|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Którą Elenę lubicie bardziej? |
Elena Lafé |
|
70% |
[ 66 ] |
Elena Calcańo |
|
29% |
[ 27 ] |
|
Wszystkich Głosów : 93 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:50 04-05-12 Temat postu: |
|
|
A moją ulubioną chyba jednak Corina a z facetów mimo wszystko Michel. |
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia36 Idol
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1333 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MundoSmith Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:20 05-05-12 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | A moją ulubioną chyba jednak Corina a z facetów mimo wszystko Michel. |
Ja nie bardzo ją lubiłam,a Rebeca miała fajny głosik |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia O Dyskutant
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Montevideo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:31:54 05-05-12 Temat postu: |
|
|
Ja najbardziej polubiłam Elenę Calcano. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:00:13 05-05-12 Temat postu: |
|
|
Tak, tak! Calcano najlepsza! Idealnie wykreowana villana - pozostająca fenomenem od samego początku do samego końca Aczkolwiek i Dulce dotrzymywała jej stosownie kroku - Jessica Mas spisała się genialnie w tej roli. Z mężczyzn zaś największą furorę zrobił Montecristo - dzięki niemu poznałam się na talencie Fabiana, na jego obłędnym magnetyzmie, chemiczności i wyjątkowości. Mój chodzący perfekcjonista
Co do Rebecki, to była naprawdę świetną postacią, dopóki nie przeszła na stronę dobra. I nie, żeby mi się nie podobała, jako pozytywna bohaterka, bo podobała, ale właśnie najlepsze akcje miała jeszcze jako czarny charakter. Sam zaś głos Katie to miód dla uszu - równie bardzo ubóstwiam jej krzyk - który jest po prostu nie do podrobienia
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 12:02:04 05-05-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122116 Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:12 05-05-12 Temat postu: |
|
|
Trzeba przyznać ze Calcanio , Dulce i Montecristo wymiatali w telce bardziej wolałam ich wątki niż protów które troche wiały nudą .
Calcanio była extra zwłaszcza z podpaleniem rezydencji a potem przebraniami
Ana swietnie odegrala rolę .
Dulce sexowna brunetka ktore nie cofnie sie przed niczym do tego Monte
telka miala cudownym villianów .
Tez lubilam watek Milady i Michela bila od Nich chemia a jak dowiedzieli się ze są niby rodzeństwem nie mogli w to uwierzyć i wiadomo jak potem wszystko sie skończylo .
Szkoda tylko ze Benjamin zginął w plomieniach bo też go polubilam .
Corina dla Mnie byla taka sobie bo nieraz wkurzala zwlaszcza na początku a Valter byl strasznie sztywny . |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:09 09-05-12 Temat postu: |
|
|
Fakt, wielka szkoda, że Benjamin zginął w pożarze - tym bardziej, że sam Adrian Carvajal ma ogromny potencjał do odgrywania takich złożonych postaci, co udowonił w przeciągu tych 30 odcinków
Podobała mi się również postać Chaparro i niezawodny duet Nena&Anacleto
Wracając zaś do fenomenalnego trio villanów, to gorąco polecam fotki wstawione wczoraj przez Dodo, do tematów Any Layevskiej, Jessicki Mas i Fabiana Riosa. Tak piękny czar wspomnień zasługuje na nie lada uznanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Brando Wstawiony
