|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:00:06 22-03-16 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale trochę się nazbierało tych absurdów. Mam wrażenie, że scenarzyści potem szli na ilość, niż na jakość.
Strażniczka kumpela Carolii Podejrzewam, że zginie w podobny sposób jak Carmen. Już pod więzieniem Gonzalo ją prawie dopadł.
Wiadomo, że Cecilia nie mogła zbyt szybko wyznać prawdy, ale mi to wyglądało tak jakby naprawdę jej nie zależało na Pilar. Nic nie zrobiła by ją odszukać. A poza tym zajmowała się rozterkami Emilia i Hildy, jakby było to najważniejsze na świecie.
Duchy to rzeczywiście przesadą. Caroli to wszyscy się po kolei ukazywali, ale bransoletki były już przegięciem.
Skoro wszystko już jasne, kim jest Raquel i jaka jest jej historia to wyszło na to, że Conde jej nic nie zrobili. Są po prostu narzędziem w jej rękach, by pogrążyć siostrę i wsadzić ją do więzienia. Ale żeby wybijać całą niewinną rodzinę, w tym ciężarną kobietę i starca z depresją, tylko po to by zemścić się na siostrze... Conde nie mają szczęścia, nawet jak nic złego nie robią to im się obrywa
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 6:02:59 22-03-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:28:13 22-03-16 Temat postu: |
|
|
Do tego strażniczka wierzy w niewinnosc Caroli
Raquel ma motyw aby się mscić, ale naciągane, że chce zniszczyc Conde a nie własna matkę.
Na czym jestes?
..Co zrobi Pilar jak sie dowie, że kocha morderce..? hahaha... I jak? Dla mnie nie bylo w tym nic spektakularnego |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:37 22-03-16 Temat postu: |
|
|
No właśnie, dziwne, że strażniczka uwierzyła w niewinność skazanej. A poza tym to chyba niedozwolone przyjmować rzeczy od więźniów lub im coś przynosić. A ona nie tylko zaniosła notes, ale wróciła do domu Pilar chyba z 2 razy No i skończyła tak jak podejrzewałam
Raquel zamiast od razu wykończyć Cecilię i zabić Pilar, zamiast ją więzić, to zaczęła zabijać ludzi, którzy jej nic zrobili: Sebastian, Ignacia, Renato.
Jestem po odc. 159. I znowu pojawiło się kilka absurdów.
1. Pilar strzeliła do Raquel W RAMIĘ, a zaczęła panikować, że ją zabiła. Nikt nawet nie podszedł zbadać jej puls, tylko zgodnie uznali, że postrzał w ramię zabił kobietę Można było się spodziewać, że Raquel ucieknie.
2. Adolfo trzymał z Raquel, potem pomógł Pilar uciec, a teraz znowu jest z Raquel. Po czyjej on w końcu jest stronie? W sumie to, że pomógł Pilar, można usprawiedliwić tym, że był wstrząśnięty zabiciem matki. A trzyma znowu z Raquel, bo nie ma już nikogo. Jego zemsta na Conde już dawno straciła sens, on nie ma już celu w życiu.
3. Gonzalo wszystkich oszukiwał przez 99% telki, a na koniec uwierzył, że Pilar chciała z nim uciec i powierzyć dzieci, chociaż dowiedziała się, że jest mordercą i oszustem.
4. Po zgłoszeniu Gonzala na policję wiadomym było, że może znowu pojawić się w do domu Pilar, a ona nie dostała ochrony i nikt jak zwykle nie zamknął drzwi na zamek
Gdyby nie to, że Raquel i Gonzalo są dalej na wolności to odc. 158-159 przypominały trochę finał. Carola wyszła z więzienia, Rebeca wróciła do domu, Emilio i Hilda się pogodzili, a Nibaldo ma zostać piosenkarzem Niezły popis Karen pokazała przed Evą |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:01:15 23-03-16 Temat postu: |
|
|
Wrócilam do odc 156 zapamietałam tę liczbe
Pilar : jestem idiotką która nie potrafi podejmowac dobrych decyzji... serio
1. Z tym postarzalem Raquel było słabe, wiedziałam że ona ucieknie - znany motyw
2. Dokladnie, pozatym jaki wrażliwy się stał. Wg nie pasuje mi ten osobnik do człowieka o którym mówiła Lidia. Nie podobal mi sie jako Adolfo w poczatkowych odc w retrospekcjach (z zarostem). Lida twierdziła, że jest potworem, że krzywdził brata. A teraz David jest pocieszny w tej produkcji, taki luzak, psychol Dokonał rozboju (napadl na Carnem) bo mu sie nudzilo haha, napadł na turystów i zadźgał ich nożem, jeszcze wsciekly bo bo tylko czas zmarnował.
3. Racja
4. Mozesz strescić te wydarzenia w kilku zdaniach?
Pomysł na Nibalda... Już zabrakło pomysłów... Karen tez jest pocieszna |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:39:10 23-03-16 Temat postu: |
|
|
Pilar trafnie się podsumowała, chociaż na koniec zrobiła, co należy.
To prawda, że Adolfo nie pasuje do opisu Lidii. Bardziej pasuje mi Gonzalo, oczywiście w tych scenach jak zabija To jak Adolfo zadźgał turystów było potworne, a on był ucieszony i wyluzowany jak zawsze. Jeszcze się właśnie skarżył, że stracił czas, bo ci nic nie wiedzieli
Chodziło mi o te wydarzenia, gdy Pilar nagrała Gonzala, gdy przyznał się do podrzucenia narkotyków i morderstw. Gonzalo się zorientował, że miała mikrofon, ale pozwolił jej i dzieciom wysiąść. Emilio przekazał nagranie Javierowi, a ten zajął się formalnościami związanymi z uwolnieniem Caroli i wszczęciem postępowania przeciwko Gonzalowi. Czyli przez Pilar Gonzalo był poszukiwany, zdradziła go. Dlatego było do przewidzenia, że prędzej czy później pojawi się w jej domu, nawet z zamiarem zabicia jej, bo w końcu go zawiodła. Dlatego wydaje mi się, że Pilar powinna była dostać ochronę policji, a dom powinien być obserwowany, by schwytać przestępcę. Trzeba też pamiętać, że Raquel również jest na wolności i też chce dopaść Pilar i matkę.
Ale nie, Pilar i reszta domowników wróciła do normalnego życia, zapominając, że dwoje niebezpiecznych przestępców jest na wolności i mogą stać się ich celem Żadnej ochrony i jak zawsze otwarte drzwi.
Jak Pilar była zajęta rozmową z Cecilią i Rebecą, Andrea zorientowała się, że drzwi są uchylone. Żeby po takich wydarzeniach zapomnieć je zamknąć na zamek/klucz? I to w obu domach mają problem z tymi drzwiami. Przestępcy sobie po prostu wchodzą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:51 23-03-16 Temat postu: |
|
|
Jak Ci idzie? Skończyłaś?
Jak dla mnie najlepsza akcja byla od pojawienia sie tajemniczego mordercy, poprzez intrygujace spojrzenia Maritzy do ujawnienia prawdziwej tozsamości tej postaci. Kiedy ukazano związaną Pilar akcja zaczela słabnąc, a kiedy Pilar wróciła do rodziny juz nie miałam czego oglądac. Liczylam na całkowita realizacje planu Raquel, wiem, że to okrutne ale ciezko mi sie ogladało te du..py wolowe(Conde). Wczesniej nie wierzyli Caroli a jak dostali zeszyt to nagle ich olśnilo i juz byli pewni. Fajnie sie oglądało gdy fabula ksiązki zaczela wchodzić w zycie.(3 zgony) Genialne to było. Liczylam, że Raquel wykończy wszystkich, to by bylo coś Póżniej myślalam, że może chociaż... ale nie..........
Pilar niczym Santa chciała zdobyc dowody przeciwko ukochanemu mordercy. Alez ona byla perfidna, dziwne , że Gonzalo nie zorientowal sie o co chodzi. Patrzylam na te scene z niedowierzeniem. Kiedy zobaczyl mikrofon to myslalam, że ich porwie a oni wysiedli.
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 0:04:31 24-03-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:07:14 24-03-16 Temat postu: |
|
|
Brakuje 4 i pół odc. do końca. Obejrzę wszystko w piątek
Masz rację, że akcja trzymała w napięciu zanim ujawniono mordercę. Potem jak już wyszło na jaw, kim jest Raquel wciąż była nadzieja na to, że wykona plan do końca, ale Pilar uciekła i wszystko się popsuło.
Okrutne, ale prawdziwe Ja też życzyłam już śmierci Ignaciii i Renatowi, bo byli dla mnie tacy nudni. Reszta nie lepsza, Emilio do końca łaził za Gonzalem z newsami. Sami prosili się o śmierć. I masz rację, co do tego zeszytu. Najpierw jak Carola słownie oskarżała Gonzala to wszyscy myśleli, że się myli. A potem jak napisała to samo w zeszycie to nagle wszyscy zaskoczeni, ale też w 100% przekonani.
Z Gonzala zrobili w tamtych scenach głupka. A był taki sprytny przez całą telkę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:55 25-03-16 Temat postu: |
|
|
Właśnie obejrzałam finał.
