Telenowele

natalia** · Wysłany: 11:29:12 28-04-11 Temat postu:

odcinek bardzo fajny

Michel dorwał Milady w stajni i chciał by Mu wszystko wyjasniła bo to niemozliwe by udawała wszystko , a potem Ją pocałował . Milady przyparta do muru powiedziała Mu ze nie moga byc razem bo są rodzeństwem , a potem sie tego wyparła ale Michel Jej nie uwierzył . Potem w domu pytał się siostry czy ich ojciec mial nieslubna córke ale Ona zaprzeczyła , powiedział ze usłyszał rozmowe matki i coś Mu nie pasuje i ze sie jej spyta wprost .
Clara naprawde jest okropna powiedziała ojcu że Milady jest dla niej opca woli unieszczęsliwic Michela i Milady - okropna jest .
Elena L i Ruth znalazły całkiem fajne lokum

Elena C wrócila z synkiem do domu a Eduardo ma zamiar sprawidzić czy to jego dziecko z apomoca testów DNA .

Andrea wróciła do domu

Dajana.G · Wysłany: 13:07:53 28-04-11 Temat postu:

Kurcze jak Eduardo zrobi test przekona się,że to jego syn,ale nie będzie wiedział,że jego matką jest Elena L.Oby Calcano w końcu się potkneła i zrobiła błąd aby wydalo się,że nie była nigdy w ciąży,może Eleonore coś odkryje jest bardzo podejżliwa!Co do Benjamina to nie był dobry,ale szkoda mi ,że tak skończył może by się zmienił gdyby przeżył

Maaarz · Wysłany: 13:48:58 28-04-11 Temat postu:

Haha Calcano jest zmeczona i te jej miny

biedna elena l. teraz bedzie sie blakac kupe odc...

maria desamparada · Wysłany: 21:21:38 28-04-11 Temat postu:

Nie podoba mi sie zachowanie Clary że tak uparcie nie chce zaakceptować związku Michela z Milady. Teraz gdy Michel dowiedzial sie ze Milady może być jego siostrą będzie żadał wyjasnien od matki

ciekawe jak sie wytłumaczy

Elena i Ruth wyprowadziły sie z chaty i przeniosły się do innego lokum

Elena wspomniała o Eduardzie lecz nic poza tym

Calcano wrociła z synkiem Eleny do domu i pokazała go Eduardowi, ten sprawdził czy dziecko Calcano jest jego synem pobierając DNA

Latonia w koncu jest bezpieczna, a Calcano dobrze udaje przed Eduardem ze martwi sie o Elenę

Martin odwiedził Dulce i wyjawił jej że Tulio miał dokumenty niejakiej Ruth...

madoka · Wysłany: 21:33:54 28-04-11 Temat postu:

Hihi najlepsza to była dzisiaj Chaparro i jej tekst: "Jestem głodna. Żołądek przyschnął mi do kręgosłupa. Uratuje go tylko pieczony kurczak z ryżem i opiekanymi ziemniaczkami"

A Jesusa uznała, że Felipa jest denerwująca - co za zołza, sama działa ludziom na nerwy tym swoim paplaniem i wtrącaniem się we wszystkie sprawy. A Chaparro wymiata!!

W ogóle scenka przyprowadzenia tej ogromnej kobiety do domu Edu i Calcano była co najmniej żenująca - kto to widział przyprowadzać obcą babę, niczym dojną krowę, do karmienia malucha z własnej piersi. Brrr aż mnie ciary na samą myśl przechodzą.

Lafe świetnie odgrywa rolę obłąkanej - i tak słodko wymawia słowa "mi bebe". W końcu jej wątek ruszył z miejsca, choć obecnie nie wypowiada zbyt wiele słów. Genialnie jednak odegrała walkę o "Thomasita" - z prętem ruszyła na tą żebraczkę

Z kolei scenki między Milady, a Michelem - jak zawsze słodkie. Tworzą dobrze dobraną parę, od której wręcz kipi chemia. Szkoda jednak, że ich związek aż tak się skomplikował.

Brando · Wysłany: 22:48:06 28-04-11 Temat postu:

Heh mnie też rozśmieszyła scena z karmieniem dziecka,no robi się tak gdy kobiety nie mają pokarmu ale nie biorą takiej od razu,pierwszej lepszej

Calcano jak zawsze git

Latonia w końcu może spokojnie spać

Chaparro jest zajebista

Michel i Milady powinni się już jakoś dowiedzieć że nie są rodzeństwem,taka piękna para a tu takie rzeczy...ta jej mamuśka prawdziwa ma coś z głową,co to za matka...

Janet · Wysłany: 23:51:35 28-04-11 Temat postu:

Buahaha Chaparro serio wymiata

Musi mieć naprawdę ogromny żołądek

Elenita L. genialnie odgrywa prawdziwą wariatkę

Razem z Ruth mają teraz całkiem przyzwoite lokum

Ahh Milady wyjawiła Michelowi, że niby są rodzeństwem. Oby jak najszybciej dowiedzieli się prawdy, że nie są spokrewnieni. Clara powinna smażyć się w piekle za to co im zgotowała!

