Telenowele

maria desamparada · Wysłany: 19:16:16 04-05-11 Temat postu:

Powinna walczyc z Sharon o Larrego, a pozwala sobie odebrać ukochanego

KasiOva · Wysłany: 21:21:27 04-05-11 Temat postu:

To smutne co ona zaczyna robić . Jeszcze jak Larry pocałował Sharon w szpitalu...mogła chociaż coś zrobić...

maite195 · Wysłany: 22:22:39 06-05-11 Temat postu:

KasiOva masz rację.

KasiOva · Wysłany: 18:36:22 07-05-11 Temat postu:

Ale sama decyduje o sowim życiu . Jak tak chce to nikt jej nie zabroni...

maite195 · Wysłany: 21:11:05 09-05-11 Temat postu:

Tak samo rządzi swoim życiem.

KasiOva · Wysłany: 11:53:23 10-05-11 Temat postu:

Szkoda ze nie umie postawić się Sharon .

maria desamparada · Wysłany: 16:03:25 10-05-11 Temat postu:

Powinna wytargać ja za kudły

KasiOva · Wysłany: 16:14:59 10-05-11 Temat postu:

No dokładnie maria desamparada

maite195 · Wysłany: 21:34:45 10-05-11 Temat postu:

zgadzam się z wami dziewczyny.

Domi ;* · Wysłany: 15:21:52 11-05-11 Temat postu:

ja w ogóle nie mogę jej zrozumieć.
dlaczego milczy? przecież wie, że Sharon i Kike duzo razy sypiali ze sobą bo nawet ich kiedyś przyłapała. ^^ czego nie powie Mewie o tym.. Wtedy napewno Mewa wykopała by Kike z domu i postarała się dla nich o rozwód. naprawdę jej nie rozumie. ;>
albo z tym, że Kike ją zgwałcił. Czego nic Fedorze nie powie tylko milczy i przez to cierpi i odbiera sobie szansę na szczęście.

Fedora postarała by się dla nich o rozwód, rozwiedli by się, a Larry jak by się o tym dowiedział odrazu by zapomniał, że Sharon w ogóle istnieje

KasiOva · Wysłany: 15:40:36 11-05-11 Temat postu:

Obawiam się że na te pytania nigdy nie znajdziemy odpowiedzi ...

maria desamparada · Wysłany: 15:54:06 11-05-11 Temat postu:

Ja też jej nie rozumiem, już dawno by mogla powiedzieć Mewie o Sharon jak sypia z Kike

Tak by sie stało ze Gaby musiała by się rozwiesc z Kike i wrocila by do Larrego,a ten nie myslał by o sharon

KasiOva · Wysłany: 16:26:30 11-05-11 Temat postu:

Ja to jej nie rozumiem od momentu kiedy Kike ją zgwałcił . No halo...lepiej uciekać żeby jeszcze raz tak nie zrobił ? Ja bym od razu powiedziała Mevie . A nie pozwala Kike na wszystko...

maite195 · Wysłany: 20:02:11 11-05-11 Temat postu:

Ja na miejscu Gaby powiedziałabym o tym mewie i rozwiodłam bym z nim.

Domi ;* · Wysłany: 22:22:37 11-05-11 Temat postu:

zgadzam się z tobą maite195. ;> nie wiem na co nona czeka.. chyba na zbawienie ^^

zamiast o wszystkim opowiedzieć Mewie i się z nim rozwieść to ona chyba czeka na cud XD:P