 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta87 Mistrz

Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:32:45 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Dominica napisał: | Nie oglądałam jeszcze finału i szczerze to nie mam ochoty, ale powiedzcie mi jedno: czy na tym ślubie Octavio wygląda tak samo jak na zdjęciach? W sensie, też się w ogóle nie uśmiecha i wygląda, jakby się żenił za karę?
Czy znowu to tylko MC jest szczęśliwa i daje całe swoje serce, a on nic?
Jakim cudem ta telenowela miała takie wyniki, no jakim... To jest dla mnie większa zagadka niż tajemnice fatimskie. |
Ana uśmiecha się sporo razy, widać szczęście MC, natomiast Octavio więcej gada niż się uśmiecha
Shelle napisał: | Właśnie skończyłam oglądać odcinek i było dokładnie tak jak podejrzewaliśmy – jedna krótka rozmowa i już wszystkie grzechy wybaczone!! I mimo że wiedziałam, że tak będzie to jakoś tak czy inaczej jestem zawiedziona…
I w ogóle ten finał jakiś taki nijaki był… Tyle villanów w tej telce, a MC na końcu dostaje nożem od przypadkowego złodziejaszka??? Zero napięcia w całym odcinku, wszystko jakieś takie mdłe i nijakie…
(...) |
Takie to dziwne, że w finale nie pojawił się nikt z villanów... Doris odpuściła jak nie zastała Octavia w mieszkaniu, a tak była jego wrzodem na tyłku! Ktoś tu pisał, że jeśli MC ma zostać zraniona to może przez kogoś wynajętego przez Doris właśnie - mogli zrobić tak, że D. z pomocą detektywa za plecami O. dowiaduje się gdzie pracuje MC, i zleca napad na nią.
Mnie na prawdę zabrakło rozwiązania wielu wątków, bo je poucinali i ludzie mają się niby domyślać...
I nie to żebym była jakąś materialistką, ale zabrakło mi... pierścionka zaręczynowego! MC nigdy go nie dostała. Dostała perły od Clementiny a o pierścionku zapomnieli.
Ostatnio zmieniony przez marta87 dnia 13:45:32 07-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli Blueberry Mistrz

Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13339 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:43:32 07-10-13 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | Szczerze to powinniśmy sie i tak cieszyc że nikt tu nie oślepł lub nie stracił pamięci bo ona ton bardzo lubi. Więc to jest jej naprawdę jedna z lepszych telek  | Wg mnie CCEA było najlepsze, mimo tych absurdów. W miłość JM i MCH można było uwierzyć, a w CI wg mnie ta ich miłość była bardziej jednostronna niż obustronna...
I ja czekałam na niespodziankę, a tu nic.... Chyba, że za niespodziankę należy uznać dwie nowe piosenki, które pojawiły się w finale. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alegria Aktywista

Dołączył: 23 Lip 2013 Posty: 351 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:53:38 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Today everybody will be in HOY, but I dont know if there will be something interesting. I think, that in all last interviews they all repeat what they said before.
And as I understand from the fotos yesterday they not united to watch the last episode. Yes, there were a company of actors, but I dont think it was oficial. So sad. |
|
Powrót do góry |
|
 |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:03:41 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Juli Blueberry napisał: | Wg mnie CCEA było najlepsze, mimo tych absurdów. W miłość JM i MCH można było uwierzyć, a w CI wg mnie ta ich miłość była bardziej jednostronna niż obustronna...  |
Zgadzam się że było ale by było jeszcze lepsze gdyby go nie pzreciągali ze względu na popularność.
Co do miłości MA i O. to tez masz rację O. miłość jest za mało salvaje. Jakaś tak aukryta ta miłość ze ja też za bardzo jej nie dostrzegam.
Breco trzymała fason do końca uśmiechnięta. Za ta role naprawdę należy jej sie jakaś nagroda. Daniel zdecydowanie powinien sie bardziej uśmiechać. Przeciez tak mu to pieknie wychodzi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Shelle Arcymistrz

Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:05:32 07-10-13 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: |
Ana uśmiecha się sporo razy, widać szczęście MC, natomiast Octavio więcej gada niż się uśmiecha
|
I jeszcze jak po raz kolejny zaczął o "victimas de las circunstancias" to myślałam, że czymś w niego rzucę!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli Blueberry Mistrz

Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13339 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:09 07-10-13 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | Juli Blueberry napisał: | Wg mnie CCEA było najlepsze, mimo tych absurdów. W miłość JM i MCH można było uwierzyć, a w CI wg mnie ta ich miłość była bardziej jednostronna niż obustronna...  |
Zgadzam się że było ale by było jeszcze lepsze gdyby go nie pzreciągali ze względu na popularność.
Co do miłości MA i O. to tez masz rację O. miłość jest za mało salvaje. Jakaś tak aukryta ta miłość ze ja też za bardzo jej nie dostrzegam.
Breco trzymała fason do końca uśmiechnięta. Za ta role naprawdę należy jej sie jakaś nagroda. Daniel zdecydowanie powinien sie bardziej uśmiechać. Przeciez tak mu to pieknie wychodzi  | Tak w CCEA też było za dużo odcinków, ale mimo wszystko tam w jakiś sposób było to spójne.
Miłość Octavia była taka... niezdecydowana... Tak, Daniel ślicznie się uśmiecha
Shelle napisał: | marta87 napisał: | Ana uśmiecha się sporo razy, widać szczęście MC, natomiast Octavio więcej gada niż się uśmiecha
|
I jeszcze jak po raz kolejny zaczął o "victimas de las circunstancias" to myślałam, że czymś w niego rzucę!! | On też coś takiego powiedział, co mnie wkurzyło, ale już zapomniałam co powiedział. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Arwenka Idol

Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:49:39 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Octavio momentami nie wyglądał na zakochanego. Za to wyglądał super, lepiej niż Ana.Mało szczęśliwych chwil i tej bajkowej atmosfery ,która na ogół jest w finałach telenowel. W infantylnym CCE chociaż ten finał był taki radośniejszy, widowiskowy a tu to tak wszystko na szybko,jakby bez pomysłu |
|
Powrót do góry |
|
 |
flo King kong

Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 2385 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:26:01 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie było za dużo gadania o miłości, a za mało miłości.
I takie jakieś zbyt gładkie i zbyt słodkie to było.
Ale muszę skomplementować wygląd panny młodej - Ana wyglądała prześlicznie. Z wszystkich czterech ślubnych odsłon w jakich ją widziałam, teraz podobała mi się najbardziej - była taka młodzieńczo promienna, naturalna, no cudo po prostu. Całe szczęście, że tym razem nie starano się na siłę ją upiększyć (jakby kiedykolwiek tego potrzebowała!) i nie zrobiono z niej wyfiokowanej matrony.
A Nathalie jest, bez dwóch zdań, genialną producentką - najpierw zrobiła 90 genialnych odcinków, a później, w równie genialny sposób, spartoliła dalszą część historii.
Ostatnio zmieniony przez flo dnia 15:28:11 07-10-13, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julita Mistrz

Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:30:10 07-10-13 Temat postu: |
|
|
no i koniec
nadszedł czas podsumowania...
achhhh już kawał czasu oglądam te telkę , więc się do niej przyzwyczaiłam, do oglądania o 23 i wiem , że teraz będę się musiała tego oduczyć
finał- no mnie też rozczarował, chociaz w sumie nie wiem czemu.. klimatem przypominał ostatnie kilkadziesiąt odcinków, więc skąd to rozczarowanie? po co liczyłam na coś więcej, skoro od kilku tygodni Nathalie serwowała nam tak samo nudne odcinki..
ale ani ten finał, ani tak na prawdę sama telka nie będa należeć do moich ulubionych. Nadal uważam, ze najlepszą rolą Any była rola Any Pauli w LQNPA i to się nadal nie zmieni
uważam, że Octavio to najgorzej prowadzony prot jakiego oglądałam! nawet w ostatnim odcinku nie pokazano żadnej przemiany w nim! ok , szukał MC, ale w ich rozmowie nie czułam niczego tak na prawdę nie wiem o jakiej oni mówili miłości, skoro tak na prawdę oni nigdy nie byli razem?! on nigdy nie był w niej zakochany...Tak na prawdę łączyła ich tylko wspólna córka, ale to nie jest miłość.. no gdyby to była jakaś innowacyjna telka i prot po prostu chciałby się związać z kobietą, z którą ma dziecko i z czasem zaczyna rozumieć, że dla córki warto założyć rodzinę z MC i w końcu pokochuje matkę swojej córki. Ale tak nie było, bezczelnie nam się wmawia , że to była prawdziwa miłość- tylko kiedy Octavio tak na prawdę pokochał MC???
ale już odchodząc od tego według mnie źle napisanego scenariusza, to nie podobało mi się, że to MC zalewała się łzami, a nie Octi ! MC już na zawsze pozostanie MC, MA odeszła w siną dal, albo pozostała na ID MC zachowywała się jak głupiutkie dziewcze, które ma się cieszyć, że Octavio do niej przyszedł. Miałam wrażenie, że do niego nadal nie dotarło co tak na prawdę robił źle...
tak jak większość z Was, też przeszkadzało mi, że wiele wątków zostało nie rozwiązanych mieli czas na wpowadzenie głupiego wątku rodzinnego Alvara, ale swoich starych bohaterów pozostawili samych sobie poza tym mi też brakowało płynności między scenkami
i nie potrzebnie według mnie przypominali ten ich pierwszy ślub i uśmiech MC na samą myśl o tym według mnie to nie pasowało, MC wtedy była naiwna i wychodziła za mąz za mężczyznę , który ją później skrzywdził, skąd ten uśmiech? bo w końcu znowu może z nim być? bo znowu mu na ślepo zaufała, mimo że wcale nie udowodnił, że się zmienił? kto wie, może zaraz się znowu pojawi jakaś Doris i Octi zmieni zdanie o MC???jak to często miał w zwyczaju
plusy: maluchy niosące welon i śliczna sceneria ślubu MC i Octavia i tyle niestety za mało
do dziś pamiętam finał Amores Verdaderos, który mnie nie zawiódł- była akcja, rozwiązanie wszystkich wątków i można się było "pożegnać" z bohaterami telki, ale finał CI za pewne na długo mi nie pozostanie w pamięci: było minęło, a szkoda bo lubie Ane Brende....
Alegria napisał: |
It was my first and the last novela of Natalie. |
ja lubie Mar de Amor, a to telka Nathalie, więc jak chce to potrafi chociaż jej następnej telki nie obejrzę już teraz to wiem za krótka przerwa ( rzeczywiście mogłaby wyjechać na urlop z mężem i poszukaż gdzieś inspiracji na kolejną telkę, a nie odgrzewać stare kotlety tylko by nabić sobie punkty w ratingach ) , a poza tym to ma być nowa wersja Marii del Barrio , a ta historia w ogóle mnie nie interesuje
tutaj piszą o reakcjach po finale:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
 |
iva Mistrz

Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 11130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: MX Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:09 07-10-13 Temat postu: |
|
|
flo napisał: | Jak dla mnie było za dużo gadania o miłości, a za mało miłości.
I takie jakieś zbyt gładkie i zbyt słodkie to było.
Ale muszę skomplementować wygląd panny młodej - Ana wyglądała prześlicznie. Z wszystkich czterech ślubnych odsłon w jakich ją widziałam, teraz podobała mi się najbardziej - była taka młodzieńczo promienna, naturalna, no cudo po prostu. |
Zdecydowanie zabrakło czynów. z mało pocałunków i noche indonable.
Co do wyglądu Any tez podobała mi się bardzo w tych włosach. Wogóle w całej telce wygladała cudownie więc nie jestem zdziwiona ze na ślubie też . Chociaz suknia za bardzo zakryta. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora Arcymistrz

Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 26087 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:53:21 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Julita_91 napisał: | a poza tym to ma być nowa wersja Marii del Barrio , a ta historia w ogóle mnie nie interesuje
tutaj piszą o reakcjach po finale:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Oglądałam Marię del la barrio i była fajna historia, ale tylko do ślubu protów. Potem, ten 18-letni przeskok czasowy i nudno się zrobiło. |
|
Powrót do góry |
|
 |
conchita Motywator