Jak to dobrze, że Nena z Saidem zajęli się Latoną

Oh wracając do wczorajszego odcinka to cholernie tęskni mi się za Benjaminem a jak Rebecca tyle raz go wspominała to aż mnie za serce ściskało.

Nigdy im nie wybaczę, że tak szybko go uśmiercili!

madoka · Wysłany: 10:31:36 29-04-11 Temat postu:

Cudowna scenka z Latonią, Saidem i Neną, w którą wstąpił duch Danieli, a który tak ślicznie zaśpiewał piosenkę z dzieciństwa obu bliźniaczek. Latonia choć początkowo przerażona, uwierzyła w obecność Danieli podczas seansu. Na dodatek Ana Layevska powaliła swoim obłędnym, anielskim głosikiem podczas wykonania tej piosenki. I muszę przyznać, że ostatni raz wzruszyłam się tak mocno, jak dziś, podczas pogrzebu Marieli i Benjamina.

Ruth jest cudowną babeczką - a scenki z nią po prostu tryskają swego rodzaju optymizmem. Zdaje się, że i ona i Lafe czują podświadomie, że wiele je łączy - dzięki czemu tak dobrze się rozumieją. Tyle, że na ich trop wpadł Kalima, nasłany przez Montecrista - zdaje się, że czekają nas kolejne, interesujące akcje.

Uśmiałam się dzisiaj z Calcano, która podeszła do Leonor i dziecka, a z jej ust wypłynęły tylko dwa słowa: "znowu śmierdzi"

Podobnie śmiesznie było podczas kolejnego starcia Montecrista z Alanem - i ta ich rozmowa: "Co takiego, Martin??" "Nie masz niczego Palacios...Radzę znaleźć Ci dobrego adwokata"

Ahh i znowu Janet, wspomniano nam osobę Benjamina - tym razem przez Andreę. Co prawda nigdy się nie dogadywali jako rodzeństwo, ale tęsknota zawsze pozostaje. Osobiście mam takie uczucie nienasycenia jego postacią, która mogła wiele zdziałać w tej telenoweli. A samo oglądanie go było przyjemnością dla oka

Dull · Wysłany: 11:01:40 29-04-11 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 12:34:15 29-04-11 Temat postu:

Michel poszedł do matki i spytał wprost czy ojciec Miał nieslubne dziecko
odrazu zaprzeczyła i się wkurzyla wtedy On czy Ona czasem nie Miała
ale zrobiła mine a potem telefon zadzwonil i się z tym wymigała
ale Michel i tak powiedzial że odkryje prawde

Ruth i Elena L fajnie sie urządziły w tym domu
i odkryła po zdjeciu że przyrodniej siostry córka wyglada tak Samo jak Elena

Elena C niezła jest hehe z tym tekstem ze dziecko znowu smierdzi
niedlugo sie wkopie heheh
Seans neny był niezły Daniela nawiedziła ją i powiedziała latoni
że to Elena C ją zrzuciła z dachu a nie że się zabiła .

Dajana.G · Wysłany: 16:13:00 29-04-11 Temat postu:

Popłakałam się na dzisiejszym odcinku słuchając piosenki Danieli bardzo piękna!Fajna tajemnica wyszła na jaw! Jak Calcano mogła zabić własną siostrę nie rozumiem, chyba jej przeszkadzała!Elenita L widziała zdjęcie babci i mamy i przypomniała sobie ,ale wciąż jest w szoku i nic do niej nie dociera,ale w końcu przebudzi się z tej traumy i zauważy w końcu jak Ruth jest podobna do jej Babci!Co do Chaparro to jest świetna ciekawe kiedy w końcu się obudzi i przestanie być przeciwko Rebece . Ha ha ha Monte Cristo nie ma nic i tak w ogóle z pewnością fatalnie skończy w tej telci ta postać.Co do Milady i Michela to w końcu dowiedzą się ,że nie są rodzeństwem i mam nadzieje że szybko bo szkoda patrzeć jak się męczą.Nie rozumiem Andrei jak może wyjść za mąż za kogoś kogo nie kocha,a Walter tak samo chce się ożenić z Coriną dlatego ,że jest cudowna kobietą bzdura,ale znając telenowele pewnie nie dojdzie do tych ślubów!A co do Benjamina to uważam,ze za szybko uśmiercili tą postać ,może nie był dobry ponieważ zrobil świństwo Laurze to był ciekawą postacią .Właśnie co do Laury zauważyłam że nikt o niej nie wspomniał,co o niej myślicie?ja uważam,że aktorka,która ją gra jest okey. Laura jest bardzo dobrą przyjaciółką Eleny L;jest dla niej jak siostra.Mam wrażenie,że Laura podkochuje się w Alanie,albo po prostu bardzo go lubi co o tym myślicie?

maria desamparada · Wysłany: 21:22:09 29-04-11 Temat postu:

