Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedy się zakocham -Televisa- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 226, 227, 228 ... 250, 251, 252  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:48 26-08-18    Temat postu:

Odc. 90-92

Jeronimo poczuł się wystawiony i dowiedział się, że Renata wyjechała. Potem dostał orzeczenie o rozwodzie... Szkoda mi go, bo w ostatnich odcinkach naprawdę się starał A teraz odkrył, że Renata od kilku dni mieszka na hacjendzie Augustina. Nie wie, że utrzymują przyjacielskie relacje, a Renata ukrywa się przed aresztowaniem. Myśli, że mają romans W sumie może z jego perspektywy tak to wyglądać Szkoda, że się nie pogodzili i już oficjalnie są rozwiedzeni. Renata powinna mieć większy dystans do Augustina i nie dażyć go takim zaufaniem, bo jeszcze się rozczaruje. Teraz boję się, że Jeronimo z rozpaczy wpadnie w łapska Mariny

Dobrze, że przynajmniej w wątku Adriany i Matiasa coś ruszyło! Całowali się i Matias nazwał ją swoją dziewczyną Wydaje się naprawdę zainteresowany. Adriana wyznała mu, że chce poderwać Chemy, by odciągnąć go od Constanzy. Liczę, że Matias będzie zazdrosny Roberta natomiast ma tupet! Widziała pocałunek Adriany i Matiasa, więc zrobiła im scenę i powiedziała Adrianie, że nie ma godności A sama co? Sypia z Augustinem, hipokrytka

Nie rozumiem za bardzo tego, że Matias nie może rozwieść się z Robertą, bo ona musiałaby wyrazić na to zgodę. Co za głupia umowa! Ale dobra, niech będą małżeństwem na papierze. Roberta i tak nic z tego nie będzie miała, bo Matias nie da jej ani grosza. Jeszcze Roberta miała tupet iść i wymuszać na Gonzalo, by porozmawiał z Matiasem I tutaj brawa dla Gonzala, który nazwał ją rozkapryszoną pannicą i powiedział, że będzie trzymał stronę syna Głupia Roberta więc zostanie z niczym

Fina otrzymała od Soto dokument, że nie jest już żoną Gonzala Soto miał wielką satysfakcję przekazując jej tę wiadomość Teraz jedynymi sprzymierzeńcami Finy są tylko Roberta i Antonio. Antonio sprawdził dla niej, że Roberto zapisał na córkę Reginy sporą kwotę, ale owa córka musi udowodnić, że jest rzeczywiście jej córką. Ciekawa jestem, co tym razem wymyśli Fina A Antonio jest zły, bo liczył, że dalej będzie "prowadził" sprawę poszukiwań zaginionej córki, podczas gdy Regina zrezygnowała z jego usług i sama może wpaść na jakiś trop

Regina widziała Pepę/Finę i rozpoznała ją Nie umiała zbyt dokładnie opisać jej auta, ale Constanza chyba podejrzewa, o kogo chodzi

Blanca złożyła pozew przeciwko Renacie. Ta kobieta jest szalona, przecież nawet nie poznała Renaty Najgorsze jest to, że ona okradła firmę, jest czysta i wszystkiemu winni są pozostali pracownicy Nie wiem, jak ona tego dokonała. Groziła Honorio, że wpadkuje do więzienia Adrianę, Gonzala, chyba że Honorio da jej swoją miłość. Może to nie taki głupi pomysł, by Honorio udawał, że jest nią zainteresowany, aby wyjść na wolność. Tylko czy ona by uwierzyła, wątpię Mają jeszcze Daniela, który jest gotowy współpracować. Honorio w sumie też mógłby ją oskarżyć o nękanie!

Alfonsina dowiedziała się, że Nesme jest bezpłodny Cieszy się, że spodziewa się jednak dziecka męża. Może ta informacja zmiękczy Ezequiela

Karina w końcu zaczęła żyć na własny rachunek. Teraz dowiedziała się, że jej mąż jest bezpłody, ale ona może mieć dzieci. Może dzięki temu zdecyduje się na rozwód i założenie rodziny z Lazaro, choć po tym wszystkim szkoda mi go dla niej

Jeśli dobrze zrozumiałam Augustin ukradł szczepy winogron Rafaela i sam je zasadził Przyczynił się też do wybuchu zarazy w Pięknej Co za łajdak! Nesme ma na niego haka i żąda od niego pomocy w wyjściu na wolność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:58:15 26-08-18    Temat postu:

Suerte 3 odcinki dziennie to calkiem sporo, dlatego tak szybko Wam idzie

Lineczka chetnie bym z Wami pokomentowala tym bardziej ze duzo sie dzieje, zwolnie troche tempo ogladania i mnie dogonicie
Ogladalam kiedys ta telke w tv, ale jej nie skonczylam nawet nie pamietam na ktorym odcinku stanelam jakos sto iles. A teraz ogladalam ja od poczatku i sie wciagnelam jak bym ogladala pierwszy raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:28:16 27-08-18    Temat postu:

