|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2874 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:07:04 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Dopiero dziś nadrabiam odcinek i przecieram oczy z wrażenia nad małą Perolą w objęciach dziadziusia. Ileż w tym było młości, aż byłem przez moment wściekły na Amelię, że przerwała tę piekną scenę. Dochodzę do wniosku, że jeśli ktoś ma zmiękczyć serce starego, to właśnie ta kruszynka.
Szkoda mi tylko Amelii, bo z pewnością zbierają się nad nią czarne chmury, strajk robotników nie zwiastuje nic dobrego. Obawiam się, ze nawet jeśli Ernest będzie już gotów zaakceptować Amelię jako synową, to wybuchną wtedy strajki robotników, które wszystko zniweczą.
Ciekawe, jak Amelia i Franz zapatrzą się na rewelacje mnichów o reinkarnacj Anandy w postaci ich córki.
martoslawa, co do odmiany, to chyba Anandzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:56 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Anandzie o wiele lepiej brzmi. Mnie coś bardziej ciągnie z odmianą tego imienia do Alladyna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:41:32 28-09-23 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Ja w ogóle bardziej tę telkę oglądam na słuch niż na wzrok, bo robię zawsze coś przy oglądaniu i tylko zerkam co jakiś czas na ekran, więc jakbym przegapiła moment Manfreda z małą, to proszę mnie tu informować! Z góry dziękuję. |
Załatwione! W zamian liczę na animację z tejże sceny
martoslawa napisał: | Oj tam, oj tam, jak nie jeden syn ożeni się z Silvią, to zawsze może drugi. A może właśnie Silvia nie mogąca rozkochać w sobie Franza zainteresuje się młodszym bratem. Podobałby mi się ten wątek. Dla Hildy Ernest też chce jakiegoś bogacza, oby tylko nie ojca Eurico. Bo tylko jego kojarzę bogatego z tej telki. |
Albo znajdzie w Víctorze sprzymierzeńca, który będzie ją bronił Walter, ojciec Eurico odpada dla Hildy, gdyż jest żonaty z Laurą Z kolei Hilda nie pasuje mi na jego ewentualną kochankę Swoją drogą Walter na pewno zna Hildę przez przyjaźń jego syna z Franzem i wątpię, aby leciał na jego siostrę
martoslawa napisał: | No spodziewam się, że zostanie aresztowana, bo nawet w czołówce są takie spoilery. Nie jestem jednak pewna, czy się w to sama nie wpakuje... bo w zapowiedzi kolejnego odcinka kłócą się o to z Franzem. Amelia żyje chwilą, nie myśli w ogóle o konsekwencjach swoich czynów. |
Po dzisiejszym odcinku to nie zdziwię się jak okaże się, że będzie to konsekwencja jej pomocy Mundo Wszystko poszło dziś jak klocki domino... |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:33 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | Załatwione! W zamian liczę na animację z tejże sceny |
No ba! Jak starego zgifowałam z dzidzią, to mojego ulubionego pałąka nie?
Renzo napisał: | Albo znajdzie w Víctorze sprzymierzeńca, który będzie ją bronił Walter, ojciec Eurico odpada dla Hildy, gdyż jest żonaty z Laurą Z kolei Hilda nie pasuje mi na jego ewentualną kochankę Swoją drogą Walter na pewno zna Hildę przez przyjaźń jego syna z Franzem i wątpię, aby leciał na jego siostrę |
Nie kojarzę kto to Laura, ona już się pojawiła? Ale wierzę na słowo, że ma żonę. No to uffff, mam nadzieję, że nie będzie swatania Hildy ze staruchami. W sumie nie mam pomysłu z kim Hilda mogłaby być w parze, z Manfredem?