Walter spytał sie Coriny czy za niego wyjdzie. Dziwny jest wyznaje miłosc Andrei a z inną której nie kocha chce się ożenić. Dulce rozmawiając z Dariem chce rozwiązać zagadkę - kim jest Ruth. Ruth po oglądaniu swoich zdjęć domyśliła sie że Elena może należeć do jej rodziny.
Bo była bardzo podobna do kobiety ze zdjęcia.
Monte chce by jego Indianin znalazł Elene i sprawił by znikła na zawsze.
Elena C poszła na policję by odszukali jej matkę. Wściekła się bo nie szukają ją. bo za mało informacji o niej mają. Nena skontaktowała się z duchem Danieli. Aby matka uwierzyła zaczęła śpiewać znaną jej piosenkę, sliczna ta piosenka .Duch Danieli powiedział że Elena C ją zabiła zepchnęła z dachu.
Michel zapytał sie czy ojciec miał nieślubne dziecko. Clara wytłumaczyła mu że ojciec nie miał nikogo na boku. W takim wypadku Michel zapytał sie czy ona miała nieślubne dziecko. Clara zamilkła.

Alan powiedział że Eduardowoi że jest nadal mężem Eleny. z prawnego punktu widzenia Elena C jest martwa. Elena spojrzała na zdjęcie babci i sobie ja przypomniała, wpadła w szał. Monte wściekł się gdy dowiedział się że prawnie Elena należy do Eduarda. Nakazał Kalimie by ten wytropi Elene i się jej pozbył

Kalima znalazł żebraczkę i poszli szukać Eleny

Brando · Wysłany: 22:58:18 29-04-11 Temat postu:

mi się chciało płakać,jak Daniela spiewała a Latonia płakała...Layevska pięknie zaśpiewała...Ruth to naprawdę super babka

ale denerwuje już mnie to obłąkanie Elenity...nic nie wie ...nie wie co się z nią dzieje. I jejku,żeby Kalima ich nie znalazł...odcinek super

madoka · Wysłany: 23:12:47 29-04-11 Temat postu:

Hihi a ja mimo wszystko wolę obłąkaną Elenę, niż tą nudziarę, co nie potrafiła w ostatnim czasie wykrzesać z siebie żadnych emocji. A tak przynajmniej staje się agresywna w obronie swojej lalki

Layevska ma cudowny, wręcz niebiański głosik - który zabrzmiał dosłownie niczym słodka kołysanka. Będę musiała koniecznie znaleźć dzisiejszy odcinek na necie i jeszcze raz przesłuchać sobie tą piosenkę

Swoją drogą jak źle musiała czuć się Latonia, gdy dowiedziała się, że siostra zabiła siostrę, popychając ją do skoczenia z dachu. Przerażenie i ból, jakie malowały się w jej oczach zastąpiły tysiące słów.

Hmm jeżeli mowa o Benjaminie - to był baaardzo mroczną postacią, z cudowną osobowością, nie koniecznie do końca normalną. Potrafił jednak na tyle zafascynować widza, że akcje z uprowadzeniem i torturowaniem Laury oglądałam z zapartym tchem. Jego psychopatyczne spojrzenie i ironiczne komentarze powalały na kolana. Stąd też zawsze będę twierdzić, że czarne charaktery są najlepsze

Co do Laury - zawsze była dość inteligentna i nie dawała robić się w tzw. "ciula" - potrafiła logicznie myśleć, dzięki czemu odkryła m. in. tajemnicę ducha. Jeżeli chodzi o jej relacje z Alanem - ciężko jest je jednoznacznie opisać. Wychodzę jednak z założenia, że mimowolnie ciągnie ich do siebie. I choć dzieli ich spora różnica wieku, stworzyliby fajną parkę

Janet · Wysłany: 0:31:13 30-04-11 Temat postu:

Mimo całej sympatii do Kalimy mam nadzieję jednak, że ich nie odnajdzie

Siostra zabiła siostrę popychając ją z wieży, czyż to nie straszne? Ahh wiedziałam, że Elena C. byłaby do tego zdolna, widocznie jej siostra strasznie jej zawadzała. Latona wreszcie chyba uwierzyła Nenie, że w jej ciele jest prawdziwa Daniela

Piosenka cudna po prostu

Fakt - Benjamin był bardzo mroczną postacią o równie mrocznej duszy i umyśle. I tak jak pisze Madoka - nie do końca normalną hihi zawsze po jego przeszywająco psychopatycznym spojrzeniu starałam się odgadnąć co też siedzi w jego głowie. Uwielbiałam jego ironiczno chamskie odzywki

I jestem do tej pory mega zawiedziona, że postanowili go tak szybko uśmiercić! To właśnie dzięki jego osobie zaczęłam oglądać EFDE. No cholera, ubóstwiam go po prostu

I zgadzam się w 100 % - czarne charaktery są najlepsze

Hmm Laura i Alan mają się ku sobie to było widać i nadal jest ale nic z tego póki co nie wynika