bo Mili NIC nie zrobiła aby chociaż Alex poznał prawdę, nie mówiąc już o tym, żeby oni w końcu mogli być razem...
Od początku telenoweli przy każdej nadarzającej się okazji Mili tylko szuka pretekstu, żeby być z Hugo, no to teraz w końcu mogą być razem: tak jak sama tego chce i właściwie od początku pokazuje, że właśnie tego chce. Może go nie kocha, ale wychodzi na to, że to z nim chce być, więc niech przestanie płakać, bo ma to co sama chciała.
druga sprawa to te jej komentarze u lekarza jak Flor miała USG: skoro jej nie lubi i źle jej życzy to czemu tam w ogóle była? Mogła poczekać na korytarzu. Można nie lubić Flor, ale ona źle się poczuła, a jest w ciąży więc Mili niech się ugryzie w język, a nie jeszcze ją denerwuje na badaniach u lekarza

Przynajmniej Bobby poznał prawdę. Taki chłopak jak on zasługuje na kogoś lepszego!

Damian w tych odcinkach wygrywa wszystko

Zabawne jest do czego może się posunąć byle tylko nie być z Carlą

A tak w ogóle to wcześniej Luciana powiedziała, że ślub ze służącą byłby dla niego najlepszą karą ... Odniosę się do jej słów: strasznie mi się nie podoba jej tok myślenia, tak jakby służenie komuś to byłoby coś strasznego, a sama korzysta z usług służby. Luciana sama sobą NIC nie reprezentuje: ma męża i pochodzi z majętnej rodziny, ale nic nie robi, poza opróżnianiem butelek z alkoholem i okazjonalnym bywaniu na obradach firmy, gdzie tylko liczy sie to czy podniesie rękę w głosowaniu. Nie zna się na niczym i nic nie robi, nawet nie umiałaby sobie zrobić prania gdyby nie ta straszna służba...

natalia** · Wysłany: 10:50:37 04-05-20 Temat postu:

No Mili po raz kolejny pokazuje że jest strasznie niedojrzała i według Mnie Ona wcale nie walczyła o miłość Alejandra bo jak dowiedziała się że nie są rodzeństwem mogła jakoś zdobyc Jego adres i napisać list czy zadzwonić , no cokolwiek a tak to gdy mijają nagle 3 lata przypomniała Sobie o Alejandru i też Mu nie wyznała prawdy bo zawsze ktoś przeszkadza , ale On naprawdę ma prawo by wiedzieć o tym !
I nie podobało Mi się zachowanie protki jak naskoczyła na Florencie w sklepie i Nią tak potrząsała , przecież Ona jest w ciąży więc powinna lepiej się zachować !
Mili ma ten problem , że obwinia wszystkich dookoła o rozstanie z Alexem a Swoich win nie widzi .
Kolejny raz irytuje Mnie Swoim zachowaniem , druga sprawa nadal nie wyznała prawdy Constanciowi.
A teraz ta sprawa z ślubem , przecież Ona nie kocha Huga , Ona zachowuje się czasem tak jakby nie wiedziała co chce od życia !!!!

Też się cieszę żę Bobby poznał prawdę i nakrył na gorącym uczynku Mariselę i Matea~.
Teraz czekam aż spojrzy inaczej na Linę

No Damian to naprawdę jest udany i aż dziwne że wytrzymuje w zakonie , pracuje do tego te ciągle mszę i On śpiący na Nich

Nawet jak Carla się zakradła i chciała bo uwieść to zasnął

Biedaczek jest taki zmęczony .
Luciana według Mnie całe życie przepiła aż dziwne że jeszcze nie ma kłopotów ze zdrowiem jak tyle lat tonie dosłownie w procentach !!!
Przynajmniej postanowiła się rozwieść , nie wiem co ten Nestor w Niej widzi !

Julita · Wysłany: 22:44:11 04-05-20 Temat postu:

Mili to samolubna hipokrytka...póki co

Ciekawe czy kiedyś dostrzeże swoje winy i to jaka jest, bo póki co każdy ją idealizuje, co najwyżej wytyka się jej nieokrzesanie i niewyparzony język, ale to że krzywdzi innych swoim samolubstwem i zaparzeniem w siebie to nie

Liczę, że jednak ktoś to dostrzeże i jej to wytknie bo inaczej ona chyba tego nie zobaczy. Dobrze, że Hugo kupił ten apartament. On chce założyć z nią rodzinę, a ta najchętniej schowałaby się za plecami Liny, Glorii, Horacia byle tylko nie być żoną Huga tak w 100% a tak naprawdę to chce mieszkać blisko Alexa- to po co ta farsa ze ślubem? Strasznie nie podoba mi się w niej to zachowanie wobec ciężarnej Florencii. Ok, ona też źle postąpiła, ale ona chciała Alexa dla siebie, więc nie wiem skąd te pretensje Mili. Czy Mili chciała, aby "zakochana" w Alexie Florencia miała pomóc Milagros być z Alexem??? Bo nie rozumiem tego wielkiego obrażenie się Milagros na Florencię za to, że przemilczała przed Alexem prawdę o pokrewieństwie jego i Mili skoro Mili też to przemilczała!!! Niech najpierw Mili spojrzy na siebie

