Telenowele

Al_Bundy100 · Wysłany: 22:23:59 10-02-24 Temat postu:

A tu Diogo jeszcze kilka lat wcześniej, w "Duas Caras"

martoslawa · Wysłany: 22:40:07 10-02-24 Temat postu:

Miał tam jakąś ważną rolę?

< 96

Oby już nie pchali Hildy w ramiona Toniego, nie chcę ich razem.

Czy ona nie może zainteresować się "Diogo"?

Z jednej strony mam myśli, że Amelia za bardzo przeżywa ten pocałunek z Manfredem, a z drugiej znając reakcje Franza z przeszłości, chyba też bym się obawiała mu to powiedzieć. Na bank uwierzy w wersję Manfreda, on już taki jest. xD No chyba że zrobił jakiś progres przez całą telkę i mnie pozytywnie zaskoczy.

Al_Bundy100 · Wysłany: 22:50:13 10-02-24 Temat postu:

Wiesz, mało już pamiętam z DC, bo oglądałem ją już prawie 15 lat temu a też przede wszystkim ze względu na główny wątek, bo pozostałe słabo mi podchodziły. Ale kojarzę, że to była jakaś szalona rodzinka mieszkająca w faweli, zatem wątek raczej mocno komediowy. I też na pewno nie za duży lub bardzo pocięty w wersji eksportowej.

Co do Hildy i Toniego to ja na obecnym etapie nawet im kibicuję... Zobaczymy jak będzie później.

martoslawa · Wysłany: 22:59:48 10-02-24 Temat postu:

Dzięki za wyjaśnienie.

Mnie obecnie kłuje w oczy zarówno para Hilda&Toni, jak i Gaia&Toni.

Gai po prostu nie lubię, więc jej nie kibicuję... a dla Hildy chciałabym kogoś lepszego od Toniego.

Nie pamiętam, czy na tych odcinkach, na których jesteś, Gaia już wróciła?

< 97

No i oczywiście Franz zareagował jak idiota czyli tak jak się spodziewałam. Niedługo koniec telki, a ten nadal nie ufa protce, wystarczy cień podejrzeń, by się od niej odwrócił. Załamuje mnie to... czarne charaktery się zmieniają na lepsze, a prot cały czas jest idiotą.

Jak on może mieć pretensje do Amelii, że dała się pocałować Manfredowi? Bo ona akurat miała dużo do powiedzenia, jak ją tak wziął z zaskoczenia, masakra.

No i zepsuli Aurorę i Daviego na amen, bo wygląda na to, że oboje przespali się z kimś innym.

Al_Bundy100 · Wysłany: 23:13:20 10-02-24 Temat postu:

Tak, Gaia jest już od pewnego czasu, w sumie za nią też nie przepadam.
Jeśli chodzi o pary to najbardziej nie lubię Mundo i Iolandy, jak dla mnie są razem bardzo nudni.

martoslawa · Wysłany: 23:23:21 10-02-24 Temat postu:

O tak, Mundo & Iolanda to chyba też moja najmniej lubiana para. Ale pasują do siebie, dwoje agresorów. xD Ja to raczej nie będę już mieć w tej telce ulubionej pary, bo co kogoś polubię, to ich zepsują...

Jestem po 98 odcinku i mi łezka poleciała jak Ernest powiedział, że nie może kochać już Perły, bo nie wie, czy jest jego wnuczką, a mała to usłyszała.

Ciekawe są te ostatnie odcinki. Najgorzej w całej sytuacji oczywiście zachowuje się Franz - przyszedł do ojca i zrobił mu awanturę, jak on może nie mieć Perly za wnuczkę, a sam jak się zachowuje w stosunku do Amelii? LOL. Po prostu co za hipokryta, akurat w sprawie ojcostwa jest pewien, ale gdyby tej pewności nie miał, to robiłby takie same akcje jak Ernest i też gadał, że nie może kochać Perły, bo to może być dziecko Manfreda. Na bank by tak było.

