|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26220 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:35:06 03-08-20 Temat postu: |
|
|
Czyli chcą się wyrobić na jesienną ramówkę.
Ja nie czytam tych opinii negatywnych o Sandrze, jestem zdziwiony że takie w ogóle istnieją ale cóż... |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:08:49 03-08-20 Temat postu: |
|
|
O Matko! To nie dam rady być na bieżąco i tym samym komentować po kazdym odcinku.
Nie po drodze mi jednak z postacią Valentiny. Tamta była zbyt karykaturalna, a ta jest wyobcowana. Daje to efekt mało wiarygodny jeśli idzie o całokształt postaci. Na szczęście jest tu niejedna odskocznia
Czy pracownik Bandidy, który miał asekurować jej córkę do sklepu to ten, którego przed laty zabrała z ulicy i przygarnęła w sierocińcu Catalina?
Trochę się "napaliłam" na postać nowej zakonnicy w klasztorze. Tej "ąę", która się czepia Cataliny. Coś czuję, że będzie tu mocno mieszać.
A Sandra? Wczoraj podczas odcinka jeden z moich domowników (który po raz pierwszy rzucił okiem na LB i który Sandry nie zna) stwierdził "ona ma zęby jak koń" Piszę to, bo aktorka wygląda okropnie i niełatwo się na nią patrzy. Do tego stylizacja w serialu podkreśla tą jej chudość i robi z postaci bardzo majestatyczną, co niezbyt współgra z poprzednią Mariną. Dlatego wg mnie wybór Sandry do tej roli to największy błąd producenta. Jak dla mnie aktorsko na razie nawet sobie radzi, ale czy to samo powiem kiedy postać się rozwinie to już głowy nie daję.
Postać córki Mariny to jak na razie porażka, tak jak i tej, która pojawiła się w burdelu Bandidy, żeby pomóc swojemu chłopakowi zarobić na ślub. O wiele bardziej podoba mi się i intryguje mnie ta studiująca prostytutka.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 17:39:33 03-08-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
akane saotome Cool
Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:23 03-08-20 Temat postu: |
|
|
Może mi ktoś powiedzieć jak i dlaczego Arturo i Valentina zostali parą? Nie można takich rzeczy dawać po przeskoku czasu, skoro nawet się nie lubili i kochali innych.
I jeszcze jedno, czemu w tej telce wszystkie młode dziewczyny dręczą innych? Najpierw dokuczali Gracieli/ Marine i tej dziewczynie co się zabiła, a teraz jej córce. Po 20 razie to już tak nie szokuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8138 Przeczytał: 92 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:57:03 03-08-20 Temat postu: |
|
|
W poprzednim tygodniu najchętniej oglądany odcinek miał 1.9 mln widzów.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26220 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:40:31 03-08-20 Temat postu: |
|
|
Ta scena z laleczką Voodoo przypomniała mi "Przeklętą" i Xochitl. Kolejna serialowa służąca która działa mi na nerwy i nie zna swojego miejsca w szeregu, masakra!
Akurat ta piosenka Bandidy z politycznym podtekstem mnie nie rozbawiła aczkolwiek muszę przyznać że kobita ma charakter i jest bardzo bezpośrednia. Została aresztowana, mieliśmy sceny z tego "kultowego" przesłuchania. Sandra świetnie moim zdaniem wypada jako ta niepokorna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:19 04-08-20 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Sandra powinna skupić się właśnie na śpiewie, aniżeli na aktorstwie. Posiada naprawdę przyjemną dla ucha barwę głosu, ale jako aktorka kładzie postać Gracieli na łopatki. Kompletnie jej nie czuję - może i się stara, może próbuje, ale większość ujęć wychodzi jej karykaturalnie. Momentami chce mi się śmiać podczas scen, w których ma się pokazać jako twarda babka, której nikt nie podskoczy, albo której nikt ani nic nie jest w stanie złamać. Przed oczami mam zaś miłą kobietkę, która musi się zmuszać, by wypaść groźnie. Szkoda. Zdecydowanie bardziej pasowała mi w tej roli Julieta Grajales, która miała właściwy dla tej postaci pazur i bunt w spojrzeniu.
W ogóle cały, obecny etap nie do końca do mnie przemawia. Nie rozumiem faktu sparowania Valentiny z Arturo...U niektórych wprawdzie od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok, ale Arturo nigdy, w żaden sposób nie pasował do Valentiny . Ba, nigdy nie było nawet wzmianki o jakimkolwiek zainteresowaniu z ich strony, a tu BUM, małżeństwo... |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:00:11 04-08-20 Temat postu: |
|
|
Też wolę Sandrę śpiewającą.
madoka napisał: | Nie rozumiem faktu sparowania Valentiny z Arturo...U niektórych wprawdzie od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok, ale Arturo nigdy, w żaden sposób nie pasował do Valentiny . Ba, nigdy nie było nawet wzmianki o jakimkolwiek zainteresowaniu z ich strony, a tu BUM, małżeństwo... |
Beznadziejnie wypada ten wątek. Jest niczym z kosmosu urwany.
Zresztą zrobienie z Valentiny nauczycielki też do mnie nie przemawia. Była taką ignorantką, że aż mnie drażniła. A tu nagle wyskoczyła jako nauczycielka, w dodatku wszechstronna. Mało wiarygodne.
Druga sprawa... Arturo jest dla niej zbyt przystojny. Szkoda postaci do takiego nijakiego wątku, gdzie jak widzę Valentinę w tych okropnych spodniach i bez makijażu to się zastanawiam co to ma celu. Męczyć widza brzydotą ekranową? |
|
Powrót do góry |
|
|
ania192 Wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2014 Posty: 4885 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:00:59 04-08-20 Temat postu: |
|
|
Negatywne opinie o Sandrze mnie nie dziwią można bylo się ich spodziewać, w końcu status najbardziej nijakiej aktorki w Telemundo należy do niej. Już wcześniej pisałam że dziwi mnie że z takim głosem nie zrobiła większej kariery muzycznej i dopiero niedawno nagrała chyba drugą płytę. Marnuje talent muzyczny próbując na siłę robić karierę aktorską |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:50 04-08-20 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Beznadziejnie wypada ten wątek. Jest niczym z kosmosu urwany.
Zresztą zrobienie z Valentiny nauczycielki też do mnie nie przemawia. Była taką ignorantką, że aż mnie drażniła. A tu nagle wyskoczyła jako nauczycielka, w dodatku wszechstronna. Mało wiarygodne.
Druga sprawa... Arturo jest dla niej zbyt przystojny. Szkoda postaci do takiego nijakiego wątku, gdzie jak widzę Valentinę w tych okropnych spodniach i bez makijażu to się zastanawiam co to ma celu. Męczyć widza brzydotą ekranową? |
Rozumiem, że są różne gusta i każdemu ma prawo podobać się co innego, ale określanie Valentiny "brzydotą ekranową" jest bądź, co bądź przesadą. Czy fakt, że kobieta wskoczy w spodnie i się nie pomaluje musi zawsze świadczyć o jej złym wyglądzie? Ba, nie istnieje żadna pisana zasada, że tylko piękni/przystojni ludzie mogą się łączyć w pary...Moim zdaniem zarówno młodsza i starsza wersja Valentiny ma swój urok. Jej bohaterka od początku miała uchodzić za chłopczycę, wychowaną tylko przez ojca, nie wyobrażam więc sobie, by nagle ubrała seksowną, opietą sukienkę tylko dlatego, że jej mężem został Arturo.
Mnie akurat podobałaby się w duecie ze statecznym i odpowiedzialnym Simonem, na zasadzie kontrastu. Niestety scenarzyści mieli dalece inne wyobrażenie tego wątku. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:44:53 04-08-20 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Rozumiem, że są różne gusta i każdemu ma prawo podobać się co innego, ale określanie Valentiny "brzydotą ekranową" jest bądź, co bądź przesadą. Czy fakt, że kobieta wskoczy w spodnie i się nie pomaluje musi zawsze świadczyć o jej złym wyglądzie? |
Akurat chodziło mi o całokształt wizualny tej postaci, a nie urodę aktorki, czy samej postaci, bo obie są konsekwentnie krzywdzone przez stylizacje. Patrzenie na Valentinę nie sprawia mi przez to żadnej przyjemności i jestem wkurzona, bo cała reszta w telenoweli jest świetna. To, ze kobieta wskoczy w spodnie i się nie pomaluje nie musi oczywiście źle rzutować na jej wygląd, no tutaj się to w moim odczuciu dzieje, w dodatku z wykrzyknikiem.
