Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 23:33:00 13-04-23 Temat postu:

Ta Esperanza jest totalnie zakręcona, ona nigdy się nie męczy

Jej postrzelone akcje bawią do łez

Pomoc w ucieczce Tomasowi ze szpitala, kradzież motoru, podglądanie Tomasa pod prysznicem i wiele, wiele więcej

A dopiero jestem 13 odcinku

Tomas został oskarżony o kradzież pieniędzy z fundacji, którą prowadzi, a tak naprawdę za wszystko był odpowiedzialny Maximo. Przykro się patrzyło jak media i ludzie osaczają Tomasa oskarżając go z góry, że jest winny

Najbardziej to wkurzyła mnie niby jakaś tam przyjaciółka Prota. Kiedy pojawiły się oskarżenia pod jego adresem, to od razu osądziła go nie słuchając żadnych wyjaśnień. Przecież ta kobieta od lat była jego przyjaciółką i jak tak po prostu mogła w niego zwątpić? Nie rozumiem tego, naprawdę

Kiedy sprawa się wyjaśniła, to od razu przyszła do Tomiego z przeprosinami. Rozumiem że on jest księdzem i w jego mniemaniu powinno się wybaczać, ale wg mnie ona na to po prostu nie zasłużyła. Odwróciła się od Tomasa w momencie kiedy mógł potrzebować jej wsparcia, a wróciła dopiero wtedy kiedy dowiedziała się, że on jest niewinny. Żałosna baba

Pod drzwiami klasztora zostało podrzucone dziecko. Wszyscy się nim opiekowali, ale najbardziej chyba Espe i Tomi

Esperanza bardzo przywiązała się do maluszka. Poruszyła mnie jej reakcja kiedy dowiedziała się, że matka dziecka chce je odzyskać

To było takie wzruszające i smutne jednocześnie

Ale cudne było pożegnanie Protów z dzieckiem, kiedy go kąpali i przebierali do wyjścia

Chyba zrobię z tej sceny animkę, bo była boska

Tomas w końcu przyznał się przed samym sobą, że Esperanza nie jest mu obojętna

Wyznał to na spowiedzi biskupowi, choć oczywiście nie powiedział mu o kogo chodzi. Biskup kazał się Tomasowi trzymać z daleka od dziewczyny. Także Matka przełożona zorientowała się, że Esperanza zakochała się księdzu Tomasie. I można powiedzieć, że dała jej taką samą radę co biskup naszemu księdzu - że powinna trzymać się od niego z daleka.

Espe ma przepiękny głos

Kiedy śpiewa, to aż nogi się uginają

Tylko szkoda, że kiedy Protka śpiewa tak po prostu, dla siebie to dają wersję instrumentalną, a nie acapella. To moje jedyne zastrzeżenie

justyn.13 · Wysłany: 9:11:02 15-04-23 Temat postu:

Z tej telki czasami naprawdę nie idzie wyrobić, ale to głównie dzięki Espie

Ona jest taką postrzeloną wariatką, że naprawdę

Agentka jak nic!

Świetne było jak dostała alergii jak wyjechali na rekolekcje na wieś i później jak musiała zdawać egzamin na to czy nadaje się na zakonnicę

Po tym jak Tomas wyznał biskupowi na spowiedzi swoje uczucia do Esperanzy i ten zabronił mu się do niej zbliżać, to później Tomi robił wszystko, żeby tylko jej unikać. Świetne było to jak ją zbywał

Ale długo to nie potrwało, bo Espe dostała alergii i trzeba było zawieść ją do lekarza

Tomas wsadził ją na rower i w drogę

Niestety po drodze się zgubili i zaczęły się ich poszukiwania przez zakonnice

Przynajmniej Espie przeszła alergia, choć ja na początku myślałam, że z tą alergią to ona ściemnia, bo nie chciała jechać na rekolekcje ( od razu zmieniła zdanie kiedy Tomas postanowił jechać razem z siostrzyczkami

), no ale już na miejscu tak ją wysypało na twarzy, taka czerwona się zrobiła, że aż wszyscy dęba stanęli

Reakcja Tomasa i zakonnic na jej widok the best

Espe musiała zdać egzamin na to czy nadaje się na zakonnicę

Robiła wszystko, żeby tego uniknąć. Wciągnęła w swój plan Dianę i Nieves

One musiały uruchomić alarm przeciwpożarowy, żeby przerwać egzamin, ale na nic się to zdało, bo zostały przyłapane na gorącym uczynku

Esperanza nie mogła odpowiedzieć na żadne pytania na egzaminie, bo na żadne nie znała odpowiedzi

Tomas jakoś próbował ją naprowadzić zadawając coś łatwego, ale nic z tego

Najlepsze było jak ksiądz, który razem z Tomasem i Matką przełożoną byli egzaminatorami powiedział do Esperanzy, że na razie nie ma powołania i może dopiero za kilka lat to Tomas od razu krzyknął "nie"