Renzo napisał: | Po dzisiejszym odcinku to nie zdziwię się jak okaże się, że będzie to konsekwencja jej pomocy Mundo Wszystko poszło dziś jak klocki domino... |
Jeszcze nie oglądałam odcinka, czekam aż ktoś najpierw go skomentuje, bo nie chcę cały czas być pierwsza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:21:59 28-09-23 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Renzo napisał: | Albo znajdzie w Víctorze sprzymierzeńca, który będzie ją bronił Walter, ojciec Eurico odpada dla Hildy, gdyż jest żonaty z Laurą Z kolei Hilda nie pasuje mi na jego ewentualną kochankę Swoją drogą Walter na pewno zna Hildę przez przyjaźń jego syna z Franzem i wątpię, aby leciał na jego siostrę |
Nie kojarzę kto to Laura, ona już się pojawiła? Ale wierzę na słowo, że ma żonę. No to uffff, mam nadzieję, że nie będzie swatania Hildy ze staruchami. W sumie nie mam pomysłu z kim Hilda mogłaby być w parze, z Manfredem? |
Brunetka w średnim wieku Jak na razie nie jest jakąś znaczącą postacią, właściwie częściej pokazano nam jej męża. Laurę jak na razie mogłaś widzieć podczas pogrzebu Eurico i jeszcze jakoś w ostatnich odcinkach
Manfred i Hilda? Nieeee Może w międzyczasie, gdy będzie występować w kabarecie ktoś się pojawi
martoslawa napisał: | Renzo napisał: | Po dzisiejszym odcinku to nie zdziwię się jak okaże się, że będzie to konsekwencja jej pomocy Mundo Wszystko poszło dziś jak klocki domino... |
Jeszcze nie oglądałam odcinka, czekam aż ktoś najpierw go skomentuje, bo nie chcę cały czas być pierwsza. |
Ja zawsze czekam na Twoje i M@rcina komentarze do których mogę się później odnieść |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2874 Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:46:26 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Kochan, ten tydzień mam ciężki w pracy, więc albo uda mi się koło północy coś naskrobać, albo dopiero jutro. Tak więc śmiało możecie pisać pierwsi, będzie mi nawet wygodniej się odnieść tylko. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:52:13 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Co ja z Wami mam. No dobra, obejrzę odcinek i skomentuję pierwsza.
Renzo napisał: | Manfred i Hilda? Nieeee Może w międzyczasie, gdy będzie występować w kabarecie ktoś się pojawi |
Tak, pewnie pojawi się ktoś nowy dla niej, ale pomarzyć zawsze można, że będzie to Manfred, w końcu lubi śpiewaczki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:12:59 28-09-23 Temat postu: |
|
|
M@rcin napisał: | Kochan, ten tydzień mam ciężki w pracy, więc albo uda mi się koło północy coś naskrobać, albo dopiero jutro. Tak więc śmiało możecie pisać pierwsi, będzie mi nawet wygodniej się odnieść tylko. |
Ja jeszcze jutro mam ostatni dzień na luźne komentowanie, gdyż w sobotę się przeprowadzam do innego miasta i obawiam się, że ciężko będzie z czasem na oglądanie |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:32 28-09-23 Temat postu: |
|
|
< 8
Chyba jednak z pracą nie jest w tych czasach za łatwo skoro nikt nie odszedł z odlewni nawet po tym, jak Ernest obniżył wynagrodzenie o połowę i zwiększył liczbę godzin. Więc nie wiem co oni tworzyli z tym Mundo i przedstawiali całą sytuację tak, jakby mógł przebierać w ofertach pracy. No ale dzisiaj Buhaj złapał plusa za to, że obronił Franza, czasem używa swojego wielkiego oblicza dla dobrych celów.
Silvii ciężko było się opanować po śmierci ojca, była nieuważna próbując podtruć starego przy sklepowej. Czyżby ta kobieta też nie lubiła Ernesta skoro o niczym mu nie powiedziała? Może Silvia będzie miała kolejną wspólniczkę.
Po co ta Amelia chciała iść na delegację? Przecież już nawet nie pracuje u starego. Poza tym działa na starego jak płachta na byka, więc wiadomo że robotnicy nic by nie załatwili gdyby tam była (pomijając że bez niej też niczego nie załatwili. xD). Zero logicznego myślenia.
Zastanawiałam się na początku czy to nie pomysł Silvii lub Manfreda, ale Ernest naprawdę dał się postrzelić. Ależ jest skory do poświęceń dla syna i Iolandy, jestem w szoku.
Rozbroił mnie rysunek mnicha, bądź tu mądry i odgadnij z tego rysunku co to za miejsce.
Lubię bardzo chrzestnego Amelii, jest pocieszny.
Renzo napisał: | Ja jeszcze jutro mam ostatni dzień na luźne komentowanie, gdyż w sobotę się przeprowadzam do innego miasta i obawiam się, że ciężko będzie z czasem na oglądanie |
Oj, mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz czasem wpadał do tematu. Obyś się szybko zaaklimatyzował w nowym miejscu!
