|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Którą Elenę lubicie bardziej? |
Elena Lafé |
|
70% |
[ 66 ] |
Elena Calcańo |
|
29% |
[ 27 ] |
|
Wszystkich Głosów : 93 |
|
Autor |
Wiadomość |
Janet King kong
Dołączył: 04 Lut 2011 Posty: 2560 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:34:52 16-05-11 Temat postu: |
|
|
Eduardo chciał być kolejny raz hardym brutalem, który chce zabić brata ale mu słabo wyszło - nie odważył się podpalić Montecrista który tak bosko ironizował i śmiał się Edu prosto w twarz
Ojciec Milady wydaje być się takim wyrozumiałym i sympatycznym człowiekiem ahh ciekawe jaki on będzie miał stosunek do Milady. Haha Madoka ja właśnie miałam tak samo patrzę sobie dziś na Michela i stwierdziłam, że dziś jakoś fajniej niż zawsze się zaprezentował, całkiem sexy przy tym drzewie Mrr
A Andrea mimo wszystko nie powinna aż tak zlewać Daria i zgodzić się przynajmniej na to, żeby poprowadził ją do ołtarza. Swoją drogą ta jej słodycz aż się z niej wylewa.. Tymi ciastkami dziś mnie rozbroiła
Wreszcie Elena C. miała dziś fajnie podkreślone oczy makijażem Jej wizyta u Szalonej była boska |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:27 16-05-11 Temat postu: |
|
|
No właśnie! Michel wyglądał dzisiaj tak jakoś naturalnie i o dziwo całkiem męsko - bo niestety często bywał wypielęgnowany i wygłaskany lepiej niż połowa kobiet w tej telenoweli - także dzisiejsza zmiana była jak najbardziej na plus Taki typowy chłopak z sąsiedztwa
Dokładnie - Andrea powinna ogarnąć sprawę z ojcem, a nie non stop liczyć na Eduarda. Rozumiem wujek wujkiem, ale bez przesady. Skoro ma ojca, który chciałby naprawić relacje z nią, nie zważając ani na Rebeckę, ani na Dulce, to dlaczego nie miałaby mu na to pozwolić.
Sam Eduardo jest zaś bez tzw. "ikry" - choćby nie wiadomo, jak się starał, nie kupuję jego niby złej strony, którą chciał pokonać niezastąpionego Montecrista.
Hihi tak, tak! Niech Corina zabiera niemrawego Waltera i oboje spadają na bambus! Bez ich mdłych postaci telenowela byłaby stokroć lepsza.
Ha Karolinko92 ja też bym chciała mieć taki emocjonujący związek, jak Monte i Dulce |
|
Powrót do góry |
|
|
8989 Obserwator
Dołączył: 22 Kwi 2011 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:37:45 17-05-11 Temat postu: |
|
|
lol jaka akcja Dulce xd ale nie pokazali jej dalszego ciagu co ze strzykawka...
a z ta akcja z Michelem i z jego niedowierzaniem co do prawdziwosci tego, ze Clara jest matka Milady (albo jego??) to jak to widzicie? bo czegos nie rozumiem teraz.
Ostatnio zmieniony przez 8989 dnia 10:39:57 17-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:08:09 17-05-11 Temat postu: |
|
|
Hihi Dulce zawsze była obrotna - genialnie spisuje się w każdej profesji: od prostytutki po pielęgniarkę w psychiatryku Uśmiałam się, jak takim słodziutkim głosem powiedziała, że ma na imię Emily W ogóle zaczęła tworzyć bardzo zacny duecik z Calcano - dwie sucze bez skrupułów się dobrały. Jak dla mnie rewelacja!!