On już bez tej Espe nie potrafi funkcjonować

Mimo iż wie, że musi trzymać od niej dystans, to nie potrafi jej od siebie odsunąć i chce cały czas mieć ją blisko siebie

Od tego czy Protka zda ten egzamin czy go obleje zależała jak dalsza przyszłość w klasztorze, stąd taka reakcja Tomasa, nie chciał, żeby ona odeszła. Razem z Matką przełożoną poprosili tego drugiego księdza o drugą szansę i obiecali pomóc przygotować się Espie do egzaminu jak najlepiej, a to nie było takie proste, bo poprawka była już na drugi dzień

Tomi zaczął uczyć Esperanzę, ale ona nie mogła wcale się skupić, bo cały czas tylko patrzyła się na niego tymi maślanymi oczami

Najlepsze było jak chwaliła jego zęby

W końcu Tomas stracił cierpliwość i zrobił porządną awanturę Esperanzie. No pojechał po niej ostro, ale najwidoczniej to było Espe potrzebne, bo dzięki temu zmotywowała się do nauki

Nadszedł dzień poprawki egzaminacyjnej! Esperanza wyluzowana, bez nerwów wchodzi na salę, a Tomas przerażony tym co się za chwilę wydarzy

No i tu Espe wszystkich zaskoczyła

Zdała egzamin celująco!

Jeszcze Genowefa próbowała jej zaszkodzić zadając trudne pytania, ale na nic się to zdało, Espe wybrnęła z tego obronną ręką

Świetne były te fragmenty jak pokazywali jednocześnie jak Esperanza odpowiada na pytania na egzaminie i jak pokazywali też jak uczyła się zeszłej nocy do nich. Tomi potrafi mieć na nią zbawienny wpływ

To tak naprawdę dzięki niemu Espe zdała! Później na koniec powiedział, że jest z niej dumny

Te intrygi Genowefy są mało śmieszne

Irytuje mnie ta zakonnica. Na szczęście Matka przełożona nie jest głupia i wie, że ta chce wygryźć ją z fotela na miejsce przełożonej

Eva za grosz wstydu!

Nie ma żadnych hamulców, żeby uwieść Tomasa. Przy każdej nadarzającej się okazji próbuje się do niego zbliżyć. To już podchodzi pod molestowanie

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:50:16 15-04-23 Temat postu:

Na którym jesteś odcinku?

justyn.13 · Wysłany: 19:16:01 15-04-23 Temat postu:

Niedawno przeleciałam już 20 odcinek

I właśnie ten odcinek był wzruszający

Tomas na grobie rodziców

jego przytulas z Esperanzą

I pokuta, którą sobie sam zadał w ramach kary, za przytulenie z Esperanzą, a raczej za to co do niej czuje

48 bez jedzenia, picia i na modlitwie

Prot czuje ogromne wyrzuty sumienia z tego, że się zakochał

Przez tą pokutę nabawił się tylko choroby

Espe widząc go w takim złym stanie obiecała sobie, że da mu już spokój, że nie będzie stawać mu na drodze, którą sam sobie obrał. Szkoda mi ich, widać jak bardzo się kochają, ale nie mogą być razem. Ta miłość sprawia im tylko ból, zwłaszcza Tomasowi, który musi walczyć z tym, żeby nie ulec ukochanej kobiecie i to od środka go wypala

Mam już dość Genowefy

Jak ona i ta jej świta mnie irytują

Przynajmniej widać, że Beatriz już powoli zaczyna odsuwać się od Gienki. Nawet przekonała się do Espe i też pożegnała Clarę, która musiała opuścić klasztor. Wkurzają mnie te intrygi siostrzyczek. Są one żałosne

justyn.13 · Wysłany: 17:43:07 16-04-23 Temat postu:

Dobre było to jak Tomas zobaczył przygnębioną Esperanzę i zaczął wypytywać Clarę o nią, ta mu odpowiedziała, że Espe ma problem, a ten na to "A to ci nowina. Co znowu?"

No mało nie padłam z tego tekstu

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:13:00 16-04-23 Temat postu:

Czytając to wszystko przypominają mi się te wszystkie zabawne odpały Esperanzy

i przy okazji też te chwile zblizeń Esperanzy i Tomasa

to jak ciężko mu było z tym uczuciem do protki

justyn.13 · Wysłany: 22:12:06 19-04-23 Temat postu:

Doszłam do 32 odcinka

Oj ta Esperanza, Esperanza

Dziewczyna chce dobrze, a wszystko robi na odwrót

Przez swoje bezmyślne zachowanie potrafi pakować siebie i innych w kłopoty. Wszyscy mają przez nią problemy, Tomas, siostrzyczki i Matka przełożona

Nieświadomie czasami robi źle. Nie ma jej co winić, bo stara się jak może, ale musi uważać, bo kiedyś naprawdę narobi porządnego bigosu

Chociaż ta nieporadność Protki jest urocza

Tomas już nie raz miał ochotę udusić Espe, ale ma słabość do niej i nie potrafi długo się na nią złościć

