|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:47:44 16-03-19 Temat postu: |
|
|
roksi 20 napisał: | Do dzisiaj pamiętam finał Fridy i to jaka byłam tym zaskoczona. |
Nie pamiętam bardziej oryginalnego finału dla villana |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 20:52:11 16-03-19 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | roksi 20 napisał: | Do dzisiaj pamiętam finał Fridy i to jaka byłam tym zaskoczona. |
Nie pamiętam bardziej oryginalnego finału dla villana |
No dokładnie i to jeszcze takie coś mi ta choroba kojarzyła się zazwyczaj z bardzo ubogimi krajami, a tutaj w telce tak pojechali. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:07:17 17-03-19 Temat postu: |
|
|
roksi 20 napisał: | Renzo napisał: | roksi 20 napisał: | Do dzisiaj pamiętam finał Fridy i to jaka byłam tym zaskoczona. |
Nie pamiętam bardziej oryginalnego finału dla villana |
No dokładnie i to jeszcze takie coś mi ta choroba kojarzyła się zazwyczaj z bardzo ubogimi krajami, a tutaj w telce tak pojechali. |
Ja sobie nawet przez jakiś czas studiowałem materiał o tej chorobie i zastanawiałem się w jaki sposób ona ją złapała Tu już były tak współczesne czasy, że styczność z tą chorobą w większych miastach była zerowa A nie pamiętam, aby Frida odbyła jakąś daleką podróż po odległych wioskach Po prostu złapała paskudztwo i cyk! |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 18:32:46 17-03-19 Temat postu: |
|
|
Frida miała po prostu oryginalny finał
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 18:34:10 17-03-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:34:02 17-03-19 Temat postu: |
|
|
Najlepsza scena w jacuzzi |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 18:37:11 17-03-19 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | Najlepsza scena w jacuzzi |
Tego już nie pamiętam, pamiętam, że chodziła w bodajże czerwonej pelerynie |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:39:50 17-03-19 Temat postu: |
|
|
roksi 20 napisał: | Renzo napisał: | Najlepsza scena w jacuzzi |
Tego już nie pamiętam, pamiętam, że chodziła w bodajże czerwonej pelerynie |
Udawała wtedy tancerkę erotyczną przed Marcialem, a później zafundowała mu piekło |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 19:11:07 17-03-19 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | roksi 20 napisał: | Renzo napisał: | Najlepsza scena w jacuzzi |
Tego już nie pamiętam, pamiętam, że chodziła w bodajże czerwonej pelerynie |
Udawała wtedy tancerkę erotyczną przed Marcialem, a później zafundowała mu piekło |
Aaaaaa no tak i potem odsłoniła twarz
Kiedyś obejrze sobie tą telke ponownie
Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 19:13:42 17-03-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:55:26 17-03-19 Temat postu: |
|
|
Też bym chętnie do niej wrócił Bardzo miło ją wspominam |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:41:06 18-03-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 72-75
Oba niemowlęta wracają do swoich domów. Octavio wie, że koszty leczenia syna Any Cristiny są duże, a ona nie ma żadnych oszczędności. Dlatego wysyła swojego prawnika do Any Cristiny, aby przekazał jej pieniądze. Prawnik informuje protkę, że to pieniądze z ubezpieczenia na życie Manuela, a tak naprawdę są od prota. Octavio wie, że inaczej protka nie przyjęłaby pieniędzy.
Ogólnie to znowu zaczynam lubić Octavio. W końcu zrozumiał wszystkie swoje błędy. Przyznaje, że przez swoją głupotę źle traktował Anę Cristinę. Namawia protkę na ślub i wspólną ucieczkę z dziećmi, ale Ana Cristina nie chce pozbawiać syna Fridy ojca. Ostatecznie Octavio bierze ślub z Fridą, ale robi to tylko ze względu na swojego syna.
Za to przestaję lubić Josefę. Kiedy Maria Magdalena próbowała jej powiedzieć o tym, że Marcial jest agresywny, Josefa nie chciała jej nawet słuchać i zerwała ich przyjaźń. Głupia stara baba, tak się dała omotać temu Marcialowi, a on tylko się zastanawia jak ją wykończyć.
Juliana i Gabriel godzą się i biorą spontaniczny ślub cywilny nie informując o tym nikogo. Rodzice Juliany nie są tym faktem zachwyceni. Gabriel kupuje nawet mieszkanie specjalnie dla nich.
Lucila dowiaduje się, że Frida jest córką Rosalii. W ramach zemsty na Cayetanie informuje o tym Rosalię.
Jeśli chodzi o ten wątek dziecka Rosalii to twórców trochę poniosło. Jakim niby cudem Rosalia nie wiedziała nawet czy urodziła syna czy córkę?? Ok, rozumiem, oddała dziecko tuż po porodzie, no ale o płci dziecka to chyba ją od razu poinformowali?
Nie rozumiem też co Marcial zrobił z ciałem Manuela? Na początku myślałam, że je gdzieś wyrzucił i dlatego znalazła je policja. Po czym się okazało, że Marcial ma w swoim pokoju drugie ciało, chyba jakiś odlew (?!) czy Bóg wie co. Już się nie mogę doczekać reakcji głupiej Josefy kiedy się dowie o wszystkich zbrodniach jej ukochanego Marciala.
Dochodzi do finału sprzeczki między Lucilą i Caytetaną. Cayetana okazuje się sprytniejsza - otruwa Lucilę jej własną trucizną. Przed śmiercią Lucila próbuje jeszcze otruć Rogelia. Pewna swojego sukcesu wyznaje mu, że to ona swoimi kłamstwami doprowadziła do śmierci Leoneli. Koniec końców to ona się przekręca. Jednego okropnego babsztyla mniej. Miejmy tylko nadzieję, ze nic się nie stanie Rogelio.
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 17:41:40 18-03-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:54:39 18-03-19 Temat postu: |
|
|
zepeda napisał: | Nie rozumiem też co Marcial zrobił z ciałem Manuela? Na początku myślałam, że je gdzieś wyrzucił i dlatego znalazła je policja. Po czym się okazało, że Marcial ma w swoim pokoju drugie ciało, chyba jakiś odlew (?!) czy Bóg wie co. Już się nie mogę doczekać reakcji głupiej Josefy kiedy się dowie o wszystkich zbrodniach jej ukochanego Marciala. |
Tak, faktycznie tak było! To też było mocne |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:41 22-03-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 75-79
Octavio w końcu poznaje prawdziwe oblicze Fridy: jest bezwzględna, nie zależy jej ani na dziecku, ani na nim. Jest tak zazdrosna o Anę Cristinę, że daje Octavio ultimatum: albo wyniosą się z willi Villarreal, albo zrobi z życia Octavia i małego Fernanda piekło.
Ana Cristina też chce zerwać kontakt z Octaviem. Winna jest oczywiście Frida, która nastraszyła protkę, że jej syn, Juan Manuel, jako dziecko samotnej matki będzie przedmiotem drwin.
Juliana dowiaduje się o śmierci matki. Jest wściekła na ojca za to, że nie poinformował jej wcześniej, przez co nie mogła pożegnać się z matką. Zrywa kontakt z ojcem, a pocieszenie znajduje w swoim mężu.
W międzyczasie Rebeca zaczyna pracować w domu Juliany i Gabriela jako służąca. Gabriel nie jest tym zachwycony. W końcu dowiaduje się o tym, że to Rebeca jest jego matką.
Chwilę potem na Julianę spada kolejny cios - poznaje prawdę o pochodzeniu Gabriela. Nie jest w stanie wybaczyć mu kłamstwa i każe mu odejść z domu. Juliana zostaje więc sama, bez matki, ojca i męża. U jej boku zostaje jedynie Rebeca, która obiecuje jej, że jej nie opuści.
