|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:21:42 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Natrafiłam na spoiler dotyczący finału, więc jestem przygotowana na to co stanie się z pewną postacią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:38:35 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Już nie chodzi mi o tą postać tylko, ale wszystko wyszło bez sensu |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:04 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Ja z tą postacią też widziałam spoiler... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:52:45 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 39-40
Jorge postanowił dogadać się z Epigmenio. Chciał z jego pomocą zemścić się na Miguelu za śmierć Kenii i przyczynić się do śmierci własnego brata. Kto by pomyślał, że stać go na coś takiego? Jeśli Jorge chciał zemścić się na Miguelu i go pogrążyć to mógł przecież wydać go policji i posłać za kraty! Ewentualnie jeśli już tak upierał się przy metodzie "oko za oko, ząb za ząb" to mógł wziąć sprawy w swoje ręce i sam wyeliminować Miguela albo zastawić na niego pułapkę i oddać Epigmenipwi, ale co on miał w głowie aby narażać całą rodzinę? Jak mógł wpuścić bandziorów do własnego domu w którym przebywały jego siostra i Adela i liczyć na to, że Moncada dotrzyma słowa i zginie tylko Miguel? Niepojęte. Jorge rozum odebrało po śmierci Kenii, tylko w ten sposób można tłumaczyć jego zachowanie.
Mocne były sceny ze strzelaniny w domu Garzów. Rosario uratował Peligrosa i sam zginął od kuli bandziora. Szkoda mi go, taka fajna postać! Na samym początku tej sceny wybuchnęłam śmiechem, gdy Rosario niespodziewanie wyskoczył z bronią i strzelił do bandyty. Widok był komiczny! Niestety mina mi szybko zrzedła, gdy sam oberwał i zginął.
Obstawiałam, że podczas strzelaniny zginie Peligros (facet jest niezniszczalny ) i/albo Ishiro a to Chisca poniosła śmierć. Szok! Jej też jest mi szkoda, bo zmieniła się na lepsze, dojrzała przy Ishiro, była z nim szczęśliwa. Podczas strzelaniny wykazała się odwagą, strzeliła do bandziora, który zaatakował jej ukochanego i niestety została śmiertelnie ranna. Rozpacz Ishiro nad ciałem Chiscii poruszająca. Serce się krajało na ten widok. Wzruszające było pożegnanie Ishiro z Chiscą. Aktor świetnie zagrał te sceny! Ishiro rzucił się na Jorge z pięściami, gdy wyszło, że to najmłodszy z Garzów zdradził rodzinę i dogadał się z Epigmenio. Peligros musiał interweniować. Gdyby nie on Jorge mógłby nie wyjść cało z tej sytuacji. Bardziej mi było szkoda Ishiro w tej scenie i to za nim stałam murem!
Podczas strzelaniny poważnie oberwał Miguel, dostał kilka kulek. Dziwnym trafem przeżył. Terminator? Samuraj! Zakrawa to o absurd. Tacho kilkakrotnie go trafił a ten jak gdyby nigdy nic przeżył i w miarę szybko doszedł do siebie. Miguel niezniszczalny. Było do przewidzenia, że na kilka odcinków przed finałem nie uśmiercą prota, ale w takim razie po co ta akcja z kilkukrotnym postrzeleniem? Mógł dostać jedną kulkę gdzieś w okolicę ramion i jego proces rekonwalescencji byłby ciut bardziej autentyczny. Nie zrobiły na mnie wrażenia sceny z Adelą motywującą Miguela do walki i proszącą aby dla niej wyzdrowiał. Wyszło sztampowo, nudy!
Jorge musi żyć ze świadomością, że przyczynił się do śmierci własnej siostry. To dla niego największa kara. Dwa razy próbował popełnić samobójstwo, ale nie był w stanie pociągnąć za spust i za pierwszym razem przeszkodził mu Peligros a za drugim Dora, która zabrała go na hacjendę w Jimenez. Z jednej strony jest mi szkoda Jorge, bo to postać tragiczna, ciągle cierpi i kogoś traci a z drugiej nie mogę wybaczyć mu tego, że naraził swoich bliskich na śmierć, bo chęć zemsty na Miguelu wszystko mu przesłoniła.