Inaki trafił do więzienia. W sumie pod koniec już całkiem mu odbiło, chciał zabrać Pilar wbrew woli. Ale ona też głupio postąpiła. Jak go postrzeliła to nie zadzwoniła po karatkę ani policję i jeszcze wyznała mu miłość... w ten sposób jeszcze bardziej utwierdzała go w przekonaniu, że będą razem.
Carola załatwiła Ismaela. Najpierw go torturowała w piwnicy, a na koniec na parkingu polała benzyną i spaliła. Nie spodziewałam się po niej takiego okrucieństwa. Jak zwykle, coś musiało pójść nie tak i Ismael w między czasie uwolnił się i uciekł. Potem jak zawsze jedynie groził i wymachiwał bronią, by w końcu rzucić pistolet na ziemię Dziwne, że Carola nie trafiła do więzienia, bo rozumiem, że Ismael zginął. W sumie na końcu myślałam, że może pojawi się cały spalony, ledwo żywy, by się zemścić czy coś
Z Raquel szybko poszło. Też podejrzewałam w jej przypadku, że może jeszcze ożyje czy coś.
Cieszę się, że Rebeca odzyskuje sprawność. Pozostali bohaterowie jakoś mi są obojętni. Naciągana ta kariera Nibalda i Karen.
Końcówka, jak Pilar widzi Inakiego podobna jak w SD
O co chodziło z tą Cristiną na koniec? W sumie oglądałam ostatnie odcinki "w bólach", bo jestem mocno przeziębiona, mogłam coś źle zrozumieć/przeoczyć
Naliczyłam 30 trupów. Ostatnio wypisałam też podobieństwa z SD (trochę się tego zebrało), potem mogę wkleić |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:42:07 26-03-16 Temat postu: |
|
|
Wklejam to co wyprodukowalam wcześniej, wiadomo Swieta brak czasu, w ndz bardziej się rozpiszę.
Mam 31 ofiar
Musze jeszczec raz obejrzec ostatni odc, bo naszło mi na myśl kilka podobieństw.
Telenowela momentami była niedopracowana, a postępowanie bohaterów naciagane. Wiem , że to remake ale mogliby go ulepszyć. Absurdy biły po oczach. Poczatkowo bylam zachwycona ta produkcją ale końcówka zniszczyla to dobre wrażenie. Dla mnie niemal w 90% przewidywanlna, bez spektakularnych akcji. Przez wiekszosc odc napięcie i tajemnice a końcówka.. Po konfrontacji z Gonzalem skonczyly sie tajemnice i wszystko jak po sznurku szlo do konca.
Co do fabuły to:
- Akcja z porwaniem Andrei i póżneij jej odbiciem marna. Wzdychania protów, wczesniej Pilar chciała go wsadzić a tu taka sentymentalna. zenujace
- 3 morderców w jednej melinie, serio...
- Torturowanie Adolfa i jego odwet. To była najwieksza żenada tego finału. Conde nie miało już nawet zadnych fantów haha. Eva to już wg stoicki spokój, patrzyła na Ismaela z zażenowaniem Akcja z podpaleniem mnie zaskoczyła.
- Gonzalo czyli tonacy brzytwy sie chwyta, porwal młodego i chcial go wywieżć. Ucieczka przed policją pzez las o nie...
- Raquel zginel z rak Pilar malo spektakularne, bardzo słabe.
- Dobra była ostatnia scena z Javierem.
Nie wyjasniono
- ksiazka Celici. Wprowadzili troche tajemnicy i napięcia
- sen Ignaci. Treść pojawiła sie w dedykacji drugiej ksiązki niby jakim cudem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:15:00 26-03-16 Temat postu: |
|
|
Ja mam podobne wrażenia. Na początku byłam bardzo zachwycona tą telenowelą, ale po odkryciu, kim jest Gonzalo, było coraz gorzej. Pojawiło się sporo absurdów, niektórych rzeczy nie wyjaśniono...
Dla porównania obejrzałam sobie przed chwilą fragmenty finału "La familia de al lado" i wszystko identyczne, oprócz: W "La casa..." Pilar nagrała Gonzala, on się zorientował i ta wraz z dziećmi wysiadła z auta. Potem była druga scena, jak Gonzalo porwał Diega. W "La familia..." to wszystko było w jednej scenie, a zamiast Diega porwana była Andrea.
