Telenowele

cukierki · Wysłany: 22:35:27 06-06-16 Temat postu:

Wlasnie jestem po odcinku.
Widząc Tomasa w takim stanie az serce pęka. Biedny jak to przeżywa. Beatriz dzisiaj dała czadu...podoba mi sie jej bohaterka, zmienila sie na lepszą. Maximo wywęszył od Pereyry pocałunek Espe i Tomasa...i chyba ta rozmowa została nagrana.
Końcówka. Esperanza tulaca sie do Tomasa, a on dostal tylko dyspense nie zwalniającą go ze ślubów.

Chcialabym zeby Tomi rzucil sutanne...ale jeszcze na to poczekamy.
Tomas jest ksiedzem naprawde z powołania. Nie potrafi rzucic służby Bogu od tak...
Teraz kazdy odcinek bedzie taki emocjonujacy. Ciekawe jak dlugo teraz bedziemy czekac na drugie beso!

mi ciągle mało!

aniaa.xoxo · Wysłany: 22:48:59 06-06-16 Temat postu:

Odc 74.
Umierania ciąg dalszy.

Kontynuacja besa była przepiękna.

Tomas pozwolił sobie na to by Espe kontynuowała to co on zaczął.

Szkoda tylko, że nagle się opamiętał i zakończył pocałunek.. (Ale rozumiem go. Jest księdzem, działał pod wpływem emocji. - Ale co najważniejsze, beso jest w naszych głowach.

W naszych i w ich. Nikt nam tego nie zabierze.

)

Tomas gdy stał przed ołtarzem i nagle otworzyły sie drzwi i wszedł Arcybiskup, wyglądało to jakby czekał na jakiś wyrok..

Rozmowa z Arcybiskupem na pewno nie była nerwowa.. Taka jak to czasami bywa z Biskupem.
Ale było widać, że Tomas bał się tej rozmowy..
Biskup i Arcybiskup nie potrafią wesprzeć Tomasa.. Wydaje mi się, że zamiast 'dać mu wolną rękę', by sam podjął decyzje co chce zrobić, to oni mówią mu, że wszyscy uważają go za wspaniałego księdza i pokładają w nim nadzieję.

Tak to on nigdy nie podejmie właściwej decyzji.
Tomas pięknie powiedział:
"Moje serce już wie.. ZAKOCHAŁEM SIĘ."

Tomas wyznał już swoim wyższym władzą, że jest zakochany. I w taki sposób przechytrzył swojego krasnalego brata, który teraz nie wyśle go na księżyc. xd

Espe rozmawiała z Clara i wyznała jej, że całowała się z Padre Tomasem..
Clara radziła jej by się wyspowiadała. Espe stwierdziła, ze przecież do Padre Tomasa nie może iść, a do Fortunato nie pójdzie bo go nie lubi. xd
A Ja się uparłam i mówiła by szła do Tomasa. xd

Szkoda że Tomas, ani Espe nie napisali tych smsów.

Espe jak się dowiedziała, że w klasztorze był Arcybiskup i rozmawiał z Tomasem, cieszyła się bo pomyślała, że Tomas może dostanie dyspensę.
Ale narobiła sobie tylko nadziei.

Gienka i ciąg dalszy jej gotowania. xd Jak mi się chce z niej śmiać.

Mianowała Fortunato swoim producentem. xd
Jej teksty: "Cicho.! Teraz mam wenę." Albo jej śpiew, ruchy. xd

No nie mogę.. xd
Wkurza mnie to jak ona traktuje innych.! Beatriz, Carmela czemu one i do niej wracają.?

Beatriz nazwała Gienke szczeniakiem. xd

(A Ja stwierdziłam, że Genowefa to nie szczeniak tylko buldog. xD

)

Espe podjęła mądra decyzję i zdecydowała że odchodzi z firmy Maxima. On niby był smutny, a tak na prawdę pewnie od środka był nieźle wkurzony. xd
Espe gdy wychodziła wpadła koło windy na Eve, która zaczęła ją obrażać.

No Ja miałam ochotę ją porządnie trzepnąć.! Nie wiem jak Espe to zrobiła, że powstrzymała się przed tym..

Espe poszła do konfesjonału się wyspowiadać, nie wiedziała, że po drugiej stronie jest Beatriz. Zaczęła mówić, że pocałowała księdza.. Padre Tomasa. Wydawało mi się, że Beatriz to usłyszała. Ale jak się okazało to była nieprawda. WTF.? xd Podskoczyłam w tym konfesjonale jakby jednak coś usłyszała..

Przypadkowe spotkanie protów w biurze matki przełożonej.

Tomas od razu chciał uciec, ale Esperanza go zatrzymała.

Pytała o Arcybiskupa, a potem zapytała Tomasa czy powinna go przeprosić za pocałunek..

(Ona przepraszać.? Przecież to Tomas ją pocałował.

I tu mie trzeba nikogo za to przepraszać..

)
E: To był piękny pocałunek.

T: Najpiękniejszy w moim życiu.

E: I w moim.
- Ten moment rozmowy podobał mi się najbardziej.

Uwielbiam modlitwy Tomasa. Ale nie lubię jak on przy nich płacze, bo kraje mi się wtedy serce..

Pereyra powiedział Maximo, że jego informator widział Tomasa jak się z kimś(Espe) przytulał..