madoka napisał: | Jej bohaterka od początku miała uchodzić za chłopczycę, wychowaną tylko przez ojca, nie wyobrażam więc sobie, by nagle ubrała seksowną, opietą sukienkę tylko dlatego, że jej mężem został Arturo. |
Nie musi się ubierać seksownie, wystarczy, że będzie wyglądać normalnie, w tym nie mieć na sobie za dużych spodni. Kiedy na nią patrzę zastanawiam się jak taki podrywacz jak Arturo mógł się nią zainteresować. Jest i aseksulana i "szara" w środku, za to butelkę z wódką dobrze trzyma. Do tego podczas lekcji jest niczym mumia jakby prowadziła te lekcje dla siebie. Zero rozmowy z dziewczynami... ehh Sto razy bardziej wolałabym oglądać wątek Adeli, to wyjechała. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:30 04-08-20 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Nie musi się ubierać seksownie, wystarczy, że będzie wyglądać normalnie, w tym nie mieć na sobie za dużych spodni. Kiedy na nią patrzę zastanawiam się jak taki podrywacz jak Arturo mógł się nią zainteresować. Jest i aseksulana i "szara" w środku, za to butelkę z wódką dobrze trzyma. Do tego podczas lekcji jest niczym mumia jakby prowadziła te lekcje dla siebie. Zero rozmowy z dziewczynami... ehh Sto razy bardziej wolałabym oglądać wątek Adeli, to wyjechała. |
W tym przypadku zabrakło chyba konsekwencji w prowadzeniu postaci Artura. Bo co jak co, ale ja też nie rozumiem jak przysłowiowy pies na baby jak on, potrafił nagle zainteresować się chłopczycą Valentiną. Jak potrafił trafić do jej serca. Ok, może i jest przystojny, może ma swój urok, ale nie zmienia to faktu, że był wiecznym podrywaczem, który w efekcie końcowym zdradził nawet Adelę, w której twierdził, że jest zakochany...Nie kupuję tego.
W telenowelach/serialach tego typu istnieje ten problem, że bohaterki uchodzące za chłopczyce często są przedstawiane w przerysowany sposób. W La Bandidzie mamy Valentinę, która potrafi rzekomo tylko strzelać i nosić za duże spodnie jakby to była kwintesencja jej postaci. Nie lubię, gdy kobiety są przedstawiane w tak prymitywny sposób, ale staram się jednak zawsze doszukiwać czegoś pozytywnego w danym bohaterze. Ją akurat cenię za odwagę, szczerość i poczucie, że dobrze jej z tym, jaka jest i jak wygląda.
Co do wódki, to chyba kobiety w tym serialu (Graciela, Adela, Valentina i ta od Martina) wypiły jej więcej niż wszyscy faceci razem wzięci Chyba traktują ją jako lek na wszystko, ale czy to dobre podejście?... |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:46 04-08-20 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Co do wódki, to chyba kobiety w tym serialu (Graciela, Adela, Valentina i ta od Martina) wypiły jej więcej niż wszyscy faceci razem wzięci Chyba traktują ją jako lek na wszystko, ale czy to dobre podejście?... |
Wątek picia alkoholu (w dodatku z butelki) przez postacie kobiece został również mocno przerysowany. Niemożliwe jest bowiem, aby miały tak silne głowy jak tu pokazują. Przecież po całonocnej popijawce powinny leżeć pod stołami, a nie dociągnąć do rana i pójść do pracy. A one tu nawet nigdy nie są pijane. Niezbyt realizacyjnie ten wątek się udał, tym bardziej, że nie wierzę, aby w okresie walk rewolucjoniści aż tak tankowali. Przecież w tym obozie alkohol lał się strumieniami. Nie kminię naprawdę, czy twórcy tym popijaniem od czasów rewolucji, chcieli uwiarygodnić problem Bandidy z alkoholem w okresie późniejszym? Czy co?
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 20:11:13 04-08-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Liam Generał
Dołączył: 13 Gru 2018 Posty: 8138 Przeczytał: 92 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:53:39 04-08-20 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Moim zdaniem Sandra powinna skupić się właśnie na śpiewie, aniżeli na aktorstwie. Posiada naprawdę przyjemną dla ucha barwę głosu, ale jako aktorka kładzie postać Gracieli na łopatki. Kompletnie jej nie czuję - może i się stara, może próbuje, ale większość ujęć wychodzi jej karykaturalnie. Momentami chce mi się śmiać podczas scen, w których ma się pokazać jako twarda babka, której nikt nie podskoczy, albo której nikt ani nic nie jest w stanie złamać. Przed oczami mam zaś miłą kobietkę, która musi się zmuszać, by wypaść groźnie. Szkoda. Zdecydowanie bardziej pasowała mi w tej roli Julieta Grajales, która miała właściwy dla tej postaci pazur i bunt w spojrzeniu. |
Sandra jest w ogóle zimna i wyniosła. Daleko jej do Julity Grajales. Sandra to taka krytkatura. Nie nadaje się w ogóle do grania protek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26220 Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:49:49 04-08-20 Temat postu: |
|
|
Czyli wychodzi na to, że jestem jedyną osobą której podoba się tutaj Sandra, szkoda.
Valentina straciła dziecko. Żal mi jej, choć w sumie jeszcze nie nacieszyła się z tej wizji macierzyństwa.
Zapomniałem to napisać ale ta jedna z koleżanek córki protki wydaje się mi znajoma. Chyba zagrała w trzeciej temporadzie Senora Acero.
Żaden wątek miłosny mnie nie kupuje na ten moment ale być może z czasem to się zmieni.
Ta siostra zakonna działa mi na nerwy mimo że nie jest za dużo z nią scen. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|