Wracając jeszcze do strzelaniny to byłam zaskoczona, że Miguel i Ishiro zamiast broni wzięli do ręki miecze. Z pistoletem mieliby jednak większe szanse trafić przeciwnika i go wyeliminować. Większe pole rażenia, proste. Miguel zabił Kolumbijczyka, mocna scena gdy zadźgał go mieczem.
Ishiro tak bardzo cierpiał po stracie Chiscii, że nie zważał na swoje obrażenia. Dostał gorączki, w ranę wdała się infekcja. Miał halucynacje z Chiscą, mocna scena chwytająca za serce. Ishiro stracił w końcu przytomność i wymagał leczenia przez co nie mógł chronić Miguela w szpitalu. Obstawiam, że w kolejnych odcinkach Ishiro też zginie. Nie może żyć bez Chiscii, męczy się, poza tym z jego pracą wiąże się wysokie ryzyko, więc pewnie podczas kolejnej strzelaniny czy akcji i on zostanie uśmiercony. Ma na swoim koncie sporo przestępstw ciężkiego kalibru, więc raczej nie dostanie szczęśliwego zakończenia.
Epigmenio miał pretensje do Tacho, że kolejny raz nie udało mu się wyeliminować Miguela. Dobrze mu Tacho powiedział, że niby są partnerami a tylko on jest od brudnej roboty i Moncada się nim wyręcza.
Tacho pojechał do szpitala aby dobić Miguela. Przebrał się za lekarza, fajnie wyglądał w uniformie i związanych włosach. Adela zorientowała się w sytuacji i próbowała uciec z Miguelem, ale Tacho pokrzyżował jej plany. Gdyby Peligros nie pojawił się w ostatniej chwili to byłoby po Miguelu. Tacho i Peligros rzucili się na siebie, walczyli. W końcówce 40 odcinka padł strzał i obaj przewrócili się na podłogę. Nie było wiadome który przeżył, ale od początku wydawało mi się, że to Tacho zginął, bo leżał na brzuchu bez ruchu, poza tym gdyby zginął Peligros to Tacho dokończyłby dzieła i wyeliminował Miguela, co na 4 odcinki przed finałem nie miało przecież prawa się zdarzyć.
Edna w końcu zebrała dowody przeciwko Carlosowi. Ten został ostrzeżony przez skorumpowanego pracownika i postanowił zwiać. Szantażował nowego kandydata na prezydenta, miał na niego haki, żądał pomocy w ucieczce. Był pewny siebie a wpadł w jego pułapkę. Zamierzał się zabić, bo wolał popełnić samobójstwo niż wylądować we więzieniu, ale mi to wyglądało na wypadek, jakby Carlos się poślizgnął/stracił równowagę i przez to spadł z wysokości. Wolałabym aby trafił za kraty i nie miał pieniędzy ani żadnych kontaktów/znajomości i żeby dostał tam za swoje. To byłaby dla niego najlepsza kara a i Edna z ekipą zasługiwali na to aby oficjalnie go przyskrzynić.
Ten cały Teofilo wcale nie jest lepszy od Carlosa. Następny skorumpowany bandzior pchający się do koryta. To ma być prezydent? Oby i na niego Edna coś znalazła!
Ena wygarnęła mężulkowi, że wie o jego współpracy z Carlosem. Nie chce go znać. Pokazała charakter w tej scenie! Jeszcze powinna go przyskrzynić za jego machlojki i kontakty ze światem przestępczym. Na pewno coś by się na niego znalazło.
Jimena okradła Miguela na kilka milionów dolarów i wyjechała ze swoim wspólnikiem. Sporo ryzykuje wiedząc, że Garza nie wybacza zdrady. Ciekawe jak zakończy się jej wątek.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 11:02:31 12-09-20, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:24:09 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Odcinki 41-42
Tak jak obstawiałam to Tacho zginął podczas szarpaniny z Peligrosem. Było wiadome, że źle skończy, ale to najlepszy villan w tym serialu! Świetna postać, bardzo dobrze zagrana, przyciągająca uwagę. Kojarzy mi się z Ramiro z Królowej Południa.