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:46:55 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Co jakiś czas muszę zajrzeć do tego tematu. Jedna z moich ulubionych telenowel jeśli chodzi o Telemundo. Aktorzy doskonale dobrani do swoich ról.Takiej villany jak Calcano nigdy nie zapomnę,mimo tego co robiła to zawsze nie mogłem powstrzymać się od smiechu,te jej miny. Dulce też była fenomenalna do końca.Montecristo oczywiście super.Szkoda tylko,że Benjamina uśmiercili tak szybko.Ile emocji było przy tej telce i nie mogłem doczekać się kolejnego odcinka. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:56:45 21-05-12 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem uzależniona od tego tematu - aż dziw, bo od zakończenia tej zacnej telenoweli minie lada moment rok, a ona nadal wzbudza we mnie ogromne emocje. Tak więc podobnie, jak i Ty uważam ją niewątpliwie za jedną z ulubionych. Głównie właśnie za sprawą villanów, których mogłabym wychwalać dzień w dzień, przez 24godziny/dobę Swoją drogą oglądałam ostatnio na YT jedno z prom EFDE i przyznam, że serducho momentalnie zabiło szybciej na widok tamtejszych klimatów |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:44:20 21-05-12 Temat postu: |
|
|
Nie dziwię sie madoka, że wracasz do tego tematu bo tela była naprawdę świetna ;p
Wszyskich mogłabym stąd zapomnieć ale na pewno nie Montecrista, Calcano i Dulce, trzech genialnych villanów naraz w jednej teli, to się właściwie nigdy nie zdarza, noo powiedzmy rzadko
Ahh, chętnie bym obejrzała jeszcze raz, przede wszystkim żeby powspominać ogiera Palaciosa bo nie da się ukryć, że jego uwielbiam najbardziej |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:34 21-05-12 Temat postu: |
|
|
Haha odczuwam dokładnie to samo - większość bohaterów po krótszym, bądź dłuższym okresie czasu wypada człowiekowi z głowy, ale w przypadku naszej "świętej" trójcy nie ma w ogóle takiej opcji. Ich wyraziste osobowości, iście diaboliczne charaktery i zacny wygląd stanowiły pakiet idealny Grzechem byłoby zatem zapomnieć takie talenty i tak świetnie wykreowanych bohaterów. A nad osobą Montecrista można jedynie wzdychać i wzdychać. Masz rację, cóż to był za ogier |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:08:35 21-05-12 Temat postu: |
|
|
Oj tak, kogo jak kogo ale Montecrista się nie zapomina, i rzeczywiście można się tylko zachwycać bo nie mam tej postaci absolutnie nic do zarzucenia nasi kochani protagoniści byli tylko tłem dla villanów, jak sobie przypomnę te wszystkie akcje [ pożar, akcja z bombą, mój ulubiony wątek gangsterski z Monte w roli głównej, adwokacik, którego imię mi umknęło, zabity przez Dulce-prostytutkę i wiele, wiele więcej] to aż żal że to wszystko się już skończyło
Jak zacznę sie zachwycać nad ERDA i EFDE to ciężko skończyć oglądałam mnóstwo tel ale villani właśnie z tych nadal najbardziej tkwią mi w pamięci
I wlaśnie rozpływam się nad Twoją animacją |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:00 22-05-12 Temat postu: |
|
|
Mnie się w ogóle podobała ta cała przemiana Montecrista - z rozjuszonego i bezczelnego ogiera, tak naprawdę człowieka z marginesu społecznego w nadal zuchwałego i pewnego siebie, ale elegnata. Do dziś pamiętam z jakim namaszczeniem popalał sobie cygara, uhh Albo mam przed oczami to jego spotkanie z Dulce, którego świadkami byliśmy po raz pierwszy. Dwa samochody, które z premedytacją zajechały sobie drogę - z jednego wysiadła nasza droga villana, a z drugiego Monte. A ciąg dalszy zna na pewno każdy, zapalony fan EFDE
Dlatego też właśnie tak, jak mówisz, cała telenowela toczyła się tak naprawdę wokół czarnych charakterów. Montecristo, Dulce i Calcano nie mieli sobie, jakichkolwiek równych. A co godne jest niewątpliwie podkreślenia, i Palacios i wariatka Elenka byli mistrzami kamuflażu