Uwielbiam to w jaki sposób Tomas patrzy na Esperanzę

Jego przeszywający wzrok na nią mówi wszystko

Tak jak kiedyś Espe powiedziała do niego: Miłość nie wybiera

Pedro został pobity w klubie nocnym przez przez chłopaka, który zarywał do Loli i przez jego kumpli. Gdyby tylko wiedzieli, że zadarli z synem gliniarza

Jorge tak tego nie zostawi

LuzPablo85 · Wysłany: 19:47:51 20-04-23 Temat postu:

Ja pamiętam, że oglądałem tą telenowele na Tv4 tylko do 17 odcinka, i przerwałem potem bo też za bardzo wtedy nie miałem czasu na kontynuowanie ale od jutra myślę czytajac komentarze Justyn13 to sądzę że warto zabrać się pod nowa za tą telenowele prawda? Lali Espito to ładna aktorka i ktoś w necie napisał że przypomina trochę naszą polską aktorkę z wyglądu Marte Zmude Trzebiakiwska? Ja bym raczej tak nie uznawał.

justyn.13 · Wysłany: 17:24:26 21-04-23 Temat postu:

Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego Esperanza nie chce wyznać Tomasowi, że nie jest nowicjuszką i że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony przestępców. Często miałam ochotę jej przylutować za to, że tak kręci zamiast być szczerą

No ale po rozmowie Protki z Clarą zrozumiałam czemu ma takie obawy przed wyznaniem prawdy Tomasowi. Espe po prostu się boi, że jak on odkryje w końcu prawdę o tym, że nie jest nowicjuszką, to jej tego nie wybaczy. W sumie sama jestem ciekawa reakcji Tomasa jak już się dowie o wszystkim. Nie mogę się już doczekać tego momentu

Uwielbiam patrzeć jak Tomas tak rozmyśla o Esperanzie

Już nawet zbytnio nie kryje się ze swoimi uczuciami. Na razie ujawnił się przed biskupem i Bogiem

Ciekawie kiedy inni połapią, że nasz księżulek zakochał się w "nowicjuszcze"

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:12:00 21-04-23 Temat postu:

Najlepsze w tej telenoweli to i tak jeszcze przed tobą

justyn.13 · Wysłany: 19:24:04 21-04-23 Temat postu:

Ja rano obejrzałam 34 i 35 odcinek i myślałam, że padnę przy oglądaniu

Esperanza jest centralnie stuknięta

Jej jazda samochodem bez prawa jazdy i późniejsze zdanie egzaminu na to prawko to hit

Esperanza mistrz kierownicy

Albo było też zarąbiste jak omal nie przejechała Maxima samochodem i obroniła go przed facetem który go zaatakował

Zamiast unieszkodliwić gościa, który rzucił się na Maxima to sama omal go nie zabiła

Czasami przez zabawne akcje Protki nie idzie wyrobić ze śmiechu

Mam za to dość Genowefy

Ona to tylko potrafi jątrzyć tym swoim jadem. Jest niemożliwa

Czy ktoś w końcu ustawi ją w tym zakonie do pionu?? Czekam na to jak na zbawienie

LiviaScarlet · Wysłany: 19:46:42 21-04-23 Temat postu:

justyn.13 - świetne animki masz w podpisie

aż wzięło mnie na wspomnienia

Espi i Tomas jeden z moich ulubionych duetów

pamietam jak przeżywałam wszystkie ich scenki

to jak Tomi patrzył na Espi miazga

Tomi prot ideał <3

justyn.13 · Wysłany: 19:51:32 21-04-23 Temat postu:

LiviaScarlet · Wysłany: 20:31:59 21-04-23 Temat postu:

Przygotuj się bo przed toba wiele takich scenek z tą cudną parką po których nie można dojść do siebie

Aż mam ochotę na powtórkę <3

justyn.13 · Wysłany: 9:59:03 24-04-23 Temat postu:

Mam już serdecznie dość Genovevy

Jak ta baba działa mi na nerwy. Chwilowo zastąpiła Matkę przełożoną na jej stanowisku, bo ta ma problemy zdrowotne i rządzi się jak nie wiem. Esperanzie zabroniła iść na cmentarz matki i zniszczyła jej kwiaty, Claricie kazała wysprzątać całe patio, co było dla niej dużym obciążeniem. I w ogóle przegina

Zakonnica, a takie akcje odwala. Jej intrygi to żenada, mało co w tym śmiesznego

Tomas postanowił poprowadzić własne śledztwo, żeby odnaleźć córkę Clarity i już wie kto nią jest

Zobaczył u Espe nagrobek jej matki i wszystkiego się domyślił. Myślałam, że może Clara sama wyzna Protowi na spowiedzi, że jest matką Esperanzy, a tu Tomas dowiedział się w taki sposób. Jego wyraz twarzy jak się zorientował, że to Espe jest córką Clary wyrażał więcej niż tysiąc słów . Był w totalnym szoku