Telenowele

fantasma · Wysłany: 20:44:03 20-04-11 Temat postu:

Tak w gwoli ścisłości to samochód Edwarda się nie zepsuł tylko jakiś konar był na drodze i on nie mógł przejechać (nie to żebym się czepiała tylko tak chciałam wyprostować)

Eleny szkoda, ale jeszcze bardziej tego dzieciaczka biedny do tej wariatki trafił mam nadzieje, że nie długo tam u niej zostanie

Co do Milady to ja rozumiem chce chronić Michela bo po co oboje mają sie zadręczać tym, że są rodzeństwem. Ja na jej miejscu postąpiła.
A jeśli chodzi o mamusie to jej już nie rozumiem, ale tak to jest jak chce się na siłę uszczęśliwiać kogoś najczęściej wychodzi na odwrót.

Brando · Wysłany: 0:11:27 21-04-11 Temat postu:

biedna Elena szkoda mi jej

Choć Calcano to kretynka i wariatka to jej miny są mega

widzieliście jej minę jak tamta wręczyła jej dziecko haha

wiadomo ze to trzepnięte ale ja ją porpstu ubóstwiam

Calcano rządzi,sucz

Elenita jest biedna,Monte fałszywiec jeden! Elenita wołała Eduarda przy porodzie...

Dajana.G · Wysłany: 10:51:30 21-04-11 Temat postu:

El fantsma de elena to świetna telenowela! A teraz dzieją się ciekawe akcje!Fajnie ,że ta telenowela ma niewiele odcinków.ponieważ długie telcie stają się nudne!

madoka · Wysłany: 10:59:31 21-04-11 Temat postu:

Kalima jest po prostu niezawodny w likwidowaniu niekorzystnych świadków

- najpierw strzelił pewnie akuszerce i jej pomocnicy po kulce ze strzelby, by następnie upozorować ich spalenie w pożarze

Calcano jest genialna - najbardziej charakterystyczna postać telenoweli. Cokolwiek, by nie zrobiła jej czyny zapadną głęboko w pamięć. Najpierw zostawiła Latonę na pastwę losu, w efekcie czego ta skąpała się niemalże w całości w bagnie. A następnie zagroziła jej, że jeśli nie zacznie się uśmiechać, wyłamie jej wszystkie palce po kolei - to się nazywa plan

A jej miny, które zaobserwowałam podczas dzisiejszego odcinka były fantastyczne

Elenita L. dostała już porządnie w głowę - myli lalkę ze swoim niby zmarłym synkiem Thomasitem. Biedna, będzie teraz się tułać po ulicach

Dajana.G · Wysłany: 11:00:47 21-04-11 Temat postu:

E.Calcano jest okropna,choć aktorka grająca to rolę wykonuję ja świetnie, oby Latonia szybko wyzdrowiała i powiedziała Elenie.L,że jej dziecko żyje!

Maaarz · Wysłany: 13:22:58 21-04-11 Temat postu:

fakt szkoda eleny l. dla kazddej matki utrata dziecka jest straszna trauma

calcano...genialna masz racje madoka najbardziej barwna postac i to jak mowi

natalia** · Wysłany: 14:44:22 21-04-11 Temat postu:

Elena C naprawde przesadza co Ona robi z matka
naprawde współczuje Latoni wpadła do bagna a Ona potem ja wyciagneła i oblała zimna woda mam nadzieje ze wyzdrowieje i powie cała prawde o córeczce !!!

Szkoda Mi tez Eleny L błaka sie po lesie teraz mam nadzieje ze szybko ja znajda a Monte zamiast jej szukac to poszedł do abru i pije .

dziwnym trafem nagle Andrea zachorowała

Denisse · Wysłany: 14:45:37 21-04-11 Temat postu:

mogli by już coś z tą latonią machnąć
ile można się patrzeć jak ta się na niej wyżywa

nie wiadomo za co

madoka · Wysłany: 15:04:12 21-04-11 Temat postu:

Z Latoną pewnie tak szybko sprawa się nie wyjaśni - ale to i dobrze, przede wszystkim dlatego, że za dużo wie. A widza trzeba potrzymać w niepewności.