Hihi, nad animacjami z Montecristem należy się tylko i wyłącznie zachywać Swoją drogą ta bójka braci Giron była naprawdę emocjonująca. Dlatego też dałabym naprawdę wiele, by po raz kolejny móc zobaczyć Fabiana w roli wybitnego villana
P.S. Adwokacik miał na imię Tulio
A romansik, jaki połączył go z Rebecką był naprawdę niczego sobie |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:25:49 22-05-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Mnie się w ogóle podobała ta cała przemiana Montecrista - z rozjuszonego i bezczelnego ogiera, tak naprawdę człowieka z marginesu społecznego w nadal zuchwałego i pewnego siebie, ale elegnata. Do dziś pamiętam z jakim namaszczeniem popalał sobie cygara, uhh Albo mam przed oczami to jego spotkanie z Dulce, którego świadkami byliśmy po raz pierwszy. Dwa samochody, które z premedytacją zajechały sobie drogę - z jednego wysiadła nasza droga villana, a z drugiego Monte. A ciąg dalszy zna na pewno każdy, zapalony fan EFDE
Dlatego też właśnie tak, jak mówisz, cała telenowela toczyła się tak naprawdę wokół czarnych charakterów. Montecristo, Dulce i Calcano nie mieli sobie, jakichkolwiek równych. A co godne jest niewątpliwie podkreślenia, i Palacios i wariatka Elenka byli mistrzami kamuflażu
Hihi, nad animacjami z Montecristem należy się tylko i wyłącznie zachywać Swoją drogą ta bójka braci Giron była naprawdę emocjonująca. Dlatego też dałabym naprawdę wiele, by po raz kolejny móc zobaczyć Fabiana w roli wybitnego villana
P.S. Adwokacik miał na imię Tulio
A romansik, jaki połączył go z Rebecką był naprawdę niczego sobie |
Ojj tak, ta przemiana Montecrista była świetna Monte w garniaku, mmm
A jego sceny z Dulce niezapomniane, wtedy pierwszy raz kiedy przyjechali tymi autkami i później w stajni, ahh chyba muszę to jeszcze raz zobaczyć ale ich relacje były burzliwe, raz się obściskiwali, innym razem Monte nazywał ją maldita perra, zawsze tak ładnie, wyraźnie to wypowiadał
O tak, Tulio miałam to na końcu języka xd strasznie żałowałam, że Dulce go sprzątnęła, ale za to jak uciekal razem z poręczą łóżka to było komiczne |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:35 22-05-12 Temat postu: |
|
|
To skoro już jesteśmy przy eleganckim wydaniu Montecrista, to voilà
Zniewalający
A jego sceny z Dulce można scharakteryzować krótko, ale treściwie: ogień, pasja, namiętność. Jednym słowem coś pięknego. I nawet wtedy, gdy tak, jak mówisz, najeżdżali na siebie, czy też skakali sobie do gardeł, to ta chemia pozostawała.
Hahaha, a ta akcja z Tulio była naprawdę mega. Dulce przykuła go do łóżka, ale nie spodziewała się, że chłopak wymierzy jej kopniaka. Na nic zdała się jednak jego ucieczka z poręczą od łóżka - bo śmierć i tak go dopadła. Pamiętam, jak słodziutka zaszła go od tyłu i dźgnęła nożem |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:55:59 22-05-12 Temat postu: |
|
|
Ta ostatnia fota najlepsza, ajj sam sex
Haha to było mega, mi z jednej strony było szkoda Tulia, ale ta jego próba ucieczki wyszła tak zabawnie, że nie dało sie nie cieszyć
Ale dla mnie najlepsze odcinki były jak się zacząl jak ja to nazywam wątek gangsterski, Monte przetrzymujący Elene, on tagi gangsta, a ona pięknie przy nim wygladała
Albo po ślubie Monte jak się starał o Elene, a ona tak go zlewała, szkoda że nic mu z tego nie wyszło xd może i do sb nie pasowali, ale jakiś krótki romansik móglby być, tak tylko żeby nasz ogier dostał czego chciał |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|