Jose Alfredo wiąże się z Fuensantą. Oprócz tego rozpoczyna rehabilitację. Zaczyna patrzeć optymistycznie na przyszłość, planuje znaleźć jakąś pracę. Za to Fuensanta dowiaduje się o tym, że Macarena, Mirna i Chelo mają jej córeczkę. Kiedy ją widzi, serce jej mięknie. W ramach podziękowania dla Matki Boskiej z Guadalupe nazywa swoją córeczkę Maria Guadalupe.
Wszystkie dzieci - Maria Guadalupe. Juan Manuel i Fernando - mają chrzest tego samego dnia.
Rogelio jest załamany. Obie córki nim gardzą i nie chcą go znać. Poza tym wie też, że to Lucila, kobieta z którą żył tyle lat i miał córkę, doprowadziła do śmierci Leoneli. Postanawia wyjechać z Guanajuato. |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:56 25-03-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 80-84
Mijają dwa lata. Stopniowo poznajemy losy wszystkich bohaterów. Ana Cristina mieszka w nowym domku razem z Marcelinem i Juanem Manuelem. Dorabia projektując nowe modele butów dla fabryki Villarreal. Zżywa się z Julianą.
Maria Magdalena jest poniżana, maltretowana i gwałcona przez Marciala. Poświęca się dla dobra Jose Alfredo - w końcu to Marcial opłaca jego kosztowną rehabilitację.
Jose Alfredo i Fuensanta razem wychowują Marią Guadalupę. Pracują razem w sklepie obuwniczym. Jose Alfredo ma wątpliwości, czy z powodu swojej niepełnosprawności powinien być z Fuensantą.
Za to Octavio ma ciężki los z Fridą. Wariatka już zupełnie zwariowała, w ciągu minuty przechodzi od stanu euforii w furię. Octavio nie zostawia jej, bo boi się, że Frida skrzywdzi małego Fernanda.
Trochę ma za swoje. Taki był pewien, że Frida go kocha i że jest dobrą kobietą, w przeciwieństwie do "karierowiczki" Any Cristiny... Ta jego zgorzkniałość go zaślepiała. W końcu przegląda na oczy.
No, a Frida po przeskoku czasowym zaczęła szaleć. W ciągu czterech odcinków:
- porzuciła Fernanda w nocy na środek drogi z nadzieją, że zginie
- próbowała otruć Juana Manuela
- miała kłótnię z / dała z liścia niemalże wszystkim możliwym osobom w telce
Szkoda mi w tym wszystkim małego Fernanda. Życie z taką "matką" musi być piekłem. Swoją drogą, zastanawia mnie dlaczego dziecko, które grało Fernanda było takie trochę... bez życia? Czy to było celowe czy to kwestia dziecięcego aktora? Za to Juan Manuel jest rozgadany, inteligenty, otwarty. Trochę mi się to rzuciło w oczy.
Gabriel nadal utrzymuje się z walk ulicznych, bierze też narkotyki. Raz będąc na haju wchodzi na dach budynku i z niego zeskakuje. Zostaje uratowany przez strażaków. Oprócz tego spotyka na ulicy Marią Guadalupę. Jest dla niej czuły i chce pomóc jej znaleźć rodziców. Po chwili dowiaduje się, że to jego własna córka... Może to mu otworzy oczy?
Juliana w końcu dowiaduje się, że jej matka otruwała ojca. Wybacza ojcu. Zastanawia się też, czy nie pogodzić się z Gabrielem.
No w końcu! Biedny Rogelio, tyle w życiu się nacierpiał przez tą Lucilę. Rogelio to jedna z moich ulubionych postaci w telce. Jest taki opiekuńczy, czuły, mądry, do wszystkiego podchodzi z rozwagą.
Aa, zapomniałabym. Marcial sobie sprawił kolejną "kukiełkę" do kolekcji. Oczywiście zrobił sobie Napoleona.
Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 18:24:10 25-03-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:50:36 30-03-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 85-89
Juliana i Gabriel wracają do siebie. Gabriel postanawia na dobre zrezygnować z walk ulicznych. Nie może jednak znaleźć pracy. Zgłasza się do jakiejś podejrzanej firmy, żeby "zainwestować" pieniądze i traci wszystkie swoje oszczędności.