Odcinki 88-89

Jeronimo był w tych odcinkach cudowny. Tak prot powinien walczyć o ukochaną kobietę! Kreatywnie, romantycznie i wytrwale. Napis na samochodzie Renaty całkiem uroczy, ale mogła się wkurzyć, że musi szybę myć. Rozbroiła mnie scena w restauracji, gdy Jeronimo dosiadł się do stolika żony i Augustina. Mina tego ostatniego bezcenna. Cóż za agresja a taki to niby pewny siebie macho. Piękna niespodzianka ze zmontowanym filmikiem ze zdjęciami ze ślubu i święta winobrania + sentencjami, ogromne bukiety kwiatów też obłędne. Jeronimo się postarał! Urocza wymiana sms-ów między protami, nawet w takich ujęciach widać było ogromną chemię między nimi, to jest coś niesamowitego! Jeronimo rozbroił system podczas przygotowywania romantycznej kolacji, o wszystko zadbał a wisiorki z inicjałami protów były wisienką na torcie! Tak się cieszyłam na ich spotkanie, miałam nadzieję, że do niego dojdzie a tu nic z tego. Ogromna szkoda! Renata była taka podekscytowana, rozentuzjazmowana, uśmiech nie schodził jej z twarzy. Moim zdaniem wcześniej próbowała trzymać się na dystans, upierała się przy rozstaniu z powodu urażonej dumy, ale tak naprawdę to serce walczyło z rozumem i kiedy w końcu serce wygrało to została zmuszona do wyjazdu. Pewnie Jeronimo po słowach Gonzalo, że Renata postanowiła się odciąć i wszystko przemyśleć, zwątpi w ich powrót do siebie i straci nadzieję. A Marina jest bardzo chętna by go pocieszać. Wszystko się skomplikowało. Kiedy Jeronimo dowie się, że Renata przebywa na hacjendzie Augustina to dopiero się wścieknie!

Rozumiem, że Gonzalo chce chronić ukochaną córkę, ale nie podoba mi się sposób w jaki to robi. Renata jest niewinna, nie dopuściła się żadnych oszustw a niejako została zmuszona do ucieczki jakby miała coś do ukrycia. Moim zdaniem nie tędy droga, no ale musieli jakoś protów rozdzielić. Jeśli przeciwko Renacie zostałoby wniesione oskarżenie to wyjazd i brak kontaktu z nią nie działałyby na jej korzyść. Kurczę, że też Gonzalo musiał poprosić Augustina o pomoc. Ten teraz triumfuje, gada głupoty o losie i przeznaczeniu a przecież my sami mamy wpływ na swoje życie. Z pewnością Augustin będzie chciał skorzystać z okazji i zbliżyć się do Renaty już nie jako przyjaciel tylko amant. On ma na jej punkcie obsesję. Mógłby związać się z Robertą, bo pasują do siebie, ale nie. Augustin musi zdobyć Renatę, bo kręci go, że nie podała mu się na tacy jak inne kobiety w jego życiu.

Blanca kreowana jest na osobę niemalże wszechmogącą. Doprowadziła do upadku ogromną firmę, wrobiła w defraudacje niewinnych ludzi a sama przebywa na wolności i robi co chce. Jak długo to jeszcze potrwa? Przez nią Honorio trafił za kratki. Oby szybko wyszedł. Piękna była scena Honorio i Constanzy w areszcie. Niech się już pogodzą, widać przecież że się kochają i tęsknią za sobą. Wystarczy jedna rozmowa aby wszystko sobie wyjaśnili. Constanza oddaliła się od Chemy, zdystansowała. Momentami odnoszę wrażenie jakby ją ta relacja męczyła.

Matias odkrył niekorzystne dla niego zmiany w umowie małżeńskiej. Skonfrontował to z Robertą i Finą, ale one wykreowały się na niewiniątka i jeszcze próbowały go przekonać do wywiązania się z kontraktu chociaż i przez rok. Oczywiście winą za błąd obarczyły Soto, który i tak powinien ponieść konsekwencje, bo jak pilnował interesu swojego pracodawcy? Matias nawet nie powinien się zastanawiać. W obecnych okolicznościach ta umowa nie ma sensu, nic go nie trzyma przy Robercie, nawet z nią nie mieszka. Teraz błaga go o nie zrywanie umowy, bo inni będą o nich plotkować a za rok czy dwa co wymyśli? To jest błędne koło. Czas aby Matias pomyślał o sobie! Niech się rozwiedzie i spróbuje ułożyć życie na nowo. Z Adrianą oczywiście. Może jej bliska relacja z Chemą otworzy mu oczy.
Fajnie, że Adriana wyszła ze szpitala. Ma świetne sceny z bliskimi, Constanza traktuje ją jak córkę i to jest piękne. Niech wraca jak najszybciej do zdrowia. Fajna była scena, gdy Chema ją niósł do kuchni a ona mówiła, że jest ciężka przez gips na nodze.

Cata strzeliła focha na Reginę, postanowiła się wyprowadzić i zamieszkać w domu opieki. Pachnie mi to szantażem, braniem córki na litość. Dobrze wie, że Regina nie będzie chciała na to przystać. Ines proponowała jej wspólne mieszkanie to Cata nadal upiera się przy swoim. A niech idzie do tego domu opieki, w końcu sama podjęła taką a nie inną decyzję. Nie można nikogo na siłę uszczęśliwiać. Coś mi się jednak wydaje, że Cata nigdzie się nie przeniesie, bo za sprawą intryg Finy i Antonio związek Reginy i Gonzalo może niedługo się rozpaść. Antonio zawarł pakt z diabłem, jeszcze się na tym przejedzie.

Super była scena, gdy Fina rzuciła się z radością na Gonzalo a ten jej pokazał pozew rozwodowy. Jej mina bezcenna na wieść, że nic nie może zrobić, bo prawo chroni jednostek. Myślała, że będzie przeciągała sprawę rozwodową do oporu a tu takie zaskoczenie. Najlepsze były jej lamenty, że prawo nie chroni takich kobiet jak ona i czuje, że jej wolność została naruszona. Fina jest niemożliwa! Gonzalo i tak poszedł jej na rękę z warunkami rozwodu, ale dla niej to mało. Ona nie chce niczego tracić, chce zostać zwyciężczynią. Przeszło mi przez myśl, że może będzie czyhała na życie Gonzalo, bo woli zostać wdową niż rozwódką.

Marina zyskuje jako lekarz w scenach z Alfonsiną. Fajnie, że jej pomaga i doradza. Ezequiel powinien zgodzić się na badania DNA. Jeśli to jego dziecko (a wiemy że jego) to z pewnością zmieniłby stosunek do żony. Poza tym ma obowiązek łożyć na utrzymanie dziecka. On też mógłby dostać sądowy nakaz poddania się badaniom DNA. Na Nesme nie ma co liczyć. Ta obrzydliwa kanalia myśli tylko o sobie. Chciał wykorzystać Alfonsinę we więzieniu, bezwstydnik. Pewnie nawet gdyby spełniła jego zachciankę to i tak nie poddałby się badaniom, bo wyszłoby że jest bezpłodny. To z kolei byłoby przesłanką do unieważnienia jego małżeństwa z Kariną. Wprowadził żonę w błąd, wmówił jej, że to ona nie może mieć dzieci. Może jak to wyjdzie na światło dzienne to Karina się ocknie i raczy łaskawie zechcieć pogonić tego drania! Nie rozumiem tej kobiety, jej sposób myślenia działa mi na nerwy. Nesme ją unieszczęśliwiał a teraz sama robi sobie krzywdę. Nie przepadam za tą postacią. Wolałabym żeby Lazaro był z kim innym. Chociaż nie pasują do siebie wizualnie z Areli to ona przynajmniej by go doceniła! Niech się facet skupi na sobie, pracy i studiach. Ma dobre wyniki i może daleko zajść. Carlos zaproponował mu pomoc w edukacji, ładny gest z jego strony.

Czyżby plaga zaatakowała winnice? Oby to był fałszywy alarm. Ewentualnie niech dotyczy to tylko terenów Augustina.

Matilde z Carlosem tworzą genialną parę. Cudni są. Chemia, porozumienie dusz, wszystko się zgadza. Czekam na zaręczyny, ciekawi mnie też jacy będą rodzice Carlosa i jak zachowają się wobec Matilde. Może im się nie spodobać jej pozycja społeczna. Jestem pewna, że Carlos i tak sobie nic z ich ewentualnych uwag nie zrobi. Kocha Matilde i z niej nie zrezygnuje!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:40:00 27-08-18    Temat postu:

Dzisiaj już nie dam rady obejrzeć CME Dopiero co obejrzałam wczorajszy i dzisiejszy odc. LSDP W poniedziałki i wtorki ta dawka jest dla mnie niemożliwa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:42:02 27-08-18    Temat postu:

Suerte napisał:
Dzisiaj już nie dam rady obejrzeć CME Dopiero co obejrzałam wczorajszy i dzisiejszy odc. LSDP W poniedziałki i wtorki ta dawka jest dla mnie niemożliwa


Też mam odcinki do narobienia, na dzień dzisiejszy jestem 5 w plecy.


Odcinek 90

Szkoda mi było Jeronimo, gdy otrzymał pismo informujące o rozwodzie. Z jego perspektywy wygląda to tak, że Renata zakończyła ich małżeństwo i wyjechała aby o nim zapomnieć i nie mieć z nim do czynienia. Przykre. Lada moment pewnie Marina zacznie go pocieszać. Jeronimo wpadnie w złość, gdy dowie się, że Renata mieszka w Miłosnej. Pewnie pomyśli sobie, że związała się z Augustinem. Szykują się ciężkie odcinki.
Renaty też mi szkoda, bo jest niewinna a została więźniem na hacjendzie Augustina. Może i on chce jej pomóc, może i to wszystko dla jej dobra, ale jego osobowość jest tak władcza i dominująca, że nic dziwnego, iż ona dusi się w Miłosnej. Augustin ma hopla na punkcie kontrolowania wszystkich i wszystkiego. Niby chce dla niej dobrze, ale coraz bardziej przypomina to zamknięcie w złotej klatce. Kto by coś takiego wytrzymał? Tym bardziej Renata, która jest osobą niezależną, samodzielną i ceniącą sobie wolność. Nie podobały mi się sceny z Augustinem na zakupach. Znowu było w jego zachowaniu coś władczego i dominującego. Jak do tej pory Renata nie poznała jeszcze jego złej strony, ale to tylko kwestia czasu. Reakcja Ponchita powinna dać jej do myślenia.

Honorio trafił do więzienia. Policja otrzymała też nakaz aresztowania Renaty. Niewinne osoby są oskarżane a Blanca siedzi na wolności i robi co chce. Niepojęte! Wychodzi na osobę wszechmocną. Kiedy w końcu noga jej się powinie? Mam już dość tych jej złośliwych uśmieszków!

Matias w końcu poznał prawdziwą twarz Roberty, gdy sprzeciwiła się anulowaniu umowy przedmałżeńskiej. Zdradziła się z tym o co jej tak naprawdę chodzi, ale się przeliczyła, bo pieniędzy żadnych nie dostanie. Brawo Matias, super jej wygarnął, aż w pięty jej poszło. Dobrze, że Adriana otworzyła mu oczy i słusznie doradziła aby pomyślał o sobie. Wychodzi na to, że Roberta żadnej korzyści z tego małżeństwa nie wyciągnie. Ani kasy ani pozycji, nazwisko Monterrubio przecież miała już zapewnione. Dobrze jej tak! Niech Matias powie Gonzalo o postawie Roberty, może on coś wskóra i zakończy ten cyrk.