Dołączył: 04 Wrz 2013 Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 18:28:00 07-10-13 Temat postu: |
|
|
W finale nie było nic specjalnego, zero fajerwerków i napięcia, za dużo Clementiny i Marii z osłem. Już myślałam że w ogóle nie będzie beso, tylko jedno na sam koniec, trochę za mało protów i Lupity. Już wolałabym, żeby pojawiła się Doris, przynajmniej nie byłoby tak nudno. Na ślubie jakoś mało ludzi, nie było Raisy, Teobalda ani nawet inżynierka. Ogólnie mi się nie podobało i jestem zawiedziona. Cieszę się jedynie z tego, że był final feliz bo na taki liczyłam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Katina King kong

Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 2641 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:19 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Mam 20 ostatnich odcinków do nadrobienia i po waszych komentarzach stwierdziłam, że nie będę oglądała wszystkich. Męczy mnie myśl dlaczego tak genialne odc. z początku (byłam zachwycona przemianą MC w MA i całym etapem Isla Dorada + pierwszymi odc. z powrotu na ranczo), a potem było coraz gorzej i spotkało nas wielkie rozczarowanie. Tak jak wy jestem zawiedziona obiegiem spraw. Tyle potencjału, który nie został wykorzystany, przecież można było tak ciekawie poprowadzić wątki protagonistów, gdzie Ana i Daniel pokazali, że chcą i potrafią współgrać ze sobą idealnie jako para. Zamiast tego zrobili z obojga błaznów, no rzesz . Po prostu wielka szkoda x///. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szeszunia Prokonsul

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 3797 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:47:34 07-10-13 Temat postu: |
|
|
I mamy koniec Corazon Indomable ..
Nie płakałam na finale A często zdarzało mi się to na słabszych produkcjach .. byłam nawet troszkę wkurzona i zaraz napiszę dlaczego ale najpierw o dobrych stronach żeby nie było
Świetna telenowela do 105 odcinka .. naprawdę jedna z lepszych jakie widziałam .. Postać Marii Alejandry była nieziemsko wykreowana .. każdy następny odcinek zapierał dech
Sam ostatni odcinek cóż .. Maria dawała czadu z osłem w domu Clementiny.. z pilotami kiedy tańczyła, a jeden ją nosił oraz z życzeniami dla młodej pary do 3x sztuka możemy przypuszczać że później się rozwiodą
Sam wygląd MC oryginalna panna młoda Miała świetne loki Octi całkiem ładnie się prezentował ..
Na plus zachowanie Clementiny i jej męża .. wreszcie MC będzie miała w kimś oparcie
Dużo gadali mało robili .. liczyłam od połowy na jakąś noche indomable ale oni nawet się nie całowali tylko tulili o.O Finalna scena gdzie faktycznie pojawił się pocałunek to oni puścili napisy i oddalili ujęcie ..
Gdzie sceny szczęśliwej rodzinki .. gdzie tańce młodej pary (Eduardo tutaj nadrabiał ) Po kij pokazywali nam jakieś stare raszple, zajmowali się Anibalem czy powtarzali te same kwestie o Alfonso ?
Sam ostatni odc nie trzymał w napięciu, ale podobały mi się nikłe sceny wesela
Skończyło się cieszę się że dotrwałam .. ostatnie 60 odc było trudne do przejścia ale cieszę się że zabrnęłam w tą produkcję choćby dla Any Brendy i Daniela którzy są genialni ! Przypuszczam że nasze rozczarowanie jest spowodowane posuchą po świetności tej produkcji, ja tłumaczę to wypaleniem zawodowym scenarzysty 
Ostatnio zmieniony przez Szeszunia dnia 18:54:12 07-10-13, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrian Prokonsul

Dołączył: 13 Lip 2012 Posty: 3453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:56:01 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Rating z piątku: 23.6
Rating finału: 23.4
hahahaha |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|