Zaserwowano nam miesięczny przeskok czasowy. Miguel po ranach postrzałowych jak nowo narodzony, szybko wrócił do zdrowia i nawet nie widać po nim, że przed 30 dniami był w rzekomo krytycznym stanie. Trąci absurdem i to mocnym. Miguel przez ten czas mieszkał w bunkrze (tak to wygląda na pierwszy rzut oka) i planował zemstę na wspólnikach. Wyeliminował Rosjan (Peligros z Ishiro ich zastrzelili uprzednio nastawiając ich przeciwko sobie i zwabiając w pułapkę), Serbkę (ojciec zmarł na zawał a ją zagryzły psy po podaniu im jakiejś substancji mocna scena!), Włocha (aktorka z USA brała udział w odegraniu teatrzyku i nawet nie zrobiło na niej wrażenia to, że facet został zabity i wrzucony do betoniarki ), Chińczyka (trucizna w postaci atramentu kolejna mocna scena, ta intryga wyszła im najlepiej). Wszystkie te zbrodnie zostały zaaranżowane w taki sposób aby zrzucić winę na Epigmenia i skierować ku niemu nie tylko policję, ale i ludzi zabitych wspólników. Okazało się, że z Japończykiem prot doszedł do porozumienia i znowu się wspierali w interesach.
Epigmenio musiał uciekać zarówno przed policją jak i żądnymi zemsty bandziorami zabitych wspólników. Został ranny podczas ucieczki, ale udało mu się zwiać. Plan Miguela polegał na tym aby go zaszczuć i zwabić w pułapkę. To prot miał dokonać egzekucji swoim mieczem, ale policja pokrzyżowała mu plany i aresztowała Moncadę. Podoba mi się taki obró wydarzeń. Epigmenio niech trafi do pierdla i niech wszyscy się od niego odwrócą, niech będzie zdany sam na siebie.
W tych odcinkach zaserwowano nam dziwny zabieg z cytatami, który nie przypadł mi do gustu. Wyszło to słabo, sztucznie i patetycznie. Całkowicie zbędne to było.
Z Jorge nie jest dobrze. Mieszka na ranczu z Dorą, codziennie chodzi na cmentarz, zamknął się w sobie. Ciekawe jak zakończą jego wątek.
Ishiro przeżywa śmierć Chiscii. Widać, że bardzo cierpi i nie może się z tym pogodzić. Szkoda mi go, serce się kraje na widok jego załzawionych oczu, ale jednocześnie nasuwa się wniosek, że sam zabijał osoby po których płakali inni np. Kenia. Teraz dotknęło to jego samego, on jest po drugiej stronie...
Hector odżył, świetnie układa mu się z żoną, pod względem zawodowym też jest super. Cały czas liczę na to, że znowu będzie chodził. Nie podoba mi się jedynie to, że cały czas chroni Miguela, pomaga mu i działa według jego wskazówek.
Epigmenio zwiał a swoją żonkę wystawił jako przynętę i kazał jej wracać do domu. Nie dbał o to, że Carmen może mieć problemy z policją, że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony bandziorów szukających na nim zemsty za śmierć szefów. Idealne małżeństwo! Śmiać mi się chciało z Carmen, gdy stawiała się policji. Jakby się uważała za stojącą ponad prawem. Edna ładnie ustawiła ją do pionu.
Adela nadal wspiera Miguela, konsekwentnie trwa u jego boku i jest wyrozumiała. Kompletnie mnie razem nie przekonują, ich wątek został zepsuty na całej linii.
Miguel mści się na zdrajcach, ale o dziwo odpuścił Jimenie. Nie do końca przekonały mnie jego tłumaczenia. Ciekawe czy faktycznie jej darował czy zajmie się nią, gdy sytuacja się uspokoi.
Chudy i Trejo wiernie trwają u boku Miguela, są wobec niego lojalni, wspierają go i nawet brali udział w akcjach mających na celu wyeliminowanie wspólników od efiliny.
Edna wyrzuciła mężulka z domu. To jeszcze miesiąc po wyrzuceniu go z biura z nim mieszkała? Coś tu się nie klei, scenarzyści tego nie dopracowali. Edna powinna jeszcze wysłać mężulka za kraty, bo niewiniątkiem to on nie jest.