Cheme dałoby się lubić gdyby związał się z kimś innym niż Constanza (poza Adrianą ). Mógłby zainteresować się Julietą i gdzieś z nią wyjechać.

Śmiesznie Renata wyglądała w za dużych ciuchach Augustina.

Mocna końcówka odcinka. Sądząc po minie Reginy to poznała Pepę. Fina interesuje się kwestią spadku, jak powiedziała musi przecież się zabezpieczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:45:43 28-08-18    Temat postu:

Dzisiaj znowu nie wiem, jak to będzie, bo późno wróciłam do domu, a późnym wieczorem muszę jechać jeszcze na lotnisko

W ostatnich odcinkach bardzo jest mi szkoda Jeronima, który zrozumiał swoje błędy i staje na głowie, by odzyskać Renatę Bez sensu był ten wyjazd Renaty, choć niby uniknęła więzienia. Jednak w oczach Jeronima wyszło na to, że go wystawiła i wysłała akt rozwodowy Augustin coraz bardziej mnie denerwuje swoją nachalnością i dwulicowością A Marina też wiecznie się przymila do Jeronima i może wykorzystać jego słabszy moment

Trochę naciągana ta wszechmoc Blanki

Roberta nic nie ma z tego ślubu, bo nie ma dziecka Czyli wszystkie jej i Finy starania poszły na marne, bo tak jak mówisz - nazwisko już miała wcześniej po Gonzalo

Może Chema i Areli? Ale niech lepiej sobie weźmie tę Julietę albo Marinę

Najbardziej mnie rozwala fakt, że Roberta i Fina tylko patrzą, gdzie tu pieniądze i jak się ZABEZPIECZYĆ na przyszłość Tylko, że np. taki Gonzalo doszedł do wszystkiego, co ma ciężką pracę, a te pijawki tylko szukają okazji, by na kimś żerować Fina ma dom, nieruchomości i dalej jej mało, a przecież "zapracowała" na to tylko byciem żoną Gonzalo, co chyba nie było takie straszne, bo to złoty człowiek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:39:35 28-08-18    Temat postu:

Będziesz jutro w stanie nadrobić te odcinki i obejrzeć kolejne 3 nowe? Mogłybyśmy się tak ugadać, że jutro mamy do 98 (3 dzisiaj i 3 jutro), bo idąc zgodnie z rozpiską byłybyśmy w plecy więcej odcinków (jutro powinnyśmy oglądać bodajże 101).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:56:23 28-08-18    Temat postu:

Najgorzej jak te odcinki zaczynają się kumulować Ale oczywiście możemy zmienić, bo w końcu chodzi o przyjemność z oglądania Czyli tak :

93-95 -> 28/08
96-98 -> 29/08
99-101 -> 30/08
102-104 -> 31/08
105-107 -> 01/09
108-110 -> 02/09
111-113 -> 03/09
114-116 -> 04/09
117-119 -> 05/09
120-122 -> 06/09
123-125 -> 07/09
126-128 -> 08/09
129-131 -> 09/09
132-134 -> 10/09
135-137 -> 11/09
138-140 -> 12/09
141-143 -> 13/09
144-146 -> 14/09
147-149 -> 15/09
150-152 -> 16/09
153-155 -> 17/09
156-158 -> 18/09
159-161 -> 19/09
162-164 -> 20/09
165-167 -> 25/09
168-170 -> 26/09
171-173 -> 27/09
174-176 -> 28/09
177-179 -> 29/09
180-182 -> 30/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:03 28-08-18    Temat postu:

Super, że wstawiłaś rozpiskę. Wychodzi więc na to, że skończyłybyśmy telkę ostatniego września.

Odcinki 91-92

Fajne sceny Renaty z Cyganką i w sypialni śpiącego Jeronimo. Szkoda, że on się nie przebudził podczas jej przemowy, ale to było do przewidzenia. Za to czuł jej zapach. Renata cały czas ma wątpliwości związane z romansem Jeronimo i Roberty a co za tym idzie z kwestią jego ojcostwa. Gdyby ta sprawa się wyjaśniła to jestem niemalże pewna, iż wybaczyłaby mu popełnione błędy związane z chęcią zemsty za śmierć Rafaela i na nowo by mu zaufała. Niestety wszystko się komplikuje i między protami jest sporo nieporozumień. Od kiedy Jeronimo dowiedział się, że Renata przebywa w Miłosnej to sądzi, iż jest kochanką Augustina. Z jednej strony trudno mu się dziwić, bo okoliczności są jakie są, dość dwuznaczne, ale z drugiej to kolejny raz w nią wątpi i unosi się dumą. Nie mam tego za złe Jeronimo, bo sytuacja jest ciężka i trudna do prawidłowej interpretacji. Renaty też nie krytykuję za zatajenie prawdy, nie chciała szkodzić ukochanemu i narażać go na ewentualne prawne konsekwencje. Dostosowała się do rad i wskazówek Gonzalo. Ciężkie czasy nadchodzą dla protów.