Liczne pytania i niedowierzanie Michela są w pełni uzasadnione. Clara powiedziała im bowiem, że Milady narodziła się ze związku z mężczyzną, z którym była zanim wyszła za mąż za prawdziwego ojca Lucii i niby Michela. Oznaczałoby to, że Milady powinna być najstarsza - a w rzeczywistości nie jest. Wskazuje to nam zatem ewidentnie, że albo Michel nie jest dzieckiem Clary, albo Milady nie jest jej córką. Całe szczęście, że nareszcie zauważono tą nieścisłość, która wskazuje bez jakichkolwiek wątpliwości, że Clara ściemnia ile wlezie
A jeżeli przeanalizować tak cały dzisiejszy odcinek, to zamiast pokazać konkrety - sprowadzono całość do bezsensownych rozmówek większości bohaterów. Rebecka wraz z Coriną non stop użalają się nad Andreą - zamiast wyznać jej i reszcie całą prawdę. Ich bohaterki zostały w ostatnim czasie zniżone do rangi płaczek - co mnie osobiście przyprawia o białą gorączkę. Sama zainteresowana zaś ma już problemy ze wzrokiem i ofc, nie podejrzewa nawet, że dzieje się z nią coś złego. No cóż, w końcu to tylko przesłodzona Andreita, wokół której wszyscy skaczą, jak należy Edu choć przystojny jest strasznie bez wyrazu - bez jakichkolwiek emocji na twarzy, a nasza Szalona nie robi żadnych postępów, by przywrócić się na nowo do życia
Jedyne pocieszenie w Calcano, która wyglądała fantastycznie w fioletowej sukience i ładnie upiętych włosach - a która odegrała cudowny dramacik ze łzami, mówiąc Leonor, że jej synek będzie nosił na imię Thomas
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 11:10:31 17-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
maria desamparada Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Gru 2010 Posty: 5636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:37 17-05-11 Temat postu: |
|
|
Corina zjawia się na spotkaniu spirytystycznym. Gdy pojawia się duch Danieli, Corina mysli że to jakieś zmontowane nagranie wideo i wychodzi mówiąc że nie wierzy Nenie. Rebeca informuje Clarę że ślub ich dzieci odbędzie się za dwa tygodnie. Nadszedł dzień ślubu Andrei. Choroba dziewczyny coraz bardziej zaczyna się pogłębiać, Andrea zaczyna tracić wzrok Rebeca nie zamierza jednak przerywać uroczystości.
Michel zaczyna wątpić w słowa Clary i dochodzi do wniosku, że on i Milady nie mogą być rodzeństwem, bo ona jest starszy od Milady a matka powiedziała mu że urodziła Milady zanim wyszła ponownie za mąż. Domaga się usłyszeć wyjasnień od Clary ta jednak odpowiada wymigająco na pytania syna. Dario odwiedził Elenę w klinice. Doktor Tapia mówi mu, że istnieje możliwość zahamowania postępującej choroby Andreii, potrzebny jest przeszczep szpiku kogoś z rodziny. Dario deklaruje że to on będzie dawcą.
Elena Calcanio napada na pielęgniarke pracująca w klinice gdzie przebywa Elena. Zdobywa jej stój i Dulce udaje się wejść niepostrzeżenie do kliniki. Przebrana za pielęgniarkę postanawia zabić Elenę wstrzykując jej jakiś środek.
