|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniucha Mistrz
Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 10101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:20:16 27-01-08 Temat postu: Grzechy miłości -Venevision- Zone Romantica |
|
|
Grzechy miłości (Pecado de amor) (1996)
Wykradziona w dzieciństwie, połączy się z ukochanym
dopiero gdy odnajdzie prawdziwą matkę.
Scenariusz: Mariela Romero
Reżyseria: Marcos Reyes Andrade
Liczba odcinków: 125
Produkcja: Wenezuela, 1996
Piosenkę "Mi alma grita" śpiewa Karina
Opis
Consuela Sanchez jako młodziutka dziewczyna zachodzi w ciążę. Okazuje się, że jej chłopak Adolfo Alamo jest już żonaty z bogatą alkoholiczką Mariselą i ma już z nią troje dzieci: Juniora, Andreinę i Rosalię. Consuela ukrywa ciążę. Wkrótce rodzi dziewczynkę, którą wykrada Consueli jej matka Blanca. Matka nie chce, by jej córka zhańbiła się bękartem. Umieszcza dziecko u biednej kobiety, Carmen Rosy Barrios. Ta nazywa dziewczynkę Rosą i wychowuje jak swoją córkę. Consuela nie może darować matce wykradzenia dziecka i zrywa z nią wszelkie kontakty.
Wiele lat później Carmen i Rosa zostają zatrudnione jako służące w domu studenckim prowadzonym przez Blankę. Rosa zakochuje się w Alejandro Marquezie, narzeczonym Rosalii Alamo. Rosa zachodzi w ciążę z Alejandro. Rosalia przekona go, że dziecko jest synem jej brata, Juniora.
Tymczasem Consuela, matka Rosy, mieszka z Isaiasem Peną, alkoholikiem. Pewnego razu uczestniczy razem z nim w spotkaniu anonimowych alkoholików. Poznaje tam Mariselę, nie wiedząc, że jest ona żoną Adolfo Alamo, ojca jej zaginionego dziecka. Ta przyjaźń prowadzi do nieoczekiwanego spotkania Consueli i Adolfo. Rozkwita między nimi na nowo stare uczucie.
Przeznaczenie styka także Consuelę z jej córką Rosą. Kobiety nie wiedząc o łączących je więzach krwi zaprzyjaźniają się ze sobą. W czasie zwierzeń, opowieści o swoich losach Consuela i Rosa kojarzą fakty. Odkrywają prawdę o tym, co ich łączy. Rosa nie może darować matce, że ją porzuciła. Dopiero wyznanie prawdy przez jej babkę Blankę przekonuje Rosę.
Tymczasem syn Adolfa Junior umiera na raka wyznając przed śmiercią Alejandro, że to właśnie Alejandro jest ojcem dziecka Rosy. Po wyjaśnieniu tej intrygi z przeszłości, Alejandro i Rosa wracają do siebie. Adolfo rozwodzi się z Mariselą i poślubia Consuelę. Wszyscy zaczynają życie od nowa.
Obsada
Karina - Rosa Sanchez
Victor Cámara - Alejandro
Amanda Gutierrez - Consuelo Sanchez
Joanna Benedek - Rosalia Alamo
Emma Rabbe - Indira
Viviana Gibelli - Esperanza Hernández
Isabel Moreno - Amalia Márquez
Hector Myerston - Aureliano
Jorge Aravena - Fernando
Raquel Castańos - Rosa
Daniel Alvarado
Gustavo Rodriguez
Gigi Zanchetta
Elizabeth Morales
Elba Escobar
Alberto Marin
Denise Novell
Beatriz Fuentes
Adolfo Cubas
Dulce María Pilonieta
Mauricio Renteria
Eva Blanco
Lucy Orta
María de Lourdes Devonish
Martha Carbillo
Lucio Bueno
Carlos Omańa
Alexis Escamez
Omar Moinelo
Aitor Gaviria
Ricardo Hernandez
Maribel Zambrano
Javier Varcarcel
Carlos Olivier
Deyalit Lopez
Alfonso Medina
Luis Geronimo Abreu
Ostatnio zmieniony przez Aniucha dnia 10:23:30 27-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wronka Idol
Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 1696 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:09:08 24-02-08 Temat postu: |
|
|
Nie znam nikogo z obsady |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:00:35 24-02-08 Temat postu: |
|
|
Nie widzialam jej
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
iskierka Idol
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 1112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Salisbury, UK
|
Wysłany: 0:42:29 26-02-08 Temat postu: |
|
|
nie ogladalam tej telki |
|
Powrót do góry |
|
|
Hombre Mistrz
Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 13867 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:14:21 26-02-08 Temat postu: |
|
|
nie oglądałem jej, bo ona chyba była na Romantice, a ja nie mam tego kanału... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:14:38 27-06-08 Temat postu: |
|
|
O hoho to już klasyk
Czytając wieści ze strony romantici padam ze śmiechu gdyż większość archiwalnych seriali romci jest źle streszczona. W tym wypadku i "Grzechy miłości" nie są wyjątkiem.