Augustin chce kontrolować Renatę, ale ona mu na to nie pozwala. Wydaje mi się, że krok po kroku będzie poznawała jego ciemniejszą stronę. Szkoda mi jej, bo znalazła się w trudnej sytuacji. Z nakazem aresztowania, z dala od rodziny i przyjaciół no i natrętny Augustin raczy ją swoimi niespodziankami jakby miała z czego się cieszyć i co świętować. Te drinki były nie na miejscu, tak jak ubrania dla niej, które przypominały fatałaszki dla kochanki a nie przyjaciółki.
Roberta zaczęła narzucać się Augustinowi, nawet chciała na jego hacjendę przyjechać. Trąci desperacją. Niech mu pokrzyżuje plany i zjawi się w Miłosnej, przynajmniej nie będzie Augustin całego swojego czasu poświęcał nadskakiwaniu Renacie i coś nie pójdzie po jego myśli.

Regina podążyła w pościg za Finą, ale tej udało się uciec. Jak zwykle ma farta. Bałam się, że dojdzie do wypadku i Regina w nim ucierpi.
Constanza po tym co usłyszała od przyjaciółki podejrzewa, iż to Fina jest Pepą. Oby ja najszybciej prawda wyszła na jaw! Niech Constanza podzieli się swoimi wątpliwościami z Reginą, byle nie z Antonio. Zresztą on nie jest już zaangażowany w sprawę. Regina zrezygnowała z jego pomocy i słusznie, że nie chce mieć u niego długu wdzięczności. Ten cwaniaczek by to wykorzystał.

Gonzalo rozwiódł się z Finą. Nareszcie jest wolny! Aczkolwiek ona tak łatwo nie odpuści i jeszcze da się mu we znaki. Soto jaki zadowolony był, gdy przyniósł Finie dokumenty. Miał satysfakcję, że powinęła jej się noga. Wściekłość Finy bezcenna! Nie wszystko może kontrolować.

Urocze i piękne sceny z czułościami Matiasa i Adriany. Długo na to czekaliśmy, ale warto było. Jest chemia i porozumienie dusz, idealnie do siebie pasują, ich relacja opiera się też na przyjaźni, szacunku i to dobrze wróży na przyszłość.

Roberta jest bezczelna, ale w końcu utarto jej nosa i to dwa razy. Najpierw kubeł zimnej wody otrzymała od Gonzalo, który w pełni poparł decyzję Matiasa o rozwodzie i nie finansowaniu jej zachcianek. Dobrze jej tak! Później jeszcze natknęła się na całujących Adrianę i Matiasa. Zrobiła im awanturę, ale oni mieli gdzieś jej pretensje i się jej postawili. Roberta w tych starciach 2:0 w plecy. Los się jej odpłaca za podłości, kłamstwa i intrygi.

Wzruszająca była scena Gonzalo i Honorio we więzieniu. Faktycznie są dla siebie jak bracia, wspierają nawzajem i mogą na siebie liczyć. Piękna relacja!
Blanca ześwirowała do reszty. Jej propozycja by Honorio się z nią związał w zamian za wolność odrealniona. Jak to sobie niby wszystko wyobraża? Chora psychicznie kobieta. Niech w końcu ją złapią i wsadzą do psychiatryka. Tyle czasu pozostaje bezkarna na wolności a cierpią niewinni. Trąci absurdem, że nie popełniła żadnego błędu w swoich intrygach i przez to nie można udowodnić jej winy. Nikt nie jest idealny, każdy popełnia mniejsze czy większe pomyłki. Ciekawe czy Daniel się do czegoś przyda i chociaż w minimalnym stopniu odkupi swoje winy? Jemu też powinno zależeć na porażce Blanci, w końcu go przecież oszukała.

Matilde z Carlosem jak zwykle pocieszni. Nie mieli za wiele scen, ale ta przy kolacji urocza. U nich wystarczą nawet krótkie ujęcia z ich czułościami i człowiekowi uśmiech pojawia się na twarzy. Matilde wiele zyskała przy Carlosie, polubiłam ją!

Nie dość, że Karina pozuje na męczennicę to teraz jeszcze Lazaro chce się poświęcać i obiecuje Nesme, że się od niej odsunie jeśli ten da żonie rozwód. Ręce opadają! Karina sama musi tego chcieć i przedsięwziąć odpowiednie kroki! Lazaro niech jej na siłę nie uszczęśliwia i skupi się na sobie.
Marina okryła, że Doktor jest bezpłodny i szybko powiedziała o tym Alfonsinie. Bałam się, że może zasłoni się tajemnicą lekarską, ale przecież on jej tego w sekrecie nie powiedział. Fajnie, że sprawa szybko się wyjaśniła, praktycznie w jednym odcinku. Alfonsina już wie, że Ezequiel jest ojcem jej drugiego dziecka. O przypadłości Nesme powiedziała też Karinie. Teraz ta ma konkretny powód by unieważnić małżeństwo z Doktorem. Jeśli tego nie zrobi tylko znowu się nad nim ulituje to jest niewiarygodnie głupia i naiwna. Karina stanęła na nogi, sama zarabia na siebie, niech w końcu uwolni się od tego potwora. Jeszcze powinna go oskarżyć o stosowanie wobec niej przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej.

Jeronimo ma dużego plusa za obronienie Alfonsiny przed molestującymi ją typkami. Żenujący tchórze bez klasy!

Okazało się, że Augustin ukradł szczep winorośli z Pięknej i to on odpowiada za plagę u nich. Wolał dążyć do zniszczenia upraw, które przecież miały być przez olejne lata jego, byle tylko zemścić się na Jeronimo. Woli też być samodzielny i niezależny, ale robi to w sposób niezgodny z prawem. Nesme szantażował go w tej sprawie i zmusił do pomocy w wyjściu z więzienia. Obawiam się, że niedługo znowu ta kanalia będzie na wolności. Sekcja nie wykazała by przyczynił się do śmierci Rafaela. Stracił prawo wykonywania zawodu, ale to byłoby na tyle. Pewnie znowu będzie dręczył Karinę i Alfonsinę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:08:25 29-08-18    Temat postu:

Jeśli chodzi o obecne relacje Renaty i Jeronima to można postawić się na miejscu każdego z nich i każdy ma rację. Teraz nadchodzą zapewne trudne czasy dla protów i za szybko się nie zejdą. Już Augustin i Marina się postarają

Ubrania, które Augustin kupił Renacie nie na miejscu Niech Robercie takie kupi Fajnie by było, jakby Roberta przyjechała na hacjendę i zdemaskowała Augustina, ale ona pewnie nawet nie wie, gdzie to jest

Zaskoczyło mnie, że Constanza tak szybko skojarzyła fakty, skoro Regina jej tylko powiedziała o dużym, czarnym aucie czy coś w tym stylu. Poza tym tylko imię się zgadza. Ale oczywiście to dobrze, bo szybciej rozwiąże się ta sprawa

Co do rozwodów w telce to jestem w szoku, że tak łatwo można się rozwieść W przypadku Finy i Gonzala to super, bo uwolnił się z toksycznego związku i może być z Reginą. Jednak w przypadku protów za gładko to poszło Czyżby więc czekał nas drugi ślub pod koniec telki?

Roberta to hipokrytka Jak śmiała obrażać Adrianę i Matiasa, skoro sama sypia z Augustinem Roberta ma takie przebłyski "normalności" tak jak wtedy, gdy była w areszcie i prosiła Renatę o pomoc czy rozpaczała po Rafaelu. Ale zaraz potem wraca wredna Roberta Gonzalo dobrze ustawił córeczkę, rozkapryszona dziewucha i tyle! Stracił do niej resztki zaufania

Zastanawiałam się, czy jakby Honorio udał przed Blancą zainteresowanie to czy nie łatwiej byłoby ją złapać, ale z drugiej strony chyba wolałby umrzeć niż np. pocałować tę wiedźmę. Trzeba mieć jednak swoją godność. Może Daniel się przyda, ale póki co Blanca wydaje się niezwyciężona

Ja już dawno zwątpiłam w inteligencję Kariny Ale Lazaro też coraz bardziej męczy zajmowaniem się jej sprawami

Augustin to łajdak. Oby doktorek go wsypał Nesme jak wyjdzie z więzienia to i tak może zapomnieć o dawnym życiu. Ludzie go nie znoszą, stracił zawód i pracę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:39:35 29-08-18    Temat postu:

Odc. 93-95

Wow co za emocjonujące odcinki!!!
Normalnie nie mogłam się oderwać, tyle się działo!

Zacznę chyba od najważniejszego czyli śmierci Caty Co prawda nie darzyłam tej bohaterki sympatią i nawet w tych odcinkach mnie denerwowała, kiedy podczas przyjęcia stroiła fochy i nie chciała usiąść przy tym samym stole co Gonzalo. Ale wszystko się zmieniło, kiedy podsłuchała rozmowę Finy i Antonio. Dowiedziała się, że są wspólnikami, a Fina to Pepa - zabójczyni Roberta. Niestety w tym momencie Cata dostała zawału i spadła ze schodów. Sądziłam, że albo umrze albo Fina dobije ją w szpitalu. Ale Cata jednak zmarła i nie zdołała wyznać córce tego, czego się dowiedziała. Poniekąd to trochę wina Reginy, która nie dała jej dojść do słowa. Najważniejsze zdanie z ust Caty padło wtedy, gdy Regina wybiegła na korytarz po lekarza. Także Regina wciąż nie wie W sumie to było do przewidzenia, bo jeszcze tyle odcinków do końca! Niemniej jednak to boli, że cały czas ta prawda nie może wyjść na jaw

Fina już szykowała walizkę, ale jak dowie się, że Cata przeżyła, to na pewno zmieni plany. Teraz pozostaje jeszcze kwestia Antonia. Ciekawa jestem, co on teraz zrobi. Co prawda podczas emocji postanowił, że wyzna Reginie prawdę i żałował sprzymierzenia się z Finą. Jednak to było wtedy, gdy prawdopodobnie bał się, co Cata wyzna córce. Teraz skoro kobieta umarła znowu nikt nie wie, o jego powiązaniach z Finą. Podejrzewam więc, że będzie siedział cicho. A jeśli spróbuje jednak wyznać Reginie prawdę to Fina może go wykończyć. A wracając jeszcze do przyjęcia to Fina była bardzo nieostrożna i prawie strzeliła przy wszystkich z broni do Gonzala. Woli być wdową niż rozwódką i nie chce dać satysfakcji Reginie Dziwne jak udało im się wejść na przyjęcie bez zaproszenia.

Karina poszła do więzienia wygarnąć Alvarowi i powiadomić go o rozwodzie. Jednak jej zachowanie wobec Lazara jest takie samo jak wcześniej Ślubowała przed Bogiem itd. Ale ona jest irytująca

Alvaro na polecenie Augustina został zaatakowany w celi nożem. Ciekawa jestem, czy przeżyje i co powiedział przez telefon Jeronimowi Swoją drogą jak Alvaro umrze to Karina nie powinna już mieć oporów, żeby związać się z Lazaro, ale on zasługuje na kogoś lepszego!