Biedna Lina

Trafił jej się palant, który ją wykorzystał. Szkoda mi jej, oby teraz Bobby się do niej zbliżył, bo ona zasługuje na porządnego faceta.

natalia** · Wysłany: 10:20:57 05-05-20 Temat postu:

Zgadzam się z Tobą , nie podoba Mi się Jej zachowanie wcale . Według Mnie nie zasługuje na miłość Alejandra bo Ona tak naprawdę o Niego nie walczyła , On na początku źle Ją traktował ale potem bardzo się zmienił i walczył ! A niby go kochała , a nadal prawdy nie wyznała bo teraz tego nie zrobi bo Florencia jest w ciąży , ale On naprawdę ma prawo znać prawdę bo prawie wszyscy o tym wiedzą tylko nie On

No i sprawa ze ślubem , Ona nie kocha Huga tylko traktuje go jak dobrego przyjaciela a naciska na to strasznie , kompletnie Jej nie rozumiem to juz lepiej jak by była Sama .
Jedynie jest dobrą przyjaciółką bo jak trzeba to pomaga , dokopała niedoszłemu chłopakowi Liny , biedaczek !

Mi też jest szkoda bardzo Liby bo zaufała niewłaściwemu facetowi i jeszcze On Jej dał pieniądze na taxi potraktował naprawdę okropnie tym bardziej , ze to był Jej pierwszy raz .
No a Boby o wszystkim się dowiedział , ale nie robił z tego wielkie halo tylko zbliżył się do Niej nawet kwiaty Jej dał

Constancio wyciągnął szwagra z zakonu bo ten Mu pomoże z rozwodem , w sumie Luciana prawie się nabrała tylko wszystko zepsuła Andrea !

Julita · Wysłany: 22:40:26 07-05-20 Temat postu:

I w końcu się doczekałyśmy: Bobby zabiega o Linę, jest dla niej uroczym wsparciem! Ten chłopak jest taki wesoły, pogodny, idealny dla Liny, która też taka jest

Nie wiem co myślała Luciana ( właściwie to nie myślała, bo była nietrzeźwa) ale wyznała synowi prawdę w takich okolicznościach! Zwaliła mu taką bombę na głowę i miała w nosie jego uczucia! Najważniejsze było zemścić się na mężu.... Z resztą Alejandro powinien jej wygarnąć, że przecież się jej pytał przed ślubem z Flor czy jest jakaś szansa, że on nie jest synem Constancia- to kłamała mu w żywe oczy, że nie!
Hugo cały czas jest bardzo w porządku wobec Mili, ufa jej ( niesłusznie! ) i nawet bronił przed oskarżeniami Flor, kiedy Mili z Alexem uciekli po jej ślubie z Hugiem. Mili oczywiście zachowała się niefajnie obściskując się z Alexem w kilka godzin po ślubie z innym, na który sama naciskała. Dobrze, że ksiądz im przerwał! Później znowu naciskała na Huga, że to że Alex zna prawdę nic między nimi nie zmienia, ale oczywiście w noc poślubną nadawała jak najęta byle tylko mąż się do niej nie zbliżył. Może nie było atmosfery do takiej prawdziwej nocy poślubnej, ale jednak kiedy Hugo próbował zmieniać temat to ta zapalczywie wracała do komentowania zachowania Luciany- dla Mili wyznanie Luciany nie było żadną nowością, dla Huga też, więc mogła zmienić temat, czego nie zrobiła. Nie rozumiem po co ona tak nalegała na ślub, a teraz nalega na bycie żoną, skoro nie chce spać z Hugiem?!
Poza tym Flor miała racje mówiąc Alexowi, że Mili wiedziała, nie wiem tylko po co szantażowała Milagros. Wystarczyło gdyby powiedziała Alexowi, że Mili też wiedziała, niepotrzebnie skłamała, że wie to od Milagros.

Dziwię się, że Nestorowi tak zalezy na Lucianie. Nie dość, że jest okropna to jeszcze ta idiotyczna sytuacja, że ma mieszkać w domu z jej mężem, który mieszka ze swoją kochanką. Wiem, ze to zabawna sytuacja. Nie jestem zaskoczona, że Andrea na to poszła, ale jednak myślałam że Nestor jest mądrzejszy od tej reszty...

Val pogodziła się z Rockym

Dziwię się, ze Alex tak łatwo przeszedł na stronę Dominga. Rozumiem, że chciał dogryź Constanciowi, ale przecież widać, że Domingo to mafiozo, poza tym Alex nie chce być z Flor, więc po co brata się z tym "diabłem"... W następnym odcinku ma być wypadek Dominga, wiec może Alexowi się to upiecze i nawet może wyjdzie z tego układu najlepiej, ale gdyby nie to, to kto wie: stałby się popychadłem Dominga...