Chemik zatrudniony przez Miguela pracuje nad ulepszeniem formuły efiliny. Wszystko niby zmierza ku dobremu, ale jak wielokrotnie pisałyśmy nie ma możliwości aby stworzyć idealną substancję, która nie uzależnia. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:51:45 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Mi również szkoda mi było Rosario. Barwna postać która wprowadzała trochę humoru Chisci również było mi szkoda, długo się nie na cieszyła szczęściem u boku Ishiro. Ja również prędzej bym obstawiła śmierć Ishiro niż Chisci która już raz została postrzelona i wtedy wyszła z tego. Miguel dostał więcej strzałów niż Chisca i wyszedł całą z tego wszystkiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:45:53 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Odcinek 43
Epigmenio został aresztowany i osadzony we więzieniu o zaostrzonym rygorze. Początkowo zgrywał cwaniaka i myślał, że i tam będzie rządził, ale strażnicy na polecenie Edny szybko ustawili go do pionu i pokazali miejsce w szeregu. Oby tak dalej! Niestety obawiam się, że Moncada nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i albo spróbuje uciec albo zza krat zemści się na Miguelu i wyśle przeciwko niemu swoich ludzi, którzy pozostali na wolności.
Epigmenio komiczne miny strzelał, gdy robiono mu zdjęcia w więziennym uniformie.
Po kiego grzyba Adela poszła na spotkanie z Carmen, gdy ta odkryła karty i przyznała się, że wie kim ona tak naprawdę jest? Na dodatek udała się na to spotkanie bez jakiejkolwiek ochrony. Brak ostrożności, rozsądku i przejaw naiwności i głupoty.
Świetna była scena z Edna wypuszczającą Carmen na wolność po tym ja Epigmenio został aresztowany.
Epigmenio martwi się tylko o siebie. Groził żonce, że jeśli ta go zostawi i wyjedzie to ją zabije. Idealne małżeństwo, nie ma co.
Edna i Gary znaleźli dowody przeciwko Ishiro wiążące go ze śmiercią Kenii i policyjnego agenta. On chciał się oddać w ręce władz i zapłacić za swój błąd, ale Miguel mu nie pozwolił. Pot wymyślił intrygę mającą na celu pogrążenie Edny i spreparowanie dowodów przeciwko niej, wykreowanie ją na osobę biorącą łapówki. Co za podłość i chamstwo! Howard nie wierzy w winę Edny, ale szef kazał mu ją aresztować.
Hector zamierza wyjechać z rodziną na zasłużone wakacje. Podsunął pomysł Miguelowi, który postanowił zabrać Adelę na wyspę i oddać biznes związany z efiliną Japończykowi. Plany to jedno a życie drugie, więc jestem sceptycznie nastawiona, bo z pewnością coś im przeszkodzi albo po chwilowej sielance dojdzie do tragedii.
Miguel z pomocą Chudego odkrył, że nagranie z jego ojcem w roli zdrajcy zostało spreparowane. Zapewne domyślił się, że to sprawka Epigmenia skoro pofatygował się do więzienia aby złożyć mu wizytę. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:53 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Biorę się za finałowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:54 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Odc. 41-42
Minął miesiąc od wydarzeń w szpitalu. Zrobiło się dziwnie i pusto przez uśmiercenie wielu postaci. Z kolei Miguel jest nieśmierletny i niezwyciężony.
Byłam zawiedziona, że Tacho tak po prostu zginął w bójce z Peligrosem, spodziewałam się większego wow. A on tak po prostu zginął od jednej kulki, choć Miguel przeżył trzy...
Miguel przez cały ten czas planował zemstę na partnerach, którzy go zdradzili. Ale właściwie czemu? Czego on się spodziewał? Wszedł w układy z największymi mafiozami, a w momencie, gdy ludzie niespodziewanie zaczęli umierać, to było do przewidzenia, że jego wspólnicy nic sobie z tego nie zrobią. W końcu wcześniej sprzedawali kokainę. Dla ich liczą się tylko pieniądze, więc logiczne było, że będą chcieli wykluczyć Miguela i kontynuować biznes bez niego. Nie rozumiem więc złości Miguela na cały świat. A najgorsze jest to, że wszystkich by zabijał, oczywiście cudzymi rękami.
* Serbka - Miguel umówił się z nią, a w między czasie Peligros i spółka poszli do jej kryjówki, by ukraść pieniądze. Serbka zginęła zaatakowana przez psy.
* Chińczyk - został zaproszony na licytację starego pergaminu. Zapłacił za niego majątek, a gdy wziął go do ręki - było na nim coś, co go zabiło. W spisku brał udział mentor Miguela.
* Piero (Włoch) - został namówiony do kupienia rzekomych udziałów firmy, a potem na placu budowy został zaatakowany przez ludzi Miguela. Jego zwłoki znaleziono w betoniarce
* Rosjanie - przez spisek się pokłócili i pozabijali między sobą.
W odc. 42 wyszło na jaw, że Miguel pozbył się byłych wspólników również po to, by wrobić to w Epigmenia i nastawić wszystkich przeciwko niemu.
W telefonie Tacho ostatnie połączenia były do Epigmenia. Chudemu udało się zlokalizować go. Migule i spółka dotarli do faceta, który pomógł Epigmeniowi znaleźć kryjówki i zawarli z nim układ - podawał obecną lokalizację Moncady w zamian za pieniądze. W ten sposób Miguel i spółka zawsze wiedzieli, gdzie mafiozo się ukrywa.
Edna zauważyła, że Hector ma poufne informacje. Udało jej się dostać od niego przybliżoną lokalizację Epigmenia. Policja zaczęła przeczesywać pobliskie rancza, ale w międzyczasie Epigmenio uciekł. Gary znalazł w jednym z domów but Carmen. Edna od razu poszła ją przesłuchać, gdyż Epigmenio odstawił ją do willi, jednak kobieta nie chciała współpracować.
W nowej kryjówce czekał już atak na Epigmenia, dlatego musiał uciekać. Jednak burdel również nie okazał się dobrym schronieniem.
Sandro zaproponował Epigmeniowi pomoc w zamian za 50% zysków i kazał mu przyjechać na ranczo w Jimenez.
Gary podsłuchał, że coś się dzieje na ranczu w Jimenez.
Jorge i Dora byli na cmentarzu w Jimenez, kiedy ruszyli na nich z atakiem ludzie Epigmenia. W tym samym czasie na cmentarzu przebrani byli też Peligros i Ishiro, a Miguel leżał w trumnie Na dodatek pojawił się Gary z obstawą. Ostatecznie Epigmenio został zatrzymany, ale pewnie nie na długo, skoro jeszcze 2 odcinki zostały.
Adela dalej wielce wspiera Miguela. Nie widzi, że ten traci już hamulce Zapytała go, czemu nie kazał zabić Jimeny. Ten powiedział, że może to zrobić, jeśli ta zechce Adela odmówiła.
Ishiro dalej cierpi po śmierci Chisci.
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:24:29 12-09-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:27 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Mój komentarz tak samo chaotyczny jak i sam finał
Odc. 43-44 FIN
Epigmenio trafił do więzienia za wiele udowodnionych zbrodni, ale nie rozumiem, czemu za zabicie Serbki, Rosjan, Japończyka i Włocha. Przecież nie było na to żadnych dowodów poza liścikiem, który każdy mógł napisać. No ale dobra, Epigmenio trafił za kraty. Miguel postarał się, by nie miał żadnych przywilejów.
Miguel zauważył w nagraniu dziwny hałas i poprosił o pomoc Chudego. Ten bez problemu się zorientował, że nagranie zostało spreparowane. Miguel poszedł do więzienia porozmawiać z Epigmeniem, by się upewnić. Ten przyznał się, że próbował zabić Lamberta, ale przez przypadek zginęła Margarita. Potem sfałszował nagranie, by Lamberto zabił Roberta (oraz przed przypadek Lucię). Przed śmiercią Epigmenio wyznał Lambertowi, że zabił syna za niewinność, co pogorszyło stan starego Garzy.
Hector odebrał nagrodę, jego słowa były piękne i wzruszające
Miguel podziękował Trejowi i Chudego za współpracę, przelał im na konta po 100 mln dolarów Tylko, że te pieniądze są brudne...
Miguel snuł plany na przyszłość z Adelą, mieli zamieszkać na wyspie...
Dora napisała list do Miguela i poprosiła Adelę, by ta go odebrała.
Jorge w końcu przemówił na widok Adeli
Ishiro nie do końca wykonał dobrze robotę, bo Gary udowodnił, że to był mordercą i wysłał za nim list gończy. Ishiro postanowił oddać się w ręce władz, ale ostatecznie tego nie zrobił.
Miguel wymyślił intrygę, przez którą Edna i Mauricio trafili do więzienia Z pomocą Chudego wrobił ich w oszustwa podatkowe. Wszystkie dane były na pendrivie, który specjalnie został podłożony. Edna bardzo chciała go rozszyfrować, by pogrążyć Miguela, a ostatecznie to ona trafiła za katy Absurd! Howard nie miał innego wyjścia jak aresztować koleżankę.
