Telenowele

martoslawa · Wysłany: 21:23:51 08-08-24 Temat postu:

< 3

To ja myślałam, że Cora się kocha w Evaldo, a ona mu nawet na trumnę żałowała pieniędzy.

Jego śmiercią się serio nikt nie przejął.

Dziwne, że nawet brata nie było na pogrzebie.

Mała Cristina jest bardzo podobna do Sofii z Bom Sucesso, może to ta sama dziewczynka.

Ale jakoś wiekowo mi się to nie zgadza, bo BS było nagrywane z 5 lat później, a ta dziewczynka się wcale nie zmieniła.

W tym odcinku faktycznie było widać, że Maria coś tam czuje do Jose, a on do niej.

Jednak nadal nie jestem fanką tego związku. Był moment, że myślałam, że ona naprawdę umrze.

Nie ogarniam też czemu to Eliane musiała iść do pracy, podczas gdy Cora niańczyła jej dzieci - nie powinno być odwrotnie? Nie rozumiem tej dziwnej relacji sióstr.

O co chodzi z Corą, czemu ona nie wychodzi prawie w ogóle z domu? Czemu trzeba ją utrzymywać?

Jose doczekał się trzech synów, choć chciał córkę.

Pewnie będzie przeszczęśliwy jak dowie się o istnieniu Cristiny.

natalia** · Wysłany: 17:00:09 09-08-24 Temat postu:

Drugi odcinek za Mną , podoba Mi się coraz bardziej

Polubiłam bohaterów i będzie ciężko się potem przestawić po przeskoku czasowym , tak też Miałam z Dziką miłością !

Pojawiła się Maria Matha , muszę przyznać że ta aktorka jest bardzo ładna , te zielone oczy i włosy .
Nic dziwnego , że Jose zwrócił na Nią potem uwagę , te ich utarczki słowne

potem zostali kochankami , a potem okazało się , że Maria spodziewa się dziecka , ale zastanawia Mnie czy Oni coś czują do Siebie bo Ona raczej jest materialistką , a On nadal myśli o Eliani , ale intryguje Mnie postać Marii .

Evaldo gdy dowiedział się o drugim dziecko , postanowił to opić z kolegami , ale pech chciał , że pijany wpadł wprost pod samochód i ciężko to widzę !

martoslawa · Wysłany: 22:47:25 09-08-24 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 12:55:18 11-08-24 Temat postu:

Ja się zatrzymałam na 3 odcinku bo nie Miałam czasu by dalej oglądać , ale zaraz nadrobię kolejny odcinek , chociaż ten 3 to dla Mnie taki średni , bo nic nadzwyczajnego się w Nim nie działo oprócz narodzin dzieci

Po przeskoku czasowym będzie ciężko się połapać kto jest kim i faktycznie te imiona , prawie wszystkie są dwuczęściowe

Jedynie działo się pod koniec odcinka gdzie Jose Alfredo został postrzelony
a pilot zawiózł go do szemranego lekarza .
Evaldo jednak zginął , trochę dziwne , że Eliani pracuje a Cora zajmuje się Jej dziećmi
no chyba , że tak obydwie zdecydowały .

martoslawa · Wysłany: 13:55:39 11-08-24 Temat postu:

Dla mnie na razie najgorszy był 4 odcinek, bo się nie bardzo umiałam połapać o co tam chodzi.

Ale ogólnie ciekawa jestem tej telki i jak się rozwiną wątki.

Ja właśnie nie umiem odgadnąć czemu Cora nie pracuje.

natalia** · Wysłany: 14:00:00 11-08-24 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 14:12:53 11-08-24 Temat postu:

Ale już samo to, że Evaldo zgodził się na taki układ jest dziwne. Bo rozumiem, ożenił się z Eliane, więc ona zajmowała się domem, a on pracował... no ale oprócz niej, utrzymywał też Corę - czemu? XD Czemu Cora nie poszła do pracy? Wątpię, że potrzeba było dwóch osób do zajmowania się tym domem, już bez przesady. Dziwne to jest, może to kiedyś wyjaśnią. Cora mi nie wygląda na jakąś niepełnosprawną, więc nie widzę zastrzeżeń, by poszła do pracy.

natalia** · Wysłany: 10:00:34 12-08-24 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 12:10:13 12-08-24 Temat postu:

Chybiłam z miłością Cory do Evaldo, ale może jednak podkochuje się w JA?

Może stąd to zbieranie materiałów o nim.

Albo robi to, by pokazać mu ten dzienniczek w odpowiednim momencie i udowodnić, że Eliane z córką nigdy o nim nie zapomniały.