- rzeczywiście scena z porwaniem Andrei marna i ogólnie bez sensu jak dla mnie, bo nic nie wniosła
- ci źli zawsze w końcu łączą siły
- ja nie rozumiem, czemu Ismael wyrzucił pistolet, mógł od razu zabić obie i już, a wcześniej zrobić to samo z Nibaldem i Yolandą. Ale nie, on jak zwykle tylko musiał pajacować. A Eva to generalnie się często zachowywała, jakby ją to wszystko nic nie obchodziło
- ucieczka Gonzala bez sensu, wiadome było, że go złapią
- Raquel miała takie plany, tak chciała się zemścić, a wyszło to marnie... cała scena była krótka i nudna.
- ja właśnie nie wiem, czy dobrze zrozumiałam tę scenę. Javier poznał nowego sąsiada i jego żonę i jemu się ona spodobała?
- rzeczywiście nie wyjaśniono, o co chodziło z tą książką o Pilar. Czyżby Cecilia napisała jakiś pamiętnik lub dalsze losy Pilar? Ale czemu się tak denerwowała i była taka tajemnicza
- też nie rozumiem, jak sen Ignacii znalazł się na dedykacji. Potem Ignacia usłyszała to na żywo przed śmiercią, ale Raquel nie mogła wiedzieć, co ktoś powie w przyszłości. Wg mnie to absurd.
Wydaje mi się, że też nie wyjaśniono kilku śmierci, a przynajmniej ja przy postaciach np. wróżki czy Danila nie mam sprawcy. Chyba, że znowu coś mi umknęło Nie wyjaśniono też, kto truł Evę na początku.
Podobieństwa SD/LCDAL:
Ivan Cano i Carola Conde - oboje zostali niesłusznie skazani i pisali notatnik w więzieniu.
Alicia Cano i Raquel Arismendi - obie porzucone przez matkę (w dodatku w obu przypadkach dość głupi powód), wychowywane przez obcych ludzi. Obie doświadczyły napastowania seksulanego, zabiły napastnika i poszły za to do więzienia. Wróciły po latach zemścić się na matce i rodzeństwie, które wychowywało się w dostatku.
Francisca Cano i Mabel Mora/Cecilia Arismendi - złe matki, porzuciły własne dzieci, by pozbyć się ciężaru.
Victoria Coleti i Pilar Arismendi - Victoria zrezygnowała z życia osobistego manipulowana przez brata (potem manipulował i zastrszał ją Patricio), a Pilar zrezygnowała z kariery manipulowana przez męża. Obie zakochały się w mężczyznach, z którymi nie było dane im być. Victoria w młodszym od siebie nastolatku, a Pilar w mężu sąsiadki. Obie potrzebowały długiej drogi, by zacząć żyć własnym życiem.
Gaspar Cano i Igor Mora - uwięzieni we własnym ciele, zabici przez zastrzyk insuliny. Oprócz Igora sparaliżowani byli również Ivan Mora i Rebeca Arismendi.
Santiago Cano i Inaki Mora - oboje uważani przez wszystkich za osoby dobre i idealne, wkrótce okazują się mordercami.
Ivan Cano i Emilio Conde - specjaliści od komputerów.
Gaspar Cano i Renato Conde - oboje byli bogaci, mieli żonę i troje dzieci (wersja oficjalna), pozornie idealną rodzinę. Ale oprócz tego byli też dobrzy, nie dbali o różnice społeczne.
Fransica Cano i Eva Conde - obie były żonami biznesmanów, nie pracowały, miały luksusowe życie i zajmowały się domem. Problemy zamiatały pod dywan (np. Fransisca pozbyła się córki ze zdeformowaną twarzą, a Eva zapłaciła policjantowi za uznanie śmierci ogrodnika za wypadek). Jednak ostatecznie Eva była lepsza.
Utrata domu - obie rodziny straciły dom przez problemy finansowe.
Motyw bliźniąt - Ismael i Ivan, Pilar i Rebeca, Alicia i Santiago.
Santa Martinez i Pilar Arismendi - obie zakochane w mężczyznach, którzy okazali się mordercami. Obie w finale widziały po drugiej stronie ulicy Santiaga/Gonzala, po chwili postać znika. Obie są dobrymi matkami, które dla swoich dzieci zrobią wszystko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:28:22 27-03-16 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam final jeszce raz. Adolfowi palił się grunt pod nogami, juz niewiedział czego na rzadać. Dużo pieniędzy, helikopter i pozwolenie na wylot hahaha. Rzeczywiście gdyby nie pajacował to była szansa aby wyjśc z tego cało. Carola duzo ryzykowała prowokowała Adolfa slownie. Powinien on był ja zabić, Eve rowniez i uciec, ale to oczywiscie bylo by zbyt proste. Akurat szczesliwie na parkungu była benzyna a ona miala zapalniczkę. Przynajmniej było widowisko.
