Telenowele

monianna · Wysłany: 9:32:39 17-04-15 Temat postu:

Kolejny udany odcinek

madoka · Wysłany: 11:49:08 17-04-15 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 11:49:17 17-04-15 Temat postu:

Na świezo po obejrzeniu odcinka powiem tylko jedno: końcówka avance

Shelle · Wysłany: 11:51:35 17-04-15 Temat postu:

madoka, śliczny banerek

Ja odcinka jeszcze nie oglądałam, ale zaraz się zabieram

monianna · Wysłany: 12:05:41 17-04-15 Temat postu:

Może mi ktoś przetłumaczyć co Tomas powiedział na samym końcu odcinka kiedy leżał w łóżku bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam

I tak przy okazji ostatnią scenę Esperanzy w kaplicy też z tego odcinka

syla6667 · Wysłany: 12:07:04 17-04-15 Temat postu:

Właśnie jago ta końcówka avance pod koniec odcinka i ten nasz padre Tomas

drugie avance
https://www.youtube.com/watch?v=YAbDRGUjxL8

monianna · Wysłany: 12:13:49 17-04-15 Temat postu:

Po avance widać, że kolejny odcinek też będzie ciekawy

Jeszcze tylko jutro odcinek i znowu krótka przerwa. No ale co tam szybko minie zwłaszcza, że trzeba się uczyć

Luimelia · Wysłany: 13:30:03 17-04-15 Temat postu:

biedny Tomas cierpi na klaustrofobie ale miał obok siebie Esperanze ;d mogli sie chociaz pocałować!! ;D

kr86100 · Wysłany: 13:54:19 17-04-15 Temat postu:

Nadrobiłam odcinki

nie powiem żebym już była uzależniona od tej telki ale faktycznie telka przyjemna i zabawna

kilka razy głośno się zaśmiałam

więc jak tylko będę mogła to będę oglądać

Esperanza jest fajną dziewczyną z charakterem... Tomas też jest fajny i mimo ze często patrząc na nich wcale się nie ma wrażenia że to ksiądz rozmawiający z zakonnicą(ona nią nie jest ale on o tym nie wie) to jednak mam wciąż w głowie ze jednak długo będzie trzeba czekać na jakieś pocałunki itd bo jednak Tomas mimo ze jest wyluzowanym księdzem to jednak jest księdzem z powołania więc na pewno długo będzie walczył z tym uczuciem... trochę mnie to bawi ze Esperanza tak za nim cały czas biega...
z takich scenek które zapamiętałam: to ta scena z wiszącą Esperanzą i to jak ją uratował taki bohater z niego wyszedł

2. scena w deszczu zawsze lubiłam takie sceny więc i tu też

3. pijana Esperanza i to jak ja w krzaki rzuciły

lałam z tego

4. pijana Esperanza pijąca wodę i mina Tomasa

5. to jak w 9 odcinku Tomas odskakiwał od niej jak tylko zbliżyła się do niego

w 10 odcinku scena z łazienką na pewno będzie fajna

Edit: zapomniałam o pierwszej scenie gdzie buchnęłam śmiechem to scena w której Esperanza udawała że mdleje i padła wprost na Tomasa

Shelle · Wysłany: 15:29:20 17-04-15 Temat postu:

monianna · Wysłany: 16:59:08 17-04-15 Temat postu:

Iwi. · Wysłany: 17:17:57 17-04-15 Temat postu:

Rzeczywiście było to zabawne jak Esperanza tak desperacko szukała kontaktu z Tomasem, który ciągle ją zbywał

Ale dla mnie osobiście nie było to jakieś rażące tylko nawet słodkie, jak taka mała dziewczynka

A co do Tomasa to jak ich zamknęli razem w pomieszczeniu to on od niej uciekał jak od jakiejś seryjnej gwałcicielki

Coś mi się wydaje że Genoveva będzie mogła chcieć wrobić Tomasa w romans z Esperanzą, żeby się go pozbyć z konwentu.

kr86100 · Wysłany: 17:34:46 17-04-15 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 19:13:22 17-04-15 Temat postu:

5 i 6 odcinek za mną. Jestem zachwycona, zwłaszcza po tym 6 gdzie tyle się działo i to jakie akcje.
Eva i Maximo są okropni. I tak za wszelką cenę chcieli wyrzucić dzieciaki. Ten pomysł z kradzieżą okropny, wredoty 2! Nie mogłam z nich kiedy Tomas obwieścił że zostaje Te ich udawane minki, zwłaszcza Maxima. Za to Lola widać było że bardzo się cieszyła.
Scena na dzwonnicy genialna. Najpierw Esperanza oblała pomyjami tą grubą siostrę Genovevę brawo! a potem jak zawisła to jaki się zrobił chaos. I jeszcze te dzwony zabiły.
Podoba mi się duet Clara-Jorge. Niby ona taka poważna ale wydaje mi się że też wyjdzie z niej niezła gigantka z poczuciem humoru jakie ma Esperanza.
Jorge też jakoś często zagląda do tego klasztoru i natrafia na Clarę. Zbieg okoliczności???
Wracają do sceny to rozwaliło mnie kiedy Tomas wszedł po drabinie po Esperanzę a potem tak nią zakręcił że wylądowała na jego plecach ha ha ha Zupełnie się tego nie spodziewałam i mega mnie to rozbawiło.
A na koniec jeszcze wisienka na torcie w postaci śpiewającej Esperanzy. Tomas oczywiście akurat wszedł i słuchał z zachwytem
Jakie ona mu trudne zadaje pytania... Mam wrażenie że on czasami drży przed jej pytaniami bo jednocześnie sam musi się nad nimi zreflektować i chyba boi się że zaczną targać nim jakieś wątpliwości...
Genialna telka. Biorę się za następny odcineczek.