Telenowele

Renzo · Wysłany: 15:09:57 14-10-23 Temat postu:

Uśmiech na twarzy Manfreda!

Tyle mnie omija

martoslawa · Wysłany: 23:21:01 16-10-23 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 23:30:19 19-10-23 Temat postu:

Nie mogę obejrzeć odcinka, bo na canal+ jest jakaś przerwa techniczna.

Karzą mnie chyba za to, że wolałam oglądać vnf.

W każdym razie fajnie, że nasi super ogarnięci mnisi w końcu się skapnęli, że Perła jest Anandą, bardzo mało czasu im to zajęło.

martoslawa · Wysłany: 0:31:56 20-10-23 Temat postu:

< 23

Udało mi się w końcu obejrzeć odcinek i ojej, był super.

Najlepsze było przyjęcie urodzinowe Ernesta i niespodzianki przygotowane przez dzieci.

Silvia umie się naszkódzić nie robiąc nikomu krzywdy.

No jedynie duma dziadka cierpi.

Hilda wyglądała przepięknie.

Nic dziwnego, że syn Laury i Valtera był wniebowzięty.

Za to karykatura Ernesta genialna.

Hilda i Toni mieli cudną scenę i w dodatku pierwszy pocałunek.

Naprawdę coraz bardziej mi się podobają! Za to jeśli chodzi o Silvię i Victora, to coś mi tam zgrzyta, jeszcze nie jestem do nich przekonana. Może za bardzo przywiązałam się do myśli, że ona powinna być z Manfredem.

Mina Gertrude jak zobaczyła Iolandę w naszyjniku na przyjęciu bezcenna.

Lubię jak jej coś nie wychodzi, ale... żona Ernesta naprawdę przesadziła w poprzednim odcinku jak ją popchnęła na krzesło, w końcu to starsza kobieta.

Ciekawe co Laura musiała zrobić, by zdobyć naszyjnik, aż strach się bać...

Lubię bardzo relację Laury z Tavinho, dobrze że on ma chociaż ją... ciekawe kiedy będzie mu dane spotkać się z prawdziwym ojcem, może teraz, gdy Toni będzie w szpitalu.

Podobała mi się też scena tej pary na ulicy... jak oni się nazywali, zaraz...

Lola i Fabricio!

martoslawa · Wysłany: 1:46:16 21-10-23 Temat postu:

23

Spis według odcinka: 1-2 (część I, II, III) | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 12-13 | 13 | 14 | 14/18/19 | 23 |

martoslawa · Wysłany: 2:18:03 21-10-23 Temat postu:

24

Spis według odcinka: 1-2 (część I, II, III) | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 12-13 | 13 | 14 | 14/18/19 | 23 | 24

Liam · Wysłany: 0:51:51 25-10-23 Temat postu:

Cieszę się, że Mnisi w końcu znają prawdę i wiedzą, że to Perła jest nowym wcieleniem Anandy Rinpocze. Chociaż liczyłem na to, że jak już poznają prawdę i uklękną przed nią to objawi się w niej Ananda i powie coś w stylu „w końcu mnie znaleźliście”

Spodobała mi się para Aurora i David

martoslawa · Wysłany: 18:32:58 25-10-23 Temat postu:

Ja w ogóle liczyłam na to, że oni zaraz po zobaczeniu Perły skapną się, że to ona, a tu nici.

Dłuuuuuugo im to zajęło.

martoslawa · Wysłany: 12:52:12 28-10-23 Temat postu:

Moje przemyślenia na temat par po 29 odcinku:

Aurora&Davi: obecnie podobają mi się najbardziej, głównie dzięki Aurorze, która bardzo go wspiera i nie widzi nic złego w jego niepełnosprawności. Chyba na razie nie traktuje go jako potencjalnego partnera, tylko osobę, której chce pomóc, ale z czasem raczej jej to się zmieni. Z kolei on powoli się do niej przekonuje i zaczyna ją doceniać. Jest spokojny i pewnie gdyby związali go dajmy na to z Hildą, to mogłoby być nudno, ale charakter Aurory powinien podsycić ten związek.

Aurora&Manfred: podobało mi się jak Manfred na nią patrzył w ostatnim odcinku... to rzadkość widzieć go tak uśmiechniętego. Pasowaliby mi zarówno wizualnie, jak i z charakterów. To byłaby wybuchowa para, ależ by mieli chemię! Mam nadzieję, że Manfred na poważnie się nią zainteresuje.

Manfred&Silvia: ostatnio bardziej się zachowują jak rodzeństwo niż jak potencjalną para. Na obecnym etapie jestem na nie, ale widziałabym tych aktorów jako parę w innej telce.

Manfred&Lola: oby ona już za moment przestała go kochać. Ma poczciwego Fabricio i niech się nim zajmie. Pewnie bardzo zaboli ją to, że Manfred zainteresował się Aurorą. Najpierw przestała być gwiazdą kabaretu, a teraz to.

Lola&Fabricio: wiadomo, kibicuję im, miło się na nich patrzy, on jest już zakochany po uszy.

Silvia&Viktor: coś mi tu nie pasuje... I już nie chodzi o Manfreda. Mam wrażenie, że tym niepasującym elementem jest Viktor, który sprawia, że w tym wątku jest za mało chemii. XD Maja namiętne pocałunki, ich wątek się rozkręca, ale w ogóle mnie to nie ekscytuje. Może jeszcze się to zmieni.

Hilda&Toni: są słodcy, ale na razie się u nich za wiele nie dzieje. Oboje są spokojni, wiec chyba fajerwerków nie będzie, ale zobaczymy. Fajnie się na nich patrzy.

Hilda&Decio: muszę się przyznać, że tu widzę większą chemię niż z Tonim, choć wiem że Decio to kobieciarz i Hilda by tylko przez niego cierpiała. Może gdyby się w którymś momencie zakochał w Hildzie... wtedy na bank kibicowałabym mu bardziej niż Toniemu. XD On potrafiłby rozruszać Hildę, już widzę jak zabiera ją na jakieś szalone wyprawy i sprawia, że rozkwita.

Amelia&Franz: nudno u nich, ale Globo umie kręcić ładne wizualnie scenki, więc mimo to przyjemnie się na nich patrzy. Nie widzę tu potencjału na rozwój, wydaje mi się, że do końca pozostaną tą nudną, ale ładną parą.

Mnich&Matilde: został w Brazylii, a nawet nie pokazali jak się tancerka ucieszyła z tego powodu. XD Byłam zawiedziona (chyba że pomyliłam mnichów i to nie ten został

). Myślałam, że skoro uciekł mu statek, to już osiądzie w Brazylii i nie pomyśli, że może popłynąć kolejnym statkiem, w końcu to telka, a w telkach takie rzeczy się dzieją.

W każdym razie to też przyjemna dla oka parka.

Volpina&Venceslau: ależ z niej jest materialistka, pijaczyna wybrał fatalnie obiekt zainteresowania, jemu trzeba kobiety, która by go sprowadziła na dobrą drogę. Na przykład Marlene (nie pamiętam jej imienia tutaj) umiałaby go postawić do pionu!

Zdenerwowała mnie ta scena jak Volpina nie chciała oddać mu biżuterii, wiadomo że kto daje, nie powinien zabierać, no ale bez przesady... powinna oddać mu biżuterię i już więcej się z nim nie umawiać, a nie.

Dziwię się, że pijaczyna nie zabrał jej też biżuterii siłą. xD

Volpina&Valter: jak on się jej wstydzi, jak wyjdą razem do ludzi! W kabarecie cały czas był zniesmaczony jej zachowaniem. xD Nic z tego nie będzie... ale Valter mógłby gdzieś wyjechać z nią i już nie wracać. Laura miałaby spokój. Mam nadzieję, że dla Laury znajdzie się jeszcze jakiś porządny mężczyzna.

Iolanda&Mundo: Masakra, jak dla mnie najgorsza para. Oboje to agresorzy, Iolanda musiała się tego rzucania się z łapami właśnie od niego nauczyć... powinni jej dać jakiegoś spokojniejszego chłopa.

Amelia&Manfred: nie, nie i jeszcze raz nie. W ogóle nie pasuje ona do Manfreda, jemu potrzeba kobiety z charakterem.

Franz&Silvia: wyglądają razem dobrze tylko jak po prostu koło siebie stoją, jak zaczynają się całować, czy coś, to od razu to kiepsko wygląda. xD

Mundo&Dalia: Biedna Dalia, nie róbcie jej tego.

martoslawa · Wysłany: 0:50:46 02-11-23 Temat postu:

O matko, jaka bójka Silvii i Amelii, nie spodziewałam się tego.

Szkoda, że "Marlene" tak szybko umarła, chciałam ją dłużej pooglądać, była taką pozytywną postacią.

Smutna była też reakcja wszystkich na jej śmierć, biznes dalej się kręcił pomimo to.

Fantastycznie, że Manfred woli teraz Aurorę od Amelii.

Renzo · Wysłany: 0:51:59 02-11-23 Temat postu:

Ile ja mam tu do nadrobienia!

martoslawa · Wysłany: 0:54:10 02-11-23 Temat postu:

Na którym jesteś odcinku?

Renzo · Wysłany: 0:58:30 02-11-23 Temat postu:

9 bodajże

martoslawa · Wysłany: 1:06:11 02-11-23 Temat postu:

Aj, to faktycznie sporo się wydarzyło przez te ponad 20 odcinków. A co najważniejsze, Manfred nadal jest jedną z głównych postaci i często go pokazują, co mnie bardzo cieszy.

W ostatnich odcinkach sporo jest Twoich ulubionych gremlinów.

Renzo · Wysłany: 1:07:32 02-11-23 Temat postu:

Super, niezmiennie dalej kibicuję Manfredowi we wszystkim co robi