Renata postanowiła posłuchać głosu rozsądku i przyjęła oświadczyny Augustina Jeronimo się o tym dowiedział i jest wściekły. Znowu myśli o niej jak najgorzej. Tymczasem Renata podejrzewa, że były mąż pocieszył się w ramionach Mariny. Ale zamieszanie

Roberta pojawiła się na hacjendzie Augustina Na szczęście dla niej i Augustina udało im się wytłumaczyć wszystko Renacie. Uważa, że Roberta również schroniła się w hacjendzie na prośbę Gonzala z obawy przed Blancą Roberta wkurzyła się, że siostra "zabrała" jej kolejnego faceta, ale kontynuje grę. W dodatku nie przeszkadzało jej to, by pod nosem Renaty wskoczyć mu do łóżka, a on też się nie opierał, choć podobno tak kocha Renatę i dopiero co się zaręczyli Augustin pokazuje się z coraz gorszej strony. Kobieciarz, a teraz również morderca, jeśli Alvaro umrze

Rodzice Carlosa są dziwni, zwłaszcza matka. Ledwo weszła do mieszania i już zaczęła komentować wystrój Podczas kolacji niby była miła dla Matilde, ale ciągle ją wypytywała o różne rzeczy. Podejrzewam, że Carlos nie powiedział rodzicom, że jego narzeczona jest służącą. Jak się o tym dowiedzą mogą się sprzeciwiać ślubowi, zwłaszcza matka.

Matias jest zazdrosny o Adrianę Dziewczyna ma zamiar uwodzić Chemę dopóki Constanza nie wróci do Honoria. W sumie reakcja Constanzy, gdy zobaczyła Adrianę i Chemę robiących ciasto w kuchni, całych roześmianych też była dziwna. Jakby przemawiała przez nią zazdrość, ale jednak widać, że go nie kocha, tylko męża

A tak w ogóle to przyjęcie w ogóle mi się nie podobało. Było jakieś takie ponure i sztywne, a w tych maskach ludzie wyglądali jak z horroru
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:05:27 29-08-18    Temat postu:

Kurczę, nie wiem czy uda mi się dzisiaj nadrobić aż 6 odcinków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:23:03 29-08-18    Temat postu:

Odcinek 93

Co ta Renata wyprawia? Rozumiem rozczarowanie postawą Jeronimo, zazdrość, żal, wątpliwości, ale żeby przyjmować oświadczyny Augustina? Dopiero co się rozwiodła, ma niemiłe wspomnienia związane z małżeństwem, nie kocha go a mówi tak? Chce zrobić na złość Jeronimo? A może stać się zimną Renatą? To do niej nie pasuje. Pierwszy bardzo słaby moment protki w tej teli. Cały czas się łudzę, że może to jednak tylko wyobrażenie Augustina.
W Miłosnej zrobi się tłok, bo Roberta wybiera się tam z wizytą i to raczej niespodziewaną.

Jeronimo miota się od skrajności w skrajność. Może być rozczarowany zachowaniem Renaty, ale niech też nie zapomina, że w głównej mierze to on ją zawiódł i doprowadził do rozpadu ich małżeństwa. Marina jest niby spoko, ale wkurza mnie, gdy wodzi maślanym wzrokiem za Jeronimo. Bardzo szybo się w nim zakochała, przecież nawet go dobrze nie poznała a już wielkie uczucie u niej rozkwitło.
Przegiął Jeronimo z próbą zatrzymania Cyganki. To koń Renaty i ona ma do niego wszelkie prawa. Może i chciał mieć jakąś pamiątkę po niej, ale to jej ukochane zwierzę i logiczne, że zabrała ją ze sobą.
Podobał mi się moment, gdy Jeronimo zdecydowanym ruchem przybliżył do siebie Renatę. HOT! Szkoda, że ta scena nie zakończyła się pocałunkiem.

Adriana i Chema zbliżyli się do siebie. Nie podoba mi się to. Ich zabawy w kuchni przy pieczeniu tortu przypominały wspólne początki Chemy i Constanzy, gdy robili przetwory. Matias zamiast umawiać się na spotkania z Julietą powinien więcej czasu spędzać z Adrianą. Zresztą jak dla mnie postać tej całej Juliety jest zbędna.
Miałam wrażenie, że Constanza była trochę zazdrosna o Chemę, ale widać, że to do Honorio ją ciągnię i jego kocha. To jemu się zwierza, wspiera go, mówi o swoich wątpliwościach. Niech już do siebie wrócą!
Rozbroiła mnie Blanca z tym wielkim przyrządem sprawdzająca Daniela czy nie ma podsłuchu. Śmiech na sali! Skąd ona to wytrzasnęła? Dziwne, że urządzenie nie wykryło mikrofonu przy barierce. Nieźle się Blanca zakamuflowała, lepiej wygląda w prostych włosach. Ciekawe czy Danielowi uda się ją zdemaskować. Oby tak!

Piękna scena Reginy i Gonzalo, gdy powiedział jej, że rozwiódł się z Finą. Cudowni są. Może Cata przestanie mieć focha kiedy dowie się o obecnym stanie cywilnym Gonzalo. Obstawiam, że pewnie i tak będzie nadal faworyzowała Antonio, bo to przecież jej ulubieniec. Czekam na Galę. Ciekawe jaką maskę Cata przywdzieje. Czarownicy? Pewnie Antonio też pojawi się na uroczystości i coś namiesza.
Ines ładniej bez grzywki, odmłodniała!

