|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:13:09 25-05-20 Temat postu: |
|
|
To prawda protow trzeba jakoś przełknąć , ale w tych ostatnich odc strasznie Mnie denerwują Swoich zachowaniem bo obwiniają wszystkich dookoła tylko Swoich błędów nie widzą .
Teraz jak wyszło na jaw , że Carla jest w ciąży z hugiem , Alex dopiero triumfuje !
A co do Florencii to też Jest Mi jej bardzo szkoda bo widać , ze bardzo się pogubiła a na dodatek to też wina Alexa , ze chciała się z Nim związać bo to On ciagle dawał jej nadzieje i nawet nie powiedział , że ma dziewczynę !!!!
A potem jak Ją traktował to nawet nie chce Mi się komentować .
Flor postanowiła wyjechać , ale mam nadzieję że wróci i będzie przy córce bo przecież dziecko nie jest niczym winne .
Nie podoba Mi się też zachowanie Alejandra bo nie idzie Mu w firmie z winny Constancia , do tego nie chce przyjąc pomocy Nestora i ciagle go obraża , nie wiem czemu !
Przecież to nie Jego wina bo nie wiedział wcześniej , że ma syna , a Alex tez powinien pomyśleć o Bobim i Rockym bo Oni całe oszczędności włożyli w firmie , a Boby niedługo zostanie ojcem więc jemu pieniądze są potrzebne jak nic , no ale Alex
wiadomo dumny nie przyjmie pomocy prawdziwego ojca ehhh
To prawda w zakonie kłamią wszyscy , teraz wyszło na jaw że matka Milagros nie zmarła przy porodzie tylko ojciec Constancia Ją wywiózł a Jej wmówili że córka
nie żyje .
Luciana wreście się zmieniła , chociaż Mili dosyć szybko jej wybaczyła .
Fajnie że połączyli dwie telenowele bo idiotki nie ida do Nieba
Fajnie że telka jest dostępna na CDA
Lineczka z moich obliczeń wychodzi , że skończyli telkę w następny wtorek .
Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 14:14:55 25-05-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:38 25-05-20 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Dziewczyny, możemy oglądać MEPS wcześniej, jak skończycie Do diabła z przystojniakami, bo nam jeszcze trochę z PyP zejdzie a nie ma sensu dłużej czekać. Dajcie znać od kiedy dokładnie pasuje wam wystartować. |
PyP jeszcze ponad połowa nam została, a jesteśmy na etapie odcinków, które mają 1,5h Także myślę, że możemy zacząć, kiedy skończycie "Do diabła..." Ale możemy zacząć na początek po jednym odcinku dziennie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 215342 Przeczytał: 156 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:43:49 25-05-20 Temat postu: |
|
|
Jeśli dobrze pamiętam to w oryginale proci nie byli aż tak irytujący. Mieli swoje za uszami , ale bez przesady . |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:17:09 26-05-20 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że Mili i Ivo byli trochę irytujący, ale w sumie to co mnie denerwowało, to zapewne większość uwielbiała. Pamiętam, że oglądałam ją jak byłam dzieciakiem, więc trochę inaczej na niektóre rzeczy patrzyłam. Pamiętam, że mnie trochę męczyło to że oni non stop się kłócili o pierdoły. Tylko, że w oryginale postać Pabla ( tu Hugo) było o wiele lepsza! Mili aż tak go nie zwodziła, co prawda on też robił sobie wobec niej nadzieje, ale to nie było tak jak tu. W meksykańskiej wersji Mili za bardzo naciskała na związek z Hugiem, mimo że dobrze wiedziała że go nie kocha a on ją kochał i troszczył sie o nią. Bardzo źle go potraktowała. Alex też. A Hugo jest nienormalny, on już taki był wcześniej ale po wypadku jakoś się uspokoił, a teraz znowu mu odbija. Można powiedzieć, że Mili sama sobie na to zasłużyła, ale Hugo przesadza. Jest zły na Mili, słusznie, ale przesadza. Nikogo do miłości nie zmusi. Mili popełniła błąd wychodząc za niego. Ksiądz powinien zrobić jej pogadankę, bo jednak zakpiła z instytucji małżeństwa, a mam wrażenie że po niej to spływa. Łatwiej było obwiniać Florencię czy Lucianę, ale żadna z nich jej nie kazała wychodzić za mąż. No ale Hugo powinien ją zostawić, niech Mili sobie układa życie z Alexem. Hugo powinien poszukać kogoś kto go pokocha. Ale najpierw niech pójdzie na jakąś terapie!
