|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izzi King kong
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 2207 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 5:58:08 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Pierwsza scena jak Espe spiewa Sere i wyobraża sobie taniec z Tomasem była przepiękna, boska, te gesty spojrzenia ahh i jego wzrok na samym początku jak stał dalej .
Espe wzięła dziennik, ale Tomas jej niczego nie mówił, ona sobie go wyobraziła jak mówi słowa z dziennika. Odcinek smutny bo na końcu Espe znalazła kartkę na której Tomas napisał, że jego jedyną miłością jest Bóg, beczeć mi się chciało na końcu docinka,jeszcze avance takie smutne Joaquin śpiewa Tu Dolor i odchodzi Tomas jak Espe mu odda dziennik napisze na końcu ADIOS i Espe mówiąca coś że ona jako zakonnica to najlepsze wyjście więc już niedługo będzie Espe zakonnica. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:18:38 01-09-15 Temat postu: |
|
|
O tak scena z "Sere" i ich taniec po prostu cudo Luciano w następnym odcinku zaśpiewa "Tu dolor" a ja kocham tą piosenkę Ale niestety odcinek będzie smutny Ciekawe czy Espe tą zakonnicą faktycznie zostanie, ja bym wolała żeby nie bo mi to w ogóle jakoś nie pasuje, nie wyobrażam sobie jakby to mieli potem odkręcić no ale okaże sie |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:39:55 01-09-15 Temat postu: |
|
|
mialam dzis wstac wczesnie i obejrzec ale jak przeczytalam komentarz izzi stwierdzilam ze nie ma sensu nie chce mi sie na to patrzec.. padre dalej woli sie oszukiwac.. to niech to robi..a Espe zamiast dac mu nauczke wymysla zakon ale ok niech jej bedzie tyle ze to nic miedzy nimi nie zmieni powrot do poczatku.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:04:46 01-09-15 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | mialam dzis wstac wczesnie i obejrzec ale jak przeczytalam komentarz izzi stwierdzilam ze nie ma sensu nie chce mi sie na to patrzec.. padre dalej woli sie oszukiwac.. to niech to robi..a Espe zamiast dac mu nauczke wymysla zakon ale ok niech jej bedzie tyle ze to nic miedzy nimi nie zmieni powrot do poczatku.. |
Mam to samo. Niestety, ale ta akcja z robieniem z Espe zakonnicy do mnie kompletnie nie przemawia, więc raczej daruję sobie ten odcinek na razie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:19:17 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Ja nie rozumiem co Espe strzeli do łba z ta zakonnicą. OK, ma za sobą zawód miłosny i bardzo cierpi, ale przepraszam w jaki sposób pójście do zakonu to zmieni? Będzie się oszukiwać tak samo jak Tomas. I sorry, ale znając jej przeszłość to raczej nie można powiedzieć, że Espe była jakoś specjalnie blisko Boga zanim trafiła do zakonu. I nie mówię o wierze czy zwykłym chodzeniu do kościoła, ale raczej chyba nie była dziewczyną, która rozważała pójście do zakonu. A najgorsze właśnie co można zrobić to podjąć taką decyzję pod wpływem jednorazowego wydarzenia i silnych emocji. To samo zresztą zrobił Tomas i poszedł na księdza moim zdaniem nie do końca czując powołanie tylko uważając, że w ten sposób odkupi swoje winy.
Odcinka jeszcze nie oglądałam, ale jak obejrzę to na pewno wpadnę z komentarzem |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:19:31 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, ja myślę że Esperanza nie zostanie prawdziwą zakonnicą, wydaje mi się że zrobią tak że ona wróci do klasztoru jako nowicjuszka a to zdjecie któro się pojawiło gdzie jest ubrana na biało i ktoś napisał że tak wygląda zakonnica przy święceniach to to się Espe tylko przyśni bo sluchajcie skoro ma się pojawić ten nowy nowelas i ma zarywać do Esperanzy no to nie sądze zeby on, w dodatku seminarzysta podbijał do prawdziwej zakonnicy, bo w końcu i sam zamierza służyć Bogu i raczej dałby sobie spokój z zakonnicą, by pomyślał "aha jest zakonnicą, spoko, ja się nie angażuje bo w końcu ona dla mnie z tego nie zrezygnuje" a tak jeśli bedzie tylko nowicjuszką no to już jest co innego Ja mam takie przemyślenia i ja bym to tak zrobiła na miejscu scenarzystów jesli już tak bardzo chcą ją w habit przyodziać. A no i Tomas ma być zazdrosny o niego więc gdyby ona zakonnicą zostala to padre nie miałby powodów do zazdrości raczej Ja to tak wszystko widze a jak będzie to się okaże lada moment