Milady wyznaje ojcu Aguasowi prawdę o Andreii. Ten zaś mówi Eduardowi, że w tej sytuacji, ślub Michel’a i Andrei nie powinien się odbyć. Eduardo zapewnia go że nikt nie wie ile czasu pozostało Andrei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dodo Prokonsul
Dołączył: 05 Wrz 2009 Posty: 3806 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:08:01 17-05-11 Temat postu: |
|
|
ja to się popłakałam na 80 odcinku, jak Dario rozmawiał z Andreą jutro będzie ciekawie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brando Wstawiony
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:34:51 17-05-11 Temat postu: |
|
|
Ten ślub w ogóle nie powinien mieć miejsca...Clara powinna wyjawić prawdę Michelowi a Rebeca powiedzieć im o chorobie Andreii. Jutro będzie ciekawie bo Dulce poszła do Elenity. Szkoda mi Andreity...taka dobra z niej dziewczyna ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Brando Wstawiony
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:39:58 17-05-11 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | No cóż, nie moja wina, że nie potrafisz swoim mózgiem ogarnąć ich fantastyczności - a przy okazji ubliżasz osobom, które ją doceniają. Mnie z kolei bawią takie osoby, jak Ty, które zamiast z zainteresowaniem przyglądać się takim brutalnym akcjom (wiedząc przy tym, że to tylko fikcja - wymysł scenarzystów), to ciskają się, jakoby te zabójstwa dotyczyły co najmniej Twoich bliskich, czy znajomych Jeżeli lubisz typowe sielanki, które przyprawiają czasami aż o mdłości swoją słodyczą - droga wolna! Pozwalaj jednak jednocześnie innym doceniać to, co według nich jest GENIALNE!! Calcano, Dulce, Montecristo i Kalima to fenomeny tej telenoweli, którzy ze smakiem i prawdziwym wyrachowaniem potrafią zgnębić każdego, doprowadzając w efekcie do śmierci zbędnych przeszkód na swej drodze. I gdyby nie ich bohaterowie, "Duch Eleny" okazałby się totalną klapą, która widocznie Ciebie, by zadowalała. Ale cóż, każdy postrzega inaczej sztukę i kwestię "idealnej telenoweli". |
Nie napisałem nic takiego że ich nie lubię ale za mocno się nimi podniecasz i to właśnie Ty mnie obrażasz. Trochę za dużo podniecenia widzę. To samo mógłbym napisać o Tobie że czym się tutaj tak zachwycać,skoro to tylko fikcja. I także nie powiedziałem że nie lubię przyglądać się brutalnym akcjom bo brakuje mi scen Calcano-Latona. Nie rozumiesz mojego posta i sama mnie obrażasz,ale dam sobie spokój I nie lubię cukierkowych telenowel tak jak myślisz Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Brando dnia 23:44:00 17-05-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maaarz Wstawiony
Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 1255* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:33 18-05-11 Temat postu: |
|
|
wiedzialam ze slubu nie bedzie
ooo tak dulce 2 najlepsza s*ka w telci |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121049 Przeczytał: 213 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:34:12 18-05-11 Temat postu: |
|
|
Mam zaległości w ogladaniu no ale dzisiejszy odc obejrzałam bardzo fajny .
Ślub Andrei i Michela nie powinien wogule Miec meijsa a wina Clary , Mauricio sie pojawił na Nim i Chaparo bo dorwała a potem przedstawila Jesusie , Milady , Michelowi i Luci . Potem powiedziala Jesusie że to prawdziwy ojciec Milady .
Andrea źle się czula , wogule Michel jak szedł na slub bylo widac że idzie na stracenie mina ponura hehe a potem patrzył na Milady jak szła jako druchna , Andrea potem stala z Michelem a ksiązdz kazal mu nalozyć na jej palec obraczke wtedy zemdlała . I wkońcu Edyardo powiedział prawde rodzinie Michela o Jej chorobie .
Calcania jak zawsze fajne miny robiła np jak Andrea zemdlała hehe
Dulce nie udało się wszczyknąc trucizny Elenie L bo przyszla Ruth z Martinem w odwiedziny , potem Elena obudziła się i powiedziala gdzie Jest , czyżby depresja Mineła ? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:51 18-05-11 Temat postu: |
|
|
Ha, wiedziałam, że ten ślub okaże się czystą parodią - na dodatek Michel wyglądający niczym wypielęgnowany i ulizany plastuś Całe szczęście, że choroba Andrei dała o sobie znać i do zawarcia małżeństwa nie doszło - po samych minach chociażby Michela było można wywnioskować, że absolutnie nie marzy mu się ślub A akcja z omdleniem Andrei i czekaniem na ambulans - komedia! W takim tempie i w takiej pozycji, w jakiej Rebecka trzymała ją w ramionach, dziewczyna umarłaby z co najmniej 10-razy
Miny Calcano w dzisiejszym odcinku - bezcenne! Kulałam się dosłownie ze śmiechu, oglądając je po kilka raz Także ocena, że Ana jest niezastąpiona była 100% trafioną
Dulce naprawdę marzy każdego dnia o rozlewie krwi - żądza zabijania to u niej podstawa Szkoda, że nie zdołała zrobić żadnej krzywdy Elicie. Ale nie obyło się bez trupów - bo jedną z pielęgniarek uraczyła trucizną, dzięki której tamta momentalnie zesztywniała Świetnie przebierała się w samochodzie, dyskutując przy tym z Montecristem. Ich duecik jak zwykle tryskał namiętnością
Lafe chyba faktycznie wydostała się z depresji, odzyskując w pełni świadomość. Tylko dlaczego nie poznała dr Ronalda?? Przecież była u niego wraz z Laurą, gdy odwiedziła Elenę/Danielę. Czyżby straciła pamięć?? |
|
Powrót do góry |
|
|
maria desamparada Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Gru 2010 Posty: 5636 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:23:10 18-05-11 Temat postu: |
|
|
Nena i Latona podczas składania zeznań na policji, przyznają się do winy. Dulce próbuje zabić Elenę, na ratunek przyjeżdżają Ruth i detektyw Martin. Felipa informuje Jesuse, że Mauricio jest biologicznym ojcem Milady. Podczas ceremonii ślubnej Andera mdleje. Doktor Tapia obawia się, że Andrea wkrótce może umrzeć. Calcano swietne miny robiła podczas omdlenia Andrei Eduardo wyznaje prawdę Michaelowi i Luci na temat faktycznego stanu zdrowia dziewczyny. Depresja Eleny minęła i odzyskała Elenita swiadomosc |
|
Powrót do góry |
|
|
Dajana.G Debiutant
Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:50:14 18-05-11 Temat postu: |
|
|
Dziś ciekawy odcinek Andrea wylądowała w szpitalu, oby szybko znaleźli lek na jej chorobę!Do ślubu nie doszło ,ale to dobrze bo Andrea i Michel kochają inne osoby!Elena wraca do zdrowia super!Dulce zabiła kolejną osobę w końcu odpowie za swoje zbrodnie szkoda tylko Daria miałam nadzieję że się zmieni,ale jednak się na to nie zapowiada! |
|
Powrót do góry |
|
|
Brando Wstawiony
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:32:13 18-05-11 Temat postu: |
|
|
No i chwała Bogu że nie było tego ślubu Biedna Andrea ;/ Ale najlepsza dzisiaj była Calcano,jakie miny strzelała na ślubie i te texty że jej ślub to była tragedia bo Edu wolał klacz od niej No i najlepsze że Elenita powoli wraca do zdrowia
___________________________________________________
Duch Eleny,Osaczona,Strumień namiętności,Triumf miłości...
Ostatnio zmieniony przez Brando dnia 21:38:05 18-05-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:27:05 19-05-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek bez większych rewelacji - umiejscowiony między kliniką psychiatryczną, a szpitalem. Andrea umiera - czego dowodzą ostatnie słowa pielęgniarki: "tracimy ją". Rebecka w takim tempie popadnie w obłęd - obserwując śmierć kolejnego dziecka. Na szczęście może w tych ciężkich chwilach liczyć na Eduarda i Clarę (która choć raz zachowuje się, jak człowiek).
Elena Lafe, tak jak się spodziewałam, ma amnezję - a to znaczy, że przez następne kilka odcinków będzie równie nieobecną, co ostatnio. Szkoda, że tak bardzo ograniczono kwestię głównej bohaterki, którą gra. Najpierw nie odzywała się nawet słowem, by nagle w ciągu jednego dnia odzyskać świadomość, ale nic przy tym nie pamiętając
Uśmiałam się za to przy scence Walter&Corina. Cudownie bowiem zjechał swoją tępą i non stop użalającą się narzeczoną. I choć sam z reguły nie jest dużo lepszy - to podobało mi się, jak wyskoczył z samochodu i zaczął na nią wrzeszczeć
Calcano zamierza wziąć udział w seansie spirytystycznym, by porozumieć się ze swoją siostrą Danielą. Przy czym podczas spotkania z Neną, zauważyła drżące ręce kobiety i jej ogólne zdenerwowanie. Zdaje się, że wkrótce weźmie i medium i jej pomocnika w obroty |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|