Całe szczęście, że Bobby i Lina sie pobrali! Bardzo ich lubię. Bobby to zdecydowanie mój ulubiony męski bohater tej teli
My skończymy we wtorek (02.06.) więc możemy oglądać od środy Mi pasuje oglądanie po jednym odcinku |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:04:35 26-05-20 Temat postu: |
|
|
Ok, to z MEPS startujemy od 03.06 (środy) po jednym odcinku dziennie na początek.
Mnie w Zbuntowanym aniele proci trochę irytowali, ale i tak im kibicowałam, lubiłam ich i miałam do nich sentyment. Ivo wkurzał mnie na początku, najbardziej to w pierwszych ok. 60 czy 70 odcinkach. Był niedojrzały, zmienny, sam nie wiedział czego chce, nie traktował Milagros poważnie, początkowo chodziło mu głównie o to aby zaciągnąć ją do łóżka, był babiarzem. Później się zmienił za to Milagros kaprysiła i nie wiedziała czego chce. Zwodziła go, nie ufała mu. Pamiętam jak mnie wkurzyła tym, że nie wyznała mu prawdy, iż jest córką Federcia a oni rzekomo rodzeństwem tylko wepchnęła go w ramiona Florencii i wykorzystywała Sergia aby Iva jeszcze bardziej od siebie oddalić. Wkurzyła mnie też w późniejszych odcinkach, gdy uwierzyła Andrei w jej intrygę, że ta rzekomo przespała się z Ivo. W tym ostatnim etapie telki Milagros była irytująca, bo kochała Iva, ale co rusz go odrzucała. Wkurzało mnie też w niej to, że był hipokrytką. Niby taka dobra i pomagająca biednym a pamiętam akcje jak wysprzedawała rzeczy z domu rodziny Di Carlo albo przebijała opony w samochodach innych ludzi (czy tam niszczyła części) w celu pozyskiwania pieniędzy dla biednych. To była hipokryzja i działalność zahaczająca o przestępstwo, bo jak można kraść czy niszczyć innym ich własności i usprawiedliwiać to działalnością charytatywną/dobroczynną.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 1:06:13 26-05-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:29:16 26-05-20 Temat postu: |
|
|
Ok w takim razie wszystko Jest ustalone
A co do Zbuntowanego Anioła to oglądałam to jak byłam małym dzieckiem to szczerze mało co pamiętam z tej telki i raczej nie zamierzam od nowa tego oglądać .
Jeśli chodzi o tą telenowelę to proci bardzo Mnie irytują bo jak wcześniej pisałam Oni Obydwoje są niedojrzali i są egoistami , Mili kreowana na niby dobrą a wcale taka nie jest . I niby jak chciała pomóc chłopakom w rozkręceniu biznesu to przebijała właśnie opony jeszcze w ubogiej dzielnicy , serio
nie każdego mogło by stać na wymianę kolejnej .
Niby pomaga biednym , ale inni na tym tracą więc nie widzę w tym żadnej dobroci , a ksiądz bardzo pobłaża Milagros według Mnie .
Najbardziej interesują Mnie wątki drugoplanowe jak np Valeria , Lina itp
bez par Val z Rockym czy Liny z Bobym nie dałabym rady chyba obejrzeć całej telenoweli .
