Telenowele

lee · Wysłany: 23:11:38 31-10-08 Temat postu:

wydaje mi sie że tą złą jest Alicinha. Co do Aminy to nie wiadomo, ona kocha siostre i tak jak ona chce by Rania zostala 1 żoną. Podjudza troche Ranie to fakt i przez to robi szkode zarowno siostrze jak i Jade.

koli · Wysłany: 23:20:28 31-10-08 Temat postu:

lee · Wysłany: 23:37:31 31-10-08 Temat postu:

W którymś odcinku lukas powiedział coś takiego że Maysa wychodzac za niego chciala go zastapic zmarłym bratem. Maysa w odpowiedzi na to spytała sie czy nie wpadło mu kiedys do głowy że tak naprawdę to zawsze chodziło o niego, o Lukasa a nie o Diogo. Lukas nic na o nie odpowiedział. tak wiec nie wiadomo.
wydaje mi sie ze gdyby nie kochała Lukasa to nie walczyłaby o to małżenstwo przez tyle lat i nie znosiłaby zdrad i braku zainteresowania. tak wiec mysle że ona nadal go kocha i nie moze sie pogodzic z faktem ze w zyciu jej meza zawsze była tylko jedna kobieta Jade, a ona tak naprawde nic dla niego nie znaczyła nigdy nie miała z szans z Jade ona zawsze stała miedzy nimi.

koli · Wysłany: 23:53:30 31-10-08 Temat postu:

Maysie nie chodzi juz o Lukasa , tylko jego majatek i chce go zniszczyc psychicznie . A o jej rodzinie nic niema ? - pewnie sa biedni ! zreszta Lukasa poznala po smierci Diogo i byla bardzo zdziwiona podobienstwem braci z wygladu .

lee · Wysłany: 0:11:00 01-11-08 Temat postu:

no a co jej teraz pozostało jak nie walczenie o majątek. Sama zresztą powiedziała że ona umie tylko być żoną bogatego mężczyzny.
Z jade przegrała i teraz rzeczywiscie nie chce dopuscic by Lukas i Jade byli razem i w ten sposob chce zniszczyc Lukasa. Kochała go a teraz pewnie go nienawidzi za to że on nigdy nie dał szansy ich małżeństwu.
Nie widziałam poczatkowych odcinkow i nie wiem jaka była jej relacja miedzy Lukasem i Diogiem

koli · Wysłany: 0:26:28 01-11-08 Temat postu:

relacja miedzy Lukasem i Diogiem byla poprawna , Lukas spokojny , a Diogo lubiacy sie zabawic . Lukas nie znal Maysy za zycia Diogo , poznal ja po pogrzebie brata , potem nachodzila go w domu i mowila mu jak jej brak Diogo i opowiadala mu jaka z nim szczeslia . Maysa sama wlazla do lozka Lukasa .

Lilijka · Wysłany: 9:53:27 01-11-08 Temat postu:

OldMusic · Wysłany: 14:04:14 01-11-08 Temat postu:

Jeśli ktoś jest zainteresowany to tutaj można obejrzeć ostatni odcinek.: ) Jest zamieszczony w 10 częściach. Ja już obejrzałem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lilijka · Wysłany: 18:59:23 01-11-08 Temat postu:

hmm.. nie wiem czy włączać, bo potem będę wszystko wiedziała.. moze lepiej na razie nie

Patisha · Wysłany: 15:58:32 02-11-08 Temat postu:

Alcinha mnie straasznie wkurza,a Escobar jej wierzy,niemal wszyscy ją mają za aniola,a tym czasem,skrywa swoją nature

ciekawa postać

lee · Wysłany: 19:37:22 02-11-08 Temat postu:

ano ciekawa postać, niestety takie osoby zdarzają się w prawdziwym życiu. Miałam ta nieprzyjemność spotkać jedna taką.
Niesamowicie załatwiła sprawę z mieszkaniem. Escobar kupi mieszkanie na jej nazwisko a potem ona jak go już wycycka z pieniędzy to kopie z zad. W sumie to mu się należy. Za głupotę się płaci. Się głupek wtedy obudzi.

Patisha · Wysłany: 22:18:06 02-11-08 Temat postu:

hehe już chce widzieć mine Escobara jak dowie sie jaka ta jego kochana Alcinha jest w rzeczywistości

lee · Wysłany: 23:24:47 03-11-08 Temat postu:

Yvette tez będzie miała z nią na pieńku, ale ona nie jest taka glupia ja Escobar i nie da sie tak głupio omotać. Podejrzewam że będzie ostro.
Maysa robi wszystko by ją Mel znienawidziła. Nic dziwnego że Maysa i Said tak dobrze sie rozumieją stosują te same taktyki.
A swoja droga said to niezły gagatek, zachowuje sie jak pan i władca. Jade zabrał córke i odesłał do Maroka pod opiekę wujka Abdula ( większej kary chyba nie mógł wymyslec) druga zona grzecznie siedzi w domu czekając az mu umyje stopy a on z Maysa sobie na randki chodzi. No on morze bo to mężczyzna. Porąbana jest ta ich tradycja sprowadzająca kobiety do przedmiotów które można do woli przestawiać.

Ślimak · Wysłany: 23:45:41 03-11-08 Temat postu:

No raczej to nie tak. Brazylia jest zbyt dzika dla Arabów, by ci pozwolili kursować swoim kobietom to tu to tam. Po prostu za dużo tu HARAMU.
Zaś Said to neizły skubaniec, tyle że chyba nei jest do końca świadom w co pogrywa. Gdyby zobaczył go Abdul i miał świadków Said już wylądowałby pod sądem, gdzie oczekiwałby wychłostania. Co jak co, ale zdrada zarówno dla kobiety jak i mężczyzny to największe przewinienie.
Said uczył się bezkarności od samej Jade (w końcu to Brazylia, tutaj wszystko wolno, z punktu widzenia Arabów).

Pozdrawiam!

Patisha · Wysłany: 21:20:42 04-11-08 Temat postu:

Biedna Jade,Said jest bezlitosny