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 20:23:22 28-09-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:23:12 28-09-23 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Buhaj złapał plusa za to, że obronił Franza, czasem używa swojego wielkiego oblicza dla dobrych celów. |
Dobrze, że Mundo stanął w obronie Franza i utemperował tych roboli, bo już mi ciśnienie podnosili tymi zaczepkami względem Franza Tak się rzucali, że Ernest to wyzyskiwacz i pomiatali biednym Franzem, a jak przyszła pora konfrontacji z szefem to nagle zapomnieli języka w gębie Ernest jako jeden z wielu trzyma miasto w garści, więc wystarczyłoby kilka telefonów i wszyscy zostają bez pracy Mundo choć stara się tego nie okazywać to wydaje się przekonywać co do szwagra
martoslawa napisał: | Silvii ciężko było się opanować po śmierci ojca, była nieuważna próbując podtruć starego przy sklepowej. Czyżby ta kobieta też nie lubiła Ernesta skoro o niczym mu nie powiedziała? Może Silvia będzie miała kolejną wspólniczkę. |
Trochę się jej nie dziwię; dopiero co pochowała ojca, a Ernest chamsko w jej obecności się o nim wypowiadał, więc musiało w niej coś pęknąć i pchnąć do natychmiastowej realizacji planu Nie da się ukryć, że działała bardzo nie ostrożnie, ale Manfred całe szczęście interweniował w porę Stary Ernest oczywiście musiał go zwyzywać, choć powinien całować go po stopach za uratowanie życia! Pracownica sklepu raczej będzie milczeć, bo wszak kto jej uwierzy? Na pewno w porę pozbyto się zawartości kieliszka, a znając Manfreda to jeszcze obrócił by całą sytuację na niekorzyść kobiety Chociaż z drugiej strony to dokładne ujęcie na nią jest lekko podejrzane...
martoslawa napisał: | Po co ta Amelia chciała iść na delegację? Przecież już nawet nie pracuje u starego. Poza tym działa na starego jak płachta na byka, więc wiadomo że robotnicy nic by nie załatwili gdyby tam była (pomijając że bez niej też niczego nie załatwili. xD). Zero logicznego myślenia. |
Zakładam, żeby okazać wsparcie bratu i przyjaciołom Jak sama wspomniałaś w ostatnim poście Amelia żyje chwilą i podobnie jak Mundo działa emocją, a potem zbiera co zasiała.
martoslawa napisał: | Zastanawiałam się na początku czy to nie pomysł Silvii lub Manfreda, ale Ernest naprawdę dał się postrzelić. Ależ jest skory do poświęceń dla syna i Iolandy, jestem w szoku. |
Przyznam, że nie oglądałem w skupieniu sceny, gdy Ernest rozmawia z Manfredem po postrzale i byłem przekonany, że to sprawka Manfreda to sugerowały zbliżenia na jego twarz chwilę przed oddaniem strzału. Jak dla mnie dziwnie rozegrana intryga, bo wszystko wydarzyło się na oczach kilkunastu osób pomijając fakt chwilowego zamieszania, gdy Mundo zaczął się szarpać, no i kolejna istotna kwestia co Mundo zrobił z bronią, gdy rzekomo zanił starego? Ani jej nie upuścił, ani też nie przekazał komuś innemu, bo był przytrzymywany Strzał padł, a broń zniknęła Gaia kolejna mądra... lada moment rodzi, a ta rusza na konfrontację z takim człowiekiem jak Ernest. Jak dla mnie po tym jak oskarżył Mundo Venceslau powinien zostać wyrzucony przez sąsiadów Niech no tylko Iolanda dowie się co zrobił jej kochany tatuś
martoslawa napisał: | Rozbroił mnie rysunek mnicha, bądź tu mądry i odgadnij z tego rysunku co to za miejsce. |
Ale skąd oni wiedzieli, że to akurat w Brazylii, a nie na przykład w Niemczech czy we Włoszech
martoslawa napisał: | Renzo napisał: | Ja jeszcze jutro mam ostatni dzień na luźne komentowanie, gdyż w sobotę się przeprowadzam do innego miasta i obawiam się, że ciężko będzie z czasem na oglądanie |
Oj, mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz czasem wpadał do tematu. Obyś się szybko zaaklimatyzował w nowym miejscu! |
Oczywiście, że będę zaglądał do tematu i próbował nadążać za Wami w fabule Mam nadzieję te zmiany wyjadą mi na korzyść. Przy okazji kolejnej brazylijskiej premiery na Novelas myślę, że zdążę już wrócić na stare śmieci
Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 21:23:50 28-09-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:12 28-09-23 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | Dobrze, że Mundo stanął w obronie Franza i utemperował tych roboli, bo już mi ciśnienie podnosili tymi zaczepkami względem Franza Tak się rzucali, że Ernest to wyzyskiwacz i pomiatali biednym Franzem, a jak przyszła pora konfrontacji z szefem to nagle zapomnieli języka w gębie Ernest jako jeden z wielu trzyma miasto w garści, więc wystarczyłoby kilka telefonów i wszyscy zostają bez pracy Mundo choć stara się tego nie okazywać to wydaje się przekonywać co do szwagra |
Stworzyła się tam relacja typu dziecko błagające o atencję/pochwałę rodzica. Mundo jeszcze długo się nie przyzna, że go polubił, ale ważniejsze są czyny niż słowa.