Karina nadal robi z siebie męczennicę a i może nawet pozuje na zakonnicę. Niby jest głęboko wierząca, ale popada w skrajności i rezygnuje z siebie a przecież miłość do samego siebie też jest ważna. Największa płaczka w telce, tylko by się użalała i nic z tym nie robiła. Myślenie ma rodem z czasów prehistorycznych. Szkoda dla niej Lazaro.

Liczyłam na jakąś reakcję Ezequiela, kiedy dowie się, że Alfonsina jest z nim w ciąży a on był jakiś taki bierny. Na próżno szukać u niego emocji w tej scenie.

Augustin nie chce pomóc Nesme wyjść z więzienia tylko zamierza się go pozbyć. Mówił o tym by bandzior go nastraszył, ale równie dobrze może to oznaczać wyeliminowanie go. Doktorka nie będzie mia żal, ale Augustin poczuje się pewniejszy siebie i nie będzie świadka, który mógłby zdemaskować jego intrygi związane z kradzieżą winorośli i zarażeniem roślin w winnicy Jeronimo.

Rodzice Carlosa nie przypadli mi do gustu. Obawiam się, że Matilde im się nie spodoba. Widać, że wiązali spore nadzieje z synem i pewnie chcieli by ożenił się z wykształconą i bogatą kobietą. Pozują na państwo z wyższych sfer, więc może być problem z akceptacją Matilde.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:56:12 30-08-18    Temat postu:

Pewnie też Cię wciagnely te 3 odc, były pełne akcji ja nic wiecej dzisiaj nie dałam rady obejrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:39:45 30-08-18    Temat postu:

Odc. 96-97

Alvaro jednak zmarł i czuwanie odbyło się na hacjendzie Piękna. Jeronimo ładnie się zachował wobec Kariny. Jednak ona wciąż głupio się zachowuje, zasłaniając się wiarą. Nie może przyjść na zaręczyny Matilde i Carlosa, bo ma żałobę Lazaraz cały czas trzyma na dystans Nie może tak być, że on od prawie stu odcinków za nią lata, a ona go olewa, a na końcu pewnie łaskawie się zgodzi. Teraz ona powinna walczyć o niego, przydałaby się rywalka

Jeronimo był niemiły dla Renaty, która przyszła na czuwanie. W sumie z jednej strony go rozumiem, bo jest zraniony, że ta zamieszkała u Augustina i już przyjęła jego zaręczyny. Ale z drugiej strony to on doprowadził do rozpadu małżeństwa swoją zemstą. O dziwo Marina dobrze mu powiedziała, że nie może upokarzać Renaty. Spodziewałabym się bardziej, że będzie obrażać rywalkę, by zyskać względy Jeronima. Ale wydaje się szczera i niegroźna. Niestety doszło do pocałunku Mariny i Jeronima, co mi się już kompletnie nie podoba. A na pewno to, że następnego dnia od odwiedził ją w gabinecie

Renata powinna posłuchać rad Manueli, bo małżeństwo z rozsądku i po to by uleczyć zranione serce nie jest dobrym pomysłem. Poza tym Renata coraz bardziej przekonuje się, jaki władczy i zaborczy jest Augustin. Gdy Roberta wzięła konia i pojechała na przejażdżkę, stwierdził że obie muszą prosić go o pozwolenie

Roberta pod nosem Renaty wciąż zabawia się z Augustinem Poza tym obraża siostrę, gdyż jak zwykle jej zazdrości. Augustinowi nie podoba się zachowanie Roberty i próbował ją ustawić do pionu, ale ona się nie daje i zagroziła mu, że ujawni ich romans. Augustin i Roberta to dobrana para

Jeronimo natknął się na Robertę w miasteczku. Jak ona mogła stwierdzić, że zawsze jest szczera, choć wymyśliła, że dziecko którego się spodziewała było Jeronima, a nawet ze sobą nie spali Ona ma naprawdę tupet. Była bardzo zaskoczona, gdy zobaczyła ex-szwagra ze swoją lekarką. W sumie ciekawa jestem, kiedy wyjdzie na jaw, że Roberta poroniła jeszcze przed ślubem i nie było to po upadku ze schodów. Sprawa ucichła i nie została rozwiązana.

Constanza coraz bardziej jest pewna, że Fina i Pepa to ta sama osoba. Niech w końcu ktoś powie Reginie o tych podejrzeniach!!!

Słodkie sceny Adriany i Matiasa

Blanca jak zwykle wszystkich przechytrzyła, nie ogarniam tego

Fina wysłała służącą po gazetę, by dowiedzieć się, czy Cata zmarła A potem potwierdziła przez Antonia, że matka Regina nic nie powiedziała przed śmiercią Oczywiście od razu porzuciła plan ucieczki i cieszy się z cierpienia rywalki. Antonio oczywiście stchórzył i nie przyznał się przed Reginą, że był wspólnikiem Finy, typowe Ogólnie pogrzeb Caty nie zrobił na mnie za bardzo wrażenia, bardziej rozpacz Reginy. Nie lubiłam Caty i już. Może i była dobrą matką, ale zbyt konserwatywną i strasznie się wtrącała do życia córki.

Roberta miała kolejny "przebłysk normalności", wspominając Rafaela koło Drzewa Miłości. Mam nadzieję, że kiedyś Roberta się zmieni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 226, 227, 228 ... 250, 251, 252  Następny
Strona 227 z 252

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin