Telenowele

lilyangel · Wysłany: 20:54:36 12-08-07 Temat postu:

popieram

mamuśka i ojczulek Fiorelli byli nieziemscy

Notecreo · Wysłany: 8:07:32 13-08-07 Temat postu:

przyjaciółka mecha tez byla niezła

Gosieńka · Wysłany: 12:34:21 22-08-07 Temat postu:

W tej telenoweli podobał mi się wątek Fiorelli i jej starszego męża

Niestety szybko umarł

Fiorella była z nim szczęśliwa,a z jego synem to różnie bywało niestety

Notecreo · Wysłany: 20:23:33 23-08-07 Temat postu:

ja tez wolałam starszego Andresa, junior był jakiś rozkapryszony

Gosieńka · Wysłany: 23:15:40 23-08-07 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 11:05:10 24-08-07 Temat postu:

ta scene akurat lubilam ale ogolnie on był takim maminsynkiem i łatwo było nim manipulować...Rebeka robiła z nim co chciała, mamusia też...Fiorelli oczywiscie nie wierzył, non stop sie obrażal, na poczatku w ogole chcial ja wykorzystac, dobrze ,z e fiorela sie na to nie zgodzila...w ogole nie wiem, o co sie tak czepiał Fiore, ze wyszla za jego ojca...skoro tak go nie lubił, powinien olac jego majątek, a nie tak walczyć zawziecie...nie lubilam jego charakteru

Gosieńka · Wysłany: 11:36:23 24-08-07 Temat postu:

Był pazerny i tyle

a faktycznie ta jego mamuśka i Rebeka to nieźle kombinowały razem

Czepiał się Fiorelli bo uważał ją chyba za karierowiczkę, która wyszła za mąż dla pieniędzy i pozycji społecznej

Notecreo · Wysłany: 11:43:46 24-08-07 Temat postu:

to był człowiek bez charakteru, matce wierzył slepo i był w nia zapatrzony jak w obrazek...a przecież ona też nie była swięta, gdy zaszła w ciąze z Andresem seniorem on miał 17 lat a ona 30, wiec gdzie sie jej rozum podział, nie wiedziala skad sie biorą dzieci, czy moze myslala, ze wyjdzie za mąż za nastolatka...potem tylko wciaz udawala chorobei strasznei mnie wkurzala, jak mowila do syna takim słabiutkim głosikiem, jakby zaraz miala umrzec

Gosieńka · Wysłany: 12:41:56 24-08-07 Temat postu:

Dokładnie... wiecznie szantażowała go chorobą i manipulowała Andresem z powodzeniem

Notecreo · Wysłany: 12:48:54 24-08-07 Temat postu:

a on był taki tępy i zaslepiony, ze sie jej dawał...Fiorella zaslugiwała na mezczyzne, a nei synalka mamusi

Gosieńka · Wysłany: 13:05:05 24-08-07 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 13:08:10 24-08-07 Temat postu:

no ale niestety Andresa seniora usmiercili i Fiore musiala sie meczyc z jego synkiem

Gosieńka · Wysłany: 13:17:04 24-08-07 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 13:42:26 24-08-07 Temat postu:

przynajmniej z nim Fiore była sczesliwa, a z synkiem to roznie bywało, przewaznei doprowadzal ja do łeż

Gosieńka · Wysłany: 13:58:58 24-08-07 Temat postu:

Bardzo ładnie wtedy wyglądała Fiorella, gdy tak się stroiła i robiła na bóstwo dla Andresa seniora