Swoją drogą, Iolanda też musi być wysoka, bo dosięga zdaje się do nosa Mundo.
Renzo napisał: | Trochę się jej nie dziwię; dopiero co pochowała ojca, a Ernest chamsko w jej obecności się o nim wypowiadał, więc musiało w niej coś pęknąć i pchnąć do natychmiastowej realizacji planu Nie da się ukryć, że działała bardzo nie ostrożnie, ale Manfred całe szczęście interweniował w porę Stary Ernest oczywiście musiał go zwyzywać, choć powinien całować go po stopach za uratowanie życia! Pracownica sklepu raczej będzie milczeć, bo wszak kto jej uwierzy? Na pewno w porę pozbyto się zawartości kieliszka, a znając Manfreda to jeszcze obrócił by całą sytuację na niekorzyść kobiety Chociaż z drugiej strony to dokładne ujęcie na nią jest lekko podejrzane... |
Zastanawiam się, czy Manfred chciałby być przez Ernesta kochany i czy go kocha, a może chodzi tylko o majątek. Manfred nie wydaje mi się w 100% zły, może będzie miał przebłyski dobra. Wiem, wiem, za bardzo go bronię, ale ten bohater jest jakiś taki charyzmatyczny.
Renzo napisał: | Przyznam, że nie oglądałem w skupieniu sceny, gdy Ernest rozmawia z Manfredem po postrzale i byłem przekonany, że to sprawka Manfreda to sugerowały zbliżenia na jego twarz chwilę przed oddaniem strzału. Jak dla mnie dziwnie rozegrana intryga, bo wszystko wydarzyło się na oczach kilkunastu osób pomijając fakt chwilowego zamieszania, gdy Mundo zaczął się szarpać, no i kolejna istotna kwestia co Mundo zrobił z bronią, gdy rzekomo zanił starego? Ani jej nie upuścił, ani też nie przekazał komuś innemu, bo był przytrzymywany Strzał padł, a broń zniknęła Gaia kolejna mądra... lada moment rodzi, a ta rusza na konfrontację z takim człowiekiem jak Ernest. Jak dla mnie po tym jak oskarżył Mundo Venceslau powinien zostać wyrzucony przez sąsiadów Niech no tylko Iolanda dowie się co zrobił jej kochany tatuś |
Też nie byłam pewna na początku czy Ernest wiedział, że zostanie postrzelony, czy nie, ale w zapowiedzi kolejnego odcinka gadał tak jakby wszystko zaplanował. Naprawdę się poświęcił, a gdyby ten kto strzelał nie miał w ogóle cela i trafił w jego głowę, serce, czy coś. Bardzo ryzykowne zagranie. Zwykle matki/ojcowie jak chcą przekonać do czegoś protów, to udają jakieś zasłabnięcie, a Ernest przeszedł ich wszystkich.
Renzo napisał: | Ale skąd oni wiedzieli, że to akurat w Brazylii, a nie na przykład w Niemczech czy we Włoszech |
A bo ja wiem, ja myslałam, że on wielbłąda rysuje.
Renzo napisał: | Oczywiście, że będę zaglądał do tematu i próbował nadążać za Wami w fabule Mam nadzieję te zmiany wyjadą mi na korzyść. Przy okazji kolejnej brazylijskiej premiery na Novelas myślę, że zdążę już wrócić na stare śmieci |
Dopiero na kolejną premierę brazylijską na novelas? Straaaasznie długo. Ech, smutniej będzie tu bez Ciebie w takiej częstotliwości jak dotychczas. Ale powodzenia, trzymam kciuki, by wszystko wyszło po Twojej myśli. |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:41:32 29-09-23 Temat postu: |
|
|
< 9
Lubię Amelię, naprawdę, ale często się zastanawiam czy ona ma choć odrobinę oleju w głowie. Bo czy to nie było oczywiste, że skoro chcą aresztować Mundo, to będą śledzić jego siostrę, by się do niego dostać? Echhhhh. Nawet nie uważała jak szła do ich kryjówki, kto z chociaż odrobiną oleju w głowie tak robi? Ludzie w kabarecie tak pięknie potrafili ich ukryć i wszystko na marne przez Amelię. Protka jest dobrą osobą, ale jeszcze ani razu przez 9 odcinków nie wykazała się inteligencją. Trochę to przykre. Chciała pomóc, ale wystarczyło zawiadomić lekarza, po co tam lazła i wszystkich narażała...