Epigmenio został przewieziony w eskorcie policji do sądu. W budynku czekał już przekupiony sędzia. To wszystko był jakiś absurd. Epigmenio wyskoczył przez okno do samochodu wyścielonego materacami i uciekł Serio?! Sędzia i prawnik udawali wielce zdziwionych oraz obrażonych, gdy Gary zarzucił im pomóc w ucieczce.
Epigmenio pobił Carmen i kazał jej zadzwonić po Adelę. Ta bezmyślnie pojechała nikogo o tym nie informując. Ta miejscu została schwytana przez Epigmenio, który zadzwonił do Miguela i kazał mu przyjechać we wskazane miejsce, by odzyskać ukochaną. Epigmeni i Miguel zaczęli się bić. Ostatecznie Epigmenio wbił Miguelowi nóż oraz odjechał z Adelą.
Miguel kolejny raz przeżył i z głęboką raną wsiadł za kółko i zaczął jechać za Epigmeniem. Policja oraz Gary w helikopterze również. W pewnym momencie Adela kopnęła Epigenia i ten uderzył w coś w rodzaju cysterny. Samochód spłonął, a w nim Epigmenio i Adela Wszystko widział Miguel.
Miguel pochował drugą ukochaną i wyjechał do Japonii. Tam wyszło na jaw, że Tadamichi znał sekrety rodzinne Miguela oraz sam poradził Lambertowi pozbyć się syna. Po tym stwierdził, że zasłużył na karę i zabił się mieczem
Miguel pojechał sam na wyspę, gdzie wspominał Adelę i pierwszy raz zaczął płakać
To chyba najgłupszy finał, jaki widziałam I choć czytałam, że ludziom się nie podobał, nie spodziewałam się takich GŁUPOT!
* Miguel, który był przestępcą, oszustem, przemytnikiem itd. skończył na wolności i kolejny (enty raz) wywinął się śmierci. Nikt mu nie udowodnił żadnej zbrodni.
* Edna - uczciwa osoba skończyła za kratami za coś, czego nie zrobiła
* Chudy okazał się jakimś geniuszem skoro można kogoś wrobić tak dobrze w coś czego nigdy nie zrobił...
* Chudy i Trejo też nie zasłużyli na happy end, bo przyczynili się do wielu nieszczęść.
* Ishiro - płatny morderca również został na wolności.
* Adela - mimo wszystko pozytywna postać skończyła martwa.
O Jimenie nic nie było. Również nie spotkała ją żadna kara za oszustwa. Pewnie cieszy się życiem wydając miliony Miguela.
Hector i Adela za bardzo się przejęli niesprawiedliwym aresztowaniem Edny, choć są tacy uczciwi i prawi...
Po co ten z czapy wątek z Tadamichim?
I w końcu nic nie było o efilinie! Dalej ją produkują? Już nie ma skutków ubocznych? Cisza...
Zastanawiam się, czy Carmen szczerze zaproponowała Adeli przyjaźń, ale mam wątpliwości. Potem jak zostawiła kobietę w aucie z Epigmeniem nie wyglądała na przejętą całą sytuacją.
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:32:51 12-09-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:24 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Mi się również finał nie podobał...
Nie wiem co to miało być..
Miguel to super bohater zawsze wychodzi cało..
Zamieszanie, chaos tak można opisać ten final..
Po prostu porażka..
Niewyjaśnione wątki..
Nie wyjaśnili tego że Edna była wrobiona..
Co z efilina?
Co z Jimena?
Miguel i jego koledzy zostali na wolności..
Nie dziwię że się ten finał się nie podobał bo co tu miało się podobać.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:43:26 12-09-20 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że nigdy nie powstanie III sezon! |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:38:23 13-09-20 Temat postu: |
|
|
Raczej nie choć były jakieś plotki o 3 sezonie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:29:30 13-09-20 Temat postu: |
|
|
Nie podobał mi się finał. Czuję spory niedosyt a nawet rozczarowanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:35 13-09-20 Temat postu: |
|
|
Ja również czuje rozczarowanie... Nie sądziłam że aż tak można skopać finał.. A jednak da się.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|