Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 0:33:04 16-07-13 Temat postu:

elyon, mnie też wkurza Octavio i jego postawa... Najpierw się całuje z MC, aby chwilę później się wyrzucać ją z pokoju w obawie, że Simona ich nakryje! Nie rozumiem człowieka! A i jeszcze to, co mówi o Lupicie, że ta jest za mała, aby zdawać sobie sprawę z niektórych rzeczy... Co za ćwok i niby wykształcony? Ehhhhhh, brak mi słów. On mnie osłabia, po raz n-ty.

Simona jak zawsze głupia, myśli, że za kasę kupi sobie jeszcze bardziej Octavia...

JA nie znoszę... Esther też nie lubię.

I nie mogę się doczekać chrztu i przyjęcia.

elyon · Wysłany: 0:49:00 16-07-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 0:52:05 16-07-13 Temat postu:

Simona powinna już dawno zrozumieć, że Octi nie pokocha jej bardziej tylko dlatego, że wyłoży kasę Nazario by ochronić Miguela.

Juli Blueberry też nie mogę się doczekać chrztu i przyjęcia. MA wyglądała przepięknie.

asiunia19641 · Wysłany: 1:45:38 16-07-13 Temat postu:

Wkurzyłam się totalnie ci wszyscy faceci w tej telenoveli są do niczego , O co za idiota stawia S ponad swoją córkę ,bo jest mała i nie będzie pamiętać ,ty kretynie ,obowiązkiem ojca (skoro się za niego uważasz) jest zjawienie się na chrzcinach ,zaczyna tracić moją sympatię co za bezmózgowiec
.Niech w końcu pojawi się ten kandydat dla MC koniecznie z ja... i bez upośledzenia umysłowego.Moze wówczas O ruszy głową(nie wiem czy dobrze zrozumiałam ,cos mówił do siebie że MC taka samotna ,ale jedynym męzczyzną,który może być z nią jest on )

JA następna gwiazda ,sprawdza się przysłowie,,że jak się dziad odbije to cię torbą zabije,,
Miguel jak by mógł to by Simonie ,,nogi mył,,(nie cierpię tego typu mężczyzn),szkoda że jak O wychodził z S to się nie zabrał z nimi (parasol by potrzymał S żeby udaru mózgu nie dostała)
S to mi przypomina Emilię Korczynską z ,,Nad Niemnem,,(tamta wiecznie globusa miała)
Natasha na ranczo MC czuje się jak u siebie(przecież to własność prywatna)
Na temat Esther się nie wypowiem ,bo się tylko nie potrzebnie zdenerwuję
Biedna MC otoczona jest samymi wrogami ,na szczęście przyjedzie Solita

Juli Blueberry · Wysłany: 2:03:32 16-07-13 Temat postu:

iva · Wysłany: 9:09:39 16-07-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 9:31:34 16-07-13 Temat postu:

Capitulo 101
[link widoczny dla zalogowanych]

Zgadzam się, tobą iva Miguel żyje pod takim kloszem. Wszyscy go chronią. A on musi zapłacić za śmierć Eusebia nawet jeśli tamten to była gnida do kwadratu a Miguel bronił Lucii. Ale fakt faktem Miguel zabił człowieka a to nie powinno mu ujść na sucho.

O tym co Octi wygadywał MA by nie przyjść na chrzciny Lupity woła o pomstę do nieba. NA szczęście się zjawi ale i tak te jego wymówki były poniżej pasa.

iva · Wysłany: 12:04:03 16-07-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 12:26:58 16-07-13 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 12:36:30 16-07-13 Temat postu:

elyon · Wysłany: 12:39:28 16-07-13 Temat postu:

Czekamy na nowego galana

tak tak Octavio powiedział, w pokoju że MC Jest taka samotna, że potrzebuje mężczyzny ale potem stwierdził, że jedynie on się nadaje, NIKT INNY! I NIE WYOBRAŻA SOBIE ABY PRZY MC BYŁ KTOŚ INNY! (tylko on). - TO było żenujące.

Juli Blueberry · Wysłany: 12:46:03 16-07-13 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 12:52:21 16-07-13 Temat postu:

elyon · Wysłany: 13:00:50 16-07-13 Temat postu:

Sergio w Marimar był tępakiem. ALE OCTAVIO JUŻ GO DAWNO PRZEBIŁ o czym świadczą wszystkie nowe sceny których nie było w Marimar

szkoda że Nathalie na razie podąża tym śladem, śladem totalnego ogłupienia prota.

I TE JEGO GŁUPIE MINY DO NATASHY WCZORAJ. JEGO BAWI, ŻE MC JEST O NIEGO ZAZDROSNA. TĘPOL

mniej więcej od minuty 2.30 do 3.05 Octavio wypowiada magiczne słowa, że jednak MC nie potrzebuje meżczyzny a jak juz to jego tylko

błagam niech Sergio Goyri będzie super postacią. już się z nim oswoiłam, niech tylko nie będzie z charakteru drugim gubernatorkiem bo sie załamię normalnie!

iva · Wysłany: 14:00:50 16-07-13 Temat postu: