|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:58:45 15-01-16 Temat postu: |
|
|
Bo Alejandro zachowuję się po prostu coraz bardziej żałośnie. Ja nadal mam wrażenie, że on jest po prostu niedojrzały do jakiegokolwiek związku - jego reakcje świadczą jedynie o tym, że za grosz nie ufa Monse. Nie potrafi też zrozumieć JL i jego potrzeb widzenia się z dzieckiem - choć sam jest przecież ojcem. Zachowuję się jak napompowany bufon, którego zdanie jest najważniejsze. Naprawdę już bardziej w swoje potrzeby zapatrzony być nie może. Ja mam go serdecznie dość! Nie wiem jak w ogóle można go lubić, skoro jedynie o czym myśli to o sobie, pokazując to na każdym kroku - a nazwanie córeczki imieniem Alejandra było po prostu żałosne z jego strony i dobitnie pokazujące jak "dorośle" potrafi się zachować. Mam wrażenie, że dla niego najlepiej byłoby gdyby Monse nie miała żadnej przeszłości - była nieskazitelna i czysta, a on zamknąłby ją gdzieś, by nikt nie mógł jej zobaczyć.
I to naprawdę straszne jak oni wszyscy odnoszą się do JL, a żadne nie pomyśli jak ono by się czuło, gdyby było na jego miejscu. Gdyby jedynie chciało zobaczyć swoje dziecko. A już przede wszystkim Rosario, która nie miała możliwości go wychować, widzieć jak dorasta. Ale nie! Lepiej patrzeć się na niego wilczym wzrokiem, bo przecież jakie on ma prawo |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121991 Przeczytał: 211 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:00 15-01-16 Temat postu: |
|
|
Idealnie to napisałaś , Ja już na Alejandra nie Moge patrzeć tak Samo na Monte
obydwoje są Siebie warci bo tylko Oni się liczą i nikt więcej nawet nie widzą zę Jl chce tylko odwiedzić córkę a traktują go tak okropnie a teraz ta sprawa z Mediną
jak by On wszystkiemu był winny , Nadia dobrze powiedziała ze trzeba dowodów
a nie od razu wszyscy obwinili JL śmiać Mi się chciało jak Dimitrio na spółce z Refutiem tak naskoczyli na JL
a On nie miał prawo się im tłumaczyć a oni oczywiście juz wywnioskowali Swoja teorię !
A poza tym Dimitrio jest fałszywy bo jak Monte zaczeła układać sobie życie z JL to był dla Niego miły niczym przyjaciel a jak pojawił się Alejandro to tak szybko zmienił o nim zdanie !
Ja się wcale nie dziwię że Jl chce zemsty bo nikt na jego miejscu by czegoś
takiego nie wytrzymał ! |
|
Powrót do góry |
|
|
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:32:46 15-01-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Idealnie to napisałaś , Ja już na Alejandra nie Moge patrzeć tak Samo na Monte
obydwoje są Siebie warci bo tylko Oni się liczą i nikt więcej nawet nie widzą zę Jl chce tylko odwiedzić córkę a traktują go tak okropnie a teraz ta sprawa z Mediną
jak by On wszystkiemu był winny , Nadia dobrze powiedziała ze trzeba dowodów
a nie od razu wszyscy obwinili JL śmiać Mi się chciało jak Dimitrio na spółce z Refutiem tak naskoczyli na JL
a On nie miał prawo się im tłumaczyć a oni oczywiście juz wywnioskowali Swoja teorię !
A poza tym Dimitrio jest fałszywy bo jak Monte zaczeła układać sobie życie z JL to był dla Niego miły niczym przyjaciel a jak pojawił się Alejandro to tak szybko zmienił o nim zdanie !
Ja się wcale nie dziwię że Jl chce zemsty bo nikt na jego miejscu by czegoś
takiego nie wytrzymał ! |
Dokladnie! Tez bym sie chciala zemscic na miejsu Jose Luisa.
Wogole jak sobie przypomne jak Alejandro na poczatku traktowal Monse jak rzecz jak zdobycz to rzygać sie chce. I dobrze pamiętam jak ją zgwałcił! Tak to był gwałt bo ona nie chciala bo go wtedy nie kochala!
Dziwne ze mogla zakochac sie w takim czlowieku po takim początku..Oni oboje są siebie warci. Jej to wogole nie rozumiem.
Szczescie Jose Luisa ze wybrała Alejandra.. Angelica była 100x lepsza dla niego i naprawdę go kochała.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1146 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:55:11 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Myślałam, ze się popłacze ze śmiechu napis na samochodzie Monse i JL, który z ironią mówi co za okropność kto mógł to zrobić. Dobrze jej tak. W ogóle co za ludzie Victor sobie od tak podejrzewa, że JL pomógł Medinie nie mając dowodów a wszyscy go już oskarżają, że to na pewno on. A no i Monse znalazła powód, żeby mu ograniczyć kontakty z córką, jakby nie dość kontrolują jego spotkania z Rominà. Już o tym wcześniej mowiłam, że na miejscu JL też bym się mściła. Cokolwiek nie zrobi to jest źle to co mu szkodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:27:38 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Dla mnie napis na samochodzie Monse idealnie do niej pasował. Ironiczny JL mi się podoba, za tyle lat traktowania go jak intruza, Monse i Alex zasługują, by trochę zatruć im życia |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121991 Przeczytał: 211 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:18 16-01-16 Temat postu: |
|
|
konstantynopolitaneczka napisał: | natalia** napisał: | Idealnie to napisałaś , Ja już na Alejandra nie Moge patrzeć tak Samo na Monte
obydwoje są Siebie warci bo tylko Oni się liczą i nikt więcej nawet nie widzą zę Jl chce tylko odwiedzić córkę a traktują go tak okropnie a teraz ta sprawa z Mediną
jak by On wszystkiemu był winny , Nadia dobrze powiedziała ze trzeba dowodów
a nie od razu wszyscy obwinili JL śmiać Mi się chciało jak Dimitrio na spółce z Refutiem tak naskoczyli na JL
a On nie miał prawo się im tłumaczyć a oni oczywiście juz wywnioskowali Swoja teorię !
A poza tym Dimitrio jest fałszywy bo jak Monte zaczeła układać sobie życie z JL to był dla Niego miły niczym przyjaciel a jak pojawił się Alejandro to tak szybko zmienił o nim zdanie !
Ja się wcale nie dziwię że Jl chce zemsty bo nikt na jego miejscu by czegoś
takiego nie wytrzymał ! |
Dokladnie! Tez bym sie chciala zemscic na miejsu Jose Luisa.
Wogole jak sobie przypomne jak Alejandro na poczatku traktowal Monse jak rzecz jak zdobycz to rzygać sie chce. I dobrze pamiętam jak ją zgwałcił! Tak to był gwałt bo ona nie chciala bo go wtedy nie kochala!
Dziwne ze mogla zakochac sie w takim czlowieku po takim początku..Oni oboje są siebie warci. Jej to wogole nie rozumiem.
Szczescie Jose Luisa ze wybrała Alejandra.. Angelica była 100x lepsza dla niego i naprawdę go kochała.. |
Ja też nie wiem jak po czymś takim Monte umiała pokochac Alejandra
i nie wiem jak ktoś go lubi
bo Ja go nie znoszę i Monte ehhh
już patrzec na Nich nie moge ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:30 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Ja tam Victora nie lubię. Jest idealnym przyjacielem Alexa. Po jednych pieniądzach są oboje. On też miał głęboko gdzieś Monse i jej syna jak chciał uciekać. Rzuciłby ją na pierwszy ogień gdyby trzeba było. Więc jaki z niego przyjaciel. Teraz tylko głośno oskarża JL bo przecież taka rola przyjaciela Alexa: trzeba mówić źle o JL.
Stokrotka* napisał: |
I to naprawdę straszne jak oni wszyscy odnoszą się do JL, a żadne nie pomyśli jak ono by się czuło, gdyby było na jego miejscu. Gdyby jedynie chciało zobaczyć swoje dziecko. A już przede wszystkim Rosario, która nie miała możliwości go wychować, widzieć jak dorasta. Ale nie! Lepiej patrzeć się na niego wilczym wzrokiem, bo przecież jakie on ma prawo |
O właśnie! Zwłaszcza Rosario zna ból rodzica, który nie może być przy dziecku. Tylko, że Rosario odkąd tak się wylaszczyła bardzo sie zmieniła. Chyba już nie pamięta jak to jest być oskarżanym o coś jak się tego nie zrobiło. Zwłaszcza ona, które tyle lat odczuwała jak inni osądzają ją nie mając nawet dowodów, mieli ją za morderczynie, a sama teraz pierwsza do osądzania innych bez dowodów. Nie twierdzę, że powinna lubić JL i po nogach całować, że pomagał jej synowi, ale odrobina empatii do człowieka, który tak jak ona niesłusznie siedział w więzieniu chyba nie jest czymś wygórowanym? |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:54:41 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem akurat zachowanie Victora w tamtym momencie było zrozumiałe, może i egoistyczne wobec przyjaciół ale zrozumiałe. Ile mógł tyle czekał, czekając dalej naraziłby życie Nadii i swojego dziecka, policja przecież już wjeżdżała na hacjendę. To oni byli dla niego priorytetem, to ich przede wszystkim musiał chronić, świat nie kręci się tylko wokół Montserrat i Alejandra. Chociaż w tej teli można odnieść takie wrażenie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:02:52 16-01-16 Temat postu: |
|
|
No ja wiem, że wtedy dla niego priorytetem była Nadia i ich dziecko. Zaskoczyło mnie tylko że z taką łatwością poświeciłby życie przyjaciółki. Nie mówię, że miał czekać ale jednak Z resztą na początku nawet Victora lubiłam, głównie ze względu na aktora, ale z czasem zaczął mnie irytować i nawet to, że to Avila nie pomaga |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:23 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: |
Stokrotka* napisał: |
I to naprawdę straszne jak oni wszyscy odnoszą się do JL, a żadne nie pomyśli jak ono by się czuło, gdyby było na jego miejscu. Gdyby jedynie chciało zobaczyć swoje dziecko. A już przede wszystkim Rosario, która nie miała możliwości go wychować, widzieć jak dorasta. Ale nie! Lepiej patrzeć się na niego wilczym wzrokiem, bo przecież jakie on ma prawo |
O właśnie! Zwłaszcza Rosario zna ból rodzica, który nie może być przy dziecku. Tylko, że Rosario odkąd tak się wylaszczyła bardzo sie zmieniła. Chyba już nie pamięta jak to jest być oskarżanym o coś jak się tego nie zrobiło. Zwłaszcza ona, które tyle lat odczuwała jak inni osądzają ją nie mając nawet dowodów, mieli ją za morderczynie, a sama teraz pierwsza do osądzania innych bez dowodów. Nie twierdzę, że powinna lubić JL i po nogach całować, że pomagał jej synowi, ale odrobina empatii do człowieka, który tak jak ona niesłusznie siedział w więzieniu chyba nie jest czymś wygórowanym? |
Dokładnie! Rosario nie musi wielbić JL wszem i wobec - jednak ona najlepiej powinna wiedzieć jak on się czuję. Jednak jak widać zyskując pieniądze bardzo łatwo straciła empatię do innych - osób, które są osądzane bez dowodów. Co jeszcze bardziej paradoksalne i ona została wykorzystana przez osoby bogate, tak teraz JL jest osądzany przez nią (w końcu ona teraz ma pieniądze, oskarżeniami może rzucać na prawo i lewo, a już zwłaszcza jeżeli kogoś nie lubi).
Mam wrażenie, że w okręgu Alejandra nie można lubić nikogo - bo wszyscy tak samo podzielają jego zdanie. Nikt nie może być ponad to wszystko. Nie lubić JL, ale przyznać mu to co jego. Jeżeli muszą go nie lubić, to najlepiej gdyby okazał się najgorszą osobą na świecie, zdolną do wszystkiego, bo nie mógł być po prostu facetem, który się zagubił, który z miłości zrobił naprawdę głupie rzeczy. Co najgorsze - dla mnie - to że osoby, które powinny wykazywać ową mądrość, są jeszcze gorsze. Właśnie jak Rosario czy ksiądz Anselmo, który z duchownym na tyle wspólnego co nic |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:42 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Mnie właśnie nic mocniej nie wkurza w tych postaciach jak oni łatwo oceniają innych, jakby sami byli święci Jak ktoś zrobi coś źle, od razu skreślają go i jest dla nich osobą, którą potępiają. To ich święte oburzenie jak JL zrobi coś przeciwko Alexowi. Bo jemu i Monse nie można nic zrobić, mimo że oni z taką łatwością krzywdzą innych.
A księdza odesłałabym z powrotem do seminarium na studiowanie Biblii, bo chyba zapomniał co jest w Piśmie zapisane. Najgorszy ksiądz w historii telenowel |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:05:02 16-01-16 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: |
Mam wrażenie, że w okręgu Alejandra nie można lubić nikogo - bo wszyscy tak samo podzielają jego zdanie. Nikt nie może być ponad to wszystko. |
A jakie dochodzenie powstało, kto w ogóle śmiał zawiadomić Jose Luisa, że rodzi się mu córka. Już nawet Esmeralde przeciągnęli na swoją stronę. Czasem Nadia stara się być ponad to, może mu nie ufa ale kilkakrotnie powtarzała, jak nie Monse to Victorowi, że JL to mimo wszystko dobry człowiek |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1146 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:38 16-01-16 Temat postu: |
|
|
A mnie wkurza to, że jak Alex popełni błąd to jest to wybaczane, nie zauważane, bo to dobry człowiek i po prostu się pogubił. Jak zrobi coś jak powinien to traktują go jak świętego jaki jest super, cudowny itd. A JL jak robi coś źle to wszyscy widzą, wytykają mu to praktycznie przez cały czas; bo jak śmiał całe zło na świecie to jego wina. A jak zrobił tyle dobrego jak np. kilka razy ocalił Alexa przed śmiercią, narażał swoją karierę w marynarce by mu pomóc i jeszcze spędził 7 lat w więzienia to mam wrażenie, że oni to traktują tak jakby JL powinien się tak zachować i tyle, bo protom się to należy, zasłużyli na to. A to nie prawda nawet nie potrafią tego docenić. I mam nadzieję, że Monse straci prawa do opieki nad Rominą. Niech teraz ona widuję córkę 2h/7 do tego z przyzwoitką i z wyrzutami jak śmiała przyjść zobaczyć dziecko. Ale wtedy to będzie coś złego i okropnego ze strony JL, bo przecież ona miała prawo go tak traktować. Co za niesprawiedliwość . |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1146 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:51 16-01-16 Temat postu: |
|
|
A i fakt, jak ktoś śmiał zawiadomić JL, że Monse rodzi. Esmeralda jest zła na Refugia co widzę, że odbija się też na jej relacji z JL.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 23:39:39 16-01-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121991 Przeczytał: 211 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:57:59 17-01-16 Temat postu: |
|
|
Evela napisał: | A i fakt, jak ktoś śmiał zawiadomić JL, że Monse rodzi. Esmeralda jest zła na Refugia co widzę, że odbija się też na jej relacji z JL. |
To prawda a przecież jest ojcem więc Miał prawo być przy narodzinach
wiec nie wiem czemu takie oburzenie że przyszedł wtedy zobaczyć mała
a Monte zaraz sie spytała Esmeraldy czy go powiadomiła
jestem pewna ze Monte by nawet nie powiedziała JL ze urodziła dziecko
hipokrytka z Niej dlatego ta tele Mnie tak wkurza że kurcze gdy by nie poboczne wątki bym dawno Ją rzuciła w kąt . |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|