Wydaje mi się, że kochanek MM się już pokazał, to chyba ten starszy facet, który podszedł do niej na przyjęciu.

natalia** · Wysłany: 12:54:08 13-08-24 Temat postu:

Corę to trudno rozszyfrować , dla Mnie póki co jest zagadką !
Może później pójdzie do JA z informacją , że córka Eliani może być też Jego

no zobaczymy jak to będzie dalej , ale też dziwne , że nie ułożyła Sobie życia !

Może masz rację , że to Jej kochanek bo raczej przykładną żoną to Ona nie była

Muszę nadrobić wczorajszy odcinek

M@rcin · Wysłany: 18:47:03 13-08-24 Temat postu:

Po pierwszych odcinkach moją "ulubienicą" już jest Cora.

Widzę w niej Carminhę z pierwszego etapu Avenida Brasil.
Ostatnio trafiłem na spoiler i pod koniec telki szykuje się z nią akcja żywcem wyjęta z "Mody na sukces".

martoslawa · Wysłany: 20:02:47 13-08-24 Temat postu:

Marcinnnnnn, wpadaj częściej.

Dla mnie ta aktorka grająca Corę jest trochę irytująca, ale może się do niej przekonam.

Ale sama postać Cory jest intrygująca, nie wiadomo czego się po niej spodziewać.

Chciałam się wstrzymać z komentarzem do wczorajszego odcinka aż ktoś inny skomentuje, ale za chwilę zabieram się za odcinek 6, więc przed tym napiszę parę słów.

Ciężko jest mi odróżnić tego chłopaczka z młodych lat Cristiny od tego biednego syna JA i MM. Ci aktorzy są jak na razie dla mnie bardzo do siebie podobni. Ale chyba syn to Joao Lucas, a ten chłopaczek, co zwrócił to Vicente?

Strasznie mi szkoda Joao Lucasa, ani matka, ani ojciec się nim nie interesują, ech. On jest najmłodszy z rodzeństwa, czy jest pośrodku? MM się nie popisała jak w ogóle nie wzruszyło ją to, że trafił do więzienia zamiast brata.

Tragedia... Mam nadzieję, że chociaż JA zareaguje właściwie...

Kochanka JA ma dziwnych rodziców, którym w ogóle nie przeszkadza, że ich córka ma sponsora.

Jeszcze sami z tego korzystają. No jak na razie rodzice w tej telce nie świecą przykładem.

Jej rodzice przypominają mi pewną rodzinkę ze Słodkiej ambicji.

Całkiem zabawny jest ten gej, chyba Teo? Nie jestem pewna, ale chyba jest dziennikarzem, nawet jestem ciekawa jak rozwinie się jego wątek z Claudio (?).

Swoją drogą, na canal+ online odcinki pojawiają się zaraz po premierze w tv, normalnie nie poznaję tego serwisu. XD Kiedyś trzeba było czekać kilka dni. Muszę więc ich pochwalić. Żeby tylko nagle po tych pochwałach nie zaczęli wrzucać z opóźnieniem.

M@rcin · Wysłany: 21:42:34 13-08-24 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 22:29:46 13-08-24 Temat postu:

Po 6 odcinku:

Prawie same baby cholery w tej telce.

Cora tylko chodzi i myśli jak tu nie przepracować ani jednego dnia w swoim życiu, MM myśli tylko o tym, jak tu nie stracić majątku męża i sprawić, by całość po ojcu odziedziczył jej synalek, nawet ta siostra potrąconego człowieka zamiast chcieć sprawiedliwości, myśli jak tu się na tej sytuacji wzbogacić. Tragedia.

Ta kobieta, która porzuciła syna wydaje się być w jakiejś toksycznej relacji, może ona wcale nie jest taka zła, tylko zły wpływ osób trzecich sprawił, że porzuciła syna.

Synalkowi MM chyba się spodobała przyjaciółka brata. Jak ją tak przetrzymywali w rezydencji, to obawiałam się, że będą jakoś chcieli zwalić winę na nią, że to niby ona potrąciła człowieka.

Fajna jest ta taka tajemniczą muzyka w scenach przy wykopaliskach.

martoslawa · Wysłany: 19:51:05 15-08-24 Temat postu:

Nie rozumiem co ta siostra potrąconego chce osiągnąć mówiąc MM, że widziała wypadek... znaczy wiem, że liczy na pieniądze, ale czemu niby MM miałoby to zaniepokoić? Jeszcze rozumiem gdyby miała jakieś nagranie, ale to będzie słowo przeciwko słowu.. jeszcze w dodatku baba nie zgłosiła tego od razu na policję, więc będą myśleli, że ściemnia...

Szkoda, że ten wąż nie dziabnął MM.