Widzialam tez ostatni odc oryginału. Podejrzewan, że sceny z porwaniem Andrei jak w remake nie było. Pierwowzór mial 125 odc wiec telemundo musialo coś dodac. Tamta scena zupełnie nic nie wzniosła. Gonzalo miał udwodnic swoją lojalność i zastzreliśc córke Pilar. Oczywiste, że by tego nie zrobił. Potem z Pilar powzdychali do siebie... litości.
Spojrzenia Gonzala gdy go zabierali hahah widziac, że dostał na glowę, istny psychol. Jego finałowa akcja marna ucieczka przez las to juz wg tragedia.
Slodziutki final po przeskoku czasowym, idylla.
Spodziewalam sie czegoś zupelnie innego.
W oryginale senior rodu przezył.
Dobra, najlepsza scena z Javierem, z tego co rozumiem to w oryginale powiedział, że nigdy nie poznał rodziny obok. Świetne ujecie sugerujące, że spodobała mu sie sasiadka, podkład dziwiękowy i gesty Javiera, pózniej to oddalenie. Majstresztyk, przynajmniej ostania scena była na poziomie.
Danila postrzelila Carola, trafił do szpitala i tam zmarł.
Wrózka - to niewiem, nikt sie nie przyznał, pewnie to którys z braci Mora.
A policiant?
Eve to może tez podtruwal którys z braci. Nie wyjasniono tez dlaczego Emilio spalil dokumenty na poczatku, juz nawet nei pamiętam co to było.
Co do podobieństw to zaskoczyłas mnie bo poniższych oczywistych rzeczy nie zauwazylam.
Suerte napisał: | Podobieństwa SD/LCDAL:
Victoria Coleti i Pilar Arismendi - Victoria zrezygnowała z życia osobistego manipulowana przez brata (potem manipulował i zastrszał ją Patricio), a Pilar zrezygnowała z kariery manipulowana przez męża. Obie zakochały się w mężczyznach, z którymi nie było dane im być. Victoria w młodszym od siebie nastolatku, a Pilar w mężu sąsiadki. Obie potrzebowały długiej drogi, by zacząć żyć własnym życiem.
Ivan Cano i Emilio Conde - specjaliści od komputerów.
Gaspar Cano i Renato Conde - oboje byli bogaci, mieli żonę i troje dzieci (wersja oficjalna), pozornie idealną rodzinę. Ale oprócz tego byli też dobrzy, nie dbali o różnice społeczne.
Fransica Cano i Eva Conde - obie były żonami biznesmanów, nie pracowały, miały luksusowe życie i zajmowały się domem. Problemy zamiatały pod dywan (np. Fransisca pozbyła się córki ze zdeformowaną twarzą, a Eva zapłaciła policjantowi za uznanie śmierci ogrodnika za wypadek). Jednak ostatecznie Eva była lepsza.
|
Ostatnio zmieniony przez Paulina27 dnia 13:40:41 27-03-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:42:27 27-03-16 Temat postu: |
|
|
Conde nawet jakby chcieli to by nie mogli spełnić rządań Adolfa Myślę, że lepiej by wszystko wyszło, gdyby Carola spaliła go w piwnicy razem z domem, też by było widowisko. Przynajmniej tam miała wszystko przygotowane, a scena na parkingu wyszła sztucznie. Akurat pod ręką był kanister z benzyną....
Może LCDAL wyszłaby lepiej, gdyby miała tylko 125 odc. Trudno powiedzieć, co scenarzyści dodali, a co było w oryginale. Ale różnica to 40 odc. więc musieli sporo rozciągnąć w czasie niektóre wątki i dodać jakieś nowe. Ale pod koniec mam wrażenie, że robili to na siłę.
Nie mogę oceniać LFDAL, bo widziałam tylko ostatni odc. i urywki innych odc., ale ci aktorzy w ogóle mi nie pasują. Pewnie jestem po prostu przyzwyczajona do Gabriela, Miguela, Ximeny itd. ale tamci wydali mi się nijacy.
Właśnie, co do tego starszego gościa z LFDAL to zastanawiałam się, czy to był Renato czy Nibaldo
Nie byłam już pewna, czy Danilio zmarł bezpośrednio od postrzału, czy ktoś go dobił w szpitalu... Tak, wróżkę musiał zabić Gonzalo lub Adolfo, nie ma innej opcji. Tak samo z podtruwaniem Evy. Rzeczywiście nie wyjaśniono sprawy dokumentów, one chyba dotyczyły wyników sekcji zwłok ogrodnika. Ostatecznie też nie było sceny z czołówki z basenem.