Krótkie avance:
https://www.youtube.com/watch?v=JnqrFp6Y25s |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:34:11 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Ech, szykuje się kolejny smutny odcinek, a do tego jeszcze ten durny pomysł Espe z zostaniem zakonnicą... Niech oni już się nad nami zlitują |
|
Powrót do góry |
|
|
neSaga Arcymistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 23145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:46:10 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Eej zawiodłam się, myślałam że scena rozmowy Espe z Tomasem będzie prawdziwa.. Czekałam na to cały weekend i d**a ;/ grrr
Też mi się nie chce oglądać odcinka, ale i tak to zrobię bo nie opuszczam żadnwego xd
A co do pomysłu Espe o powrocie do zakonu to wydaje mi się że to z przypływu emocji, myśli że straciła miłość swojego życia,więc pewnie zaślepiona rozpaczą nie widzi innego wyjścia, tak czy siak myślę że długo tam nie zabawi
Ale powiem że scenarzyści lubią zaskakiwać nie ma co
Ale serio po tym że ta rozmowa to wyobrażenie to czuje mega niedosyt. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:55:07 01-09-15 Temat postu: |
|
|
neSaga napisał: | Ale serio po tym że ta rozmowa to wyobrażenie to czuje mega niedosyt. |
No z tym to przegięli Bo ja rozumiem, że pocałunki czy jakieś super romantyczne sceny to w telkach często tylko wyobrażenia, ale żeby taki numer zrobić ze zwykłą rozmową?? Już teraz nie uwierzę w żadne avance i zawsze będę podejrzewała, że to tylko wyobrażenie |
|
Powrót do góry |
|
|
Oaza Komandos
Dołączył: 08 Maj 2015 Posty: 634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:24:10 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | neSaga napisał: | Ale serio po tym że ta rozmowa to wyobrażenie to czuje mega niedosyt. |
No z tym to przegięli Bo ja rozumiem, że pocałunki czy jakieś super romantyczne sceny to w telkach często tylko wyobrażenia, ale żeby taki numer zrobić ze zwykłą rozmową?? Już teraz nie uwierzę w żadne avance i zawsze będę podejrzewała, że to tylko wyobrażenie |
Też byłam pewna, że to będzie prawdziwa rozowa. Szkoda. dobrze, że chociaż Tomas przyznał sie Joaquinowi do swojej miłość do Espe i ten sen...Przynajmniej dalej wiemy, że ta miłość z czapą biskupa nie umkneła.
Co do zakonnicy bądź nowicjuszki to mi się pomysł podoba. Bo jest oryginalny. wszystkie tu myslicie bardzo stereotypowo czyli skoro on wybrał kapłaństwo to ona powinna znaleźć sobie innego. Tak jest w większości telek. A tu ta miłość pokazana jest w ten sposób, że dla Espe to jest ten jedyny i jak nie może być z nim to chociaż obok niego Podobnie jak jej matka, która całe życie kocha tylko Jorge.
właśnie dlatego ta telka nas intryguje, zaskakuje, bo nie występują w niej przewidywalne stereotypy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:41:04 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Oaza napisał: |
Co do zakonnicy bądź nowicjuszki to mi się pomysł podoba. Bo jest oryginalny. wszystkie tu myslicie bardzo stereotypowo czyli skoro on wybrał kapłaństwo to ona powinna znaleźć sobie innego. Tak jest w większości telek. A tu ta miłość pokazana jest w ten sposób, że dla Espe to jest ten jedyny i jak nie może być z nim to chociaż obok niego Podobnie jak jej matka, która całe życie kocha tylko Jorge.
właśnie dlatego ta telka nas intryguje, zaskakuje, bo nie występują w niej przewidywalne stereotypy. |
I w tym momencie muszę się z Tobą naprawdę nie zgodzić. Dla mnie jedno to ciekawe, oryginale pomysły, a drugie to działanie bezsensowne i nielogiczne - a takie moim zdaniem będzie powrót Espe do zakonu. EM podoba mi się bo jest w niej humor, aktorzy fajnie grają, no i oczywiście jest chemia między protami, ale raczej nie intryguję mnie dlatego, że nie występują w niej przewidywalne stereotypy. Bo owszem - fabuła jest zupełnie inna niż w większości telek - ale tak naprawdę to telki argentyńskie właśnie to do siebie mają, że nigdy nie są stereotypowe.