Co najgorsze.! Dyktafon w torebce Evy był włączony..!

Tomas po spotkaniu z Arcybiskupem napisał do Espe sms i umówił się z nią w parku. Ona na to spotkanie jechała taka szczęśliwa.!
On w tym czasie siedział w parku na ławce ze łzami w oczach i przypominał sobie co mówił mu Arcybiskup.. Do tego w tle "Jurame."- myślami, że się rozpłaczę..
(Tomas dostał dyspensę, ale ona nie zwalnia go ze ślubów. Nie może tylko spowiadać, prowadzić mszy itp..)
Espe widziała jak Tomas ściąga koloratkę. -I wtedy pewnie pomyślała, że będą już na zawsze razem.. -(Nie wiedziała, że Tomas zaraz przekaże jej najsmutniejszą wiadomość...)
Tomas się do niej uśmiechnął, a Espe podbiegła do niego i mocno przytuliła.

+odcinka:
Przepiękna kontynuacja beso.!!

- odcinka:
Porządnie wkurzyła mnie dziś Eva, której miałam ochotę przywalić patelnią.! - pożyczoną od Gienki. xd

Selmin · Wysłany: 23:06:39 06-06-16 Temat postu:

Aniu super komentarz

Obejrzałam właśnie sobie powtóreczkę, no prócz świetnej kontynuacji pocałunku to serce mi się krajało...Tomas już 2 raz powiedział że się zakochał, z jednej strony jego uczucie do Espe jest bardzo silne a z drugiej strony obwinia się i przeprasza Boga, ewidentnie ma powołanie inaczej by się tak często i gorliwie nie modlił. Tyle czasu jeszcze będą musieli cierpieć żeby być razem,dobrze że na tym jednym pocałunku się nie skończy. Pewnie podczas dyspensy trochę sobie pofolguje....

aniaa.xoxo · Wysłany: 23:28:53 06-06-16 Temat postu:

Dziękuję espi

Bardzo cierpi. Oni oby dwoje bardzo cierpią..

Gdyby on sam miał podjąć decyzje, może od razu wybrałby miłość..
Ale Biskup i Arcybiskup tak na niego naciskają, mówią mu tak i owak, że Tomas sam nie wie co ma robić i ich słucha..

Selmin · Wysłany: 0:42:55 07-06-16 Temat postu:

Trochę ich rozumiem . Nie chcą stracić dobrego przykładnego duszpasterza. Poza tym są starzy to co oni tam mogą o miłości wiedzieć 😈

aniaa.xoxo · Wysłany: 9:21:43 07-06-16 Temat postu:

W sumie tak.
Ale takie naciskanie na kogoś powinno być karane. xd

Oni tak mu mieszają, że głowa mała..

Chciałam zobaczyć powtórkę, chociaż początek, a nie dam rady.

neSaga · Wysłany: 9:46:25 07-06-16 Temat postu:

Niestety oni jeszcze dużo namieszają... szczególnie jeden..

aniaa.xoxo · Wysłany: 10:17:36 07-06-16 Temat postu:

I tego się boję najbardziej.

Właśnie weszłam do domu i kontynuacji beso nie widziałam.

ewka20055 · Wysłany: 10:27:32 07-06-16 Temat postu:

A ja tylko poczułam ulgę, że na słowa Espe: ,,To był piękny" pocałunek", Tomas nie zrobił po raz kolejny swojej speszonej miny i nie próbował uniknąć tematu, tylko od serca powiedział, że ,,najpiękniejszy w jego życiu".

aniaa.xoxo · Wysłany: 10:38:53 07-06-16 Temat postu:

To było piękne.

Ale to co ich i nas czekam dzisiejszym odcinku nie bedzie już takie piękne..

Ale mam nadzieję, że to chwilowe.
Jestem ciekawa kiedy kolejne beso.(?)

neSaga · Wysłany: 11:09:20 07-06-16 Temat postu:

A ja dziś niestety nie pooglądam ;P

aniaa.xoxo · Wysłany: 12:26:19 07-06-16 Temat postu:

A Ja, jeśli nic mi po drodze nie wypadnie, to będę oglądać.

Agnieszka.! Animki miodzio.

cukierki · Wysłany: 13:15:27 07-06-16 Temat postu:

Ania co za komentarz, jestes świetna!!
neSaga dzieki za aminki. Moge patrzec na nie w nieskończoność

Poki mam neta w telefonie to bede pisac a wieczorem nadrabiac EM.
Teraz sa takie odcinki ze ciezko sie oprzec.
Szkoda ze biskup i arcybiskup tak bede mieszac w ich miłości. Na pewno dyspensa jest dla Tomasa karą...moze nawet teraz gorzej sie czuje niz jakby calkowicie zrezygnowal z kaplanstwa. Fajne jest to ze ma świadomość tego co czuje do Esperanzy. I na pewno nie raz ulegnie tej pokusie...az w koncu kiedys rzuci dla niej sutanne. W tej chwili on stoi na roztaju drog i nie wie która pójść... Chętnie poszedlby i jedną i drugą...jednak to niemożliwe. Uwazam ze powinni znieść zakaz małżeństwa u księży.

Selmin · Wysłany: 14:37:10 07-06-16 Temat postu:

A ja dziś chyba nie zdążę na EM, lecę zaraz na farbowanie

aniaa.xoxo · Wysłany: 15:56:50 07-06-16 Temat postu: