|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:56:59 28-07-15 Temat postu: |
|
|
neSaga napisał: | fantasma napisał: | Tak wiem jestem dziwna,a le mi najbardziej podczas tego beso rzuciło sie w oczy jaka ona jest niziutja w porównaniu do niego, pomimo tych ogromniastych butow i tak musiała stawać na palcach
A teraz do konkretów wawwww już dawno tak apasionado beso nie widziałam, aż naprawde strach się bać co będzie poźniej aż naprawdę chce ich sie ogladać. |
To prawda Lali jest malusia, ale to dodaje jej tak nieskazitelnego uroku, że kurcze sama bym chciała mieć tyle wzrostu
Musiało być takie beso musieli nam wynagrodzić to czekanie |
zapewniam, ze nie chciałabys
tak to czekanie musiało byc wynagrodzone w końcu ileż mozna |
|
Powrót do góry |
|
|
neSaga Arcymistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 23145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:05:52 28-07-15 Temat postu: |
|
|
No dobra, może i aż tak bym nie chciała ale to przez to że zawsze chxiałam być niższa niż jestem
Teraz czekamy na następne |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:06:32 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Po co oglądać cały odcinek - od razu przewinęłam do tej sceny
Animacje:
Grafika z tumblra:
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantasma Prokonsul
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:57 28-07-15 Temat postu: |
|
|
No to się mogę zalożyc , ze bedziemy teraz monotematyczne jesli chodzi o podpis |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:41:58 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam, że jak zajrzę do tematu to będzie już mnóstwo prezentów z wiadomej sceny Ja oczywiście też musiałam zacząć oglądanie odcinka od niej
Beso było oczywiście cudowne Na serio, od momentu jak on za nią wybiegł aż do momentu kiedy skończyła się scena oglądałam na bezdechu Fantastycznie im to wyszło
Strasznie mi się podobał moment, w którym miałam wrażenie, że Tomas już chce zabrać ręce, ale jednak wróciły na swoje miejsce
Ale powiem Wam, że oprócz beso to dech w piersiach zaparła mi też kłótnia je poprzedzająca!! Genialna scena!!!
Dobra, lecę jeszcze z 50 razy obejrzeć beso, a potem może wezmę się za cały odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
nikozja3 Dyskutant
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:30:12 28-07-15 Temat postu: |
|
|
a ja siedzę w pracy i nie moge obejzec :'( |
|
Powrót do góry |
|
|
Oaza Komandos
Dołączył: 08 Maj 2015 Posty: 634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:04 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Shell przetłumacz proszę tę ich kłótnię, plissss
Z avance wynika, że mimo beso to za dużo szczęścia to ja u nich nie widzę Padre powiedział przełożonym, że jest zakochany i co? no właśnie, co dalej?
Nadal będą cierpieć będąc bliko a jednocześnie zbyt daleko by być razem?
Ale najbardziej się cieszę, żę Espe odchodzi z pracy u Maximo. Bo dobrze to zrozumiałam? |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:50:22 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Oaza napisał: | Shell przetłumacz proszę tę ich kłótnię, plissss
|
Ależ oczywiście, w ogóle nie ma innej opcji Zaraz się zabieram |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:07:39 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Oaza napisał: | Shell przetłumacz proszę tę ich kłótnię, plissss
|
Ależ oczywiście, w ogóle nie ma innej opcji Zaraz się zabieram |
I rozmowę Tomasa z biskupem w tym odcinku, od minuty 21:31
Ostatnio zmieniony przez Karolina23 dnia 13:10:06 28-07-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:09:59 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Na razie kłótnia przed pocałunkiem, pozostałe sceny będą jak do nich dojadę
T: Co ty tutaj robisz? Chyba się umawialiśmy? Wiesz, że staram się ciebie unikać i się zjawiasz…
E: Ja też próbuję księdza unikać.
T: To dlaczego przyjechałaś?
E: Clara mi powiedziała, że były problemy i….
T: Nie powinnaś była przyjeżdżać, ja sam się mogę tym zająć.
E: Rozumiem księdza, ale proszę tak do mnie nie mówić, to mnie rani.
T: Mnie również.
E: No to tym bardziej. Ja nie chcę zranić księdza ani cierpieć, więc skończmy tę dyskusję.
T: Ja też nie chcę.
E: Dlaczego ksiądz tak na mnie patrzy?
T: Nie wiem o czym mówisz.
E: Patrzy ksiądz na mnie jakbym była czemuś winna.
T: Jesteś wszystkiemu winna.
E: Jest ksiądz niesprawiedliwy.
T: Dlaczego ciągle wszędzie się zjawiasz? Dlaczego mi to robisz?
E: Ale ja nic nie robię!
T: Owszem robisz.
E: Jeżeli ksiądz myśli, że go prześladuję…
T: Ciągle zjawiasz się tam gdzie wiesz, że będę. Nie musiałaś tu przychodzić. Przestań się za mną uganiać! |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:12:28 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Na razie kłótnia przed pocałunkiem, pozostałe sceny będą jak do nich dojadę
T: Co ty tutaj robisz? Chyba się umawialiśmy? Wiesz, że staram się ciebie unikać i się zjawiasz…
E: Ja też próbuję księdza unikać.
T: To dlaczego przyjechałaś?
E: Clara mi powiedziała, że były problemy i….
T: Nie powinnaś była przyjeżdżać, ja sam się mogę tym zająć.
E: Rozumiem księdza, ale proszę tak do mnie nie mówić, to mnie rani.
T: Mnie również.
E: No to tym bardziej. Ja nie chcę zranić księdza ani cierpieć, więc skończmy tę dyskusję.
T: Ja też nie chcę.
E: Dlaczego ksiądz tak na mnie patrzy?
T: Nie wiem o czym mówisz.
E: Patrzy ksiądz na mnie jakbym była czemuś winna.
T: Jesteś wszystkiemu winna.
E: Jest ksiądz niesprawiedliwy.
T: Dlaczego ciągle wszędzie się zjawiasz? Dlaczego mi to robisz?
E: Ale ja nic nie robię!
T: Owszem robisz.
E: Jeżeli ksiądz myśli, że go prześladuję…
T: Ciągle zjawiasz się tam gdzie wiesz, że będę. Nie musiałaś tu przychodzić. Przestań się za mną uganiać! |
A to jaki haha a sam za nią poleciał i do tego jeszcze pocałował ach Tomas Tomas ale przynajmniej juz wiem dlaczego tak przed nim zwiewała, myślała że jeszcze chce jej coś wygarnąć
Ostatnio zmieniony przez Karolina23 dnia 13:17:30 28-07-15, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:30:02 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Rozmowa Tomasa z biskupem:
T: Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. To moja pierwsza myśl po przebudzeniu i ostatnia przed pójściem spać. Tak długo się z tym męczę.
B: Widać to po tobie.
T: Ona jest… Ona jest wszystkim. Jej uśmiech, jej sposób bycia, jej radość, jej odzywki…
B: Tak dalej nie pociągniesz, rozchorujesz się.
T: Już jestem chory. Mam najgorszą chorobę z możliwych. Jestem zakochany.
B: Zdajesz sobie sprawę z tego co mi mówisz?
T: Wiem, że to obraza Boga, ale nie mogę na to nic poradzić. Nie mogę tego nie powiedzieć. Przysięgam, że próbowałem to powstrzymać, ale nic z tego. Przy niej czuję się tak spełniony.
B: Tak jak przy Bogu?
T: Nie wiem. Wiem jednak, że to spełnienie oddala mnie od tego czego zawsze pragnąłem czyli służby Bogu. Kocham Boga i kocham ją. I nie mogę przeżyć, że tego nie da się pogodzić.
B: Masz rację, nie da się. I jeżeli nie podejmiesz decyzji, to będziesz na to skazany przez całe życie.
T: Czasem myślę, że to próba na którą wystawił mnie Pan, żeby sprawdzić moje powołanie. I w swej pysze myślałem, że sobie z tym poradzę, ale pomyliłem się. Ona stała się dla mnie tak nieodzowna jak powietrze.
B: Nie można kochać Boga i jednocześnie go zdradzać.
[Tomas zostaje zawezwany do barrio]
B: Wygląda na to, że Bóg wskazuje ci drogę. Tam jest twoje miejsce – ta dzielnica, praca, twój projekt. Jesteś tam bardzo potrzebny. A poza tym dzięki temu nie będziesz ciągle myślał o swoich wątpliwościach. Czasem trzeba na chwilę wyłączyć machinę myślącą i na spokojnie się nad wszystkim zastanowić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:03 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Rozmowa Tomasa z biskupem:
T: Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. To moja pierwsza myśl po przebudzeniu i ostatnia przed pójściem spać. Tak długo się z tym męczę.
B: Widać to po tobie.
T: Ona jest… Ona jest wszystkim. Jej uśmiech, jej sposób bycia, jej radość, jej odzywki…
B: Tak dalej nie pociągniesz, rozchorujesz się.
T: Już jestem chory. Mam najgorszą chorobę z możliwych. Jestem zakochany.
B: Zdajesz sobie sprawę z tego co mi mówisz?
T: Wiem, że to obraza Boga, ale nie mogę na to nic poradzić. Nie mogę tego nie powiedzieć. Przysięgam, że próbowałem to powstrzymać, ale nic z tego. Przy niej czuję się tak spełniony.