Na początek kilka rzeczy z którymi się zgodzę:
1) Owszem jest to typowa opowieść klasyczna spod znaku "Rosa" nawet bohaterka ma tak samo na imię. Schemat dość prosty - Jest Consuelo i jest Adolfo - dwoje kochających się młodych ludzi. Jednak ojciec Consuelo podły Erasto Sanchez (który ma na sumieniu więcej niż Barabasz), rozdziela ich w efekcie pozbywając się również owocu tej miłości - córki Rosy.
2) mija klasyczne 20 lat. Rosa poznaje Alejandra, zakochuje się, jednak na drodze staje oficjalna narzeczona Alejandra - Rosalia (w tej roli znana większości gwiazda "Przyjaciółek i rywalek" czy "Angeli" - Joana Benedek)
Z czym się nie zgodzę:
1) Cosuelo i Rosa zaprzyjaźniają się.
BREDNIE! - jak powiedziała kiedyś nieco sfrustrowana Kazia Szczuka w "Najsłabszym ogniwie".
Przede wszystkim Rosa i Consuelo, od początku nie zapałały do siebie sympatią. Z reszta z ojcem też Rosa nie miała przyjaznych stosunków (przez Rosalię, która było córką Adolfa, a biologicznie i siostrą Rosy).
Consuelo nie szczędziła obelg pod adresem Rosy. Kiedyś nawet padł tekst "Rosa jest gorsza niż suka" - powtarzam jej własne słowa.
Oczywiście jak to bywa, prawda wyszła na jaw i wtedy zaczęła sie droga krzyżowa. Consuelo musiała wiele razy błagać Rosę o przebaczenie...
2) Kolejny kwiatek to liczba odcinków - gdyby telcia miała 125 odcinków, to przypuszczam że już bym jej nie pamiętał bo nie różniła się fabuła od kilku innych produkcji Venevisionu. Prawda jest taka kochani, że "Grzechy miłości" BYŁY NAJDŁUŻSZĄ TELENOWELĄ EMITOWANĄ NA ROMCI W CAŁEJ HISTORII STACJI. Żaden serial nie przekroczył liczby odcinków 300. TA TELENOWELA MIAŁA ICH AŻ 325!!!!!!!!!!!
to prawdziwy rekord jak na tamte czasy - TA TELENOWELA TO BYŁ NAPRAWDĘ TASIEMIEC.
Kolejna sprawa to brak dalszej fabuły, bo rzeczywiście na stronie romantici streścili jedynie (z błędami) gdzieś właśnie do 125 odcinka tej opowieści. Nie będę streszczał dalej bo nie ma to najmniejszego sensu. Grzechy Miłości, są jedną z najsłabszych telenowel Venevisionu - z powodu... braku pomysłów. Wspominając o tym czuję się jakbym oglądał produkcję Emilia Larrosy, która musi być dłuższa niż 200 odcinków.
O ile Larrosa jeszcze coś tam wymyślił, to wenezuelscy spece od promocji tego serialu zrobili z niego niemiłosiernie długi latynoski "Klan" gdzie całość brnie na zasadzie dzień za dniem.
Po śmierci Juniora, Rosa wyszła za nowego gacha, a Alejandro pozostał z Rosalią. W międzyczasie Rosa urodziła jeszcze dzieci (teraz nie pamiętam czy jedno czy dwa) i z tego co wiem to Alejandro oczywiście o niczym nie wiedział. Co ciekawe później się rozwiodła i miała trzeciego gacha (trzeciego już męża) z którym też jej się nie ułożyło.
W międzyczasie było jeszcze kilka różnych naciąganych wątków, ale wszystkie na zasadzie powielania.
Jedynym plusem jaki znajduje w tej historii - to to że podczas tych 325 odcinków, w telce przeszła prawie cała paleta rozpoznawalnych wówczas nazwisk ze studia Venevisionu. Prawie każda wenezuelska aktorka czy aktor o statusie gwiazdy musiał się tam pojawić gościnnie.
