Telenowele

Alex · Wysłany: 20:38:51 10-01-10 Temat postu:

Odcinek 11 bardzo fajny i smutny

;cry:
Alex ostro przesadził tak upokarzając Mili

dobrze że babcia Regina jak wyszła tak szybko opuściła salon

I niech nie przepisuje nic Alexowi

Luciana ostro się wnerwiła jak zauważyła znikły jej kwiaty

Będzie niezła afera bo kwiaty są w pokoju Mili choć je sprzedała dla Alexa ale on podarował dla niej wraz z przeprosinami

;D :Ładny ten wierszyk

Braulia przesadził mówiąc do Huga on myśli że Mili leci na kasę

fajne te jego minki

Wszystko fajnie

Niedługo zabiorę się za 12 odcinek

Lilijka · Wysłany: 20:52:14 10-01-10 Temat postu:

Denisse · Wysłany: 21:39:08 10-01-10 Temat postu:

ale to ze poleciał do andrei nie ma nic do załowania :p wg mnie
bo z andreą jest związany a mili mu zal jako człowieka

Lilijka · Wysłany: 21:40:23 10-01-10 Temat postu:

No jako człowieka to może i tak, ale nic więcej - jakaś oznaka wrażliwości u gruboskórnego dotychczas prota

Koneko · Wysłany: 21:45:52 10-01-10 Temat postu:

o to, nie fuj. a jest w remaku ? to jednak fuj

*_Dulce Roberta_* · Wysłany: 17:09:20 11-01-10 Temat postu:

Oryginał był cudowny, ale kurcze to też jest fajne

Scenki między Mili a Alejandro są bosskie

Wiadomo może kiedy będzie można pobrać odcinek 8 i 12?

MakSs · Wysłany: 17:31:42 11-01-10 Temat postu:

Fantastyczny odcinek, bo zadufany w sobie bubek- Alejandro wreszcie wykrzyczał Hugo że kocha Milli. A potem pojawiła się sama zainteresowana. Nie podoba mi się to że Milli przyznała się że ukradłą pieniądze Socorro,osłaniając przy tym jej córkę. Dziewczyna powinna ponieść konsekwencje,ale skoro Mili sama się przyznała to ta powinna powiedzieć matce prawdę.

BlackFalcon · Wysłany: 17:45:38 11-01-10 Temat postu:

Odcinek 8 i 12 ja już mam

. Tylko na dzisiejszy jeszcze czekam.

*_Dulce Roberta_* · Wysłany: 18:04:49 11-01-10 Temat postu:

Masz? A skąd? Bo w temacie z odcinkami nie ma jeszcze....

BlackFalcon · Wysłany: 18:27:23 11-01-10 Temat postu:

A bo to jedno miejsce, z którego się ściąga?

. ŚT i wszystko jasne (mam nadzieję, bo tu nie można podaać linków).

Lilijka · Wysłany: 21:18:08 11-01-10 Temat postu:

Ta Mili jakaś głupia jest chwilami - po jakie licho brała na siebie winę Carli? Teraz sama jest sobie winna, że wszyscy się na nią za to boczą.

Notecreo · Wysłany: 21:34:48 11-01-10 Temat postu:

Mnie to trochę śmieszyła ta sprawa z kwiatami, bo jednak trzeba przyznać, że to Mili ukradła te kwiaty ze szklarni (na szczytny cel, ale jednak), a tak się oburzała za to, że ja złodziejka nazwano, jakby zapadła na jakąś amnezje czy coś

Ciekawe, czemu na Romci nie przetłumaczyli, gdy Andrea powiedziała Alexowi, że jest niedysponowana

Bez sensu przetłumaczyli tez słowo "trepadora", gdyż oznacza ono karierowiczkę i w tym znaczeniu byłoby o wiele trafniejsze niż "obłudnica".
W dwunastym odcinku nawet spodobał mi się Bobby, gdy śpiewał piosenkę w radiostacji, tylko ciekawi mnie, w jaki sposób tak szybko się tam dostał

Wnerwia mnie już watek Socorro i ogrodnika, to samo było zresztą w Zbuntku, taki nibyśmieszny zapychacz.

Lilijka · Wysłany: 21:41:40 11-01-10 Temat postu:

Mnie wkurzają te wrzaski Mili

Drze się tylko na bieednego Hugo i ani myśli go zrozumieć - zresztą chyba nikt o tym nie myśli

Zresztą, czy ona myśli, że jest taka atrakcyjna, że wszyscy by ją chcieli nago widzieć? Tak się oburzała, jak Hugo chciał jej akt namalować, nie rozumie, że to sztuka?

A biedny chłopak przez nią(częściowo przez własne bolesne wspomnienia i związany z nimi upór) cierpi

edit.
Nie no, to było przegięcie. Jak usłyszałam słowa "Michael Jackson się wybielił", wyłączyłam.

Anitunia · Wysłany: 21:50:06 11-01-10 Temat postu:

coz za docinek no nie moge Mili y alex w pokoju i głoły Alejandro (echhh...ach... Eugenio xD...
a koncówka najlepsza

ciekawa czy ALejandro powiedział szczerze ze kocha Mili

ale i tak to było fajne
wredna Carla....biedna mili...
no i Hugo znowu okłamuje mili i chce jeszcze namalowac mili jak w titanicu beke z tego miałam...
ale i tak najlepszy był alejandro

BlackFalcon · Wysłany: 21:50:17 11-01-10 Temat postu:

Mili ma dobre serce, dlatego bierze na siebie winę Carli. A z kwiatami trochę racja

. Z drugiej strony sztuka sztuką, ona się wychowała w klasztorze i ja się jej nie dziwię, że nie chce się zgodzić.

To samo pomyślałam o Bobby'm

. Ale przecież ma kumpla w radiostacji - inna sprawa, że miał chyba turbo...wiesz, gdzie

.