Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 12:13:29 14-03-16 Temat postu:

Odc. 128

Robi się coraz ciekawiej, Gonzalo znalazł maszynopisy książek w gabinecie Pilar.

Bez sensu był ten wątek, że Renato i Eva wydali własne książki, zmieniając w nich wątek bohaterki Ignacii. Wygląda więc na to, że nie wierzą, że wydarzenia z książki mogą się zdarzyć. Oni całe życie mają klapki na oczach i wszystko bagatelizują.

Odbyła się rozprawa przeciwko Javierowi. Nie pokazali całości, ale wygląda na to, że Pilar nie powiedziała wszystkiego. Skupiła się na zdradach Javiera i tym, że ją kontrolował. Czemu nie powiedziała o anonimach do Diega, o uderzeniu syna, o próbie gwałtu na Hildzie.

Paulina27 · Wysłany: 22:58:56 14-03-16 Temat postu:

Wątek z plagiatem ksiązki rzeczywiscie był beznadziejny. Miało to wprowadzić trochę tajemniczości ale nie wpłynelo wg na fabułe.
Najlepsze wciaz przed Tobą

Sylwia94 · Wysłany: 3:20:45 15-03-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 1:18:08 16-03-16 Temat postu:

Wyobrazenia Gonzala były genialne

twórcy sie postarali

Jak dla mnie motyw książek zwiastujących przyszle wydarzenia genialny

ale ten plagiat to niewypał.
Przeglądalas wkipedie... ja filmweb w trakcie oglądania. Choc przyznam, że nie znałam zakonczenia i nie szukalam na sile spojlerów aby mieć efekt zaskoczenia.
Na czym aktualnie jestes?

Sylwia94 · Wysłany: 3:12:09 16-03-16 Temat postu:

Eduardo · Wysłany: 22:15:15 16-03-16 Temat postu:

Jestem po pierwszym odcinku i już mogę powiedzieć że jest świetna. A patrząc na urywek który pokazywał co będzie w kolejnych odcinkach będzie jeszcze ciekawiej.
Każdy coś tam ukrywa i to mi się podoba najbardziej. Tajemniczy jest Leonardo Niby sparaliżowany ale myślę że on sporo wie. Ta sprawa ze śmiercią Adolfa też podejrzana. Jest kilka wersji. Że został zamordowany albo sam skoczył. Ja myslę że ktoś go zabił. No chyba że on żyje.
Ciekawe kto stoi za śmiercią ogrodnika. Może Eva, która jest pierwszą podejrzaną.

Ciekawe jak to się dalej potoczy, ja juz się na maksa wkręciłem.

Paulina27 · Wysłany: 0:23:18 17-03-16 Temat postu:

Suerte
Szybko Ci idzie, tak to bywa przy koncówce. Jak dla mnie to w tym momencie zaczelo sie najlepsze.. i trwało do.. juz nie powiem, ale sądzę, że bedziesz podobnego zdania.
Wątek szkatułki był najglupszy w calym serialu, widac, że pod koniec zabraklo pomysłów. Wg teraz z perspektywy czasu widze, że wiele watków bylo naciąganych i zrobionych na siłę aby podkręcic atmosferę.
Tak sobie teraz przypomnialam. Na poczatku podtruwano Eve herbata, i nie wyjasnili tego.

Lukas77 · Wysłany: 1:33:47 17-03-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 0:17:10 18-03-16 Temat postu:

Okazalo sie tylko, że Hilda podawala Evie herbatę a napój był zatruty. Ale juz kto i dlaczego tego nie wyjaśniono.
Wiele jest takich malo istotnych watkow, które odeszły w niepamięc a nie zostały rozwiazane.

Lukasxd77 a Ty na czym jestes?
Ps. Świetna masz animacje S&H, a z czego ta druga?

Sylwia94 · Wysłany: 2:21:24 18-03-16 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 16:48:43 19-03-16 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 21:53:16 19-03-16 Temat postu:

Wow ale się dzieje

Po pierwsze ciekawi mnie, co się dzieje z Pilar. Wiem z wikipedii (niestety), że Maritza Rodriguez zagrała w telce Pilar/Raquel Arismendi, ale mimo to, nie rozumiem kim dokładnie jest ta postać.
Mam takie hipotezy:
1. Raquel jest bliźniaczką Pilar i za coś się mści z przeszłości. To by tłumaczyło zmienne nastroje Pilar. Raquel po prostu podszywa się pod Pilar. Pewnie ją usypia, bo ostatnio Pilar obudziła się wieczorem i nie rozumiała, jak przespała cały dzień. Dowód na potwierdzenie tej teorii: Gdy Renato odebrał telefon od mordercy Ignacii, ktoś zmienionym głosem mówił, że morderca jest koło niego. Kilka odc. później widzieliśmy Pilar dzwoniącą do Renata, z pomocą urządzenia zmieniła głos. Wobec tego "jedna Pilar" dzwoniła, a "druga Pilar" stała obok Renata, czyli muszą być "dwie Pilar".