I tak zobaczyliśmy min. Emmę Rabbe, Viviana Gibelli, Gigi Zanchetta, Raula Amundaray czy Elizabeth Morales. Co ciekawe - tylko E. Morales i Viviana Gibelli - przeżyły. Większość nowych bohaterów ginęła z rąk szaleńca Erasto Sancheza, który po kolei kasował niedogodnych mu znajomych. - to była kolejna specjalna cecha serialu. Trup siał się tu gęsto.
I na koniec pojawia się pytanie:
Wśród ciągłego naciągania wątków, wszechobecnego odczucia deja vu, kiedy i dlaczego zdecydowano się zakończyć telenowelę?
To pytania na zawsze zostanie zagadką. Mogę jedynie zakładać że "Grzechy Miłości" zaczęły wreszcie nudzić swoim nieatrakcyjnym scenariuszem, który non stop się powtarza i dlatego zdecydowano o ich zakończeniu. Twórcy popadli w tak idiotyczny schemat że chyba mieli problem jak uciąć ogon temu długiemu wężowi, jakiego zrodzili.
W końcu "kończ waść, wstydu oszczędź" zdecydowano jak zakończy się telenowela. Nie jest to rozwiązanie jakiego chciałby doczekać nie jeden widz, ale na swój sposób nawet znośne i realne - ROSA umiera. TAK TAK, główna bohaterka telenoweli umiera. Umiera na raka.
Jeszcze dużo wcześniej (gdzie około albo po 100-nym odcinku) Rosa miała problemy zdrowotne wykryto u niej śmiertelną chorobę. Z tego też powodu udało się z matką Consuelo na leczenie do Stanów. Nikomu nie powiedziała o swojej chorobie, nie chcąc martwic najbliższych. Do Stanów wyjechała pod pretekstem podszkolenia angielskiego.
Kiedy powróciła do Wenezueli była już całkiem zdrowa, przynajmniej tak się wydawało. Jednak około odcinka 290 - nękana omdleniami i złym samopoczuciem Rosa udała się na badania. Diagnoza była jednoznaczna - TO PRZERZUTY.
Skazana na śmierć Rosa najpierw wyznała prawdę Alejandrowi, ten z miejsca porzucił Rosalię (która zresztą miała niejedno skrzywienie psychiczne), razem spędzili ostatnie chwilę jej życia. Na nic się zdały modły do świętych, błagania o zmiłowanie. Rosa w połowie ostatniego 325 - odcinka telenoweli odeszła.
Warto dodać ciekawostkę związaną z Rosalią - która od zawsze miała jakieś psychicznie problemy. Kilkakrotnie próbowała zabić Rosę. W odcinku 324 - trafia w końcu do zakładu dla obłąkanych. Wtedy też pada z jej ust cos na kształt "Nie rozumiecie mnie. Ja nie mogę tam iść (do szpitala), bo najpierw muszę ją zabić. Rosa zniszczyła mi życie". Rosalia naprawdę ciekawie skończyła. Takiego czegoś na pewno jeszcze nie było:
Trafiwszy do zakładu obłąkana Rosalia - stwierdziła że... jest Rosą. Ma kochających rodziców Consuelo i Adolfo. Męża Alejandra i dwójkę dzieci.
Nigdy już nie doszła do siebie. Pozostała szalona myśląc że jest Rosą.
Ciekawie skończył także Erasto Sanchez - morderca, na którego liście znalazlo się mnóstwo ofiar. Erasto żył jak zwierze. Był impuslywny, zabijał bez opamiętania. W przedostatnim odcinku, zabiwszy wlasnego syna, skrył się w lesie, gdzie zaczęły nękać go duchy wszsytkich swoich ofiar od tych najwcześniejszych do tych najświeższych. Nękany wyrzutami sumienia, przeklęty przez ducha własnego syna, Erasto traci równowagę i nabija się na jeden metalowy drąg, który jakimś dziwnym sposobem znalazł się w lesie. Erasto wykrwawia się. Zginął tak jak swoje ofiary - w cierpieniach.
A jak wygląda ostatnia scena? Mija kilka lat - Alejandro wraz z dziećmi przybywa na grób Rosy. Rozmawiają chwilkę o mamie, Alejandro nawet dostzrega znaczne podobieństwo córki - Alejandrity do zmarłej Rosy. Spotykają dawną znajomą ojca - w tej roli Viviana Gibelli, idą razem na lody. Zbliżenie kamery na grób Rosy i napis FIN.
Jest to jedna z niewiele telenowel, która nie posada happy endu. Z drugiej strony trudno go oczekiwać po scenariuszu, który praktycznie przed końcem 120 odcinka wykorzystał wszystkie sprawdzone chwyty jakie możen spotkać w "telenoweli Rosa", i dlatego też zaczęto je powielać. Alejandro i Rosa pobrali się znacznie wcześniej, a z druegij strony ich kolejny ślub byłby śmieszny i nie przypominały znamion happy endu w tak pokręconej historii.
Banał goni banał. Spektakularny natomiast jest właśnie finał. Myślę, że pod tym względem Venevision godnie zakończyło tę produkcję. Niewiele bowiem dało się tu wymyślić. Granica snesu telenoweli skończyła się gdzieś przed 150 odcinkiem.
Nie chcę tego serialu obrazić czy napluć na niego. Wspominam go z sentymentem gdyż te 325 odcinków to przecież nie byle co. Ale gdybym miał możliwość obejrzenia go raz jeszcze to chyba bym wolał dać sobie spokój. Warto jednak serial znać, i liczę że przeczyta tę notke nie jedna osoba. Gdyż jest to jedna z njadłużej emitowanych telenowel w historii latyynoskich tasiemców.
SPOKOJNIE - NOTKA JEST DUUŻO KRÓTSZA OD TELENOWELI
Jeśl isą jakieś błedy, literówki, nie wińcie, byłem głodny więc najadłem się literkami
Ostatnio zmieniony przez Ślimak dnia 17:24:50 27-06-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:04:14 27-06-08 Temat postu: |
|
|
o rany co za świetna recenzja Ślimak, po prostu nic dodać nic ująć
klasyczna tel, i bardzo długa, ale finał zaskakujący |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:12:47 27-06-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo Myślę ża warto przybliżać takie klasyki, zwłaszcza że miały swój klimat i czasami naprawdę ciekawe pomysły mieli twórcy.
"Grzechy Miłości" z tego co sprawdziłem to najdłużej emitowana telenowela w polskiej telewizji, niedługo będzie drugą najdłużej emitowaną, bo przypuszczam że TV4 wyemituje wszystkie odcinki "Rebelde".
Jeszcze jedna sprawa
Jakaś dobra dusza wrzuciła na youtube sceny z tej telenoweli:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Śmierć Rosy, warto dodać że prawie wszyscy bohaterowie którzy pojawili się w tym fragmencie grali w telci od samego jej początku. No to naprawdę się nagrali
[link widoczny dla zalogowanych]
Scenka finałowa. Warto dodać że Viviana Gibelli i Victor Camara spotkali się potem na planie "Imperium Kobiet".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj mamy demonicznego Erasta i duchy go prześaldujące
[link widoczny dla zalogowanych]
Śmierć Erasta. Mocna scena
AHA!
[link widoczny dla zalogowanych]
tu jest jeszcze entrada Telenowela miała aż trzy piosenki w czołówce.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Ślimak dnia 18:45:26 27-06-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:30:02 27-06-08 Temat postu: |
|
|
dzięki wielkie za filmiki zteli, fajnie sobie to wszystko przypomnieć
w entradzie bardzo dużo nazwisk
no chyba nic nie pobije tej teli co do ilości odcinków, Rebelde prawdopodobnie TV$ wyemituje I Temporadę |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:53:00 01-07-08 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam tego, nawet nikogo z obsady nie znam
Z opisu nieciekawa, chociaż recenzja Ślimaka godna pochwały Jedyne co mnie przyciąga, to brak happy endu.. |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:09:22 05-07-08 Temat postu: |
|
|
no ogólnie fabułą telki bardzo klasyczna, mnóstwo powielanych wątków, no bo w końcu musiało coś sie dziać w tylu odcinkach...hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil_Televisa Wstawiony
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 4398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:55:33 05-07-08 Temat postu: |
|
|
Moge sie załozyc ze nie przetrwał bym do konca tej teli hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:45:24 06-07-08 Temat postu: |
|
|
ja jakoś przetrwałam, ale nie wiem jakim cudem, hehe
chyba nie miałam wtedy co oglądać, bo miałąm tedy z 9 lat |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15:43:17 08-10-09 Temat postu: |
|
|
Kogo grał tu Adolfo Cubas? |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:48:38 09-10-09 Temat postu: |
|
|
Szczerze to nie przypominam sobie, żeby Cubas tu grał, ale przez tyle odcinków przetoczyło się tyle nazwisk z Venevisionu, że mógl zagrać w paru odcinkach .
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|