Telenowele

Paro · Wysłany: 0:32:29 08-03-14 Temat postu:

Dobrze, że Monica udowodniła Selmie kim naprawdę jest, bo już miałam dosyć jej oburzonych min. Telka jak na razie jest bardzo ciekawa, ale mogliby już dać powrót Monici do domu.

loca90 · Wysłany: 15:51:45 08-03-14 Temat postu:

Paro · Wysłany: 19:02:02 08-03-14 Temat postu:

Wkurzyłam się, gdy Gerardo popchnął Ricardo na fotel. Ricardo miał prawo się awanturować, jest mądry i od razu wywęszył spisek Eleny! Dobrze zrobił, powinien jeszcze dać Gerardo w papę

Stokrotka* · Wysłany: 22:22:43 08-03-14 Temat postu:

Dominica · Wysłany: 15:19:27 09-03-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 15:48:51 09-03-14 Temat postu:

Ja to odbieram trochę inaczej.
Dla mnie Camila nie zbyt przejumuję się uczuciami Emi. Powinna powiedzieć Emi o testamencie, a ukrywała to przed nią, a potem krzyczy, że matka zostawiła je z niczym. Skoro się o nią martwi to powinna zdawać sobie sprawę, ze Emi ją może słyszeć i zrobić coś szalonego.

W kewstii Eleny to Camila momentami sama sobie przeczy. Najpierw uznała, że Gabriel na pewno ją napastował, a dopiero potem uznała, że on jednak tami nie jest.
Rozumiem, że to jej ukochana kuzynka, która nigdy jej nie zawiodła, ale chyba jest na tyle dorosła, że powinna sama oceniać sytuację i wyciągać wnioski. A na dodatek Ricardo bronił Gabriela. Wiem, wiem że to jego brat i w ogóle, ale nie naskakiwałby na Elene bez powodu.

Nie chodz mi o to, żeby Camila siedziała i płakała. Zdaję sobie sprawę, że to ona jako starsza siostra musi zawalczyć o swoję.
Mogła też się utwierdzić w przekonaniu, że matka jej nie kochała, a to że nie było jej 5 lat w domu też zrobiło swoję.
Ale po samej śmierci Moniki wyrzucała sobie, że się z matką nie pogodziła. Nie mówię, że ma siedzieć i płakać.
Ale jedyne co ona robi to mówienie, że matka ich nie kochała ( jakoś Emi ma zupełnie inne zdanie na ten temat).
Jak dla mnie to ona widzi tylko swoją krzywdę. Nie każę jej płakać i siedzieć bezczynnie, ale to jednak była jej matka. W każdego to powinno uderzyć, nawet jeżeli nie była z nią bardzo blisko. Zwłaszcza, ze zawsze jej matki brakowało.
Ja odbieram to tak, że Camila myśli tylko i wyłącznie o swojej krzywdzie. A gdyby chciała zrobić coś z kwestią majątku to już dawno skonsultowałaby się z adwokatem, wzięłąby sprawy w swoję ręce. A to Ricardo umówił jej spotkanie z sędzią, ona sama nie wychodzi z żadną inicjatywą.
Jedyne co powtarza, to że matka ich nie kochała i wszystko zapisała Gerardowi.

Mnie ona denerwuję swoim zachowaniem i nic na to nie poradzę.

loca90 · Wysłany: 0:36:21 10-03-14 Temat postu:

Mnie Camila też wkurza. Przede wszystkim ona powinna zadbać o to, aby jej młodsza siostra nie miała złego zdania o matce, którą kochała i z którą najwyraźniej dobrze się dogadywała

Ja rozumiem, że Camila czuje się pokrzywdzona myśląc, że Monica była ślepa zapatrzona w Gerardo i dlatego mu wszystko zapisała, ale ona wkurzała mnie już od samego początku...jeszcze jak Moni żyła to gadała jej takie teksty, że Gerardo nie mógłby się związać z kobietą w jej wieku z miłości, że tylko chce jej kasy etc..z jednej strony dobrze wyczuła intencje Gerarda, ale z drugiej strony to tak jak nie wierzyłaby, że jej matka będąc już dojrzałą kobietą ma szansę zdobyć młodszego od siebie faceta..