2. Pilar naprawdę oszalała i tak jak Santiago w "Santa Diabla" ma dwa oblicza. Ta hipoteza też nie jest głupia i tłumaczyłaby zachowanie Pilar. Dowód: Pilar rozmawiała z Emiliem, była miła i pomocna, miała wyjść, zatrzymała ją Yolanda, opowiadając o depresji Renata. Pilar na początku słuchała, a po chwili zdenerwowała się, wzięła leki i uciekła. Wyglądało to tak jakby nastrój Pilar w jednej chwili się zmienił.

Co do innych wątków to wątek z rodziną, której Ignacia pomagała był beznadziejny. I oczywiście matka i ojciec chłopca musieli mieć takie same inicjały... Pomogło to jedynie w zdemaskowaniu przez Carolę Gonzala, bo dotarła do Roberta. Ciekawa jestem, co teraz zrobi Gonzalo. Popełnił błąd nasyłając policję na Carolę. Teraz ta może powiedzieć o wszystkim, a on ma związane ręce. Nie może jej zabić, jak ta jest w więzieniu. Carola jest świetna! Nie wiem tylko, że to było mądre mówić Gonzalowi, o tym co wie. Powinna była najpierw go zdemaskować. Zawsze istnieje ryzyko, że ten jednak jakoś ją dopadnie, zanim ta coś powie. On jest nieprzewidywalny!

Paulina27 · Wysłany: 23:27:47 19-03-16 Temat postu:

W kwestii Pilar mialam taka sama rozkminę jak Ty, osobiście wolalam wersje z Santiagiem. Rozważałam te kwestię jeszcze pod innym kątem. Podwójna tożsamosc jest wymieniana w napisach np: Santa, Gonzalo. Ale podwojna osobowośc jak u Santiaga juz nie.

A ta rodzina której pomagała Ignacia to czy ja dobrze zrozumialam. Przyjechali do miasta i nie mieli środków do życia, wiec Ignacia pomagała im jakieś 10 lat? 10 lat łożyla na ich dziecko? Przez tyle lat nie dorobili sie życia po przyzwoitym poziomie? Co za bzdura. Watek wymyslony na siłę aby wprowadzić trochę napięcia. Nie wpłynął wg na fabułę.

Sylwia94 · Wysłany: 23:58:19 19-03-16 Temat postu:

Paulina27 · Wysłany: 1:04:56 20-03-16 Temat postu:

Cały wątek z bankructwem bardzo naciagany. Hotele to ryzykowny interes haha. Renato ostatnio przyćpany, Eva obiecuje cos znależć, narazie sie przymierza, Ignacia jak jeszcze zyła to kręcila do Javiera, Emilio zarabia na du..ie, jedynie Hilda ma uczciwa prace i ciągle jakieś zajecie.
Mabel moze miec oszczedności, a Adolfo okradł Conde, pozniej mieszkał w melinie to jeszcze ujdzie.
W telkach kwestie pieniędzy sa oderwane od rzeczywistosci. Niby sceny sa odgrywane w gabinecie szefa ale rzadko widać go przy pracy. Albo bohaterowie nie pracują a zyja, jak w SD rodzina protki.

Z absurdalnych akcji to jeszcze kiedy Omar uwolnił Rebece. Po co oni wsiedli do auta Gonzala i wg keidy to zrobili? Dom byl na odludziu. Omar zapewne przyjechał tam autem (które zostawil w krzakach bo Gonzalo zorientował sie dopiero po otwartych drzwiach do piwnicy, że ktoś przyjechal do domu).
Gdyby nie takie absurdy nie bylo by telenowel

Widze, że jesteś na etapie wsadzenia Caroli do wiezienia. Kogo masz ostatniego na liscie trupów? Ja dopiero od 24 ofiany zaczełam notowac odc zdarzenia wiec nie mam dokładnego odniesienia na kt odc jestes.