Telenowele

martoslawa · Wysłany: 1:45:52 08-12-21 Temat postu:

Dzięki, Sylwia za przypomnienie co tam się wyprawiało.

Aż mam ochotę włączyć i pooglądać. Kurczę, jaka ta telka była dobra, tyle akcji, był z nią ubaw po pachy.

To wszystko się już zadziało w ciągu 36 odcinków, które obejrzałaś?

Jak byłam młodsza i oglądałam telki z siostrą, to zawsze się z nich nabijałyśmy i akurat rytuały Monte nas śmieszyły. Zresztą wszystko co on robił nas bawiło. Dlatego to jego najlepiej zapamiętałam z całej telki.

Za to Benjamin - matko kochana, to był psychol, zdecydowanie gorszy od Monte. Jego naprawdę się bałam, już sama jego stylówa przerażała.

W którym odcinku on uwięził przyjaciółkę Eleny? Muszę to obejrzeć jeszcze raz.

Pamiętam, że nie lubiłam tej przyjaciółki Eleny, ale nie wiem, czy zrobiła coś, co mi się nie spodobało, czy to było jakieś moje widzi mi się.

Dulce też była dobra, szczególnie jedna scena z nią utkwiła mi w pamięci, ale ona się chyba działa pod koniec telki, więc nie chcę spoilerować.

Lubiłam Elenę C., bez niej byłoby okropnie nudno, dobrze rozkręcała telkę.

Jeeeej, zapomniałam o tych wizytach u wróżki Coriny.

To też był dobry wątek, jej, serio chyba zaraz włączę tę telkę i będę oglądać od nowa.

Chyba najbardziej w całej telce przeszkadzała mi ta wielka miłość protów od pierwszego wejrzenia.

A cała reszta była wspaniałą przygodą.

Sylwia94 · Wysłany: 19:09:00 08-12-21 Temat postu:

Zapraszam do wspólnej zabawy

Tak, to wszystko 36 odcinków

Benjamin porwał Laurę i uwięził w sekretnych korytarzach w piwnicy w odc. 30 i kilka odcinków to trwało. Ale wcześniej ona już tam raz była w odc. 24, gdy przypadkiem znalazła wejście... które otwierało się monetą

Ale za pierwszym razem Benjamin ją wypuścił, czymś ją odurzył i obudziła się w pokoju w sukni ślubnej Eleny C.

Dla mnie jest spoko Laura, przynajmniej coś robiła, by dotrzeć do prawdy

Elena C. wygląda dla mnie zawsze jak psycholka. Nawet jak jest teraz już ładnie uczesana i ubrana to i tak ma to szaleństwo w oczach.

Miłość protów od pierwszego wejrzenia naciągana. I ciąża praktycznie chwilę później. Zawsze mnie bawi w telkach to zaskoczenie na wieść o ciąży. Jakby zapomnieli, że współżyli bez zabezpieczenia

Adam · Wysłany: 19:50:34 08-12-21 Temat postu:

Nie lubiłem protagonistki. Chociaż może jestem nieobiektywny bo nie przepadam za Elizabeth. Jednak jej Elena to taka zwykła bohaterka. Jedynie mi się podobała w scenie bójki z Latoñą, świetnie wypadła jako furiatka.

Elena Calcaño to psycholka a Ana fenomenalnie zagrała wg mnie. I w sumie to ona skradła show. W pewnym etapie lubiłem komisarz Chaparro.

Sylwia94 · Wysłany: 22:15:21 08-12-21 Temat postu:

Ja też właśnie nie przepadam za Elisabeth i nawet nie wiem czemu

Protce w sumie nic nie można zarzucić, choć momentami może jest przesłodzona. Ale nie wzbudza też jakiejś sympatii. Mój stosunek do niej raczej jest obojętny. Najciekawsi bez wątpienia są villani

M@rcin · Wysłany: 23:53:09 08-12-21 Temat postu:

Nie pamiętam dokładnie, czy czy już od tych odcinków pojawiła się nowa czołówka?

Do dziś pamiętam tę piękną piosenkę z drugiego etapu

martoslawa · Wysłany: 1:33:33 09-12-21 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 1:48:22 09-12-21 Temat postu:

Przypomni mi ktoś w którym odcinku Nena widzi ducha i ucieka.