Bardzo podobał Mi się ślub Liny z Bobym < Ona tak pięknie wyglądała |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:35:56 27-05-20 Temat postu: |
|
|
Hugo jest nienormalny... Już dawno powinien się leczyć, bo jego zachowanie jak siedział w domu i udawał niepełnosprawnego też świadczyło, że cos się zlego z nim dzieje, a się nie leczył. Nawet nie tylko to, bo momentami zachowywał się jak psychol, a Mili tego próbowała nie zauważać. Po tej utracie pamięci trochę się u niego poprawiło, ale teraz znowu mu odbiło! Porwał Mili nie wiem co on myślał, że ją przekona żeby z nim była, porywając ją! Albo będzie ją więził latami??? Mili jak się obudziła, może niepotrzebnie nakręcała go, tak się nie powinna zachowywać, bo tylko pogarszała jego stan: mógł jej zrobić coś bardzo złego! Ale Mili i tak przewróciła się na balustradę i spadła. Jej stan był bardzo ciężki i na szczęście Hugo zrozumiał, że zachował się okropnie i zadzwonił do Alexa.
Val wie, że Mili jest jej siostrą, ale Mili nie wie, że Val wie Teraz każdy zna prawdę, ale sami nie wiedzą, że wszyscy wiedzą
Matka Mili zupełnie nie wzbudza mojej sympatii. Kolejna, która przepełniona jest nienawiścią, mimo że ten który jest najbardziej winy, czyli ojciec Constancia nie żyje, ale ta postanowiła zemścić się na Constanciu Poza tym Mili leżała w szpitalu, w ciężkim stanie, a ta na początku jedynie to przeżywała, a później była scena jak wcale nie w takim złym nastroju jadła śniadanie, a później robiła interesy z tym facetem z firmy Constancia Jej dopiero co odnaleziona córka leży w szpitalu, a ta organizuje zemstę??? Przede wszystkim powinna odzyskać córkę, a nie się mścić! Ma pieniądze, żyje w bardzo dobrych warunkach, a ta zamiast pobiec do córki i jej powiedzieć prawdę, to woli się mścić?!?! |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:53:43 27-05-20 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie co do Huga bo powinien już dawno się leczyć bo to nie jest normalne by udawać niepełnosprawnego by tylko ojciec przez to cierpiał . On powinie iść do psychologa bo śmierć matki i ukochanej bardzo źle na Niego wpłynęło a potem miłość do Milagros która według Mnie później przerodziła się w obsesje !
Bo po utracie pamieci zachowywał się bardzo dobrze i był przyjacielem dla Mili , ale Ona faktycznie nie powinna prowokować jak On Ją porwał , co Sobie myślała
widziała że jest rozjuszony a jeszcze bardziej go prowokowała i niestety stało sie nieszczęście .
Protka z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala
Dobrze , że Hugo zadzwonił do Alejandra i rodzina mogła czuwać przy Mili
To prawda wszyscy wiedzą aż to jest śmieszne !!!!
Też jakoś nie polubiłam matki Milagros , raz że wygląda bardzo sztucznie to na domiar złego chce się mścić na Contanciu , a przecież największą winę ponosi Jego ojciec bo to On wywiózł Rosario z kraju i wmówił że córka nie żyje !!
A Ona zamiast wyjawić cała prawdę córce woli się mścić , kompletnie tej baby nie rozumiem bo ma władzę i pieniądze . To zamiast poznać córkę co Ona robi !!
Na szczęście Mili wybudziła się ze śpiączki , a Rosario w przebraniu Ją odwiedziła i wyznała że pisała często do starszej pani z stąd zna Milagros , jakoś ta scena nie byłą wzruszająca chociaż Mili coś poczuła.
Hugo postanowił dać rozwód Milagros i odnalazł Carlę , która tańczy w nocnym clubie
ciekawe czy weźmie odpowiedzialność w Swoje ręce !
Jakoś te ostatnie odc są męczące , przynajmniej dla Mnie !
Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 15:55:24 27-05-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:22:38 29-05-20 Temat postu: |
|
|
Najgorsze, że Rosario nawet nie wzbudza we mnie współczucia! Co prawda wiele wycierpiała, ale jednak to jej użalanie się nad swoim losem, kiedy jest milionerką i dawno mogłaby próbować odszukać brata, a tego nie robiła!! Miała ogromne szczęście, że właściwie z ulicy doszła do tego gdzie jest teraz. Tylko, że kiedy zakochała się w Constanciu to chyba dobrowolnie poszła z nim do łóżka??? Więc skąd ta jej potrzeba zemsty, ona popełniła błąd, była naiwna, on popełnił błąd, ale czy to jest powód do takiej zemsty?!?!?! Bo jako niedojrzały facet, który żył pod wpływem ojca wdał się z nią w romans?? Po jej stronie nie ma ani odrobiny winy??? Oboje wpakowali się w romans bez przyszłości, a teraz to tylko wina Constancia???
Alex też w rozmowie z tą matką Mili powiedział, ze przez Constancia Luciana wpadła w alkoholizm- oczywiście, że się przyczynił do pogłębiania jej choroby ale to że to tylko jego wina to nieprawda! Do tego Alex przystał na to, żeby nie mówić Mili o tym, że Rosario żyje ZNOWU KŁAMSTWA!!!! Teraz Mili sądzi, że Alex ją zdradza...
Hugo się ogarnął, bo odszukał Carle i nawet zaczął z nią tą grę w tego włóczęgę, po to żeby poznać ją z innej strony. I o dziwo Carla zaskoczyła, bo nawiązała kontakt z nowo poznanym włóczęgą
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 1:26:43 29-05-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:28:58 29-05-20 Temat postu: |
|
|
Masz racje Rosario jest teraz bogata bo wyszła za bogatego męża który po śmierci zostawił Jej wszystko i przecież już dawno temu mogła odwiedzić brata czy też do Niego zadzwonić i powiedzieć że żyje , przecież Braulio tyle lat Ją opłakiwał , jest bez uczuć naprawdę !
A teraz Jej chęć zemsty no nie wiem ale tutaj to niczego się nie trzyma bo przecież Constancio nie ponosi pełnej winy to Jego ojciec !!!
Obydwoje byli dorośli i może nie chciał uznać dziecka , ale to nie powód do zemsty , Ona zamiast Wyznać prawdę córce woli się mścić !!!
Alejandro poznał prawdę na temat matki ukochanej i też nie powiedział Jej o co chodzi
i znowu zaczynają sie kłamstwa między Nimi
Mili podsłuchała Jego rozmowę z Rosario i ostrzegła Constancia by Miał sie na baczności
widać że jednak go kocha bo Jej zależy na Nim !
Hugo znowu w przegraniu bardziej teraz Hipisa , ale chce poznać przez to Carlę
no zobaczymy co z tego wyjdzie . |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:29:54 02-06-20 Temat postu: |
|
|
Szczerze nie spodziewałam się takiego finałowego odc.
Zazwyczaj kończy się ślubem protow i pojawiają sie dzieci a tutaj mieliśmy potrójny ślub na stadionie piłkarskim !! Chyba najładniej na ślubie wyglądała Valeria bo Mili nie Miała zbyt pięknej sukni i jeszcze ten kapelusz , ale pewnie przez to chcieli podkreślić charakter protki i to , że lubiła chudzić w czapach !
Constancio zrozumiał na koniec co stracił i postanowił zrezygnować z funkcji przewodniczącego partii do tego publicznie przyznał sie do Milagros i że zakochał sie w służącej !
W sumie Jego pojednanie z córką i Rosario bardziej Mnie wzruszyło niż scena z Mili i Jej matką !
Wogule to Rosario szybko się poddała , Mili parę gorzkich słów Jej powiedziała , a ta szybko podkuliła ogon i chciała wyjechać , no tak się nie robi !!