Ana Cristina w końcu poznaje prawdę o Rogelio. No w końcu, ciągnęli ten wątek od początku telki.
Wszystko dlatego, że Marcial w przypływie zazdrości atakuje Rogelio przed domkiem Any Cristiny. Ma kominiarkę i udaje mu się uciec, dlatego nikt nie wie, że to on. Kiedy Ana Cristina oczyszcza ranę Rogelio, widzi znamię na jego plecach i domyśla się prawdy. Na początku nie chce go znać, koniec końców poznaje całą historię i mu wybacza.
Maria Magdalena postawia się Marcialowi. Grozi mu, że zażąda rozwodu, wie jednak, że Marcial jest w stanie skrzywdzić jej synów. Dlatego nadal z nim żyje, ale wyrzuca go ze swojego pokoju.
Rosalia sprzedaje swoją część baru i otwiera kwiaciarnię. Robi to po to, żeby zbliżyć się do Fridy.
Dochodzi do kolejnego przeskoku czasowego. Wiele się w sumie nie zmienia. Gabriel nadal nie może znaleźć żadnej stałej pracy.
Kiedy próbował sprzedać choć jeden zestaw encyklopedi i mu się nie udawało, to aż mi się go szkoda zrobiło. Ogólnie Gabriel to jedna z ciekawszych postaci w telce, dlatego że jest wielowymiarowy. Z jednej strony jest okropny (gwałciciel, tchórz, nie szanuje własnej matki), a z drugiej strony naprawdę kocha i troszczy się o Julianę.
Frida teraz ma długie włosy i wygląda jak czarownica. Doczepili jej jakieś okropne pasemka. Po raz pierwszy od dłuższego czasu spotyka Juana Manuela jest nim zachwycona, widzi, że jest bardzo podobny do niej i do Marciala. Mały też jest nią zachwycony. Oprócz tego ma już zadatki na villana - taki maluch, a już oszukuje i manipuluje wszystkimi dookoła. Za to Fernando to oczywiście aniołek.
Proci spędzają sporu czasu razem, ale przez Fridę nie mogą być szczęśliwi. |
|
Powrót do góry |
|
|
zepeda Idol
Dołączył: 12 Kwi 2017 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:46 01-04-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 90-93
Kolejne akcje Fridy. Napędza wszystkim stracha, kiedy w wesołym miasteczku zabiera Fernanda na diabelski młyn. Maszyna zatrzymuje się, kiedy są na samej górze. Wtedy Frida namawia Fernanda, żeby się wychylił przez poręcz. Na szczęście nie dzieje się nic złego.
Później w napadzie zazdrości potrąca samochodem Anę Cristinę. Protka trafia do szpitala i bez większych obrażeń wraca do domu. Octavio przywozi jej pod opiekę Fernanda. Mogłaby w końcu zobaczyć to znamię na jego plecach i wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
Frida trafia do szpitala psychiatrycznego. Jej pielęgniarką jest Libertad, kawał sadystycznego babska. Nawet Frida nie może dać jej rady. Frida zasugerowała nawet, że Libertad jest mężczyzną. Marcial też się przy niej jakoś dziwnie zachowuje, jakby ją skądś znał? W każdym razie później villana proponuje pielęgniarce pieniądze i biżuterię w zamian za zabicie Octavia.
Marcial pożycza dużą ilość pieniądzy Gabrielowi i Jose Alfredo. Maria Magdalena zarzeka się, że odda mu wszystko co do grosza, a i tak się z nim rozwiedzie.
Oprócz tego akceptuje pracę u Pontiego - biznesmena, który potrącił samochodem Jose Alfredo. Na szczęście nikomu się nic nie stało, ale Ponti czuje się winny i chce wypadek jakoś wynagrodzić. Marcial jest o niego bardzo zazdrosny, a już szczególnie kiedy dowiaduje się, że Maria Magdalena zaakceptowała propozycję pracy. Zaczyna ją dusić. Na szczęście Marię Magdalenę ratuje Chelo. Co więcej, namawia kobietę do pójścia na spotkanie z prawnikiem w audycji radiowej. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|