LuzPablo85 · Wysłany: 8:45:16 09-12-21 Temat postu:

Ja nie miałem okazji oglądać tej telenoweli jak była emisja w Tv Puls ale zamierzam za jakiś czas zabrać się za tą telenowelę tak gdzieś pod koniec grudnia zacznę przygodę z Duchem Eleny.

Sylwia94 · Wysłany: 21:52:48 09-12-21 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 22:21:50 10-12-21 Temat postu:

Adam · Wysłany: 22:16:00 12-12-21 Temat postu:

Jak oglądałem na CDA to reklama była tylko przed rozpoczęciem odcinka.

Ciekawe, że Anę tutaj lubiłem w roli villany a w "Moje serce bije dla Loli" to jej bohaterka była dość irytująca.

roksi 20 · Wysłany: 22:33:39 12-12-21 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 23:39:38 13-12-21 Temat postu:

Elena C. to zło wcielone. Już zaczęło mi jednak być szkoda Latonii, gdy okładała ją metalowym przedmiotem po ręce, albo wbijała jej coś pod paznokieć

Byłam rozczarowana, że Elena L. niby to odkryła, dzięki pomocy księdza, podpisała zgodę na przeniesienie kobiety, a gdy bliźniaczka się sprzeciwiła, to Elena L. odpuściła i miała to już gdzieś

Ogólnie ostatnio Elena L. jednak traci moją sympatię. Bliźniaczka uknuła intrygę, upozorowała swoją noc z Eduardem. Protka miała prawo w to uwierzyć, bo wszystko wyszło wiarygodnie, ale jednak nie musiała odstawiać tego cyrku z przywłaszczeniem hacjendy, robieniem z Eduarda parobka i ślubem z Montecristem. A w dodatku znowu ciąża z Eduardem. Nie umieją się zabezpieczać w tych telkach

Dobra jeszcze była akcja z ucieczką Rebeci. Szkoda, że ostatecznie została schwytana. Będzie miała przerąbane, nie dosyć, że dostanie większy wyrok to jeszcze ta przekupiona strażniczka i jej kumpela więźniarka z odrażającą twarzą, będą jej zatruwać życie.

martoslawa · Wysłany: 20:28:46 16-12-21 Temat postu:

Zaczęłam jednak oglądać jeszcze raz tę telkę, może uda mi się Cię dogonić, Sylwia.

Jestem po 6 odcinku i dzieje się.

Odcinki mi się wcale nie dłużą, więc może wytrwam do końca.

Proci mnie nie porywają, choć nie ogląda się ich źle. Ciężko mi jednak uwierzyć w tą wielką miłość z dnia na dzień.

W ogóle zapomniałam już jakie górnolotne teksty o miłości w tej telce leciały.

Gdy pierwszy raz ją oglądałam, nie zwróciłam uwagi na różnicę wieku między Eleną a Eduardo. Chyba jest dość spora, bo gdy przedstawił ją rodzince Benjamin stwierdził, że Elena jest w jego wieku.

Nie spodobało mi się jak Eduardo traktował Elenę po tym, gdy go uratowała. Strasznie był opryskliwy, zero wdzięczności. Elena mogła ratować jego konia... co się z nim stało?

Rozbawiła mnie ta scena w stajni gdy z gołą klatą ratował cygana.

Corina jest strasznie niestabilna emocjonalnie.

Żeby swój własny pokój podpalić?

Gdzie ona ma głowę?

Pod koniec 6 odcinka poprosiła swoją masażystkę o kontakt z wróżką i już się nie mogę doczekać tego wątku.

Nie wiem czemu Latonia nadal mieszka w tym domu, skoro tak nienawidzi Eduarda.

Sylwia94 · Wysłany: 2:37:44 17-12-21 Temat postu:

Fajnie, że też zaczęłaś oglądać

oglądasz w całości czy pomijasz nudniejsze części?

Miłość protów jest przejaskrawiona, przez co ciężko w nią uwierzyć. Przydałby się jakiś przeskok czasowy, a nie ślub po tygodniu znajomości. Ja nie zwróciłam uwagi na różnicę wieku, muszę sprawdzić, ile lat dzieli aktorów.

Zgadzam się, że Eduardo był chamski dla Eleny na początku. Dużo do życzenia pozostawia też jego zachowanie podczas ślubu z bliźniaczką i zostawienie jej dla klaczy.

Corina była irytująca na tym etapie telki.

Latonia pewnie po prostu nie ma gdzie pójść i uważa, że wszystko się należy jej ulubienicy. Do teraz nie bardzo rozumiem te sprawy formalne domu.