Hugo i Carla zakochali się w Sobie i podobało Mi się że Socoro z córką też wszystko Sobie wyjaśniły Najbardziej szkoda było Mi Florenci bo poprzedni mąż bardzo źle Ją traktował a potem zabił
Miał faktycznie coś z głową , szkoda że Ona szybciej nie zgłosiła tego na policje , moze by jednak żyła a tak stało sie jak stało
Najlepsza scena to Constancio i Damian jako starzy dziadkowie i nawet do końca Sobie dogryzali hehe ostatnia scena też wzruszająca bo Mili z Alexem zawsze chcieli sie zestarzeć razem
i pewnie przez to takie zakończenie !
Niedługo dodam Swoje podsumowanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:55 02-06-20 Temat postu: |
|
|
I na koniec wszyscy poumierali
Rzeczywiście finał inny, bo jednak pokazali historię do końca, nie zostawili nas jedynie ze ślubem i nadzieją, że od teraz im się ułoży: pokazali nam też koniec, że rzeczywiście żyli długo i szczęśliwie
I mi strasznie szkoda, że tak potraktowano Florencię! Nie zasłużyła sobie na to! Szkoda, że nie okazało się, że ułożyła sobie życie z byłym mężem i razem z Alexem dzieliłaby się opieką nad córką Np. że zamieszkałaby obok A tak spotkał ją okropny los! Widać jej ojciec miał racje co do mężulka I słusznie się go pozbył z życia córki
Hugo i Carla na koniec byli razem. Nie tylko dla dobra dziecka, bo Hugo pokochał Carlę a ona jego. Carla bardzo się zmieniła, Hugo też. I nawet podobali mi się razem
Mnie też jakoś ta relacja Mili z matką nie wzruszyła, rzeczywiście więcej emocji było w pojednaniu córki z ojcem, aniżeli w tym jak Mili poznała w końcu swoją matkę. Szkoda, że wszyscy o wszystko obwiniali cały czas Constancia a jakoś nikt się nie zastanowił czemu Rosario tyle lat nie odkryła prawdy? Czemu chowała się przed bratem mając takie możliwości. Ten zakon też nie był jej obcy, mogła tam wcześniej się pokręcić. Dla Constancia informacja, że ma córkę też przecież była zaskoczeniem. Przecież on nie znał prawdy całe czas!
Śmieszne, że na koniec Constancio został z Damianem Widać u nich to była prawdziwa miłość Tyle lat kłótni, a jednak nie mogli bez siebie żyć
No i Andrea zginęła chociaż na koniec jej bycie w tej teli było mocno zepchnięte na bok, a ta jej śmierć była jakaś taka też "łatwa do przeoczenia" |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:58 03-06-20 Temat postu: |
|
|
No dokładnie dlatego finał zupełnie inny jak to zazwyczaj bywa w telenowelach .
Moje podsumowanie :
1). Ulubiony bohater : Najbardziej polubiłam Rockiego , to taki pogodny i wesoły facet o wielkim sercu. Do tego jeśli trzeba było pomagał każdemu , Jego serce zawsze należało do Valerii i robił z początku wszystko By Ona chociaż na chwilę zwróciła na Jego uwagę . Jego pomysły chwilami były śmieszne , ale czasami mega skuteczne
2). Ulubiona bohaterka : Miałam trochę dylemat bo lubiłam Milagros ale w początkowych odc bo później strasznie Mnie denerwowało Jej zachowanie dlatego jednak wybieram Linę
Kolejna mega pogodna osoba o wielkim sercu . Była świetną przyjaciółką do tego szybko pokochała odnalezionego ojca . Nie Miała szczęścia w miłości bo zaufała niewłaściwemu mężczyźnie , ale później jej serce zdobył Bobby
3). Ulubiony duet miłosny : Mam dylemat bo uwielbiam zarówno Valerie z Rockym jak i Linę z Bobbym więc obydwie pary są u Mnie na 1 miejscu
Jedynie szkoda że Lina z Bobbym nie mieli więcej scen razem !!
4). Ulubiony duet rodzinny/przyjacielski: Lina , Milagros i Gloria - mega przyjaciółki która zawsze Sobie pomagały Do Tego duet rodzinny a mianowicie Milagros i starsza pani
5). Najbardziej irytująca postać : w sumie dużo takich postaci było : Hugo , Luciana , Alejandro i Milagros , Carla , Andrea wszystko mieli gorze lepsze momenty .
Ale najbardziej irytowała Mnie jednak Andrea , niby czarny charakter a wiecznie narzekała itp.
6). Najnudniejsza postać : Hugo na tle innych wypadł według Mnie blado .
7). Najbardziej naiwna postać : Carla bo robiła wszystko by zostać żoną Damiana a On i tak robił z Nia co chciał , niby Miało dojść do ślubu ale jednak tak się nie stało . Dużo osób mówiło Jej że On Ją tylko wykorzystuje jednak Ona dalej w to brnęła .
8). Najlepszy czarny charakter: hmm wypada że Constancio chociaż później zrozumiał Swoje błędy i Je naprawił Nie podobało Mi się bardzo jak źle traktował Alejandra .
9). Największy romantyk: Braulio Te Jego zielone maseczki na twarz
10). Najbardziej wierny : Braulio , znał wszystkie tajemnice rodziny jednak pilnie Je strzegł , szkoda tylko że nie powiedział starszej pani , że odnalazł siostrzenicę !
11). Największa chemia : Milagros i Alejandro , mieli urocze razem sceny pod warunkiem że się nie kłócili . Ich wspólne sceny na plaży
12). Ulubiona scena miłosna : Milagros i ALejandra na plaży do tego ten zachód słońca
13). Najbardziej wstrząsająca śmierć : Florencia , było Mi Jej bardzo szkoda bo się pogubiła i zaufała niewłaściwemu człowiekowi który znęcał się nad Nią a w rezultacie zabił
14). Najciekawszy wątek :Damian w zakonie , z tych odc bardzo się uśmiałam a potem jak udawał geja bo nie chciał wyjść za mąż !!
15). Największa przemiana: Luciania musiała naprawdę sięgnąć dna by zrozumieć Swoje błędy , bogata pani domu która ląduje na ulicy przez alkoholizm .
Potem zmiana i wzorowa matka
16). Ulubiona część telki :Chyba początkowe odc najbardziej Mi się podobały .
17). Najpiękniejsze miejsce: sceny kręcone na plaży
18 ). Najciekawsza postać : Damian , aktor mógł się wykazać w tej roli
Wieczny kobieciarz do tego gdy był zmuszony przez szwagra do ożenku co wyrabiał by nie być mężem Carli
19). Najbardziej drastyczna scena: nie przypominam Sobie takiej w telenoweli .
20). Największy absurd : w sumie zmiana aktorów bo na początku Rosario grała inna aktorka jak i aktor Rammnesa !
21). Największy niedosyt: w sumie relacja między protką a matką nie widziałam mięzy Nimi żądnej więzi , do tego Rosario szybko się poddałą jak Mili powiedziała Jej parę gorzkich słów i juz chciała wyjechać , no tak się nie robi .
22). Najprzystojniejszy: Alejandro
23). Najpiękniejsza: w sumie cięzko wybrać : Milagros , Lina , Gloria czy Carla
24). Najlepiej ubrany : Alejandro
25). Najlepiej ubrana : Valeria Miała fajny styl ubierania
26). Najbardziej męczący wątek : Pojawienie się Rosario , strasznie Mnie Ona męczyła .
27). Najlepsza postać : Damian , zawsze można było się z Niego pośmiać
28). Najlepszy/a aktor/aktorka: Allisson Lozano ,
César Évora
29).Najgorsza/y aktorka/aktor: Tania Vázquez ,Andrés Zuno
30). Ocena telenoweli : hmm daje 7 bo telenowela chwilami była męcząca , zwłaszcza proci i ta ich obłuda między Hugiem a Florencią .
