Telenowele

Paro · Wysłany: 16:45:44 03-09-15 Temat postu:

neSaga Cudne capsy i jakie duże!!!!!!!!!

i ja coś dorzucę, Tomas mnie urzekł w tej scenie

neSaga · Wysłany: 16:48:37 03-09-15 Temat postu:

No ideaaaał

rebelde · Wysłany: 16:58:43 03-09-15 Temat postu:

neSaga Paro piękne capsy

Espe troszcząca się o chorego Tomasa... i ten jego boski sen

rozpłynęłam się, jak potem mówił amore, mi amore i to jakim głosem mówił

I Espe powstrzymująca się od pocałowania go

ah

Czy mógłby ktoś przetłumaczyć ich dialogi z odcinka

błagam

Oaza · Wysłany: 19:12:39 03-09-15 Temat postu:

nikozja3 · Wysłany: 19:23:38 03-09-15 Temat postu:

Szeszunia · Wysłany: 19:28:05 03-09-15 Temat postu:

Dopiero teraz oglądałam odc

dla mnie zdecydowanie za mało pokazali chociaż ramię i kiss z otwartymi oczami

mega mega hot to było... chciałabym zobaczy jesz ze wersje kiedy woda była muy caliente i musieli nagrywać jeszcze raz

Zauważyłam pewna przypadłość we wszystkich fantazjach i snach Tomasa to Espe przychodzi do niego

najpierw do mieszkania teraz mu weszła pod prysznic

on chyba lubi kiedy kobieta wychodzi z inicjatywą...

Postaram się coś przetłumaczyć

Oaza · Wysłany: 19:35:17 03-09-15 Temat postu:

neSaga · Wysłany: 19:59:10 03-09-15 Temat postu:

Szeszunia · Wysłany: 20:03:10 03-09-15 Temat postu:

Dialogi Espe i Tomasa odc 104

E: Powinieneś odpoczywać..
T: Już jest..
E: Co ksiądz robi ? Proszę poczekać tutaj! Nie może się ksiądz wysilać
T: Mogę Esperanza
E: Nie może! Jest tu tysiąc osób, które mogą z tym pomóc, nie musi ksiądz tego robić!
T: Zrobię to i zaraz idę do domu nie martw się
E: Niech Padre patrzy na tego i widzi jak szybko rozwiązuje się taki problem.
T: Esperanza...
E: Hej. Jak tam ? Wszystko ok ? Mógłbyś pomóc Ojcu Tomasowi z tą paczką ponieważ on nie za dobrze się czuje i pewnie masz siłę ?!

... Nie rozumiem go!

... Dzięki dzięki taki miły.. Taki miły!! Co mu się dzieje? Nie gada do mnie bo nie mam założonego habitu ? Z czym ma problem żeby mi odpowiedzieć ?
T: Esperanza próbuję Ci wytłumaczyć..
E: Tutaj tak wszyscy mają w środku?
T: Nie może mówić.
E: Ajjjj akurat mi przypadł niemowa... Nie mogę uwierzyć Biedny ... Ja gadam jak najęta ...
T: Dasz mi powiedzieć ? ! Przywziął śluby milczenia nie może mówić.
E: Skąd miałam wiedzieć

?
T: Bo nie dajesz sobie wyjaśnić..
E: To jest karcer

Zobaczmy jak się ksiądz ma ?
T: Wszystko ze mną ok ...
E: Duża gorączka! Urosła Ci temperatura ! Czuję że tu teraz (pod pachą

) ma ksiądz większą temperaturę niż wcześniej! Teraz ma gorączkę ! Zdaje sobie ksiądz sprawę?
T: Jak to skończę wskakuje do łóżka..
E: Ja pójdę z Tobą do łóżka

.. do środka
T: Nie możesz wejść
E: Bo co ?
T: Bo takie są zasady. Tylko duchowni mogą wejść
E: Tylko duchowni ? A dzieci którym będziemy pomagać to też tylko księża i zakonnice ?
T: Oczywiście że nie
E: Nienawidzę zasad! Wprowadził mnie ksiądz w zły humor
T: Dlaczego masz zły humor.. Kochaj, baw się ..
E: Wychodzi na to żeby pomagać muszę być zakonnicą
T: Słyszysz jak ptaszki śpiewają ? Piri piri piri ...pi pi xD
E: Kto mówi piri pi pi nic nie słychać.
T: Nie ważne jesteś dziś negatywna. Chodź musimy iść na plac żeby pomagać dzieciakom...
E: Nie wiem czy mam ochotę. Masz więcej gorączki niż przed chwilą.. Gdzie ksiądz idzie? Proszę zostawić ten karton! Czemu mnie nie słucha... bo nie jestem duchowna

(i uwielbiana przeze mnie mina Lali)

? Ty możesz ze mną pogadać ? A niee to ten sam (zakonnik)

neSaga · Wysłany: 20:11:12 03-09-15 Temat postu:

Wielkie dzięki za tłumaczenie

Shelle · Wysłany: 20:12:04 03-09-15 Temat postu:

Szeszunia · Wysłany: 20:24:23 03-09-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 20:26:41 03-09-15 Temat postu:

Szeszunia · Wysłany: 20:34:49 03-09-15 Temat postu:

kolejna część 104:

E: Tomas.. Tomas słyszysz mnie ? Jestem tutaj Tomas! Mam antybiotyk .. musisz go zażyć słyszysz mnie ?! Dobrze Ci zrobi
T: Ajj jak zimno
E: Tak wiem
T: Trzeba wyjść ..
E: Podnieś się podnieś na sekundę .. zobacz czy możesz ..
T: Trzeba wyjść
E: Wypij to oo tak..
T: Jakie gorąco ..
E: Tak wiem wiem ale po tym powinno być Ci lepiej .. Boże wiem że czynisz cuda .. chcę Cię prosić o jego zdrowie ... spraw by wyzdrowiał ... staram się postępować dobrze .. Oddałam Ci go .. i oddałam się jego sprawie ponieważ robi to dla Ciebie i zaakceptowałam tą misję więc proszę Cię uzdrów go
T: Esperanza... potrzebuję Cię

E: A ja Ciebie ..

T: Musimy iść do celi .. Musimy się tam znaleźć ( nie wiem co miał na myśli

) Słyszysz mnie ?
E: Tak tak .. posłuchaj Ty mnie .. z antybiotykiem odpoczynkiem i pomocą Boga będzie z Tobą dobrze.. (buzi)

do tej pory nie wiem czemu Esperanza myśli że Bóg go uzdrowił skoro dała mu antybiotyk

kr86100 · Wysłany: 20:39:41 03-09-15 Temat postu:

Mi się wydaje że bardziej chodzi o to ze Espe uznała ze jedynym sposobem na to by być blisko niego w każdej sytuacji jest zostanie zakonnica... bo Tomas ostatnio jej często mówił ze nie może tego nie może tamtego bo nie jest zakonnica...