Al_Bundy100 · Wysłany: 23:31:46 10-02-24 Temat postu:

Może to będzie trochę niepopularne tu na forum, ale ja to w ogóle oglądając telenowele raczej nie miewam swoich ulubionych par. Mimo, że lubię telenowele i wiem, że wątki miłosne są ich głównym tematem to jednak dla mnie zawsze bardziej przyciągające są inne rzeczy, jak np. czarne charaktery i ich intrygi. Nigdy nie oglądam telenoweli z takiego powodu, że mega wciągnie mnie jakiś wątek miłosny...
Wyjątkiem od tej reguły był chyba tylko "Klon" i para Mel i Xande.

martoslawa · Wysłany: 23:47:13 10-02-24 Temat postu:

Pewnie są tu jeszcze takie osoby.

Oglądasz w takim razie oprócz telenowel jakieś seriale? Ja zawsze oglądałam telenowele dla par, jak byłam młodsza, to ślepo kibicowałam protom, teraz już ciężko mi znaleźć w telenowelach pary, którym bym bardzo kibicowała. Ale nadal oglądam globo, bo podobają mi się ich telenowele wizualnie.

No i jak już w telce znajdę parę, której mogę kibicować, to o wiele przyjemniej mi się ogląda.

Co za emocje! Oglądając 98 odcinek uroniłam łezkę, na początku 99 odcinki wybuchłam śmiechem. Bo Franz w końcu się skapnął, że jest głupi.

Jak to usłyszałam, to serio zaczęłam się śmiać na głos.

Oświeciło go!

Fajna była ta parada, ludzie fajnie się poprzebierali!

Szkoda, że Franz nie skorzystał ze swojego kostiumu starego dziadka.

Al_Bundy100 · Wysłany: 0:05:30 11-02-24 Temat postu:

Na pytanie o seriale odpowiedziałem w moim temacie, bo nie chcę tutaj za bardzo odchodzić od tematu.

http://www.telenowele.fora.pl/wiecej-o-nas,57/al_bundy100,47051-60.html#7260523

martoslawa · Wysłany: 0:26:09 11-02-24 Temat postu:

< 100

Proszę, niech ktoś, kto ogląda uważnie rozwieje moje wątpliwości - Aurora spała z Fabricio, czy nie? Bo ja się pogubiłam. Wydawało mi się, że spali ze sobą, ale teraz Aurora jest pewna, że jest w ciąży z Davim.

Niezbyt już lubię A&D, zawiedli mnie jako para, ale musiałam zrobić te gify, bo Davi miał taki super strój, powinni w jakiejś telce zrobić z tego aktora pirata.

Hmm, nie wiem, jestem trochę zniesmaczona Manfredem, nie sądziłam że do tego dojdzie. xD Ale tak szarpał tą biedną dziewczyną w 99 odcinku, strasznie mi się to nie podobało... no i znowu kogoś zabił, tym razem swojego współpracownika. Nie wiem, może on jednak nie zasługuje na szczęśliwe zakończenie.

Ale scena jak uciekł policji była niezła.

No niestety wszystko wskazuje na to, że Hilda i Toni wrócą do siebie.

100

Spis według odcinka: 1-2 A, B, C | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 12-13 | 13 | 14 | 14/18/19 | 23 | 24 | 30-32 | 37 | 39 A B |
41 | 42/44 | 44 | 45 | 46 A B | 48/49 | 50 | 51 | 94 A B | 100

Liam · Wysłany: 2:05:33 12-02-24 Temat postu:

Tydzień przed finałem zauważyłem, że Laura z „Drogocennej perły” to nasza Dora z „Za głosem serca”

Lepiej późno niż wcale

Lubię Manfreda ale nie zasługuje on na szczęśliwe zakończenie... Szkoda go bo jest ofiarą swojej chorej psychicznie matki, po której odziedziczył schorzenie i czerpał wzory od okrutnego Ernesta. Powstała mieszanka wybuchowa

Z resztą Venceslau też do najnormalniejszych nie należy

Szkoda, że zniszczyli wątek Aurora&Davi. Była to moja ulubiona para. martoslawa piękne gify

Muszę przyznać, że teraz też nie wiem czy Aurora spała z Fabricio. Nie zwróciłem uwagi...

martoslawa · Wysłany: 22:50:01 13-02-24 Temat postu:

martoslawa · Wysłany: 21:27:49 15-02-24 Temat postu:

Manfredzio zupełnie inaczej wygląda w nieprzylizanych włosach.

martoslawa · Wysłany: 23:50:57 15-02-24 Temat postu:

< 108

Zostały tylko 2 odcinki do końca. Dzisiaj podczas nadrabiania odcinków znów zrobiło mi się strasznie szkoda Manfreda i zaczęłam znowu liczyć na jakieś w miarę dobre zakończenie dla niego - ale przez te dwa odcinki na pewno nic się nie zadzieje... a na pewno nie to, na co najbardziej liczyłam - że ktoś naprawdę pokocha Manfreda.

Nadal wydaje mi się niesprawiedliwe to, co się dzieje z Ernestem... dziad tylu dzieciom zniszczył życie, w tym Manfredowi, a nawet w więzieniu nie siedzi, tylko może odbywać karę w domu.

Kto to słyszał? Jeszcze w dodatku pokochała go młoda atrakcyjna kobieta, to chyba za dużo szczęścia dla tego dziada.

Bardziej Manfred zasługiwał na takie zakończenie...

Manfred wykiwuje policję cały czas aż miło. xD Co go złapią, to im ucieka, nie mogę już z tego.

Może kolejnym razem umieszczą go w jakimś specjalnym dziale, przywiązanego do łóżka, by nie mógł uciec, masakra. Biedny Manfred.

Pomysł Franza, by każdemu pracownikowi dać udziały w firmie wydaje mi się głupi.

Szybko zbankrutują. Nie lepiej byłoby zarabiać pieniądze i przeznaczać je na szczytne cele?

Za dużo tych ciąż na raz.

Przynajmniej tyle dobrego, że okazało się, że Aurora nie spała z Frabricio, a Davi nie spał z Lolą. To jakieś drobne pocieszenie dla mnie po tym jak zrujnowali moją ulubioną parę.

Nie rozumiem co się zadziało z Joelem, byłam pewna, że wyjedzie z Diogo do Paryża, a tu jednak nie.

Dziwne to było.

Nie wiem jak Franz po tym wszystkim może jeszcze ufać Venceslau.

Ten dziad na nic dobrego nei zasługuje, na pewno nie na wyższe stanowisko i podwyżkę. Ech... Przynajmniej weźmie sobie beznadziejną kobietę za żonę, to może ona mu trochę uprzykrzy życie. xD

W tych odcinkach zrobiło mi się nawet szkoda Gai, nie spodziewałam się takiego zakończenia dla niej.

Trochę zbyt to okrutne - najpierw straciła męża i dziecko, wywieźli ją do obozu koncentracyjnego, wróciła i męża nie odzyskała, a teraz ta choroba. By sobie już odpuścili dokładanie jej zmartwień.

Zawsze wierzyłam w to, że Decio się zmieni na lepsze i co? Nic z tego.

Nadal cwaniakuje, ech...

martoslawa · Wysłany: 23:13:42 16-02-24 Temat postu:

< 109

A tam, zabili mi Manfreda. Niby wiedziałam, ze na jego przemianę zostało za mało odcinków, ale i tak mi źle.

Widać musieli go uśmiercić, bo inaczej non stop by uciekał policji.

Matko, jaka policja w tej telce jest nieporadna. I po co oni wzywają na miejsce akcji rodziców dziecka? Kto tak robi? Wiem, że to dla stworzenia dramy w telce, no ale przydałoby się tej policji trochę profesjonalizmu.

Amelia mnie załamała jak poszła przytulić Franza zaraz po tym, jak przekonywała Manfreda, że to jego kocha.

Serio? No już chyba nic głupszego zrobić nie mogła.

Gertrude chyba nie jest aż tak zła jak myślałam... bo obstawiałam, że ona okaże się najczarniejszym czarnym charakterem ze wszystkich tutaj. Ale miała jakieś tam współczucie dla Perły. I raczej kochała Manfreda, choć czasem dziwne to okazywała.

Załamało mnie też to, że po 2-3 dniach nie jedzenia lekarz ocenił, że Perła jest skrajnie niedożywiona. xD To co, Franz i Amelia jej nie karmili, czy o co chodzi? xD

Edit: Dobra,, miałam nie oglądać zapowiedzi kolejnego odcinka, ale obejrzałam i... Jednak Gertrude nabroiła. xD Tak podejrzewałam.

Ale chyba tego żałuje, więc nadal nie sądzę, że jest tu najczarniejszych charakterem.