Mundo mnie ostatnio mniej denerwuje, a właściwie to wcale. Obecnie ma kłopoty i trochę mi go szkoda. Tym razem nie ma nawet kłopotów przez swoje awanturnictwo.
Zapomniałam wspomnieć w komentarzach do poprzednich odcinków, że Amelia ma jeszcze jednego adoratora. Tego przyjaciela, na którego radę i wsparcie zawsze może liczyć. Jakoś nie wierzę, że jest między nimi tylko przyjaźń... z jego strony. Trochę za dużo tu postaci zakochanych w protce.
Szkoda Toniego i Gai, u niech nagromadziło się najwięcej problemów. Jeszcze w kolejnym odcinku mają deportować Gaię i umieszczą ich dziecko w jakimś sierocińcu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27840 Przeczytał: 66 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:53:25 29-09-23 Temat postu: |
|
|
Ja tam Manfreda lubię od początku i chyba co by nie robił przeciwko protom to i tak zdobył moją sympatię Zgadzam się, że jest w nim coś, że da się go polubić
martoslawa napisał: | Renzo napisał: | Oczywiście, że będę zaglądał do tematu i próbował nadążać za Wami w fabule Mam nadzieję te zmiany wyjadą mi na korzyść. Przy okazji kolejnej brazylijskiej premiery na Novelas myślę, że zdążę już wrócić na stare śmieci |
Dopiero na kolejną premierę brazylijską na novelas? Straaaasznie długo. Ech, smutniej będzie tu bez Ciebie w takiej częstotliwości jak dotychczas. Ale powodzenia, trzymam kciuki, by wszystko wyszło po Twojej myśli. |
Mam nadzieję, że mimo wszystko będę w stanie wygospodarować trochę czasu na tę telenowelę, bo byłoby mi naprawdę szkoda się z nią żegnać na tak wczesnym etapie Dobrze, że na canal+ Online jest więcej czasu na nadrobienie zaległości
martoslawa napisał: | < 9
Lubię Amelię, naprawdę, ale często się zastanawiam czy ona ma choć odrobinę oleju w głowie. Bo czy to nie było oczywiste, że skoro chcą aresztować Mundo, to będą śledzić jego siostrę, by się do niego dostać? Echhhhh. Nawet nie uważała jak szła do ich kryjówki, kto z chociaż odrobiną oleju w głowie tak robi? Ludzie w kabarecie tak pięknie potrafili ich ukryć i wszystko na marne przez Amelię. Protka jest dobrą osobą, ale jeszcze ani razu przez 9 odcinków nie wykazała się inteligencją. Trochę to przykre. Chciała pomóc, ale wystarczyło zawiadomić lekarza, po co tam lazła i wszystkich narażała...
Mundo mnie ostatnio mniej denerwuje, a właściwie to wcale. Obecnie ma kłopoty i trochę mi go szkoda. Tym razem nie ma nawet kłopotów przez swoje awanturnictwo.
Zapomniałam wspomnieć w komentarzach do poprzednich odcinków, że Amelia ma jeszcze jednego adoratora. Tego przyjaciela, na którego radę i wsparcie zawsze może liczyć. Jakoś nie wierzę, że jest między nimi tylko przyjaźń... z jego strony. Trochę za dużo tu postaci zakochanych w protce.