Szkoda, że nie nakręcili przynajmniej jednego finału alternatywnego. Na stronie Telemundo jest za to galeria zdjęć, gdzie są wypisane różne finały, przetłumaczyłam mniej więcej i zaznaczyłam dla mnie najciekawsze.
Final 1: Ostatnie zdanie
Raquel kończy ze swoją siostrą Pilar i całą rodziną Conde.
Final 2: Bliźniaczka-morderczyni
Po dopełnieniu zemsty na siostrze, Raquel chce wyeliminować Gonzala.
Final 3: Niebezpieczna miłość
Gonzalo i Pilar razem uciekają z kraju.
Final 4: Kobieta z żelaza
Pilar chce zapomnieć o koszmarze, jaki przeżyła z Gonzalem i wyjeżdża z dziećmi z kraju.
Final 5: Mistrzowski umysł
Gonzalo ucieka policji. Śledzi i obserwuje Pilar, aby ją uprowadzić i mieć przy swoim boku.
Final 6: Dopełnić zemsty.
Carola szuka Ismaela i Gonzala, aby zemścić się za wszystkie cierpienia, jakie zadali jej rodzinie.
Final 7: Żyć czy umierać
Raquel staje twarzą w twarz z Gonzalem i zmusza go do zabicia Pilar.
Final 8: Połączeni na zawsze
Diego i Andrea w końcu żyją w szczęśliwym domu u boku swojej matki i Gonzala.
Final 9: Duch miłości
Duch Ignaci Conde każdej nocy pojawia się w domu Javiera, obserwując swojego kochanka.
Final 10: Ucieczka przed sprawiedliwością
Ismael Mora ucieka przed zemstą Caroli i nikt go więcej nie widzi.
Final 11: Wygrać ze śmiercią
Rebeca znów zaczyna chodzić i zostaje najlepszym prawnikiem na Florydzie.
Final 12: Krwawe porachunki
Pilar mści się na Raquel i kończy z koszmarem, który spowodowała jej bliźniaczka.
Final 13: Nowe życie
Carola zapomina o całym koszmarze, który spotkał jej rodzinę. Wyjeżdża do Londynu studiować prawo.
Final 14: Prawdziwa miłość
Yolanda i Nibaldo znów się pobierają i teraz mieszkają w Houston.
Final 15: Szaleni z miłości
Emilio i Hilda żyją szczęśliwi ze swoją córką z dala od Florydy i niebezpieczeństw rodziny Conde.
Final 16: Nowa szansa
Pilar zgadza się wrócić do Javiera, który obiecuje odzyskać miłość i szacunek rodziny.
Final 17: Narodizny gwiazdy
Karen spełnia swoje marzenie i zostaje gwiazdą komedii. Teraz pracuje dla Telemundo.
Final 18: Ofiara terroru
Raquel zostaje zabita przez Gonzala, który broni miłości do Pilar.
Final 19: Samotna kobieta
Eva decyduje się wesprzeć Nibalda i zrobić z niego gwiazdę mariachi. Jest jego manadżerką i odzyskuje rodzinny dom Conde.
Final 20: Szukając zabójcy
Rebeca obiecuje Pilar, że nie spocznie póki nie znajdzie braci Mora i wsadzi ich do więzienia, aby zapłacili za swoje winy.
Final 21: Model
Emilio jest szczęśliwy wraz ze swoją rodziną. Jest modelem prestiżowej marki ubrań.
Final 22: Zabójcza miłość
Raquel i Ismael decydują się uciec i zapomnieć o zemście, by stworzyć swoją własną rodzinę.
Final 23: Dom słodki dom
Pilar i dzieci są szczęśliwi w innym kraju, zapominając o strasznej przeszłości.
Final 24: Zemsta na papierze
Bracia Mora nigdy nie zdołali spełnić swojej zemsty na Conde i policja nigdy ich nie odnalazła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:13 27-03-16 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że dodałaś alternatywne wersje.
Opcji 3 i 8 niechciałabym oglądac
1 i 10 byla bym zadowolona Ale mojej opcji nie ma, nie byli az tak kreatywni. Musze ja wyprodukować.
Tymczasem wklejam podobieństwa LCDAL do SD
Pilar
-> Santa
- protka jest mężatką i matką
- protka zakochuje sie w mordercy
- pierwszy maz nie byl dobrym wyborem
-> Santiago
- podejrzenie o chorobę psychiczną/rozdwojenie jaźni
Gonzalo
-> Santa
- zmiana tozsamości i wkupienie się w łaski rodziny poprzez małżeństwo
-> Humberto
- prawnik
- wrobienie w morderstwo i celowa przegrana sprawa w Sądzie
-> Santiago
- mordowanie z zimna krwią kazdego kto stanie na drodze
- marna scena ujęcia niebezpiecznego zabojcy, pierwszego viliana
Carola
-> Daniela
- uzaleznienie od narkotyków
-> Ivan
- niesłuszna odsiadka
- pisanie pamiętnika
-> Santa/Alicia
- bójka w wiezieniu
Raquel
-> Alicia
- blizniaczka, porzucona przez matkę
- gwałcona/próba g przez ojczyna
- pierwsza zbrodnia i długa odsiadka
- powrót i chec zemsty
Cecylia analogicznie do Francisci...
Igor
-> Gaspar - paraliż i eutanazja
Rebeca
-> Gaspar - paraliż/zespół zamknięcia będacy skutkiem wypadku samochodowego
Rodzina Conde do Cano
- na pozor szczesliwe, normalne rodziny.
- bankructwo i utrata domu, wyprowadzka, w LCDAL przynajmniej sie pakowali, a w SD zupełnie oderwane od rzeczywistowci
- dom przejmuje osoba której wg by sie nie spodziewali, ktos bliski
Zakończenie
- konfrontacja z prawdą o ukochanym-mordercy
- - me mentiste
- - chęć wyjazdu
- protka chce zdobyć wyznanie pogrązajace ukochanego-morderce
- po porwaniu, ofiara poinformowala telefonicznie o miejscu pobytu.
- po przeskoku czasowym piosenka tematyczna
- przywidzenie-widok ukochanego-psychopaty, matka do niej ten sam tekst
Inne powielone schematy/motywy/sceny
- Ricardo -> Santiago - psychol, ma obsesje na punkcie protki chce z nią byc za wszelką cene
- Caren -> Lucy - uciekając przezd morderca znokautowały go i wsiadly do taksówki
- Ignacia -> Ines - chęc zajścia w ciąże za wszelką cene
- Nibaldo -> Ivan - talent który wział sie z ...
- Nibaldo, Omar -> Lucy - przezyli cięzkie postrzaly choć z logicznego punktu widzenia bylo to niemozliwe
- Adolfo, Gonalo, Raquel -> Willy, Santiago - przezyli cięzki postrzal bez hospotalizacji i specjalistycznych leków/
- Dwukrotna próba postrzelenia protki - mąz i ukochany przyjmują za nią strzaly
- motyw podpalenia/próby podpalenia
- motyw prostytucji
- torturowanie
Dla mnie Santa lepiej wypadła min w motywach:
- Alici i jej zemsty - chciala zniszczyc swoja rodzinę, wersja z sąsiadami naciągana.
- Próbie zdobycia wyznania pogrązajacego. To było pzrezd konfrontacją z prawdą wiec bardzoej trzyamalo sie kupy
- Ostatnia akcja z porwaniem. Tu Diega zupełnie bez sensu, co by dalo Gonzalowi, że wyjechalby z mlodym? Plan Santiaga był lepeij przemyslany. Haha Gonzalo wymyślal na bieżąco.
Koniec vilianów tez na korzyśc Santy:
- kamibalizm - choc nielogiczne ale mocne
- śmierć Ines istny majstersztyk.
- oblanie kwasem wyszlo ciekawie, ujęcie Alici przyzwoite |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:35:29 27-03-16 Temat postu: |
|
|
W sumie z tych 24 finałów kilka dałoby się połączyć w jeden, więc tak trochę bez sensu to zrobili, tym bardziej, że kogo obchodzą losy Emilia czy Nibalda... Mogli nakręcić przynajmniej jeden alternatywny finał. Ten który mi się marzy wiązałby się ze zmienieniem całego ostatniego odc. a nawet kilku odc. bo dotyczy on Raquel. Chciałabym, by dopełniła swojej zemsty, żeby wszyscy zginęli tak jak było to zaplanowane w książce. Jestem zawiedziona, że osoba, która z taką precyzją wszystko zaplanowała, w tak szybki i łatwy sposób została pokonana i to dwa razy! Potem jej "zjednoczenie się" z braćmi Mora było dla niej już kompletnie bez sensu, tak samo jak porywanie Andrei czy zlecenie Ismaelowi porwania Cecili. Jak już została zdemaskowana i postrzelona w ramię to powinna była wg mnie gdzieś się ukryć i uderzyć dopiero wtedy, gdy weszła z nożem do pokoju Rebeci. I potem pozabijać wszystkich wg planu z książki, któego w sumie do końca nie poznaliśmy. Pozostaje kwestia, kto by opatrzył jej ranę, gdyby nie Ismael, ale tu zawsze dałoby się coś wymyślić. Nie wiem też do końca, co powinno się stać z Gonzalem i Ismaelem.
Zakończenie, w którym Pilar ucieka z Gonzalem byłoby bardzo szalone, zważywszy na to, jak Pilar kocha swoje dzieci. Nie zostawiłaby ich, jak również nie pozwoliłaby by wychowywał je morderca. Jednak Pilar do końca kochała Gonzala i miała jakieś tam wątpliwości, a przynajmniej do momentu zanim ten porwał Diega.
Bardzo fajnie rozpisałaś podobieństwa SD z LCDAL, u mnie zrobił się trochę chaos Niektórych faktów nie zauważyłam, inne się pokrywają. Ale ostatecznie też uważam, że zemsta w SD i zakończenie wypadło lepiej.
Przez chwilę się musiałam zastanowić, gdzie w LCDAL był motyw prostytucji, zapomniałam o Emiliu |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina27 Big Brat
Dołączył: 20 Wrz 2015 Posty: 826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wielkopolska wschodnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:58:00 28-03-16 Temat postu: |
|
|
Jak bylam gdzies w połowoe telki i Ismael robł za psychola rządnego krwi niewinnych to miałam nadzieje, że wykończy Conde. Liczylam, ze to bedzie pierwsza telenowela w której dobrzy zgina a viliani zostana bezkarni. Później najciekawszy moment apokaliptyczne ksiązki to była rewelacja. Pilar zaczela sie dziwnie zachowywac, przez chwile mialam nadzieje że to ona stoi za morderstwami. Rozważałam opcje choroby jak u Santaga albo, że od samego początku udawała słodką idiotke. Jednak trudno bylo by udawac dobroć i troskę (za wszelką cenę) o innych. Kiedy ujawnono tożsamość mordercy bylam zawiedziona, ale ok niech będzie. Skoro Pilar była uwięziona to Raquel mogła działać za nią. Po mistrzowsku rozprawiła sie Renatem . Grozila, że pozabija sąsiadów i wsadzi siostre za kratki i liczylam na to. Kiedy Adolfo chciał uwolnic Pilar to autentycznie mówiłam: nie rób tego. Po raz peirwszy w tej teli kibicowałam vilianom. A gdy Ismael uwolnił Pilar to dalej juz bylo bez sensu.
Troche mi sie poukladaly te wydarzenia po tym co napisalaś. Czyli Pilar wróciła do domu i doszło do konfrontacji i postrzelenia Raquel. Ukryła sie w melinie, dolaczył Ismael. Ten ja leczył i na jakiś czas pozostali w ukryciu. W tym samym czasie doszło do konfrontacji Gonzalo-Inaki a reszta świata. Gonzalin zabrał rzeczy z mieszkania i dołączył do R i I. Raquel doszła do siebie i porwała Andree aby Gonzalin udowodnil swoją lojalnosc. Podczas odbicia młodej zostal postrzelony, póżniej brat go leczył. (Dziwne że Raquel wtedy się nie pojawiła, bylo by ciekawie) Coś jeszcze bylo że Ismael chciał porwac Cecylie ale po co ...
A tak wg ostatnia akcja Raquel, cos bylo w domu Pilar, ze wieziła matkę a póżneij poszla do domu obok gdzie byli wszystcy ale po co? Wykończyć ich nożem? Położyła sie w łożku za Rebece, co to wg miało być. Lepiej by wyszla gdyby z zaskoczenia po jednym podrzynała gardła. Albo bronią w ostatecznosci.
Szkoda, że nie dokonczyła zemsty, ale chociaż mogli przedstawić dalszą treśc Osobiscie nastepnie wykończyąlbym kogoś ze służby, aby było różnorodnie, a póżniej Emilia bo ten az sie prosił. Mam wiele pomysłów na aletrnatywne zakończenie ale to najlepsze napisze jutro Z tych opcji Telemundo dobre był by jeszcze:
Final 5: Mistrzowski umysł
Gonzalo ucieka policji. Śledzi i obserwuje Pilar, aby ją uprowadzić i mieć przy swoim boku.
i/lub
Final 6: Dopełnić zemsty.
Carola szuka Ismaela i Gonzala, aby zemścić się za wszystkie cierpienia, jakie zadali jej rodzinie.
Końcówka w ktorej ocaleni nie zacieszają sie tylko sugerują, że nie sa bezpieczni.
I jeszcze jedno, w końcowej scenie Pilar widzi Gonzala a on w pace. W SD to przynajmniej dali przesłankę że psychopata mógł uciec. Znowu Santa góra . Nie znioslabym zakonczenia typu P&G razem, po tym co zrobili z Humbe no jak? Wciąz łza sie kręci na myśl o tamtym finale |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|