Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 22:25:34 01-07-11 Temat postu:

No spoko, nie widziałam dziś odc, wiec coś mi nie pasowało, ale nadal widzi, wiec wg mnie i tak jest to naciągane. Tymbardziej, że wszystkie te wydarzenia się ze sobą łączą, siedział akurat w tym miejscu, gdzie Ruth i Elena szły do kościoła, a lekarze z tamtego szpitala skontaktowali się akurat z policjantką, która prowadzi to śledztwo. Poza tym Ruth i Elena dobrze widzą i słyszą, a nic nawet nie podejrzewały, wtedy prawie na niego nawet nie spojrzały ;/

Santiago · Wysłany: 23:05:17 01-07-11 Temat postu:

A mi jest szkoda Chaparro.... biedna musi gonić Elenitę

Co do drugiej to śmiać mi się chciała jak się odwróciła od Ramira i taką obrzydliwą minę zrobiła

Brando · Wysłany: 23:45:02 01-07-11 Temat postu:

Ale odcinek był beznadziejny dzisiaj

same wspomnienia praktycznie,przecież ten co ogląda od początku to nie musi tego oglądać ale wiadomo,nie mieli czym wypchać scen

Daniela pokazała Nenie że Calcano chce zabić Tomasita

Elena poszła na spotkanie z tamtym,głupia że się nie boi igrać z takimi ludzmi

Dla mnie to jest chore że ani Elena i Ruth nie poznały Eduarda...a już w ogóle Elena,męża nie poznała,a tak w ogóle naprawdę to człowiek by spojrzał takiemu w twarz,próbował rozmawiać a one nic

Dulce powiedziała Rebece że Tomasito żyje

Nie mogę normalnie z niej,żadnej skruchy ,jak naprzezywała nawet księdza

ona niczego nie żałuje a Eduardita Rebece nie chce oddać bo myśli że ta chce go skrzywdzić...Andrea wkurza mnie już z tym zakonem

i szkoda że tak pozbyli się z teli Milady i Michela,mam nadzieję że oni się jeszcze pojawią

arlekin · Wysłany: 0:45:18 02-07-11 Temat postu:

No i znowu przegapiłam odcinek, ale z tego co widzę niewiele mnie ominęła.
Teraz tylko żebym nie zapomniałam nastawić wideo w poniedziałek

Raksha · Wysłany: 9:43:51 02-07-11 Temat postu:

Przepraszam! Nie wiedziałam że nie można pisać co będzie dalej...
Jestem nowa no i oczywiście nie przeczytałam regulaminu... Eh to moje lenistwo.

Rainbowpunch · Wysłany: 11:11:28 02-07-11 Temat postu:

Raksha, w tym temacie nie wolno spojlerować, więc popraw swój post. Nie każdy chce wiedzieć co wydarzy się w następnych odcinkach.

madoka · Wysłany: 11:13:17 02-07-11 Temat postu:

Raksha, proszę bez spoilerów! Bo choć ja wiem, co nas czeka w przyszłości to część ludzi woli mieć niespodziankę, dlatego lepiej ich tutaj nie zamieszczać.

Arlekin, naprawdę nic nie przegapiłaś - odcinek był chyba jednym z najgorszych, jakie widziałam do tej pory.

Hahaha akcja pomiędzy ojcem Aguasem, a Dulce wyglądała niczym wyciągnięta z horroru - podczas sceny egzorcyzmów

Ksiądz swoje, opętana swoje i tak przez długie minuty

I faktycznie nasza słodziutka absolutnie niczego nie żałuje. A Rebeckę zawołała chyba tylko po to, by utwierdzić ją w fakcie niepodpisywania dokumentów adopcyjnych.