A jeżeli chodzi o Espe w zakonie - to dla mnie to nie jest oryginalny, ale poroniony pomysł. Wcale nie każę myśleć im stereotypowo, ale logicznie. Owszem Espe lubi pomagać ludziom, ale jak tu już ktoś zauważył ona w ogóle nie ma w sobie tego powołania - a właśnie to powinna mieć, powołanie. Do tego od samego początku telki do tej pory, ona wcale nie kreowana była na osobę specjalnie wierzącą. Nie mówię, że to źle - w zasadzie jest mi to obojętne, ale jeżeli już ktoś decyduję się iść do zakonu to powinien mieć świadomość swoich czynów. Dla mnie jedno to kochać faceta z całych swoich sił, a drugie to oszukiwać samą siebie. Espe jest blisko niego cały czas, nie musi iść do zakonu z tego powodu. Nie musi też znajdować sobie innego faceta, by o nim zapomnieć. Chciałabym, żeby ona po prostu wreszcie zachowywała się jak ona, żeby przestała starać się dla niego. Wolałabym, żeby zamiast wstępować do zakonu zrozumiała, że to chyba jednak koniec i że powinna wziąć życie w swoje ręce i zacząć od nowa - nie z nowym facetem u drzwi. Jest tyle innych możliwości, a oni postanowili wepchnąć ją do zakonu. Ja się szczerze tym rozczarowałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina23 Big Brat
Dołączył: 06 Cze 2015 Posty: 995 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:48:03 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | neSaga napisał: | Ale serio po tym że ta rozmowa to wyobrażenie to czuje mega niedosyt. |
No z tym to przegięli Bo ja rozumiem, że pocałunki czy jakieś super romantyczne sceny to w telkach często tylko wyobrażenia, ale żeby taki numer zrobić ze zwykłą rozmową?? Już teraz nie uwierzę w żadne avance i zawsze będę podejrzewała, że to tylko wyobrażenie |
I chyba musimy wszystkie zawsze podejrzewać ze to wyobrażenia czy tam sny a nie rzeczywistość bo pewnie teraz z racji tej sytuacji że on biskupem jest i ona byc moze tą zakonnicą zostanie tych wyobrażeń będzie bardzo dużo bo nie mogą inaczej dopóki się na prawdę nie zejdą, niestety musimy czekać na prawdziwe sceny a póki co dają nam i będą dawać wyobrażenia żeby coś sie działo w teli i żeby choć trochę nas zadowolić |
|
Powrót do góry |
|
|
Izzi King kong
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 2207 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:06:49 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Oaza napisał: | Shelle napisał: | neSaga napisał: | Ale serio po tym że ta rozmowa to wyobrażenie to czuje mega niedosyt. |
No z tym to przegięli Bo ja rozumiem, że pocałunki czy jakieś super romantyczne sceny to w telkach często tylko wyobrażenia, ale żeby taki numer zrobić ze zwykłą rozmową?? Już teraz nie uwierzę w żadne avance i zawsze będę podejrzewała, że to tylko wyobrażenie |
Też byłam pewna, że to będzie prawdziwa rozowa. Szkoda. dobrze, że chociaż Tomas przyznał sie Joaquinowi do swojej miłość do Espe i ten sen...Przynajmniej dalej wiemy, że ta miłość z czapą biskupa nie umkneła.
Co do zakonnicy bądź nowicjuszki to mi się pomysł podoba. Bo jest oryginalny. wszystkie tu myslicie bardzo stereotypowo czyli skoro on wybrał kapłaństwo to ona powinna znaleźć sobie innego. Tak jest w większości telek. A tu ta miłość pokazana jest w ten sposób, że dla Espe to jest ten jedyny i jak nie może być z nim to chociaż obok niego Podobnie jak jej matka, która całe życie kocha tylko Jorge.
właśnie dlatego ta telka nas intryguje, zaskakuje, bo nie występują w niej przewidywalne stereotypy. |
Ja się z tobą zgadzam, Espe od początku była kreowana na bohaterkę do szaleństwa zakochaną tylko w jednym mężczyźnie. Wszyscy wątpią w tę miłość, a Espe cały czas wierzy bo jakby ona nie miała nadziei to kto by miał. Ona cały czas walczy o tę miłość, która jest kreowana na taką wielką i cudowną więc nie może nagle sobie odejść z innym.
To miała być tela o księdzu i zakonnicy i jest, zrobienie z niej zakonnicy było logiczne.
Podoba mi się twoje porównanie do Clary. , a dzisiejszy odcinek warto zobaczyć dla sceny z "Sere", jest cudowna i chyba zostanie jedną z moich ulubionych.
Ostatnio zmieniony przez Izzi dnia 11:08:01 01-09-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rebelde Idol
Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 1421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 11:07:41 01-09-15 Temat postu: |
|
|
Odcinek smutny, choć miał coś w sobie... Espe i jej wyobrażenia, biedna cierpi A Tomas wygląda tak, jakby wszystko to co było zamiótł pod dywan
Adios w dzienniku Jeżeli Espe wróci jako nowicjuszka, to Clara będzie przy niej i coś mi się zdaje, że wtedy będzie daleko od Tomasa. Aj, ciężkie odcinki Nas czekają |
|
Powrót do góry |
|
|
rebelde Idol
Dołączył: 10 Gru 2005 Posty: 1421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|