B: Tak jak przy Bogu?
T: Nie wiem. Wiem jednak, że to spełnienie oddala mnie od tego czego zawsze pragnąłem czyli służby Bogu. Kocham Boga i kocham ją. I nie mogę przeżyć, że tego nie da się pogodzić.
B: Masz rację, nie da się. I jeżeli nie podejmiesz decyzji, to będziesz na to skazany przez całe życie.
T: Czasem myślę, że to próba na którą wystawił mnie Pan, żeby sprawdzić moje powołanie. I w swej pysze myślałem, że sobie z tym poradzę, ale pomyliłem się. Ona stała się dla mnie tak nieodzowna jak powietrze.
B: Nie można kochać Boga i jednocześnie go zdradzać.
[Tomas zostaje zawezwany do barrio]
B: Wygląda na to, że Bóg wskazuje ci drogę. Tam jest twoje miejsce – ta dzielnica, praca, twój projekt. Jesteś tam bardzo potrzebny. A poza tym dzięki temu nie będziesz ciągle myślał o swoich wątpliwościach. Czasem trzeba na chwilę wyłączyć machinę myślącą i na spokojnie się nad wszystkim zastanowić. |
Dziękuję Shelle za tlumaczenie Jak on pięknie o niej mówi
Ostatnio zmieniony przez Karolina23 dnia 14:00:22 28-07-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:43:46 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo Ja wreszcie obejrzałam cały odcinek i mam jeszcze kilka komentarzy:
Padre był dzisiaj naprawdę bipolarny - najpierw miał focha, że Esperanza śmiała sobie wziąć wolne, a potem jak przyszła to się na nią wydziera, że się za nim ugania
Strasznie jestem ciekawa jutrzejszego odcinka, bo zapowiada się bardzo interesująco!! Niesamowicie ciekawi mnie jak padre zachowa się po pocałunku i jak odpowie na pytanie Esperanzy z avance! To będzie na pewno kolejna naładowana emocjami scena!!
Spowiedź Esperanzy z avance |
|
Powrót do góry |
|
|
neSaga Arcymistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 23145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:51 28-07-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Rozmowa Tomasa z biskupem:
T: Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. To moja pierwsza myśl po przebudzeniu i ostatnia przed pójściem spać. Tak długo się z tym męczę.
B: Widać to po tobie.
T: Ona jest… Ona jest wszystkim. Jej uśmiech, jej sposób bycia, jej radość, jej odzywki…
B: Tak dalej nie pociągniesz, rozchorujesz się.
T: Już jestem chory. Mam najgorszą chorobę z możliwych. Jestem zakochany.
B: Zdajesz sobie sprawę z tego co mi mówisz?
T: Wiem, że to obraza Boga, ale nie mogę na to nic poradzić. Nie mogę tego nie powiedzieć. Przysięgam, że próbowałem to powstrzymać, ale nic z tego. Przy niej czuję się tak spełniony.
B: Tak jak przy Bogu?
T: Nie wiem. Wiem jednak, że to spełnienie oddala mnie od tego czego zawsze pragnąłem czyli służby Bogu. Kocham Boga i kocham ją. I nie mogę przeżyć, że tego nie da się pogodzić.
B: Masz rację, nie da się. I jeżeli nie podejmiesz decyzji, to będziesz na to skazany przez całe życie.
T: Czasem myślę, że to próba na którą wystawił mnie Pan, żeby sprawdzić moje powołanie. I w swej pysze myślałem, że sobie z tym poradzę, ale pomyliłem się. Ona stała się dla mnie tak nieodzowna jak powietrze.
B: Nie można kochać Boga i jednocześnie go zdradzać.
[Tomas zostaje zawezwany do barrio]
B: Wygląda na to, że Bóg wskazuje ci drogę. Tam jest twoje miejsce – ta dzielnica, praca, twój projekt. Jesteś tam bardzo potrzebny. A poza tym dzięki temu nie będziesz ciągle myślał o swoich wątpliwościach. Czasem trzeba na chwilę wyłączyć machinę myślącą i na spokojnie się nad wszystkim zastanowić. |
Przepiękny jest ten dialog aż porusza.. serio chyba jedna z najpiękniejszych rozmów w tej telce
Szczególnie ten fragment
T: Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. To moja pierwsza myśl po przebudzeniu i ostatnia przed pójściem spać. Tak długo się z tym męczę.
B: Widać to po tobie.
T: Ona jest… Ona jest wszystkim. Jej uśmiech, jej sposób bycia, jej radość, jej odzywki…
B: Tak dalej nie pociągniesz, rozchorujesz się.
T: Już jestem chory. Mam najgorszą chorobę z możliwych. Jestem zakochany. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|