Lafe próbuje być twardą, pewną siebie sztuką, ale na obecny moment wykazuje się jedynie lekkomyślnością, a nawet i głupotą. Co ona myśli, że z Ramirem będzie gadać o pogodzie?? Dobre sobie

Santiago · Wysłany: 15:05:46 02-07-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 16:29:08 02-07-11 Temat postu:

Brando · Wysłany: 19:09:21 02-07-11 Temat postu:

rzeczywiście ta scena ojca Aguasa i Dulce śmieszna

ta go bluzgała ,on się modlił i ta muzyka w tle

serio jak z horroru

roksi 20 · Wysłany: 19:31:21 02-07-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 21:37:20 02-07-11 Temat postu:

Podobala mi sie strasznie ta scenka Dulce z ojcem Aguasem . Ten modlil sie,a ona wciaz go przeklinala

Juz jej nie moge, moglaby juz powierzyc Eduardita Rebece i nie przeciągać tego dalej

A swoja drogą Montecristo juz powinien sie bac, bo nie wiadomo co dalej z nim będzie

Santiago · Wysłany: 11:08:04 04-07-11 Temat postu:

Ale odcinek. . .

Śmierć Montecrista. Najpierw ta jego mina na wieść, że Elena poleciła się go pozbyć (a jej chodziła tylko o to, żeby nie wyszedł z więzienia), a potam ta jego śmierć... strrraszna ... akurat śniadanie jadłem

Śmierć Dulce... zdążyła podpisać te papiery... szkoda mi jej było jak o karpiku mówiła...
Nareszcie każdy już wie o Eduardo i Tomasie... oczywiście prócz Eleny

I ta transakcja.. oby szybko wpadł w ręce FBI !!!
I nie zabrakło też dobrego humoru - Elena C. przebrana za staruszkę

I ten jej kotek chory na nerki... niezłe

Ogólnie świetny odcinek... Sporo się działo...

natalia** · Wysłany: 11:31:40 04-07-11 Temat postu:

No wreście coś się działo w dzisiejszym odcinku .
Dulce przed smiercią podpisała papiery żeby rebeca mogła adoptowac Eduardita a potem umarła .
Do jej grona dołączył też Montecristo bo dopadli go w wiezieniu Ludzie .... nie pamietam jak sie nazywa i zaczeła się bójka niestety Monte zginoł straszna śmiercią .
Wkoncu sie wyjasniło że dziecko i Eduardo zyją Ruth wkońcu skapowała sie ze cżlowiek ktory lezy w klinice to Eduardo .
Zas nasza calcanio przebrała się za staruszke i dala krople nasenne dzieckowi by spało i w do Taxówkarza mówi ze podróżuje z kotem dobre i jak zmienila glos genialna jest

maria desamparada · Wysłany: 11:40:40 04-07-11 Temat postu:

Ramiro i Elena coraz bardziej zbliżaja sie do siebie. Ramiro zabiega o jej względy,lecz Elena chce jak najszybciej poslac Ramira za kratki. On obiecuje jej ze Montecristo nigdy nie wyjdzie z wiezienia. Martin oczekuje na przeslane pieniądze od niego na konto Eleny by moc go aresztowac

Dulce podpisuje papiery adopcyjne i prosi Rebeke by sie zaopiekowala jej synkiem i umiera. W wiezieniu dochodzi do bojki między Monte a wiezniami. Monte zostaje zamordowany. Zachowal zimną krew do konca,lecz skonczyl marnie

Martin informuje Jesuse i Rebece ze Eduardo zyje. Ruth odkrywa ze Eduardo jest tym męzczyzna ktory przezyl eksplozje

Chcialaby powiedziec Elenie ze Tomasito i Eduardo zyja,lecz Elena nie wziela ze soba komorki

Decyduje sie napisac list do Eduarda by poinformowac go ze rodzina i Tomasito zyją

Calcano obmysla kolejny plan mający na celu pozbycie sie calej rodziny

W tym celu przebiera sie za staruszkę

Uspila dziecko i udawala przed taksowkarzem ze ma chorego kotka

Latonia pragnie wyrwac dziecko z rąk bezwzględnej corki