Telenowele

brodzia · Wysłany: 13:23:10 28-11-16 Temat postu:

Właśnie! Ona jest taka rozsądna, a kompletnie nie jest asertywna.. Nikt tego typa nie lubi, więc i rozsądek powinien jej co nieco podpowiedzieć

a ona.. na początku się zmieszała, a potem w niezbyt naturalny sposób te zaręczyny przyjęła

(w sensie, była do nich tak przekonana, że hooo). Widać z daleka, że to krętacz

śmieszna jest bojcornia którą prktykuje z Elen? (tak chyba ma na imię matka)

najlepsze sceny. Bardzo mi to przypomina Zbuntowanego Anioła

Shelle · Wysłany: 13:27:00 28-11-16 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 13:31:32 28-11-16 Temat postu:

Według mnie to bardziej jakaś ucieczka, albo presja jego niż jej samej

nie wygląda na taką zdesperowaną by wychodzić za mąż z racji wieku czy innych tego typu aspektów. Może chce mieć uporządkowane do bólu życie, ale raczej nie destrukcyjnie - a ten gość ewidentnie jej nie pasuje więc ja nie idę na taki argument

Czuć w tym Argentyńską rękę

Och jak ja dawno szukałam takiej historii

Myślałam jedynie, że ten perfidnie przypominający Gian Luigiego Buffona - Julian? Będzie bliższy sercu Veronici

Shelle · Wysłany: 13:35:28 28-11-16 Temat postu:

Mi nawet nie chodzi o to, że ona jakaś tam strasznie zdesperowana jest, żeby wyjść za mąż, no ale w końcu jakiś już czas są razem, on ją bardzo kocha (wedle tego co ona wie), więc widocznie stwierdziła, że tak musi być nawet jeżeli ona niespecjalnie dużo do niego czuje

Tak jak mówisz, być może uważa, że dzięki temu będzie miała bardziej uporządkowane życie, choć biorąc pod uwagę jak niewygodnie się z tym wszystkim czuje to szczerze wątpię.

Ale spoko, już Marcos zrobi odpowiedni porządek w jej życiu

brodzia · Wysłany: 13:42:22 28-11-16 Temat postu:

Domyślam się

Ale Lorenzo nie odpuści majątku. Nie po to dokonał takiego wkładu własnego (pierścionek zaręczynowy), by wypuścić z rąk żyłe złota.

Ona się przecież nie odnajduje w jego życiu. Przecież nie może kierować się myślą, że kiedyś się w nim ewentualnie zakocha, więc teraz zrobi mu przyjemność i za niego wyjdzie. Ona nie potrafi oszukać nawet siebie w tym co robi..

Natomiast widziałam, że w kolejnym odcinku Natacha weźmie życie w swoje ręce

ona jest równie bezpośrednia i wyluzowana jak kamerdyner

Shelle · Wysłany: 13:51:32 28-11-16 Temat postu:

Oj tak, Natacha to się tam z niczym i nikim nie patyczkuje

A co do Victorii to właśnie mam wrażenie, że ona liczy na to, że z czasem się zakocha w Lorenzo, ale jak zobaczymy w kolejnych odcinkach serce nie sługa

brodzia · Wysłany: 13:54:24 28-11-16 Temat postu:

Tego można się domyślić już po końcówce pierwszego odcinka

miłość od pierwszego wejrzenia, a dopiero co mówił o tym Emilio

czarodziej, hahah

Shelle · Wysłany: 13:55:49 28-11-16 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 14:28:35 28-11-16 Temat postu:

Dobrze, bo on świetnie rozbraja powagę sytuacji, mimo że sam w tym wszystkim jest poważny

Naomi16 · Wysłany: 18:09:37 28-11-16 Temat postu:

Dopiero był jeden odcinek na Pulsie? Czy był dzisiaj już 2 ? Bo premiera byla w piatek tak?

Dawid · Wysłany: 18:14:52 28-11-16 Temat postu:

Dzisiaj stacja wyemitowała powtórkę 1-go odcinka. Od jutra kolejne odcinki już bez powtórek.

Julita · Wysłany: 18:26:23 28-11-16 Temat postu:

A był dzisiaj 2 odcinek? Kurcze nie miałam okazji obejrzeć

brodzia · Wysłany: 18:27:31 28-11-16 Temat postu:

Nie, o 11 był tylko jeden, a później szły turki

Julita · Wysłany: 18:40:25 28-11-16 Temat postu:

Aaaa dzięki

Pomylili się czy co?

To fajnie, że mnie nie ominął odcinek