Mnie generalnie ta postać jak na razie mega irytuje..tylko chodzi wszędzie za rączkę z Ricardem i marudzi..w porządku niech w takim razie bije się o ten spadek, ale też niech nie niszczy obrazu Monicii w oczach Emi. Emi to dziecko, jej nie muszą obchodzić pieniądze, winnice, spadek etc..Emi straciła matkę, którą kochała nad życie i to jest ważniejsze od czegokolwiek...a notabene pociesza mnie fakt, że Camila kiedyś udławi się tymi wszystkimi słowami jakie teraz wygaduje na Moniczkę kiedy odnajdzie się kopia prawdziwego testamentu..najgorsze, że stanie się to zapewne dopiero za jakieś 50 odcinków..

Luimelia · Wysłany: 20:40:59 11-03-14 Temat postu:

Co za końcówka! ;D no i mi się coraz bardziej podoba telka

Monica Arriaga ;d fajnie sobie wymysliła nazwisko ;D

Matilde · Wysłany: 23:29:09 11-03-14 Temat postu:

Wreszcie Diego został uwolniony z więzienia tzn uciekł. Mario w sumie mu życie też uratował bo Carlos chciał juz go zabić,

Adriana jako Monica już jest w swym domu jako nauczycielka Emi

Super odcinki są.

loca90 · Wysłany: 14:13:36 12-03-14 Temat postu:

Haha Diego od razu przyjechał do LA i już namierzył Moni/Adri na ulicy

Takie rzeczy to tylko w telach

Jestem ciekawa co on zrobi jak już stanie z nią twarzą w twarz...czy nadal będzie upierał się, że jest Adrianą czy może pozna prawdę o tym, że to Monica w ciele Adri. Podobały mi się scenki z Moni/Adri i Emilianą. Najpierw jak Emi wspominała scenki ze swoją mamą, a potem pojawiła się Moni/Adri

Od razu nawiązała się między nimi nić porozumienia i się polubiły...zew krwi

Moni/Adri jak rozmawiała z Gerardem to nie mogła ukryć swojej miłości do niego..była w niego wpatrzona jak w obrazek...jak Gerardo opowiadał o Monice i że ją kochał to przez chwilę miałam wrażenie jakby to co mówił było prawdą, wydawał się taki szczery. Elenie już nie podoba się nowa guwernantka..

Jest zazdrosna o Gerarda...

No i odkryli, że sędzia lubi zabawiać się z młodymi dziewczętami w burdelu..pewnie będą go teraz szantażować i zatrzymany zostanie proces podważania testamentu..

Odcinki rzeczywiście coraz ciekawsze, a ja nie mogę wyjść z podziwu jak gra Maria Elisa, normalnie momentami widzę w niej Lauritę Flores...te gesty, miny, sposób mówienia są jak u Laury.. WOW!

Shelle · Wysłany: 15:00:41 12-03-14 Temat postu:

Denisse · Wysłany: 17:20:51 12-03-14 Temat postu:

Dominica · Wysłany: 22:21:15 12-03-14 Temat postu:

Oj musiał ją zobaczyć, żebyśmy nie narzekali, że za długo się nie widzieli

Może teraz znowu ją zgubi, bo Monica wsiądzie to taksówki i baj...

Dołączam do zachwytów nad grą Marii Elisy, nie jestem w stanie pojąć, jak ta głupia Televisa pozwoliła jej odejść. Więcej, że do tej pory nie dali jej szansy, żeby zagrała coś większego... Tyle drewna jako protagonistki, a oni mieli taki skarb i go nie wykorzystali!
Ale tym lepiej dla nas, teraz przynajmniej możemy ją podziwiać w wymagającej roli.
Na początku myślałam, że nie będę w stanie przełknąć tego wątku science-fiction, ale aktorzy to wszystko wynagradzają. No i przynajmniej telka jest ciekawa i nietypowa.

Nie wiem jak ME to robi, ale ja też widzę w niej Laurę Flores, a już szczególnie, jak jest z Emi.

Shelle · Wysłany: 22:45:51 12-03-14 Temat postu:

Zgadzam się - sama fabuła wydawała mi się idiotyczna i też nie sądziłam, że to kupię, ale tak jak mówisz, obsada naprawdę sprawia, że telkę świetnie się ogląda!!

Naomi16 · Wysłany: 22:52:11 12-03-14 Temat postu: