Telenowele

Denisse · Wysłany: 15:54:20 31-01-11 Temat postu:

Biedna Milejdi ale się dzisiaj wystraszyła....aż nie mogła wstać
ten duch tylko ją i Elene jak na razie straszy....

madoka · Wysłany: 16:00:06 31-01-11 Temat postu:

Hihi ja sama bym się przestraszyła widząc taką pooraną ziemią i pokaleczoną twarz trupa - więc się nie dziwię, że nie mogła wstać z przerażenia

Super scenki pod prysznicem, gdy ktoś prześladował Elenę...Ahh a jak wpadła wprost w ramiona Montecrista to jej zazdrościłam. Ten mężczyzna jest po prostu fenomenalny i mega męski

Denisse · Wysłany: 16:03:13 31-01-11 Temat postu:

dokładnie

ahh

przy nim mogła się od razu uspokoić

A Milejdi jest dodatkowo wrażliwa....biedna....

madoka · Wysłany: 16:06:04 31-01-11 Temat postu:

Hihi przy nim to można by wiele! Po pierwsze uspokoić się, po drugie wycałować się za wszystkie czasy, a po trzecie zaciągnąć takie ciacho do łóżka

To prawda - choć w sumie nie wiem do końca dlaczego ten cały "duch" uparł się właśnie na Milady

Denisse · Wysłany: 16:07:54 31-01-11 Temat postu:

właśnie.....
Tylko się biedna boi a i tak nikt jej nie wierzy

hehe

ale Elena jeszcze tego nie wie

Mu-erte · Wysłany: 16:35:51 31-01-11 Temat postu:

Rebeca dzisiaj mnie rozwaliła na łopatki podczas obiadu, ja wydarła się: Jesusa! A tu cisza... A potem jak mówiła do Eleny: Nie, nie, nie! A ta biedna Elena wlewała tą zupę na te talerze. Lotńa strzeliła focha i nie jadła obiadu, wyszła zdruzgotana. Corina szukała majtek Eleny - ale to zabawnie wyglądało. Elena w stajni poszła pod prysznic i potem wpadła w samym ręczniku w ramiona Montecristo - przepiękny widok jak wąchał jej włosy. A potem opatulił ją swoja kurtką. Świetny widok.

maria desamparada · Wysłany: 16:45:01 31-01-11 Temat postu:

tak swietna była ta scenka z Eleną i Montechristem

coś czuje że on zakochał się w Elenie :)Rebecca mówi Dariowi za co nienawidzi Eduarda

Eduardo próbuje przemówić Corinie by nie zbliżała się do jego żony, nie ufa jej

Mariela niepokoi się o Elenę

Okazało się też że znaleziono szczątki mlodej kobiety i prawdopodobnie jest nią Daniela, a Edi informuje o tym Latonie

Corina kradnie bieliznę Eleny, sądzi że Elena zniknie z jej życia

jakby ktoś chciał sobie poczytac streszczenie:

ŚS nr 3
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Liana · Wysłany: 17:29:00 31-01-11 Temat postu:

Widzę, że odcinek ciekawy. Muszę poczekać aż ktoś wrzuci do netu to sobie obejrzę

maria desamparada · Wysłany: 17:35:46 31-01-11 Temat postu:

Montechristo tak cudnie przytulał Elenę i ją pocieszał

co by było jakby Eduardo się o tym dowiedział

strach pomyśleć

żal mi Milady, tak się przestraszyła tego ducha, aż nie mogła wstać, a pozniej Edi ją zaniósł do pokoju i wezwał lekarza

Ambar · Wysłany: 18:33:26 31-01-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 18:47:08 31-01-11 Temat postu:

dcola2 · Wysłany: 19:02:15 31-01-11 Temat postu:

ja tam , wolę Eduarda (może jako jedyna )

Ambar · Wysłany: 19:15:50 31-01-11 Temat postu:

a ja żadnego. Edzio jest mdły, nijaki, a zarazem za bardzo tajemniczy. Ta idiotka wyszła za kogoś kogo nie zna wogole, a Montecristo to morderca i mafiozo. Co to wogóle za wybór?

madoka · Wysłany: 19:16:04 31-01-11 Temat postu:

Hihi mnie się osobiście obaj podobają - przy czym czekam aż Eduardo jednak zetnie włosy

Prawdziwi przystojniacy

Jeżeli chodzi o ich charaktery - to uwielbiam te czarne w telkach, więc stawiam na Montecrista - zrobi prawdziwą jatkę