Szkoda Toniego i Gai, u niech nagromadziło się najwięcej problemów. Jeszcze w kolejnym odcinku mają deportować Gaię i umieszczą ich dziecko w jakimś sierocińcu... |
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, że Amelia całkowicie bezmyślnie ruszyła na pomoc bratu i przyjaciołom Było do przewidzenia, że policja pierwsze kroki skieruje do ich dzielnicy i do kabaretu Trochę nie spodobała mi się reakcja Franza, że tak naskoczył na ukochaną. Sam jeszcze nie tak dawno starał się o jej zaufanie, a teraz w jego głowie pojawiło się ziarenko wątpliwości co do Amelii Dobrze jednak, że w porę się opamiętał, choć zapowiedź poniedziałkowego odcinka wskazuje, że sfabrykowano dokumenty Amelii, które wskazują, że dziewczyna jednak wstąpiła w szeregi buntowników
Generalnie cała afera wywiązała się przez tych dwóch kretynów, którzy naskoczyli na Franza Gdyby zostawili go w spokoju jak nakazał im Mundo to Ernest nie dokładał by im obowiązków i nie obniżył stawki A tak wszyscy zbiorowo ponieśli tego konsekwencje, a w szczególności Mundo, Toni i Gaia. Ta akcja w kabarecie, gdy uciekinierzy występowali jako klauni była świetna, nawet Mundo odnalazł się na scenie
Wygląda na to, że faktycznie Toni i Gaia znaleźli się w większych opałach niż proci Biedna Gaia, odebrano jej dziecko zaraz po porodzie |
|
Powrót do góry |
|
|
martoslawa Mistrz
Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11042 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:37 29-09-23 Temat postu: |
|
|
Renzo napisał: | Ja tam Manfreda lubię od początku i chyba co by nie robił przeciwko protom to i tak zdobył moją sympatię Zgadzam się, że jest w nim coś, że da się go polubić |
No ja niby pamiętam o przecięciu liny, ale staram się nie pamiętać. Aż tak mnie przekabacił. Dzisiaj znowu miał minę biedaczyska jak pożyczał Franzowi pieniądze. A jaki biedak był zmartwiony Amelią, nawet nie miał ochoty na harce z panią z kabaretu.
Renzo napisał: | Trochę nie spodobała mi się reakcja Franza, że tak naskoczył na ukochaną. Sam jeszcze nie tak dawno starał się o jej zaufanie, a teraz w jego głowie pojawiło się ziarenko wątpliwości co do Amelii Dobrze jednak, że w porę się opamiętał, choć zapowiedź poniedziałkowego odcinka wskazuje, że sfabrykowano dokumenty Amelii, które wskazują, że dziewczyna jednak wstąpiła w szeregi buntowników |
Też byłam trochę zniesmaczona, to nie pierwszy raz gdy Franz tak reaguje, wystarczy ziarenko niepewności i od razu traci zaufanie do Amelii. Chyba pośpieszyli się ze ślubem, nie zdążyli jednak się dobrze wcześniej poznać. Po zobaczeniu tych sfabrykowanych dowodów Franz już kompletnie straci do niej zaufanie i będzie co chwilę stękał, że "jego ukochana go oszukała", ech.
Zarówno wczoraj jak i dzisiaj żadna scena mnie nie zainspirowała do zrobienia gifów. U protów zanosi się na suszę... lub ewentualnie więzienne sceny. Może jak Perola podrośnie, będzie więcej fajnych scenek z nią i rodzicami lub z dziadkiem. I oby też z Manfredem. Czekam też z niecierpliwością aż się zaczną jakieś ciekawe poboczne wątki romantyczne.
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 21:00:51 29-09-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Klonik1 Debiutant
Dołączył: 23 Wrz 2014 Posty: 97 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:12:00 30-09-23 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że teraz mamy przełomowe odcinki dla dalszej fabuły, akcja się zagęszcza i historia protów powoli ustępuje pozostałym wątkom no i głównemu - małemu Buddzie.
Wątek Toniego i Gai jest dla mnie jednym z najciekawszych, ale zarazem jednym z takich, w których nie umiem jednoznacznie określić się po którejś ze stron.
Przez wydarzenia, które dziś miały miejsce wiele wątków się sklei. Nie mogę doczekać się rozwinięcia jednego z moich ulubionych, mianowicie trójkąt Toni, Gaia i Hilda jest naprawdę bardzo ciekawy i zastanawiam się, komu widzowie będą bardziej kibicować. Przez deportacje Gai rozwinie się też wątek Laury, która po nie mogąc pogodzić się ze śmiercią Eurico w Himalajach postanowi zaadoptować dziecko, które później Gaia i Toni odkryją, że jest ich... W ich wątku naprawdę dużo się dzieje i nie sposób nie współczuć Gai.
Czekam też na nowe tancerki w kabarecie, bo ich wątki też są świetne i wprowadzają trochę humoru do tej dość ponurej scenerii (akurat klimat Drogocennej perły wydaje mi się dosyć ciężki przez te ciemne kolory).
Ostatnio zmieniony przez Klonik1 dnia 1:20:56 30-09-23, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|