Jak to za co?? Calcano nie potrafi strawić faktu, że zwykła służąca jest jej matką - ba, na dodatek zamknęła ją w psychiatryku - dla niej to idealny powód do pastwienia się nad nią.

A, że Andrea zachorowała to świetna sprawa - Walter przynajmniej przejął się jej stanem zdrowia. Choć, jak tak ten cały lekarz mówił coś o wirusie, to pierwsza moja myśl była: "o kurczę, a jak ona też jest wilkołakiem"

Najgorsze, co usłyszałam w ostatnim czasie to wieść o zaręczynach Coriny i Waltera - mam nadzieję, że ich ślub jednak nie dojdzie do skutku

Dulce za to przerobiła się na cukierkową blondyneczkę, która zamierza pozbyć się Tulia

Denisse · Wysłany: 15:07:21 21-04-11 Temat postu:

Dulce w wersji blond ?

.... ciekawe jak wygląda ;]

ehh niby tak...ale w końcu to matka i mogła by jej już dać spokój....Latonia pewnie teraz żałuje, że nie pozbyła się ciąży :]

Podoba mi się jak Elizabeth płacze

świetnie odgrywa sceny płaczu jak by na prawdę była załamana i na prawdę płakała.

madoka · Wysłany: 15:17:41 21-04-11 Temat postu:

Yhy - w takiej peruce z blond lokami i czerwoną szminką na ustach - robiła za Panią do towarzystwa, by Tulio zgarnął ją na wieczór

Tyle, że on się nawet nie spodziewa, że z rąk takiej sex-bomby poniesie zapewne śmierć

Wiadomo - matka matką, ale nie dla Eleny Calcano. Ona wychodzi z założenia, że Latona jest jednym z jej największych wrogów i zrobi wszystko, by cierpiała nieopisane katusze. A Latona chyba nigdy nie będzie żałować, że urodziła bliźniaczki. Dzisiaj w tych bagnach, gdy już myślała, że umrze - wspominała ich poród, zabawy z nimi...Naprawdę je biedna kochała, cokolwiek by się nie działo.

Fakt, fakt - Eli znakomicie się spisuje w takich scenkach lamentu i płaczu. W końcu coś się ruszyło z jej postacią do przodu - bo jak do tej pory wręcz obciekała nudą.

Denisse · Wysłany: 15:30:14 21-04-11 Temat postu:

wreszcie...choć ja dopiero na 62 odc

a tak właściwie to który był dzisiaj ?

hehe

heh zachciało mu się wyłamywać to i musi ponieść karę

nie ma to tamto

Anna. · Wysłany: 18:43:57 21-04-11 Temat postu:

66 odcinek

Dulce w roli blondyneczki to wymiata

I to jak zmieniła głosik

Żal mi Eleny L. Biedaczka postradała zmysły... Jestem ciekawa gdzie Ona zawędruje i czy Edu ją znajdzie.... Az mi się płakać chciało jak Edu upadł na kolana i bezradny zaczął błagać o przebaczenie i ją wołać...

dcola2 · Wysłany: 22:22:40 21-04-11 Temat postu:

kurcze , jak dzisiaj Eduardo się załamał i te jego słowa , że stracił swoje dziecko były bardzo wzruszająca albo Jak Laura opowiadała o Elenie, o jej dobrych aniołach i wtedy Eduardo płakał także ...
mam nadzieję, że edi ustawi Monte do pionu po tym co zrobił Elenie ..

a tak wogóle to w dzisiejszym odcinku było sporo emocji : "nieudany" poród, zaginięcie Eleny, pożar w domu akuszerki, choroba Andrei, bójka Monte i Edu ..

fajnie jak się dużo dzieje

Brando · Wysłany: 22:50:50 21-04-11 Temat postu:

ten odcinek był mega ale straszna nerwówka...oglądam z moją mamą,moja mama po obwjrzeniu odcinka mówiła ...,,ale się wku*iłam haha

biedna Elenita a Calcano jak zawsze torturuje ,te jej miny...

Latonia się topiła,płakać się chce jak się patrzy co ta suka z nią robi