Jakos specjalnie nie kibicowałam protom bo co chwile Mnie irytowali Swoim szczeniackim zachowaniem bo inaczej tego nie można określić , ale lubiłam inne postacie drugoplanowe
Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 16:30:59 03-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:40 04-06-20 Temat postu: |
|
|
A mnie jakoś Andrea nie denerwowała Większość czasu to ona nawet nikomu nie szkodziła. Kilka intryg, większość nieudolnych, a do tego wiele tych sytuacji ostatecznie spowodowało, że Andrea wręcz prezentowała się komicznie jako villana. Zupełnie nieszkodliwa. Nawet romans z Constanciem jej nie wyszedł, bo dała się uwieść Damianowi, ostatecznie skończyła jak skończyła, ale nawet gdyby nie ten wypadek to jakoś nie przewidywałabym aby jej "związek" z Damianem przetrwał Skończyłaby z niczym.
Mnie niestety najbardziej wkurzali proci i to przez spory okres, więc to ich musiałabym zaliczyć do tych najbardziej wkurzających. Za egoizm, za nie liczenie się z uczuciami innych, a jeszcze te pretensje do całego świata, a nie do siebie samych ekkkkk Tylko, że moja irytacja, która momentami sięgała zenitu, mogła być po troszeczku winą tego siedzenia w domu heheheh Bo jak tylko wróciłam do pracy, jakoś ze mnie ta irytacja nimi zeszła Ale nadal uważam ich za najbardziej wkurzających
Moja ulubiona postać: zdecydowanie Bobby! Dobry chłopak, taki uczciwy, pogodny, wspaniały przyjaciel. I nawet ta sprawa z Lucianą i jego ojcem nie wpłynęła negatywnie na jego przyjaźń z Alex i mimo wszystko całym domem Z dziewczyn wyróżniłabym Linę.
Najzabawniejsza akcja: Damian unikający za wszelką cenę ślubu z Carlą i jego przygoda z zakonem ale też lubiłam niektóre riposty Mili. Miała momentami mega zabawne teksty
Zaskoczenie: zmiana Carli i jej związek z Hugiem, ale ten z końcowego etapu, kiedy oboje dali sobie szanse. Tzn. Carla początkowo nie wiedziała, że to Hugo, ale przy nim zachowywała się zupełnie inaczej. I fajnie, że się zmieniła, bo wcześniej była wkurzająca.
Do tych miłych zaskoczeń mogę też zaliczyć przemianę Constancia, który zrozumiał swoje błędy i chciał je naprawić.
Rozczarowanie: Rosario.... Miałam mieszane uczucia co do jej powrotu, trochę to było naciagane, że przez tyle lat nie poznała prawdy, nie skontaktowała się z nikim z tego domu. Przecież była bogata, na pewno dowiedziała się o śmierci ojca Constancia, nie żyła przecież pod ziemią! Mogła spróbować skontaktować się z bratem lub ze starszą panią!
Za szybka śmierć: zdecydowanie babcia! Za szybko umarła! Szkoda, że ją uśmiercono. Nawet nie nacieszyła się odzyskaną wnuczką Oraz Florencia: zupełnie niepotrzebna śmierć! Powróciła na kilka scen, żeby umrzeć! Wolałabym aby wróciła, pogodziła się z Alexem i Mili i razem podzieliliby się opieką nad córeczką!
Na plus nietypowy finał, chociaż moze przez te wszystkie śmierci troszkę przytłaczający |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:14:14 05-06-20 Temat postu: |
|
|
Najlepszy był Damian według Mnie , zawsze się uśmiałam z Jego pomysłów
najlepszy etap jak wstąpił do klasztoru bo nie chciał wyjść za mąż za Carlę , a potem jak udawał Geja i aerobik w ogrodzie z Valerią i ten jego obcisły dres !!
A Na końcu i tak skończył z Constanciem i jako staruszkowie jak się bili o chleb
a co do finału zupełnie inny , ale jednak smutny bo wszyscy później zmarli |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|